Zagubiony kot

Rozwój sytuacji forums i witryny. Humor i towarzyskość między członkami forum - Tout est cokolwiek - Prezentacja nowych zarejestrowanych członków Relaks, czas wolny, wypoczynek, sport, wakacje, pasje ... Co robisz ze swoim wolnym czasem? Forum wymiany na temat naszych pasji, zajęć, czasu wolnego ... kreatywnego lub rekreacyjnego! Opublikuj swoje reklamy. Ogłoszenia, cyber-akcje i petycje, ciekawe strony, kalendarze, wydarzenia, targi, wystawy, inicjatywy lokalne, działania stowarzyszeń… Nie prosimy o reklamę czysto komercyjną.
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79332
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 11046

Zagubiony kot




przez Christophe » 20/07/06, 17:09

Minął tydzień odkąd nasz kot (który ma 1 rok) nie wrócił do domu. Jesteśmy smutni i boimy się najgorszego :( :(.

Jesteśmy na wsi. Jest wykastrowanym kocurkiem (elektronicznie wytatuowanym i zaszczepionym) i zostawiliśmy go „samego” (na zewnątrz z talerzem krokietów na podwórku) na 3 noce w ostatni weekend. Kiedy wróciliśmy, talerz nie został dotknięty.

Od kiedy nastała ładna pogoda (około 2 miesięcy) 95% czasu spędzał na świeżym powietrzu (w zasadzie przychodził coś zjeść, napić się i dać 2-3 uściski... I nawet przy uściskach nie było to systematyczne) i bardzo rzadko spał w domu (w ostatnim miesiącu 2-3 dni)...Może się tylko dąsa, ale mimo wszystko...tydzień bez jedzenia i picia (chociaż na wsi. ...wtedy kotów jest mnóstwo) wszędzie)...

Czy na stronie są specjaliści od kotów? forum kto mógłby nas uspokoić lub powiedzieć, co mamy robić (jeśli jest coś do zrobienia?)?
:| :| :|

ps: Dam ci małe zdjęcie i film przedstawiający bestię

Obraz

W filmie dla dzieci: http://www.youtube.com/watch?v=4bjTb1PHbSQ

...powąchać... :płakać:
Ostatnio edytowane przez Christophe 07 / 09 / 09, 15: 16, 1 edytowany raz.
0 x
Avatar de l'utilisateur
delnoram
moderator
moderator
Wiadomości: 1322
Rejestracja: 27/08/05, 22:14
Lokalizacja: Mâcon-Tournus
x 2




przez delnoram » 20/07/06, 17:58

Nie chcę dawać fałszywej nadziei, ale przy takim upale koty nie jedzą dużo i mogą pozostać na zewnątrz przez kilka dni.
Około 3 tygodnie temu najmłodszy, który miał 2 miesiące, zniknął na tydzień, w tym wieku mówisz sobie, że mogło mu się coś stać, ale i tak wrócił, więc trzymaj kciuki, to niekoniecznie stracone.
0 x
"Myślenie nie powinny być przedmiotem nauczania w szkole, zamiast do uczenia się na pamięć faktów, które nie są sprawdzone?"
"To nie dlatego, że mogą być źle mają rację!" (Coluche)
Andre
Pantone badacz silnika
Pantone badacz silnika
Wiadomości: 3787
Rejestracja: 17/03/05, 02:35
x 12




przez Andre » 20/07/06, 18:00

Halo

Jest szansa, że ​​mój wykastrowany kot wróci, a już zniknął na tydzień i wrócił..
Zwykle dzieje się tak, jeśli jesteś poza domem przez cały dzień i zostajesz na zewnątrz. Zima jest bardziej niepokojąca, ale o tej porze roku, nawet jeśli są wykastrowane, chorzy mają tendencję do kładzenia się spać, tak jak ostatniej nocy...
Mam 3 koty i mieszkam blisko lasu, ryzyko to walczące szopy i lisy rude... Albo sąsiad strzelający o 12...

André
0 x
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79332
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 11046




przez Christophe » 20/07/06, 18:07

Dziękuję, że mnie trochę pocieszyliście, ale to już 1 tydzień... z drugiej strony nie boję się o jedzenie biorąc pod uwagę ilość kotów i psów w wiosce, znajdzie coś do przeżycia, wtedy wszędzie są strumyki też...w tej kwestii jestem pewien..

Swoją drogą pytanie techniczne: czy znasz „promień działania” (lub autonomię w km) kota, zakładając, że nasz „dom” jest środkiem dysku?

Innymi słowy: jak daleko może dotrzeć kot, zanim nie będzie już w stanie odnaleźć drogi do domu?
0 x
Avatar de l'utilisateur
Pollux
Rozumiem econologic
Rozumiem econologic
Wiadomości: 164
Rejestracja: 07/05/06, 23:08
Lokalizacja: Paryż
x 1




przez Pollux » 20/07/06, 18:14

witam,

Współczuję Ci bólu, sama mam kota, którego kocham ponad wszystko.

Pierwszą rzeczą do zrobienia, a zakładam, że już to zrobiłeś, jest oczywiście skontaktowanie się ze wszystkimi ośrodkami weterynaryjnymi i uzdrowiskami w Twojej okolicy. Nie wahaj się szukać w promieniu 60 km, te małe stworzenia sięgają daleko.

