Christophe napisał:Minęły dopiero 24 godziny, ale „duży” (2 lata w sierpniu 2008 r. I wykastrowany) nadal warczy i pluje (nie znam dokładnych słów na kota ??), gdy tylko zobaczy malucha.
W rzeczywistości uważam, że duży boi się o wiele bardziej niż mały.
Ale na razie nie zaatakował tylko warknął ...
kk1 miałby wskazówki i porady, aby uspokoić (trochę) sytuację lub poprawić spotkanie?
To normalne zachowanie, nie ogólne, niektóre koty bardzo fajnie dogadują się z maluchami, w końcu małe polizanie po główce i akceptują, że maluch śpi obok nich, ale nic więcej, też go nie naciskaj.
Tak, niewątpliwie jest to strach przed nieznanym, ale czasami także zazdrość.