Grelinette napisał:Wkraczam ukradkiem w waszą debatę: temat jest interesujący i wydaje się prosty, i ja też jestem, ale nie do końca rozumiem bardzo techniczne uwagi, które wymieniacie. Niemniej jednak jestem bardzo zaskoczony, w jakim stopniu, pomimo bardzo wysokiego poziomu wiedzy, wiele z komentarzy to wątpliwości, pytania, przypuszczenia, a nawet nieporozumienia co do funkcjonowania badanego systemu! ...i wychodzę równie ukradkiem, jak wszedłem do waszej dyskusji, i przepraszam za spowodowane niedogodności...
Ze swojej strony na początku miałem wątpliwości, ponieważ nie wiedziałem (prawie) nic o świecie fotowoltaiki, odkrywałem go, ale szybko mogłem zrozumieć problemy i rozwiązania, biorąc pod uwagę, że zrozumienie elektroniki jest dość proste. dla inżyniera elektronika. Oto specyfika problemu słonecznego, o której nie wiedziałem.
Specjalista od projektowania inwerterów szybko by wszystkich zgodził, ale wydaje się, że nie ma takiego forumlub jest dyskretny , więc oczywiście jest to szukanie po omacku, wymyślamy na nowo gorącą wodę, ale to normalne.
PASC widział już wcześniej problem i rozwiązanie, ponieważ zainteresował się problemem, który przed nami stał.
Osobiście nie mam już wątpliwości co do tego co mówię, jest to logika sama w sobie.
Powiedziałbym, że co najmniej 2 z nas się zgodzi, PASC i ja: potrzebna jest duża moc na wejściu falownika, aby zoptymalizować (płynnie) wykorzystanie energii słonecznej.
Albo baterie.
albo nic, jeśli zgodzimy się marnować połowę energii słonecznej, ale za cenę, jaką to kosztuje, czy jest to rozsądne?