Rozwiązaniem są też plakaty wywieszane w bistrach i piekarniach, ale nie wiem, czy to faktycznie działa.

Jako dziecko straciłem kota i myślę, że złapał go myśliwy. Mam nadzieję, że Twojego nie spotkał ten sam los. lub że nie był ofiarą wypadku drogowego.

znajoma znalazła kota po półtora tygodnia, podróżując po drogach i dzwoniąc do niego (nie był wykastrowany i za daleko wybiegł w pogoń za dziewczynami). Ty też możesz spróbować, zwłaszcza jeśli zna hałas Twojego samochodu lub motocykla i jest na niego wrażliwy (jeśli zaczął miauczeć z radości, gdy tylko usłyszał, że wracasz do domu). koty potrafią, pomimo wyczucia kierunku, zgubić się. w tym przypadku często szukają schronienia w odizolowanym i osłoniętym miejscu, takim jak mała jaskinia lub stary opuszczony dom wiejski.
dobrą sztuczką, aby nakłonić go do przyjścia, jeśli jest w pobliżu, jest potrząśnięcie paczką krokiety lub stuknięcie nożem w pustą puszkę (wielkość puszek pasztetu, o których zwykł słyszeć). Działa to maksymalnie w ciągu 1 minuty, jeśli kot znajduje się w promieniu 800m.

tydzień to za długo na zwykłe dąsanie się. musiał zabłądzić za daleko i się zgubić, najprawdopodobniej biorąc pod uwagę ekstremalny upał ostatnich kilku dni... nie może być do tego przyzwyczajony. lub został skradziony przez turystów. Staje się to niestety powszechne. W tym przypadku jedyną nadzieją są plakaty, które mogą sprawić, że dręczący koty poczują się winni.

Proszę bardzo, nie wiem, czy ci pomogłem, ale mam nadzieję, że znajdziesz swoją małą kłębek futra.
powodzenia i powodzenia

Pollux

edit: „normalny” zasięg kota to około 60-80km. ale przy niespokojnej, gorącej lub burzliwej pogodzie promień ten można zmniejszyć, koty są wrażliwe na wszystko, co wykracza poza ich nawyki.
0 x
krytyka jest konieczne, ale wynalazek ma zasadnicze znaczenie, ponieważ w żadnym wynalazku jest krytyka konwencji ...
Avatar de l'utilisateur
SUPERFORM
Éconologue dobre!
Éconologue dobre!
Wiadomości: 294
Rejestracja: 09/11/04, 14:00




przez SUPERFORM » 21/07/06, 12:02

Odwagi, jeszcze nie wszystko stracone!

Mój kot też ma rok i rozumiem co czujesz

W zeszłym tygodniu zabraliśmy go na wakacje na wyspę Oléron i przez pierwsze 3 dni musieliśmy kilkanaście razy odbierać go z plaży, uciekł i nie wiedział, jak wrócić!

Godziny udręki...

Mój kot jest głuchy, więc trudniej go znaleźć... nie możemy do niego zadzwonić!

Dla szczęśliwszych dostępne są systemy geolokalizacji (za pomocą bardzo drogiego GPS lub drogą radiową - prawie 300 euro)

Jeszcze raz życzę powodzenia wam obojgu
0 x
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79332
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 11046




przez Christophe » 21/07/06, 16:29

Wczoraj wieczorem „poszliśmy” po wiosce z paczką krokiety i wołamy go, ale nic nie było widać na horyzoncie… (z wyjątkiem kilku innych kotów i psów…)

Na system GPS jest już trochę za późno... ale pomyślę o tym, jeśli wróci (pod warunkiem, że będziemy mogli go użyć do czegoś innego)... zawsze interesuje mnie to, jak długo jechał... ale musi po to wrócić...

:płakać: :płakać: :płakać:
0 x
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79332
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 11046




przez Christophe » 03/08/06, 00:26

Minęły 3 tygodnie odkąd ostatni raz go widzieliśmy...nadzieja na ponowne spotkanie maleje z dnia na dzień... :płakać:
0 x
Avatar de l'utilisateur
gegyx
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 6983
Rejestracja: 21/01/05, 11:59
x 2908




przez gegyx » 03/08/06, 00:40

Jesteśmy wrażliwi na Twój ból...

Może nadzieja dla Wniebowzięcia?

W połowie sierpnia?
0 x
Andre
Pantone badacz silnika
Pantone badacz silnika
Wiadomości: 3787
Rejestracja: 17/03/05, 02:35
x 12




przez Andre » 03/08/06, 04:22

Halo
Nie chcę Cię zniechęcać, ale po miesiącu szanse na jego powrót są bardzo nikłe, stało się z nim coś poważnego.
Jeśli ktoś trzyma go w niewoli w swoim domu i niezbyt daleko, możliwe, że ucieknie i wróci, ale po pewnym czasie adoptuje nowy dom.
Zazwyczaj koty przywiązują się do miejsca, a nie do człowieka,
Spędziłam 3 miesiące w szpitalu, a kiedy wróciłam, moje koty już mnie nie rozpoznawały!

André
0 x

 


  • Podobne tematy
    odpowiedzi
    widoki
    Ostatni post

Wróć do „Bistro: życie w witrynie, wypoczynek i relaks, humor i towarzyskość oraz ogłoszenia”

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 138