Strona 1 sur 7

Niewiarygodne… stała woda!

opublikowane: 04/08/12, 16:40
przez słoń
Meksykański naukowiec (przepraszam, znalazca) znalazł sposób na „żelowanie” wody o zwykłej temperaturze, co ma wielkie perspektywy dla rolnictwa w krajach pustynnych.

Pracując nad odzyskiwaniem wody deszczowej, mówi Sergio Rico z Point.fr, znaleźliśmy sposób na jej zestalenie, aby nadać jej inną wartość. Zainspirowały mnie pieluchy dla niemowląt, które pozwalają wchłaniać płyny na minimalnej przestrzeni, i to właśnie stamtąd wpadłem na pomysł przekształcenia wody deszczowej poprzez utrzymywanie jej w postaci molekuły w wysoce chłonnym akrylanie, którego cechą charakterystyczną jest przechowywać do 500 razy więcej wody niż sama waży bez zmiany swojej struktury chemicznej.

Woda deszczowa zbierana z dachów kierowana jest do zbiornika, do którego wystarczy wlać dawkę 1,5 grama poliakrylanu potasu na 1 litr wody. W ciągu 15 minut jesteśmy świadkami procesu krzepnięcia wody. Następnie następuje jonizacja i wytrącanie, które pozwalają cząsteczkom wody przylgnąć do polimerów, co daje wodę w ziarnach w stanie stałym. Dzięki temu procesowi nie ma już potrzeby stosowania pomp, rur, energii elektrycznej, cystern do transportu cieczy. Zestaloną wodę można umieścić w plastikowych torebkach, które można łatwo przechowywać do czasu, gdy będą potrzebne.


http://www.wikistrike.com/article-un-ch ... 01105.html

źródło: lepoint.fr

http://www.lepoint.fr/science/l-eau-sol ... 868_25.php



A ja, który marzyłem o liofilizowanej wodzie..... :D tak praktyczny w podróży: rozpuszczasz tabletkę wody w szklance wody i wypijasz szklankę świeżej wody gotowej do użycia. :D Po raz kolejny rzeczywistość przerasta fikcję

opublikowane: 04/08/12, 19:05
przez Obamot
To rewolucja.

Gdyby to był pierwszy kwietnia, nie uwierzyłbym. 8)

opublikowane: 04/08/12, 19:27
przez Alain G
Używamy tego procesu do usuwania wilgoci w fabryce, w której pracuję, ale zastanawiam się, jak odzyskać tę wodę, ponieważ potrzeba dużo energii, aby ogrzać zestaloną wodę, a następnie ponownie ją skondensować.

opublikowane: 04/08/12, 20:53
przez Surfeurseb
po prostu jedz łyżeczką : Chichot:

opublikowane: 04/08/12, 21:29
przez Ahmed
Co najmniej trzydzieści lat temu izraelska firma sprzedawała już proszek zdolny do tworzenia galaretki w obecności wody. Jego zastosowanie było również rolnicze.

Nowa formuła wydaje się zarówno zauważalnie wydajniejsza, jak i trwalsza...

Re: Niewiarygodne...woda stała!

opublikowane: 05/08/12, 00:21
przez Flytox
Słoń napisał:A ja, który marzyłem o liofilizowanej wodzie..... :D tak praktyczny w podróży: rozpuszczasz tabletkę wody w szklance wody i wypijasz szklankę świeżej wody gotowej do użycia. :D Po raz kolejny rzeczywistość przerasta fikcję


Jest tego samego rodzaju co Panoramix, który wynalazł niezbędny dodatek do zupy w proszku, czyli wazę do zupy w saszetce. Wlewasz wodę do torby i masz wazę, świetnie, prawda? : Mrgreen:

opublikowane: 05/08/12, 02:20
przez Obamot
Zabawna Flytoxerie hahahaha

Alain G napisał:Używamy tego procesu do usuwania wilgoci w fabryce, w której pracuję, ale zastanawiam się, jak odzyskać tę wodę, ponieważ potrzeba dużo energii, aby ogrzać zestaloną wodę, a następnie ponownie ją skondensować.

Nie, musisz przeczytać to jeszcze raz, wydaje się, że rozumiemy, że samo „odwadnia się”, ponieważ kiedy pada deszcz, jest w stanie „ponownie się nawodnić”, bez wątpienia poprzez działanie kapilarne.

Oto film pokazujący, jak wygląda ten żel:
(który składałby się z mini-kulek wody)

http://www.youtube.com/watch?v=RhEGplv70c4
http://www.youtube.com/watch?v=6y-_7ytg ... sults_main

Podobno wystarczyłoby wymieszać proszek z ziemią, potem z wodą i starczyłoby na 3 miesiące!

Niesamowite! :zaszokować: Po prostu niesamowite.

opublikowane: 05/08/12, 07:06
przez lejustemilieu
W zeszłym roku wsadziłam trochę do doniczek. Celem było zapobieganie zbyt szybkiemu wysychaniu gleby.
Więc założyłem to, nie martwiąc się zbytnio o instrukcje użytkowania.
To był styl, daj spokój, trochę więcej..
W rezultacie podczas podlewania produkt ten nabrzmiał tak bardzo, że przelał doniczki.
Żona mnie zabiła, a produkt jest zabroniony w domu...
:? : Chichot:

opublikowane: 05/08/12, 10:37
przez Did67
W rolnictwie/ogrodnictwie ten typ retencji wody jest już stary (słyszałem o nim jakieś trzydzieści lat temu; jest to powszechne od dobrych ponad 10 lub 15 lat: sadzenie na suchych terenach jako „rozrusznik” rezerwy wodnej; „podlewanie” rośliny zielone w domu - na święta...

Być może obecna substancja jest skuteczniejsza? Ale czy trzeba też patrzeć na koszty?

Zobacz: http://www.biotanic-culture.com/product ... product=24

lub: http://www.ionic-france.fr/produits/retenteurs-eau.php

lub: http://www.puteaux-sa.fr/795rehum.htm

Etc ...

Nie rozumiem, dlaczego ludzie robią „sensację” z czegoś tak banalnego, przedstawionego w tak „cudowny” sposób. To jest zgodne z mediami...

W przypadku roślin zasada jest prosta:

- substancja zatrzymuje wodę na tyle, aby "żel" mógł być transportowany bez wypływania wody

- ale za mało w stosunku do roślin: korzenie roślin mają siłę ssącą, która również zależy od rośliny...

Więc bez cudów!

opublikowane: 05/08/12, 10:40
przez Did67
lejustemilieu napisał:To był styl, daj spokój, trochę więcej..
W rezultacie podczas podlewania produkt ten nabrzmiał tak bardzo, że przelał doniczki.
Żona mnie zabiła, a produkt jest zabroniony w domu...
:? :serowy:


Przepraszam, odpowiadam zaczynając od góry. Nie czytałam jeszcze Twojej historii.

Aby uniknąć płaczu żony: zwilżasz aparat retencyjny przed jego założeniem, więc zajmuje on „maksymalnie” miejsce! Dodatkowo sprawisz radość roślinom, zapobiegając „kradzieży” przez suchy produkt wody z roślin w oczekiwaniu na podlanie lub deszcz!