jonule napisał:no cóż, pewnie nie znasz zakresu moich uwag, pewnie dlatego tak mnie oceniasz, ale to rozumowanie należy do Ciebie, masz do tego prawo, mówię tylko, że to wstyd.. .
Mogę Cię jedynie „uchwycić” po tym, co tu przeczytałam… I nie zawsze mi się to podoba, więc mówię…
jonule napisał:tutaj nie jesteśmy ani na olio, ani na mojej stronie i nie rozumiem, o jakim znaczeniu mówisz, poza tym, które im nadajesz.
Gne?
jonule napisał:mówiąc „wysoki procent”, nie określasz, który. są DCi i DCi, kiedy wszyscy je mają, zobaczysz, kto powie „ale dlaczego w takim razie czekaliśmy tak długo?” ...to prosty zakład, w który angażuję się oczywiście tylko ja, ale nie jestem jedyny i to wszystko.
poza tym nie precyzujesz, jakie są „największe zmartwienia”: według mnie oceniam ten łatwy temat, bez żadnych precyzji, to ty pozostajesz generalistą, z tendencją negatywną.
Dlatego dCi od Renault jest określone, ich działanie nie różni się zbytnio w zależności od modelu... W tym przypadku są to modele 1.9 od 100 do 115 KM montowane na narzędziach. Między 75% a 85% oleju jeśli dobrze pamiętam. Dość poważny problem z zasilaniem: a priori jest tam "bidule", który mówi komputerowi, że gęstość paliwa jest nieodpowiednia (a podobno to ważna informacja przy sprężaniu paliwa do takich ciśnień!) i tak się dzieje zdarza się, że silnik zostaje całkowicie schowany w kurtynie lub powoduje, że pracuje w bardzo awaryjnym trybie, bez mocy itp.
Nie generalizuję : Mówię tylko, że kilka negatywnych doświadczeń, związanych z samą koncepcją silników, wymaga ostrożności, a przede wszystkim słownej, przy omawianiu tego typu tematów!
jonule napisał:kiedy pozbędziesz się obaw i przejdziesz do etapu praktyki, wtedy będziesz mógł osądzić.
Nie „oceniam” techniki!
Mówię tylko, że kretynem jest zawsze trąbić”
To jest możliwe„bez dodawania minimum zastrzeżeń…
Środki ostrożności nie są dla mnie, ale bardziej ogólnie w przypadku zwracania się do innych rozmówców. To jedna z największych pułapek w sieci: można tam znaleźć wszystko!
Domyślnie uważam, że o wiele mądrzej i bardziej konstruktywnie jest ostrzegać ludzi o potencjalnych trudnościach, zamiast pozwalać im wierzyć w cokolwiek...
Słynne przemówienie „Ne
nie martw się, wszystko jest w porządku, działa”, to raczej przywilej twoich znajomych z AREVY, prawda?
jonule napisał:w przypadku każdego zastosowania należy podjąć środki ostrożności, to wszystko.
Właśnie to próbuję Ci przekazać: Dziękuję!
jonule napisał:drwal napisał:Jest to bardzo łatwa obserwacja, wystarczy umieć czytać, słuchać, analizować i syntetyzować...
aha, rozumiem: w takim razie jesteś „nauczycielem” francuskiego?
Pourquoi?
Trzeba być „profesorem”, żeby sądzić, że rozumowanie i inteligencja są interesujące w wymianie pomysłów?