Pośpiech - dziecko 1 umiera co 3 we Francji

Rozwój sytuacji forums i witryny. Humor i towarzyskość między członkami forum - Tout est cokolwiek - Prezentacja nowych zarejestrowanych członków Relaks, czas wolny, wypoczynek, sport, wakacje, pasje ... Co robisz ze swoim wolnym czasem? Forum wymiany na temat naszych pasji, zajęć, czasu wolnego ... kreatywnego lub rekreacyjnego! Opublikuj swoje reklamy. Ogłoszenia, cyber-akcje i petycje, ciekawe strony, kalendarze, wydarzenia, targi, wystawy, inicjatywy lokalne, działania stowarzyszeń… Nie prosimy o reklamę czysto komercyjną.
C moa
Zamieściłem wiadomości 500!
Zamieściłem wiadomości 500!
Wiadomości: 704
Rejestracja: 08/08/08, 09:49
Lokalizacja: Alger
x 9

Pośpiech - dziecko 1 umiera co 3 we Francji




przez C moa » 09/07/09, 11:17

Może się to wydawać bezcelowe, ale poinformowanie oznacza rozpoczęcie działania: we FRANCJI co 1 dni umiera z powodu złego traktowania jedno dziecko, a prawie 3 100 innych jest zagrożonych.

Otrzymałem to dziś rano:
Mam na imię Sarah, mam 3 lata,
Moje oczy są spuchnięte, nie mogę ich otworzyć.

Muszę być głupi, muszę być podły ...
Co jeszcze mogło postawić mojego ojca w takim stanie?
Chciałbym być lepszy, chciałbym być mniej brzydki, więc może moja mama nadal chciałaby mnie przytulić ...

Nie mogę rozmawiać. Nie mogę zrobić nic głupiego. W przeciwnym razie jestem zamknięty przez cały dzień. Kiedy się budzę, jestem sam. Dom jest czarny.

Moich rodziców NIE ma w domu.
Kiedy przychodzi moja mama, staram się być miła, bo inaczej mogę się dzisiaj zabawić. "Nie rób hałasu"!

Właśnie usłyszałem, że mój tata przyjeżdża z baru Charliego.
Słyszę, jak przeklina. Jego imię to. Przyciskam się do ściany. Próbuję ukryć się przed jego demonicznymi oczami.

Tak się teraz boję ... zaczynam płakać ... widzi mnie płaczącą, rzuca we mnie paskudne słowa, mówi, że to moja wina, że ​​cierpi w pracy, uderza mnie i uderzył mnie i jeszcze bardziej na mnie wrzeszczę, wreszcie się uwalniam i biegnę do drzwi, on już je zamknął, zwijam się, on chwyta mnie i rzuca o ścianę, upadam na ziemię z prawie złamanymi kośćmi, a mój dzień ciągnie się niegodziwymi rzeczami ...

`` Przepraszam tato! '' Krzyczę, ale jest już zdecydowanie za późno ...

Jego twarz wykrzywiła niewyobrażalna nienawiść.

Zranienie i ból raz po raz ...

Mój Boże, miej litość! Przestań, proszę!

W końcu zatrzymuje się i podchodzi do drzwi, podczas gdy ja leżę nieruchomo na ziemi.

Mam na imię Sarah, miałem 3 lata. Dziś wieczorem mój ojciec mnie zabił.

Są miliony dzieci takich jak Sarah, które giną.
Możesz im pomóc.
Obrzydzisz mnie do głębi, jeśli to przeczytasz i nie przekażesz dalej.

Prosimy o kontynuowanie, jeśli jesteś przeciwny przemocy i wykorzystywaniu dzieci.


Idąc trochę dalej:
http://www.inserm.fr/fr/presse/communiques/maltraitance_091208.html
http://www.villages-enfants.asso.fr/50-Actualites/20_Quoi_Neuf_Site.asp
http://enfancedefavorisee.maviedemaman.com/article/quelques-chiffres-pour-reflechir
0 x
Trudno być prostym !!!
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685




przez Did67 » 09/07/09, 12:13

Dziwne uczucie. Mam wrażenie, że to mistyfikacja, ale nie znalazłem tego na "hoaxbuster" ...

