phil12 napisał:Ahmed napisał:Koń nie potrzebuje dużego obszaru do poruszania się, zwłaszcza, że na łące marnuje dużo wolności.
Koń jest w rzeczywistości zwierzęciem dobrze znanym ze swoich skłonności do kochania domu, co sprawia, że woli spokój w pudełku od niebezpieczeństw na świeżym powietrzu. Jeśli jest wyposażony w imponujący układ mięśniowo-szkieletowy, może to wynikać jedynie z godnego pożałowania błędu ewolucyjnego...
Ponadto zjada tylko niewielką garść paszy i nienawidzi zboża, zwłaszcza gdy pracuje, oczywiście wysysając kamienie z nieco suchego miejsca, jak zasugerowano powyżej, uważa oligo za niezbędne do dobrego wzrostu!
(czy kiedykolwiek wychowałeś konia przed opublikowaniem??)
Co prawda twierdzenie, że wszystkie pojazdy benzynowe uda nam się zastąpić końmi, jest nieco pochopne, ale w logice upadku i stopniowej odbudowy należy wziąć pod uwagę wiele parametrów, z których część jest trudna do przewidzenia i wskazać nieoczekiwane rozwiązanie... Nie wolno nam o tym zapominaćniecałe sto lat temu konie były we Francji wszędzie, na wsi, w mieście, konie wykorzystywano w rolnictwie, transporcie, górnictwie,… żywności itp.
W 1900 roku w samym Paryżu każdego ranka na ulicach wychodziło 80 000 koni (źródło). Możemy zatem sobie wyobrazić, że dzisiaj nadal możemy znaleźć zastosowanie dla koniowatych i zorganizować się tak, aby można było je odpowiednio trzymać i karmić.
Krótko mówiąc, wszystko to, aby powiedzieć, że prognozyYves Cochet nie są ani mniej, ani bardziej ekscentryczni niż inni, z pewnością są bardziej zgodni, ale równie przypadkowi.