Łąka warzywna?

Rolnictwo i gleby. kontrola zanieczyszczeń, rekultywacja gleby, humus i nowych technik rolniczych.
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: Łąka warzywna?




przez Did67 » 22/05/18, 16:16

Julienmos napisał:
Kiedy siano nadal zawiera duży procent błonnika, więcej niż w kompoście?

odpady domowe, to musi być trochę jak koszenie trawnika, prawda? (zawartość wody, bogactwo azotu, ubóstwo włókien itp.)


1) Nie. „Kompost” to dużo „pośredniej materii organicznej”. Pod mikroskopem nadal są włóknami. Poważnie uszkodzony. Częściowo zdemontowane oczywiście. Ale to wciąż duże cząsteczki, w trakcie rozkładu.

To słynna debata na temat tego, czym jest próchnica (którą omówiłem w mojej książce).

Oczywiście zależy to od „jakiego kompostu”. Pomiędzy świeżym kompostem, dojrzałym kompostem, arch-dojrzałym kompostem jest różnie...

Ale żeby być przekonanym o „ubóstwie” kompostów, tak samo względny, pamiętaj tylko, że to, co jest zwykle sprzedawane w workach jako „uniwersalna ziemia doniczkowa”, jest produktem kompostowania naszych odpadów zielonych na platformach kompostujących. Jest oczywiście bogatszy niż tektura, trociny czy słoma!

Wśród ogrodników, przy tablicach pływów, zapewniają nawożenie wodą. Ich rośliny są piękne, ciemnozielone.

W domu bez niej rośliny są... skarłowaciałe i żółkną! Jeśli chcesz, zrobię ci zdjęcia. Ale na pewno wszyscy tego doświadczyliście!

Uwaga: wiele z tych „gleb doniczkowych” jest również wzbogaconych nawozem (przeczytaj etykiety z tyłu, a znalezienie bez nich będzie trudne!).

CQFD! Wiem, mit, który upada!

2) Mniej więcej. To oczywiście zależy od tego, co do niego włożysz.
0 x
Avatar de l'utilisateur
Julienmos
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 1265
Rejestracja: 02/07/16, 22:18
Lokalizacja: Królowa woda
x 260

Re: Łąka warzywna?




przez Julienmos » 22/05/18, 16:26

Did67 napisał:Uwaga: wiele z tych „gleb doniczkowych” jest również wzbogaconych nawozem (przeczytaj etykiety z tyłu, a znalezienie bez nich będzie trudne!)


tak, i dlatego np. moje rzodkiewki, które słabo sobie radzą w glebie mojego ogrodu, wciąż waham się czy wysiać je do czystej ziemi ogrodniczej, bo obawiam się, że to wzbogacenie w nawóz, o którym mówisz, spowoduje zbyt dużą zawartość azotanów w uzyskanych rzodkiewkach! ???
0 x
Avatar de l'utilisateur
Julienmos
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 1265
Rejestracja: 02/07/16, 22:18
Lokalizacja: Królowa woda
x 260

Re: Łąka warzywna?




przez Julienmos » 22/05/18, 16:52

Did67 napisał:
Julienmos napisał:
Kiedy siano nadal zawiera duży procent błonnika, więcej niż w kompoście?



1) Nie. „Kompost” to dużo „pośredniej materii organicznej”. Pod mikroskopem nadal są włóknami. Poważnie uszkodzony. Częściowo zdemontowane oczywiście. Ale to wciąż duże cząsteczki, w trakcie rozkładu.


oczywiście po raz kolejny zapomniałem o tym pomyśleć... ponieważ, podobnie jak zdrewniałe, włókna włókniste ulegają degradacji najwolniej, dlatego normalne jest, że dużo pozostaje w kompoście.

Często dodajemy kompost przy sadzeniu żarłocznych warzyw takich jak dynia, pomidory... wierząc, że uda nam się uzyskać efekt "wzmocnienia", a więc byłoby raczej odwrotnie, a mianowicie działanie powolne, stopniowe uwalnianie składników nawozowych.
0 x
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: Łąka warzywna?




przez Did67 » 22/05/18, 17:27

Również tam, niuanse: zawsze jest to wkład.