Czytałem ten sam „styl” pół tuzina razy i sprawdzałem na oszustwie, za każdym razem celowo ...

Nie, mam wątpliwości.

To powiedziawszy, wspomniany problem jest prawdziwy. Ale hej, moja obserwacja jest taka, że ​​żyjemy w coraz bardziej agresywnym społeczeństwie! Często się zastanawiam, dlaczego. W innym miejscu wspomniałem o tym, co nazywam niepokojem, czyli chaotycznym ruchem bez znaczenia!
0 x
Avatar de l'utilisateur
Lapin
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 823
Rejestracja: 22/07/05, 23:50
x 2




przez Lapin » 09/07/09, 15:21

Did67 napisał:To powiedziawszy, wspomniany problem jest prawdziwy. Ale hej, moja obserwacja jest taka, że ​​żyjemy w coraz bardziej agresywnym społeczeństwie!


Czy nie będzie to nasza tolerancja dla przemocy, która się zmniejsza
że poprawia się nasz komfort?
Wierzę, że żyjemy w epoce pokoju, która nie ma sobie równych w historii
Oczywiste jest, że wciąż są miejsca, w których robi się gorąco
więcej niż potrzeba, ale tutaj nie ma na co narzekać.
Dla tych, którzy są ofiarami aktów przemocy, jest to uzasadnione
społeczeństwo ich broni i podejmuje niezbędne kroki, aby ich unikać
że to się powtórzy, ale tej przemocy nie można porównać
ten, który znały poprzednie pokolenia.
0 x
Avatar de l'utilisateur
Flytox
moderator
moderator
Wiadomości: 14138
Rejestracja: 13/02/07, 22:38
Lokalizacja: Bayonne
x 839




przez Flytox » 09/07/09, 19:30

Temat jest interesujący, a nie cytat, który brzmi fałszywie!
Słysząc rozmowy pracowników pomocniczych w opiece nad dziećmi, miałam okazję poczuć zimno w plecach.

Rozmawiali o dzieciaku (3 lata?) W żłobku, w którym pracowali, który z pewnością został zgwałcony ...... wielokrotnie ..... podejrzany nr 1 przychodził nawet szukać dzieciaka każdego wieczoru. Problem ? Brak dowodów! Więc na korzyść wątpliwości ...... to trwa ... w kółko ... DASS nie przychodzi na darmo i nie wszczyna dochodzeń w sprawie „plotek”. ... Nigdy nie rozumiałem, jak można być „zadowolonym” z tak nieskutecznego i czasami nieskutecznego systemu ostrzegania.

Pomocnicy widzieli ten przypadek lub coś podobnego Obraz
kilka razy w roku. Myślałem, że mówią o odległym kraju trzeciego świata… Nie, to było tutaj, w okolicy, we Francji. :zmarszczyć brwi:
0 x
Powodem jest szaleństwo najsilniejsze. Powodem mniej silne, że to szaleństwo.
[Eugène Ionesco]
http://www.editions-harmattan.fr/index. ... te&no=4132
Avatar de l'utilisateur
marieagnes
Rozumiem econologic
Rozumiem econologic
Wiadomości: 116
Rejestracja: 24/06/09, 15:13
Lokalizacja: 83 - Var




przez marieagnes » 10/07/09, 13:30

właściwe pytanie brzmi: co można z tym zrobić?

przemoc na słabych istotach, dzieciach, staruszkach, zwierzętach ... wszyscy wiemy, że istnieje, ale co możemy zrobić?

rozmawiać o ? nie usuwa to problemu

co możemy znaleźć jako rozwiązania?
0 x
C moa
Zamieściłem wiadomości 500!
Zamieściłem wiadomości 500!
Wiadomości: 704
Rejestracja: 08/08/08, 09:49
Lokalizacja: Alger
x 9




przez C moa » 10/07/09, 14:01

Zaczyna się od bycia czujnym i ... trochę odważnym.

