Rozsądne pomaganie jest dobre, systematyczne pomaganie (= asystentura) jest mniej dobre i tworzy całkowite fałszowanie cen rynkowych.
Znasz już moje stanowisko w sprawie nadmiaru subsydyzmu i interwencji państwa... interwencji, która przede wszystkim zmierza do podnieść ceny w górę i kontrolować wzrost rynku!!
Ale czytając poniższy artykuł, mój zawór bezpieczeństwa jest luźny!!
Chcemy teraz "podarować" ulgę podatkową na zakup prostego... ROWERU? Kogo żartujemy? Czy Francuzi stali się tak biedni, że nie mogą już kupić roweru bez pomocy? (z drugiej strony gsm, gówno i co... ca widzimy miliony!!).
Co to za żart? Szczerze mówiąc???
W szczególności, korzystanie z rowerów mogłoby być zachęcane przez ulgę podatkową, która zwracałaby część kosztów zakupu roweru, lub przez „bon rowerowy” oferowany każdej osobie, która chce skorzystać z tego środka, aby poruszać się po mieście. Ten „wysiłek fiskalny” byłby proporcjonalny do ceny zakupu, na przykład 40% kosztów, i mógłby wynieść do 200 euro w przypadku „klasycznego” roweru i 400 euro w przypadku roweru ze wspomaganiem elektrycznym. Klub traktuje zatem tę pomoc jako rekompensatę dla obywatela za jego wkład klimatyczno-energetyczny (CEE).
http://www.developpementdurablelejourna ... rticle5146
Co ludzie wkrótce pomyślą i w co uwierzą, mając do czynienia z tego rodzaju bzdurami? To będzie coś takiego:
Jeśli produkt „eko” nie jest dotowany, to nie kupuję!
Czy uważasz, że tego rodzaju rzeczy są dobre dla środowiska i społeczeństwa?
ps: dla małej informacji, prawie 10 lat temu zaproponowałem CUS w ramach projektu w ENSAIS, aby nagradzać kilometry przejechane rowerem w centrum miasta dla wszystkich tych, którzy wzięli rower zamiast samochodu! Cóż, ten pomysł nie był możliwy, ponieważ w tamtym czasie „państwo nie mogło płacić jednostkom” tak tak, nie mam nic przeciwko… ale mogliśmy rozważyć system reklamowy na rowerach… Krótko mówiąc, nie sądzę, żeby był złym pomysłem.
I wiesz co? Kilka miesięcy później w Strasburgu pojawiła się firma sprzedająca reklamy na samochodach dla mieszkańców miast: im więcej jeździłeś po mieście, tym więcej płaciłeś!
Krótko mówiąc, zupełne przeciwieństwo ekologii...
Trudno mieć rację za wcześnie!
reps: zauważcie, że za pieniądze, które państwo daje producentom samochodów (mafii)... nie ma "wstydu" dostać kilka cacaoueth za kilka rowerów...