Przyszłość przejdzie ci to z biomasy?
-
- Econologue ekspertem
- Wiadomości: 9836
- Rejestracja: 31/10/16, 18:51
- Lokalizacja: Dolna Normandia
- x 2673
Re: Przyszłość przejdzie ci to z biomasy?
Wolę się w tym momencie poddać, nie dlatego, że nie czuję się na siłach, aby się kłócić, ale dlatego, że wydaje mi się to po prostu bezcelowe.
Przede wszystkim nie pozwól, aby to powstrzymało Cię od rozmowy ze mną (nami) o „splocie florydzkim” i innych wskazówkach ogrodniczych!
A poza tym regularnie czytam Twoje interwencje lub Sen-no-Sena, są to interesujące punkty widzenia.
Myślę, że z wiekiem jest to jedna z głównych rzeczy, które integruję: nie mieszaj wszystkiego, w niektórych kwestiach możemy się zgadzać i dzielić, a w innych nie zgadzać się wcale, nie przeszkadza im to w życiu razem! 10 czy 15 lat temu potargałbym ci pióra!
Z poważaniem.
Przede wszystkim nie pozwól, aby to powstrzymało Cię od rozmowy ze mną (nami) o „splocie florydzkim” i innych wskazówkach ogrodniczych!
A poza tym regularnie czytam Twoje interwencje lub Sen-no-Sena, są to interesujące punkty widzenia.
Myślę, że z wiekiem jest to jedna z głównych rzeczy, które integruję: nie mieszaj wszystkiego, w niektórych kwestiach możemy się zgadzać i dzielić, a w innych nie zgadzać się wcale, nie przeszkadza im to w życiu razem! 10 czy 15 lat temu potargałbym ci pióra!
Z poważaniem.
0 x
-
- Econologue ekspertem
- Wiadomości: 13715
- Rejestracja: 17/03/14, 23:42
- Lokalizacja: Picardie
- x 1524
- Kontakt :
Re: Przyszłość przejdzie ci to z biomasy?
Myślę, że tylko energetyka jądrowa rozwiąże obecne błędy decyzyjne, niezależnie od tego, co o tym myślimy.sicetaitsimple napisał: zamiast tych kotłowni na drewno podłączonych do sieci ciepłowniczych jakie rozwiązanie polecacie?
Nie tylko na biomasę. Dixit Jancovici:
„Wraz ze wzrostem ilości energii wiatrowej i słonecznej, która w czasie pracy zastępuje energię jądrową, współczynnik obciążenia reaktorów maleje. Zmniejsza to przychody operatora, podczas gdy w dalszym ciągu pozostaje ta sama flota do utrzymania, zapewniająca dostawy w nocy i bez wiatr. Diabelska fizyka!”
https://www.lecho.be/entreprises/auto/E ... 1510098095
0 x
-
- Econologue ekspertem
- Wiadomości: 9836
- Rejestracja: 31/10/16, 18:51
- Lokalizacja: Dolna Normandia
- x 2673
Re: Przyszłość przejdzie ci to z biomasy?
izentrop napisał:Myślę, że tylko energetyka jądrowa rozwiąże obecne błędy decyzyjne, niezależnie od tego, co o tym myślimy.sicetaitsimple napisał: zamiast tych kotłowni na drewno podłączonych do sieci ciepłowniczych jakie rozwiązanie polecacie?
Pozwoli pan, że w to wątpię, nie dlatego, że jestem fundamentalnym przeciwnikiem energii nuklearnej, ale dlatego, że uważam, że opracowanie nowego projektu nuklearnego we Francji na ekonomicznie akceptowalnych warunkach byłoby po prostu niemożliwe. Za długi, za kosztowny, zbyt ryzykowny (jeśli chodzi o ryzyko „projektowe”, nie mówię o ryzyku „bezpieczeństwa”).
0 x
-
- Econologue ekspertem
- Wiadomości: 13715
- Rejestracja: 17/03/14, 23:42
- Lokalizacja: Picardie
- x 1524
- Kontakt :
Re: Przyszłość przejdzie ci to z biomasy?
Tak dla Francji, która utknęła w swoim http://www.dettepublique.fr/ i swoją opinią publiczną, ale inne kraje, takie jak Chiny, Rosja, Indie, nie mają kompleksów.
Jest to jedyna energia nieodnawialna, która nie emituje CO2 i musimy zapewnić przejście w stronę rozwiązań, które naprawdę szanują planetę.