AMHA, ta przemoc może pojawić się wszędzie z różnych powodów bez rozróżnienia na poziom społeczny, poziom wykształcenia ...

Prawdziwym problemem jest to, że jesteśmy bezradni w obliczu takich sytuacji, ponieważ nie jesteśmy informowani ani nawet szkoleni i że często jest niestety za późno.

Przemoc pojawia się stopniowo i jestem przekonany, że omawiając i uświadamiając ludziom, że przekraczają granice, możemy uniknąć takich skrajności.

Lapin mówił o naszej malejącej tolerancji dla przemocy, ale myślę, że jest to również nasz strach przed zaangażowaniem się, przed podjęciem ryzyka, który się zwiększył.

Czasami jesteśmy świadkami (bezpośrednimi lub pośrednimi) tego, co powiedział Flytox i nie wiemy, jak zareagować (zwłaszcza, gdy „profesjonaliści” uważają, że też nic nie mogą zrobić). Przede wszystkim nie mamy odwagi rozmawiać o tej sytuacji z zainteresowanymi osobami.

Kiedy ktoś jest bezpośrednim świadkiem, nie ma potrzeby być agresywnym ani złym, aby powiedzieć lub zasugerować przyjacielowi, bratu, współpracownikowi lub współmałżonkowi, że w obecnej sytuacji nie postąpił właściwie. reaguje.

Im dłużej czekasz, tym trudniej jest wrócić „na właściwą ścieżkę”.
0 x
Trudno być prostym !!!
Avatar de l'utilisateur
Macro
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 6459
Rejestracja: 04/12/08, 14:34
x 1610




przez Macro » 10/07/09, 14:21

Pochodzę z rodziny, która spożywa dużo alkoholu ... Myślę, że mogę znaleźć rozwiązanie dla przyczyny przemocy domowej i wobec dzieci ... Odetnijmy dwie z trzech winorośli i zamknijmy niektóre gorzelnie i bistra ...
0 x
Christine
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 1144
Rejestracja: 09/08/04, 22:53
Lokalizacja: W Belgii, po
x 1




przez Christine » 10/07/09, 16:39

C moa napisał:Kiedy ktoś jest bezpośrednim świadkiem, nie ma potrzeby być agresywnym ani złym, aby powiedzieć lub zasugerować przyjacielowi, bratu, współpracownikowi lub współmałżonkowi, że w obecnej sytuacji nie postąpił właściwie. reaguje.


Jest to godne pochwały, ale mimo wszystko trochę anielskie. W 9 przypadkach na 10 te osoby zaprzeczają, a im więcej z nimi rozmawiasz, tym bardziej będą upierać się. Najgorsze jest to, że (nie wiem jaki proces psychologiczny) można bezpiecznie założyć, że przekażą swoją irytację swojej ofierze (ofiarom), zarzucą jej, że to ich wina, jeśli interweniujesz i ... pisz mocniej i częściej.

Nie, nie z powodu położyliśmy kres dewiacyjnym zachowaniom.
0 x
C moa
Zamieściłem wiadomości 500!
Zamieściłem wiadomości 500!
Wiadomości: 704
Rejestracja: 08/08/08, 09:49
Lokalizacja: Alger
x 9




przez C moa » 10/07/09, 19:32

Christine napisał:
C moa napisał:Kiedy ktoś jest bezpośrednim świadkiem, nie ma potrzeby być agresywnym ani złym, aby powiedzieć lub zasugerować przyjacielowi, bratu, współpracownikowi lub współmałżonkowi, że w obecnej sytuacji nie postąpił właściwie. reaguje.


Jest to godne pochwały, ale mimo wszystko trochę anielskie. W 9 przypadkach na 10 te osoby zaprzeczają, a im więcej z nimi rozmawiasz, tym bardziej będą upierać się. Najgorsze jest to, że (nie wiem jaki proces psychologiczny) można bezpiecznie założyć, że przekażą swoją irytację swojej ofierze (ofiarom), zarzucą jej, że to ich wina, jeśli interweniujesz i ... pisz mocniej i częściej.