Zdecydowanie proces humifikacji jest na tyle złożony, że trudno w nim nawigować – m.in.:

a) stosunek C/N kompostu jest bliski 15: nawet jeśli nadal jest dużo włókien rozkładający się, który nie może być ściśle utożsamiany z substancjami humusowymi, wydaje się, że azot został „dostarczony” podczas rozkładu bogatszych, bardziej fermentowalnych materiałów… Więc nawet jeśli nadal są włókna, jest zrównoważony (a nawet trochę lepszy niż siano, z tego punktu widzenia)

b) nawet jeśli nie jest tak bogata, jak się powszechnie uważa, do tego stopnia, że ​​jest uzupełniana nawozami, to jednak jest wkładem „netto” do rezerwy glebowej… Czyli użyźnia. Tam nie ma dyskusji. Więcej niż słoma. Więcej niż karton. Ale mniej niż siano (przy tej samej wadze transportowanej). Krótko mówiąc, wszystko, co musisz zrobić, to przewieźć wystarczającą liczbę ton i gotowe. Nie dla leniwych!

c) W kompoście jest wszystko: rzeczy już całkowicie rozłożone, części początkowo nazywane „zielonymi” – czyli jakieś gotowe minerały, dające natychmiastowy efekt. Inne w procesie rozkładu, które mniej lub bardziej szybko zostaną całkowicie zmineralizowane lub zhumifikowane. Jest to zatem poprawka, która w miarę przekształcania ma również progresywny efekt nawozowy dla około 70 do 75% s.m. Około 25 do 30 proc sucha materia wydziela substancje humusowe. To około 30% w stosunku do świeżego materiału, który mamy przy sobie (a więc kompostu, a nie początkowego odpadu) [Zdarzyło mi się trafić na worek kompostu, jeden z nielicznych, który w swoich analizach wykazuje zawartość SM: 50%! Byłem bardzo hojny z moimi XNUMX%!!!]
0 x
Avatar de l'utilisateur
Julienmos
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 1265
Rejestracja: 02/07/16, 22:18
Lokalizacja: Królowa woda
x 260

Re: Łąka warzywna?




przez Julienmos » 22/05/18, 19:17

Did67 napisał:b) nawet jeśli nie jest tak bogata, jak się powszechnie uważa, do tego stopnia, że ​​jest uzupełniana nawozami, to jednak jest wkładem „netto” do rezerwy gleby… Więc zapładnia. Tam nie ma dyskusji. Więcej niż słoma. Więcej niż karton. Ale mniej niż siano (dla tej samej przewożonej wagi).


mniej niż siano… ale wciąż szybciej niż siano, które jeszcze nie uległo rozkładowi wcale lub tylko częściowo na granicy gleba-siano?
1 x
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: Łąka warzywna?




przez Did67 » 22/05/18, 19:28

Tak, absolutnie. Dla tych, którzy chcą kompostować, dobre może być również umieszczenie go pod sianem, jako „startową materię organiczną”, szybciej mineralizującą/nitryfikowaną niż siano, a co za tym idzie, aby ograniczyć „opóźnienie zapłonu”…
0 x
Avatar de l'utilisateur
być chafoin
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 1202
Rejestracja: 20/05/18, 23:11
Lokalizacja: Gironde
x 97

Re: Łąka warzywna?




przez być chafoin » 22/05/18, 21:30

Did67 napisał: Faktem jest, że założenie go od razu nastręcza problemów. Rozpoczęcie w tym samym roku rozkładu, z dwoma konsekwencjami: „zniknięciem” siana, którego będzie brakować i początkiem mineralizacji, która może dojść nawet do nitryfikacji. W rezultacie nasz „naturalny” ogród może stać się „zanieczyszczony”: szkoda!


Więc wyszedłem za szybko! W przypadku znikania siana: mogę temu zaradzić, stopniowo dodając siano, ponieważ mam nadmiar. Potencjał lenistwa bierze uderzenie, ale hej! Poza tym dziękuję za pomysł koła, buduję stos. Z drugiej strony będę miał mniej błonnika, a co za tym idzie mniej humifikacji...

