Strona 1 sur 1

Ekologiczny wiersz „rant”

opublikowane: 08/01/07, 06:06
przez Leloup
Dziś wieczorem miałem powódź inspiracji i napisałem to. To impuls, który chciał się ujawnić.

-----------------------------------------------
Choć wydaje się, że ziemia umiera
Ona po prostu się zmienia
Aby odpędzić jego zło
Jak przegania się chorobę narządów płciowych

To my zginiemy
Jeśli będziemy kontynuować
Aby zatruć jego rzeki
I zmiażdżyć mu powietrze
Ponieważ to jego powietrzem oddychamy
I to właśnie z niej pijemy wodę

Kopanie jego ran
Wracamy do kopania grobów
I rzuć się w ciemność
Z ziemi, która nas karmiła

Bo ona nie może już tego znieść
Staliśmy się jego rakiem
A jednak nas ostrzegła
Że ma swój układ odpornościowy

Ona się tylko zmieni
Ona chce tylko leczyć
I chociaż nas urodziła
Mama będzie musiała zobaczyć, jak giniemy

A wtedy nasza pamięć wygaśnie
Nasza historia zniknie
Nasza sztuka pójdzie na marne
Miejsce, z którego pochodziła
Nasze głosy znów ucichną
Które zwykli ukrywać
Wtedy nasza inteligencja ulegnie rozproszeniu
W złożoności, którą chciała zrozumieć

Dziś mama nas ostrzega
Ona nie tego chce
Ale nie będzie miała wyboru
Jeśli nie wybierzemy
Zmienić się, zanim ona się zmieni
-------------------------------------------------- -

Nie.

Uderza, ale w końcu tego potrzeba. Wszyscy ponosimy odpowiedzialność za globalne ocieplenie i zanieczyszczenie. Zróbmy co w naszej mocy, każdy w swojej mocy.

opublikowane: 08/01/07, 07:12
przez Pollux
piękne, małe ujęcie bluesa z podpisem „zimowa depresja”...
Niestety masz całkowitą rację...

wypróbuj rower poziomy, leczy on mrok i pozwala na prowadzenie kampanii poprzez ekonomiczne poruszanie się.

Pollux
Paryski uczeń w pozycji leżącej.

opublikowane: 08/01/07, 10:21
przez Christophe
Waaw, co za talent (do którego daleko mi)! Dobrze zrobiony!

Nawet jeśli jest bardzo spleeniańskie (jedno z moich rzadkich wspomnień z lekcji francuskiego w szkole średniej)… czas na tryb warunkowy się skończył: musisz działać i to szybko, używając słów, które w razie potrzeby bolą!

W przeciwnym razie wyobrażam sobie, że to nie jest Twój pierwszy wiersz, jeśli masz stronę, nie wahaj się i umieść ją tutaj!

PS: Zmieniłem tytuł tematu...

opublikowane: 08/01/07, 21:18
przez drwal
Brawo Leloup, jest bardzo dobrze obejrzany i dobrze napisany!

Wracam do pomysłu, który zawsze miałem: informacja zwrotna!
We wszystkich znanych nam ekosystemach istnieją mechanizmy regulacyjne, które utrzymują pewną równowagę obecnych elementów...
Tutaj zakłócającym elementem równowagi jest gatunek (auto)nazwany Homo sapiens i jego bezmyślne działanie...
W obrębie globalnego ekosystemu (a zatem Ziemi) pojawią się mechanizmy regulacyjne, które będą miały wpływ zmniejszenie niezrównoważone działania niepokojącego gatunku, czy się to komuś podoba, czy nie... :?

A to może wcale nie podobać się temu gatunkowi... :|

opublikowane: 09/01/07, 03:36
przez Leloup
Dziękuję bardzo za odpowiedzi.

Jest to impuls, który starałem się uczynić konstruktywnym, pisząc ten tekst, który rozpowszechniałem tu i ówdzie.

Nie mam strony internetowej z moimi SMS-ami, ale kilka osób ze mną o tym rozmawiało, zaczynam się nad tym zastanawiać.

Mimo wszystko dziekuję.