Ona nie może wiedzieć, ta niewielka ilość, w którą może uwierzyć lub wiedzieć, jest mówią, podobnie jak ty, na H, nadzieja nie jest pewna.Nie rozumiem twojej odpowiedzi, moje pytanie brzmiało: czy zwiększa swoje szanse na przeżycie przyjeżdżając do Francji, czy też je zmniejsza?
Blabla to ty to robisz! Gdy tylko przedstawiamy fakty, doświadczenia, kwestionujecie je, nic o tym nie wiedząc, ponieważ nie przechodzi to przy waszych uwarunkowaniach.możesz robić co tylko chcesz, ale w pewnym momencie musi to przełożyć się na konkretne działania: czy radzimy mu pić sok z marchwi? połykać granulki? zacząć chemię? są ludzie cierpiący, którzy potrzebują praktycznej porady.
Czy sądzisz, że zainteresowane osoby oczekują odpowiedzi ode mnie lub od Ciebie? Są tacy, którzy teoretyzują i tacy, którzy idą do węgla, ryzykując upadek jak wszystko inne. Jeśli osoba zainteresowana tymi różnymi aspektami musi wybierać, robi to w sumieniu... (wolność sumienia i wybór: czy wiesz, co to jest?) zgodnie ze świadectwami innych osób i mając nadzieję, że będzie to pozytywnie w ich przypadku! Umieranie na raka za pomocą chemii lub soku z marchwi: jaka jest różnica dla tego, kto ma umrzeć?
NB: Widziałem wystarczająco dużo moich bliskich umierających na raka i białaczkę, w cierpieniach, które trudno sobie wyobrazić, gdyby nie byli pod wpływem narkotyków, aby myśleć, że inne sposoby nie są gorsze, a nawet lepsze.
Re-NB: Zawsze trudno było mi zrozumieć, że ludzie skazani na tę „chorobę”, którzy wiedzą, że umrą bardzo szybko (kilka dni, kilka tygodni) odrzucają cokolwiek innego jako możliwość wyjścia z niej, więc w dużej mierze są one uwarunkowane przez system. Rzeczywiście, nie mają już nic do stracenia, ponieważ u kresu życia! Więc nie! „wybierają” naukową śmierć!