Problem mineralizacji jest problemem wtedy i tylko wtedy, gdy nie ma roślin pochłaniających azot.
Myślę, że pozostawiłem siano nieuprawiane przez maksymalnie 6 tygodni na niektórych klombach, czy to wystarczy do wypłukiwania azotanów, biorąc pod uwagę ochronę zapewnianą przez grubość pokrywy. Mogłem sadzić zaraz po założeniu osłony (?), ale było za wcześnie. Jeśli wierzę, że izentrop to mój rodzaj gliniastej gleby, musiał pomóc w oszczędzaniu azotu...
Jeśli tak jak ja jesteśmy w stosunkowo wąskich kwietnikach, to czy trawiaste ścieżki nie „wiążą” tego azotu? Dla tych co mają rolki może możliwość zrobienia otworów w pokrywie?
0 x
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: Łąka warzywna?




przez Did67 » 22/05/18, 22:29

Nie, nie, nie ma go! Pod koniec zimy bakterie są zamrożone!!!

Problem może pojawić się jesienią. Całe to siano. Ciepła ziemia i która tak pozostaje pod sianem. Wilgotność powracająca. Nitryfikacja eksploduje, jeśli zabraknie warzyw. A jesienne deszcze/zimowe opady przejdą nad nim i będzie to wielkie płukanie!!!

Z tego powodu nie przeładowuję po uprawie. Zostawiam "chwasty" (oprócz tych złych) i ewentualnie w razie potrzeby dodaję nawozy zielone (nie rośliny strączkowe). A rolkę siana mijam między połową stycznia a połową lutego, kiedy bakterie są zamrożone...
0 x
Avatar de l'utilisateur
być chafoin
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 1202
Rejestracja: 20/05/18, 23:11
Lokalizacja: Gironde
x 97

Re: Łąka warzywna?




przez być chafoin » 23/05/18, 00:17

Zgadza się, ale na wiosnę, kiedy gleba się nagrzeje, następuje nitryfikacja, z której rośliny mogą skorzystać... jeśli taka istnieje. Zastanawiam się nad pokrytymi sianem grządkami, które czekają na plon, który nie jest jeszcze sezonem sadzenia ani siewu. Jeśli dobrze rozumiem, ta nitryfikacja jest mniej lub nie zanieczyszcza, ponieważ wtedy deszcze są mniej obfite i istnieje niewielkie ryzyko wypłukiwania?
0 x
Avatar de l'utilisateur
być chafoin
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 1202
Rejestracja: 20/05/18, 23:11
Lokalizacja: Gironde
x 97

Re: Łąka warzywna?




przez być chafoin » 23/05/18, 02:36

Dlaczego nie ma roślin strączkowych?

Oto 3, a nawet 4 potencjalne żywe zielone nawozy, które zostawiłem na mojej ziemi. Można by je uznać za uprawiane miniłąki, prawda?
2018-05-09 16.09.42.jpg
z fasoli
(zasiane w październiku, a zatem już zebrane)

2018-05-22 17.43.07.jpg
gorczyca (zasiana tej wiosny)

2018-05-22 17.51.27.jpg
mieszanka żyto-wyka (wysiewana jesienią)
i czarnuszka (po prawej, wysiew spontaniczny)

Pytanie: jakie jest najrozsądniejsze wykorzystanie tych roślin w części warzywnej?
Jeśli jestem nieruchomy, widzę 2 wyraźnie różne strategie:

1) Chcę "szybko" nawozić swoją glebę młodszymi, azotowymi materiałami, które prawie bezpośrednio przyniosą korzyści moim uprawom i najlepiej od razu skosić tę florę, aby umieścić ją na ziemi, na której rosła, a następnie posadzić lub zasiać (po x tygodniach?) lub pod osłoną siana z innej działki (nawet już uprawianej).

2) Chcę długotrwale nawozić swoją glebę i promować jej humifikację, jej strukturę, więc czekam jak najpóźniej, aby rośliny wzmocniły się w celulozę i suchą masę. Wtedy być może będę mógł wykonać ten sam koniec procesu, co w przypadku optyki 1.

Wiedząc, że najwyraźniej moje osłony na siano zostały wykonane ze stosunkowo młodych traw (faza kłosów), być może uda mi się uzupełnić osłony z włókien, decydując się na rozwiązanie 2. Pozostało tylko wiedzieć: jak długo mam czekać?

Qu'en pensez-vous?
0 x

 


  • Podobne tematy
    odpowiedzi
    widoki
    Ostatni post

Powrót do "rolnictwo: problemy i zanieczyszczeń, nowych technik i rozwiązań"

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : LudoThePotagiste, Majestic-12 [Bot] i goście 249