Fuzja ma niewielkie szanse na powodzenie, ale wiemy, że rozszczepienie cieczy sprawdza się od dawna, a projekty publiczne i prywatne torują drogę do zapewnienia większego bezpieczeństwa toru.
Jest to jedyna energia nieodnawialna, która nie emituje CO2 i musimy zapewnić przejście w stronę rozwiązań, które naprawdę szanują planetę.
Fuzja ma niewielkie szanse na powodzenie, ale wiemy, że rozszczepienie cieczy sprawdza się od dawna, a projekty publiczne i prywatne torują drogę do zapewnienia większego bezpieczeństwa toru.
0 x
-
- Zamieściłem wiadomości 500!
- Wiadomości: 509
- Rejestracja: 01/07/16, 10:41
- Lokalizacja: I 56 45
- x 198
Re: Przyszłość przejdzie ci to z biomasy?
Argument ekonomiczny wysuwany za odmową rozwoju energetyki jądrowej wydaje mi się szczególnie kręty. Oczywiście jest to kosztowne, ale alternatywne źródła energii odnawialnej są jeszcze droższe pod względem inwestycyjnym; i to nie tylko trochę: 3, 4 czy 5 razy droższe, a także prowadzą do znacznych adaptacji sieci elektroenergetycznej...
Przykład Niemiec, które przeznaczyły już od 300 do 500 miliardów euro na dostarczenie zaledwie jednej trzeciej swojej produkcji energii elektrycznej, powinien nas jednak trochę oświecić; zwłaszcza że niezbędne wzmocnienia jego sieci (w większości odrzucane przez zainteresowane populacje) szacuje się na kilkadziesiąt miliardów.
Dla przypomnienia, 500 miliardów to 50-krotność Flamanville, co pokryłoby 1,3 lub 1,4-krotność obecnej produkcji energii jądrowej we Francji w przypadku energii modułowej, bez urządzenia magazynującego.
Trochę mnie jednak uspokaja niedawna deklaracja N. Hulota, która udowadnia, że minister nawet poddawany ciągłym naciskom lobby antynuklearnego może w końcu zgodzić się z oczywistymi, elementarnymi względami zdrowego rozsądku.
Przykład Niemiec, które przeznaczyły już od 300 do 500 miliardów euro na dostarczenie zaledwie jednej trzeciej swojej produkcji energii elektrycznej, powinien nas jednak trochę oświecić; zwłaszcza że niezbędne wzmocnienia jego sieci (w większości odrzucane przez zainteresowane populacje) szacuje się na kilkadziesiąt miliardów.
Dla przypomnienia, 500 miliardów to 50-krotność Flamanville, co pokryłoby 1,3 lub 1,4-krotność obecnej produkcji energii jądrowej we Francji w przypadku energii modułowej, bez urządzenia magazynującego.
Trochę mnie jednak uspokaja niedawna deklaracja N. Hulota, która udowadnia, że minister nawet poddawany ciągłym naciskom lobby antynuklearnego może w końcu zgodzić się z oczywistymi, elementarnymi względami zdrowego rozsądku.
0 x
-
- Wielki Econologue
- Wiadomości: 1111
- Rejestracja: 10/10/13, 16:30
- Lokalizacja: Genewa wsi
- x 189
Re: Przyszłość przejdzie ci to z biomasy?
Witam,
Jeśli chodzi o ten informacyjny artykuł na temat poziomu emisji CO2 w produkcji energii z drewna i ropy naftowej, zastanawiam się, ile węgla pozostało w popiele?
Albo to, co pozostaje w glebie w przypadku „naturalnej zgnilizny” wytwarzającej CO2, co w rzeczywistości jest wykorzystaniem energetycznym „innych” heterotrofów, różnorodnością biologiczną...*
Również porównanie procentu CO2 emitowanego w wyniku odparowania wody resztkowej z drewna i „szarego CO2” z ropy naftowej dotyczy ropy konwencjonalnej, podczas gdy planowane rezerwy występują w innych postaciach, które przy produkcji emitują znacznie więcej CO2!
