Pracując nad odzyskiwaniem wody deszczowej, mówi Sergio Rico z Point.fr, znaleźliśmy sposób na jej zestalenie, aby nadać jej inną wartość. Zainspirowały mnie pieluchy dla niemowląt, które pozwalają wchłaniać płyny na minimalnej przestrzeni, i to właśnie stamtąd wpadłem na pomysł przekształcenia wody deszczowej poprzez utrzymywanie jej w postaci molekuły w wysoce chłonnym akrylanie, którego cechą charakterystyczną jest przechowywać do 500 razy więcej wody niż sama waży bez zmiany swojej struktury chemicznej.
Woda deszczowa zbierana z dachów kierowana jest do zbiornika, do którego wystarczy wlać dawkę 1,5 grama poliakrylanu potasu na 1 litr wody. W ciągu 15 minut jesteśmy świadkami procesu krzepnięcia wody. Następnie następuje jonizacja i wytrącanie, które pozwalają cząsteczkom wody przylgnąć do polimerów, co daje wodę w ziarnach w stanie stałym. Dzięki temu procesowi nie ma już potrzeby stosowania pomp, rur, energii elektrycznej, cystern do transportu cieczy. Zestaloną wodę można umieścić w plastikowych torebkach, które można łatwo przechowywać do czasu, gdy będą potrzebne.
http://www.wikistrike.com/article-un-ch ... 01105.html
źródło: lepoint.fr
http://www.lepoint.fr/science/l-eau-sol ... 868_25.php
A ja, który marzyłem o liofilizowanej wodzie..... tak praktyczny w podróży: rozpuszczasz tabletkę wody w szklance wody i wypijasz szklankę świeżej wody gotowej do użycia. Po raz kolejny rzeczywistość przerasta fikcję