Słowa, cytaty lub uwagi dzieci, ze Best-of!
opublikowane: 30/12/15, 18:25
Aby nie zapomnieć najlepszych uwag, słów czy myśli naszych małych główek (blond czy nie), otwieram ten temat!
Zaczynam od mojego 5-letniego obecnie dziecka, wiek słówek podaję indywidualnie dla każdego przypadku:
a) Skoro mowa o samolotach (5 lat):
Ja: Są więc różne typy samolotów, małe, wojskowe i samoloty pasażerskie...
On: O tak, wiem! Samoloty to te, które rysują linie na niebie!
Ja: ...uh... tak!! Całkiem !!
Co powiedzieć?
b) Skoro mowa o liczeniu liczb (5.5 roku):
Ja: Liczenie liczb jest nieskończone, nigdy się nie kończy...
On: Och? Cóż, czasami, kiedy liczysz, staje się to zabawne!
Ja: Och dobrze???? Po co?
On: Cóż, masz 1 sługę, 2 stwory...
(w tej chwili jest to trochę trend na stwory)
Ja: Ale lol co!
c) To nie jest śmieszne, ale zaskakujące jak na swój wiek (miał 3 lata). Właśnie miał mały wypadek, w którym siusiu dostało się do spodni, więc przepłukałem je przed włożeniem ich do pralki.
Ja: No cóż, nie pachnie zbyt dobrze!
On (zgodnie z prawdą w wieku 3 lat): To wina... amoniaku!
Nie, ale bez żartów!
d) Wciąż mając 3 lata, mijając Kalwarię:
On: Powiedz tacie, dlaczego Jezus umarł na krzyżu?
Ja: Uch... pffff Joker... Zapytaj swoją mamę!!
To wszystko, jeśli chodzi o moje maleństwo, teraz o wasze maluchy!
Zaczynam od mojego 5-letniego obecnie dziecka, wiek słówek podaję indywidualnie dla każdego przypadku:
a) Skoro mowa o samolotach (5 lat):
Ja: Są więc różne typy samolotów, małe, wojskowe i samoloty pasażerskie...
On: O tak, wiem! Samoloty to te, które rysują linie na niebie!
Ja: ...uh... tak!! Całkiem !!
Co powiedzieć?
b) Skoro mowa o liczeniu liczb (5.5 roku):
Ja: Liczenie liczb jest nieskończone, nigdy się nie kończy...
On: Och? Cóż, czasami, kiedy liczysz, staje się to zabawne!
Ja: Och dobrze???? Po co?
On: Cóż, masz 1 sługę, 2 stwory...
(w tej chwili jest to trochę trend na stwory)
Ja: Ale lol co!
c) To nie jest śmieszne, ale zaskakujące jak na swój wiek (miał 3 lata). Właśnie miał mały wypadek, w którym siusiu dostało się do spodni, więc przepłukałem je przed włożeniem ich do pralki.
Ja: No cóż, nie pachnie zbyt dobrze!
On (zgodnie z prawdą w wieku 3 lat): To wina... amoniaku!
Nie, ale bez żartów!
d) Wciąż mając 3 lata, mijając Kalwarię:
On: Powiedz tacie, dlaczego Jezus umarł na krzyżu?
Ja: Uch... pffff Joker... Zapytaj swoją mamę!!
To wszystko, jeśli chodzi o moje maleństwo, teraz o wasze maluchy!