Jeśli oprócz ropy naftowej wykorzystamy na skalę przemysłową biomasę, jednocześnie produkując więcej betonu, szybko osiągniemy sukces…
W międzyczasie ogrzewam się drewnem z ogrodu
Moglibyśmy zdefiniować tempo wzrostu różnorodności biologicznej, porównując je ze wzrostem gospodarczym, dodatnie lub ujemne…
Jeśli chodzi o ten informacyjny artykuł na temat poziomu emisji CO2 w produkcji energii z drewna i ropy naftowej, zastanawiam się, ile węgla pozostało w popiele?
Albo to, co pozostaje w glebie w przypadku „naturalnej zgnilizny” wytwarzającej CO2, co w rzeczywistości jest wykorzystaniem energetycznym „innych” heterotrofów, różnorodnością biologiczną...*
Również porównanie procentu CO2 emitowanego w wyniku odparowania wody resztkowej z drewna i „szarego CO2” z ropy naftowej dotyczy ropy konwencjonalnej, podczas gdy planowane rezerwy występują w innych postaciach, które przy produkcji emitują znacznie więcej CO2!
Jeśli oprócz ropy naftowej wykorzystamy na skalę przemysłową biomasę, jednocześnie produkując więcej betonu, szybko osiągniemy sukces…
W międzyczasie ogrzewam się drewnem z ogrodu
Moglibyśmy zdefiniować tempo wzrostu różnorodności biologicznej, porównując je ze wzrostem gospodarczym, dodatnie lub ujemne…
1 x
-
- Econologue ekspertem
- Wiadomości: 9836
- Rejestracja: 31/10/16, 18:51
- Lokalizacja: Dolna Normandia
- x 2673
Re: Przyszłość przejdzie ci to z biomasy?
bardal napisał:Argument ekonomiczny wysuwany za odmową rozwoju energetyki jądrowej wydaje mi się szczególnie kręty. Oczywiście jest to kosztowne, ale alternatywne źródła energii odnawialnej są jeszcze droższe pod względem inwestycyjnym; i to nie tylko trochę: 3, 4 czy 5 razy droższe, a także prowadzą do znacznych adaptacji sieci elektroenergetycznej...
Przykład Niemiec, które przeznaczyły już od 300 do 500 miliardów euro na dostarczenie zaledwie jednej trzeciej swojej produkcji energii elektrycznej, powinien nas jednak trochę oświecić; zwłaszcza że niezbędne wzmocnienia jego sieci (w większości odrzucane przez zainteresowane populacje) szacuje się na kilkadziesiąt miliardów.
Dla przypomnienia, 500 miliardów to 50-krotność Flamanville, co pokryłoby 1,3 lub 1,4-krotność obecnej produkcji energii jądrowej we Francji w przypadku energii modułowej, bez urządzenia magazynującego.
Dobry wieczór,
określenie „pozorny” wydaje mi się trochę za mocne, tym bardziej, że wyrażam jedynie opinię, niczego nie „odmawiając”.
Porównanie z Niemcami jest być może trochę bardziej (pozorne)!
Mamy prawo myśleć, co chcemy o Energiewiede, ale pewne jest, że na a ścisły plan gospodarczy Było to bardzo drogie i niemieccy konsumenci będą płacić rachunki przez określoną liczbę lat z dopłatą „odnawialną”, która obecnie wynosi około 70 euro/MWh. No cóż, można powiedzieć, że to w końcu ich sprawa.
Ale nadal jest ku temu dobry powód, jest nim, ponownie na poziomie ściśle ekonomicznym, to, że wyszli zbyt wcześnie i zbyt silni, a znaczną część swoich inwestycji dokonali w okresach, gdy koszty (zwłaszcza energii słonecznej) były zaledwie prohibicyjny.
Kwota od 300 do 500 miliardów (jak na mój gust przedział jest nadal nieco zbyt szeroki, dobrze byłoby przedstawić nieco dokładniejszą kwotę) na realizację tego samego programu począwszy od dzisiaj, byłaby oczywiście znacznie mniejsza, gdyby chcemy porównać do „nowej broni nuklearnej”.
O dodatkowych kosztach sieci zgadzam się, powinienem był coś o tym napisać ostatnio, myślę, w wątku o pojazdach elektrycznych.
0 x
-
- Econologue ekspertem
- Wiadomości: 9836
- Rejestracja: 31/10/16, 18:51
- Lokalizacja: Dolna Normandia
- x 2673
Re: Przyszłość przejdzie ci to z biomasy?