Nie, nie z powodu położyliśmy kres dewiacyjnym zachowaniom.
Myślę też, że jest czas, kiedy tego typu wymiana nie jest już możliwa. Jeśli zobaczysz faceta bijącego swoją żonę lub dzieci, musisz zadzwonić na policję i to wszystko. Może to radykalne, ale to mój sposób widzenia.

Jeśli chodzi o proces, o którym mówiłem, szedł on bardziej w parze z ideą, że przemoc wkrada się stopniowo i podstępnie w codzienne życie tych rodzin. Jeśli nie ma nikogo, kto odważy się podjąć to od samego początku (gdy tylko będzie to dla nas wyzwanie, a nawet szokuje), pogorszy się do punktu bez powrotu.

Nigdy w ciągu tygodnia nie przechodzisz od spokojnego ojca lub matki do znęcającego się ojca lub matki. (Oczywiście mogą istnieć poprzednicy, ale są…).

Zaczyna się od „jesteś do dupy !!”, „wynoś się, denerwujesz mnie”, „dlaczego nie chcesz zrozumieć, co ci mówię”, potem naprawdę dochodzi do rąk, potem do pięści, do paska ....

Nigdy nie wysyłają swojego dziecka do szpitala, gdy po raz pierwszy się złoszczą.

Ten proces jest również taki sam w przypadku bitych kobiet / mężczyzn, molestowania moralnego lub molestowania seksualnego w firmach. Jeśli nie zostanie zgnieciony w zarodku, niestety ulegnie wzmocnieniu.

Teraz mogę sobie wyobrazić, że łatwo powiedzieć, mniej łatwo zrobić. Zależy to również w dużej mierze od osoby z przodu, jak mówi Makro, są też czynniki obciążające, inne są całkowicie tępe.
0 x
Trudno być prostym !!!
Christine
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 1144
Rejestracja: 09/08/04, 22:53
Lokalizacja: W Belgii, po
x 1




przez Christine » 11/07/09, 08:20

Tak, ale jak działać konkretnie?

1), jak mówi Cmoa, przemoc nie polega tylko na fizycznych ciosach, ale zaczyna się od słów, systematycznego oczerniania innych, zniewag ...

2) przykład z życia wzięty: zostałem zaproszony na obiad z rodziną, wszystko jest w porządku, gdy nagle ojciec bez wyraźnego powodu słownie atakuje swoją żonę na oczach dzieci (młodych dorosłych) i mnie:
- gnagnagna, a potem to twoja wina, widziałeś, jak wychowujesz swoje dzieci, jeśli przynajmniej jesteś ubezpieczony, nie jesteś w stanie itp.
Każdy w swoim talerzu: oczywiście są przyzwyczajeni do tej agresywności. Ponieważ nikt nie odpowiada, atakuje najstarszego syna
- jesteś do dupy, nic nie robisz, nie jesteś w stanie znaleźć porządnej pracy, bo jesteś palantem itp
I to trwa i trwa, a ponieważ nikt nie odpowiada, on rozwiązuje problemy polityków, Arabów, Żydów ...

A więc bez przemocy fizycznej, ale niesamowita agresja słowna: całkowity upadek życia rodzinnego i negatywne wkuwanie dzieci.
Jestem w szoku, wiem, że to przekracza granicę, że to rzeczywiście przemoc w rodzinie, ale co robić? Czuję, że rozmowa z nim o jego agresywności, wskazywanie na jego sprzeczności służyłaby tylko obróceniu jego agresji przeciwko mnie. A potem jestem pod jego dachem, zaproszony. Co robić ? Co byś zrobił?

Nic nie powiedziałem.

I właśnie się dowiedziałem, że syn zachowuje się tak samo ... gorzej, że zdarzyło mu się podnieść rękę na żonę ... wtedy?
0 x

 


  • Podobne tematy
    odpowiedzi
    widoki
    Ostatni post

Wróć do „Bistro: życie w witrynie, wypoczynek i relaks, humor i towarzyskość oraz ogłoszenia”

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : ne 44 i goście 267