Uzupełnienie „enetwork”, kopiuję:
„przez sicetaitsimple » 08, 10:17
lilian07 napisał:
Dla mnie zawsze najważniejsza jest ta sama logika, produkcja jak najbliżej użytkownika, to usługa. Zamiast wytwarzać natychmiastowo w danym miejscu dużą ilość energii, przesyłając ją rozbudowaną i delikatną siecią powietrzną, co ogromnie kosztuje producenta (20 TWh straty na skutek efektu Joule'a, nie licząc kosztów utrzymania warunków), zwłaszcza podczas trudnych zjawisk klimatycznych, lepiej jest produkować dokładnie tyle, ile potrzeba, bez konieczności posiadania ciężkiej infrastruktury.
Tak, ale to tylko nonsens.... „Lokalna” strona energii odnawialnych istnieje tylko wtedy, gdy są one słabo rozwinięte. Gdy tylko choć trochę się rozwiną, potrzebują, podobnie jak inne, silnej sieci transportowej. Odnosi się to szczególnie do energii wiatrowej, w nieco mniejszym stopniu oczywiście do rozproszonej energii słonecznej.
Por. Niemcy, Dania itp., gdzie projekty dotyczące dużych linii wysokiego napięcia i połączeń międzysystemowych z sąsiadami napotykają trudności w realizacji, mimo że są one konieczne. Nie są one jednak szczególnie łatwe pod względem elektrycznym ENR.”
„przez sicetaitsimple » 08, 10:17
lilian07 napisał:
Dla mnie zawsze najważniejsza jest ta sama logika, produkcja jak najbliżej użytkownika, to usługa. Zamiast wytwarzać natychmiastowo w danym miejscu dużą ilość energii, przesyłając ją rozbudowaną i delikatną siecią powietrzną, co ogromnie kosztuje producenta (20 TWh straty na skutek efektu Joule'a, nie licząc kosztów utrzymania warunków), zwłaszcza podczas trudnych zjawisk klimatycznych, lepiej jest produkować dokładnie tyle, ile potrzeba, bez konieczności posiadania ciężkiej infrastruktury.
Tak, ale to tylko nonsens.... „Lokalna” strona energii odnawialnych istnieje tylko wtedy, gdy są one słabo rozwinięte. Gdy tylko choć trochę się rozwiną, potrzebują, podobnie jak inne, silnej sieci transportowej. Odnosi się to szczególnie do energii wiatrowej, w nieco mniejszym stopniu oczywiście do rozproszonej energii słonecznej.
Por. Niemcy, Dania itp., gdzie projekty dotyczące dużych linii wysokiego napięcia i połączeń międzysystemowych z sąsiadami napotykają trudności w realizacji, mimo że są one konieczne. Nie są one jednak szczególnie łatwe pod względem elektrycznym ENR.”
Ostatnio edytowane przez sicetaitsimple 09 / 11 / 17, 18: 51, 1 edytowany raz.
0 x
-
- Econologue ekspertem
- Wiadomości: 12308
- Rejestracja: 25/02/08, 18:54
- Lokalizacja: Burgundia
- x 2970
Re: Przyszłość przejdzie ci to z biomasy?
Izentrop, o energetyce jądrowej piszesz: „To jedyna energia nieodnawialna, która nie emituje CO2”; Bardziej rygorystyczne byłoby stwierdzenie, że to ten, który emituje niewiele w porównaniu z innymi...
Konwencjonalne rozwiązanie nuklearne to ślepy zaułek, ale inne (złe) wybory dokonane w przeszłości i brak woli zasadniczych zmian prowadzą nieodwołalnie dodiabelnie (sic!) do jego utrzymania.
Konwencjonalne rozwiązanie nuklearne to ślepy zaułek, ale inne (złe) wybory dokonane w przeszłości i brak woli zasadniczych zmian prowadzą nieodwołalnie dodiabelnie (sic!) do jego utrzymania.
0 x
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.
-
- Zamieściłem wiadomości 500!
- Wiadomości: 509
- Rejestracja: 01/07/16, 10:41
- Lokalizacja: I 56 45
- x 198
Re: Przyszłość przejdzie ci to z biomasy?
sicetaitsimple napisał:bardal napisał:Argument ekonomiczny wysuwany za odmową rozwoju energetyki jądrowej wydaje mi się szczególnie kręty. Oczywiście jest to kosztowne, ale alternatywne źródła energii odnawialnej są jeszcze droższe pod względem inwestycyjnym; i to nie tylko trochę: 3, 4 czy 5 razy droższe, a także prowadzą do znacznych adaptacji sieci elektroenergetycznej...
Przykład Niemiec, które przeznaczyły już od 300 do 500 miliardów euro na dostarczenie zaledwie jednej trzeciej swojej produkcji energii elektrycznej, powinien nas jednak trochę oświecić; zwłaszcza że niezbędne wzmocnienia jego sieci (w większości odrzucane przez zainteresowane populacje) szacuje się na kilkadziesiąt miliardów.
Dla przypomnienia, 500 miliardów to 50-krotność Flamanville, co pokryłoby 1,3 lub 1,4-krotność obecnej produkcji energii jądrowej we Francji w przypadku energii modułowej, bez urządzenia magazynującego.
Dobry wieczór,
określenie „pozorny” wydaje mi się trochę za mocne, tym bardziej, że wyrażam jedynie opinię, niczego nie „odmawiając”.
Porównanie z Niemcami jest być może trochę bardziej (pozorne)!
Mamy prawo myśleć, co chcemy o Energiewiede, ale pewne jest, że na a ścisły plan gospodarczy Było to bardzo drogie i niemieccy konsumenci będą płacić rachunki przez określoną liczbę lat z dopłatą „odnawialną”, która obecnie wynosi około 70 euro/MWh. No cóż, można powiedzieć, że to w końcu ich sprawa.
Ale nadal jest ku temu dobry powód, jest nim, ponownie na poziomie ściśle ekonomicznym, to, że wyszli zbyt wcześnie i zbyt silni, a znaczną część swoich inwestycji dokonali w okresach, gdy koszty (zwłaszcza energii słonecznej) były zaledwie prohibicyjny.
Kwota od 300 do 500 miliardów (jak na mój gust przedział jest nadal nieco zbyt szeroki, dobrze byłoby przedstawić nieco dokładniejszą kwotę) na realizację tego samego programu począwszy od dzisiaj, byłaby oczywiście znacznie mniejsza, gdyby chcemy porównać do „nowej broni nuklearnej”.
O dodatkowych kosztach sieci zgadzam się, powinienem był coś o tym napisać ostatnio, myślę, w wątku o pojazdach elektrycznych.
Zwodnicze (i nie ma to związku z tym, co pan mówi) jest podkreślanie wysokich kosztów energii jądrowej, zapominając jednocześnie o tym, że energia odnawialna kosztuje jeszcze więcej pod względem inwestycyjnym; zasadniczo obraz słomy i belki...
Niemieckie wydatki na energię odnawialną nie są powiązane z faktem, że „za wcześnie odeszli” (w takim przypadku powinniśmy zaobserwować redukcję tych kosztów); nie tylko nadal rosną, ale przede wszystkim, zgodnie z ich logiką, pozostaje do zrobienia zasadnicze: do zastąpienia pozostaje 60% środków produkcji (16% energii jądrowej i ponad 40% paliw kopalnych); Jest to tym bardziej prawdziwe, że rozwój energii odnawialnych ujawnia poważne problemy ze stabilnością sieci.
I nie jest to tylko „ich sprawa”, ponieważ sieci europejskie są ze sobą ściśle powiązane, a ceny energii elektrycznej są w dużym stopniu współzależne. Nawiasem mówiąc, byłoby trochę głupio nie wyciągać wniosków z sąsiadujących doświadczeń...
Ocena niemieckich wydatków na energię odnawialną nie jest zadaniem łatwym ani wolnym od dyskusji; czy określone wydatki zostaną uwzględnione, czy nie (na przykład wzmocnienie sieci), określona pomoc, czy nie, pewne powiązane koszty, czy nie (na przykład zatrzymanie energetyki jądrowej); trudno się dziwić, że toczy się dyskusja. Umieściłem tam widełki niski i wysoki. Konsensusem wydaje się kwota 25 miliardów euro rocznie na przestrzeni 20 lat lub 500 miliardów, choć niektórzy twierdzą, że część tych wydatków nie jest jeszcze efektywna, choć jest to pewne. Janco szacuje te rzeczywiste wydatki na 300 miliardów, organ rządowy France-Strategie szacuje ją na 500... W każdym razie jest to ogromna suma, zwłaszcza że pokrywa jedynie 30% niemieckiej produkcji energii elektrycznej...
1 x
Powrót do "hydraulicznej, wiatrowej, geotermalnej, energii morskiej, biogaz ..."
Kto jest online?
Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 285