Nowy Lazy Potager w 37
Re: Nowy Lazy Potager w 37
Jeśli chodzi o powój, nie należy go błędnie diagnozować: był tam wcześniej, ale był zdenerwowany, mniej się widział... Teraz nie jest już zakłócony i dlatego jest „olśniewający” (zwłaszcza, że również korzystnie wpływa na płodność!).
Jako dodatkowe „narzędzie”: puszki społecznościowe. Zasada polega na „opróżnieniu” rezerw w kłączu, musi wytworzyć dużo biomasy ze swoich rezerw („białe spaghetti”), nie dając jej czasu na rozłożenie liści w celu uzupełnienia zapasu… Myśląc, że wszystko działa jak samochód elektryczny: za każdym razem, gdy buduje „białe spaghetti”, to tak, jakbyś toczył się – ciągniesz akumulatory. Za każdym razem, gdy uda mu się rozłożyć liście, ładuje się... Jeśli strzela, a my nie dajemy mu czasu na doładowanie, akumulatory się rozładowują!
Więc kiedy już zauważysz „miejsca”, w których pojawia się powój, kładziesz na nim pudełko (lub czarne wiadro lub nieprzezroczystą doniczkę) i „kręci się, obraca, obraca…”, czerpiąc z rezerwy. .. Od czasu do czasu usuwasz spaghetti, które kompostujesz na powierzchni!
Dla tych, którzy mają miejsca: byłem wczoraj u „permakulturysty, który zakrywa sianem” (zawodowy) – czyli „fenokulturysty w kopcach” –; ma wspaniałe kopce porośnięte wszelkiego rodzaju roślinami, sałatą, kapustą, cebulą, pomidorami... I żadnych szkód po ślimakach... To była łąka w zeszłym roku. Cud: zrobił zagrodę i przez całe lato i jesień jego indiańskie kaczki biegacze wędrowały... Wytępiły ślimaki. Nie leżały. Żadnych ślimaków, ślimaków itp.
Jako dodatkowe „narzędzie”: puszki społecznościowe. Zasada polega na „opróżnieniu” rezerw w kłączu, musi wytworzyć dużo biomasy ze swoich rezerw („białe spaghetti”), nie dając jej czasu na rozłożenie liści w celu uzupełnienia zapasu… Myśląc, że wszystko działa jak samochód elektryczny: za każdym razem, gdy buduje „białe spaghetti”, to tak, jakbyś toczył się – ciągniesz akumulatory. Za każdym razem, gdy uda mu się rozłożyć liście, ładuje się... Jeśli strzela, a my nie dajemy mu czasu na doładowanie, akumulatory się rozładowują!
Więc kiedy już zauważysz „miejsca”, w których pojawia się powój, kładziesz na nim pudełko (lub czarne wiadro lub nieprzezroczystą doniczkę) i „kręci się, obraca, obraca…”, czerpiąc z rezerwy. .. Od czasu do czasu usuwasz spaghetti, które kompostujesz na powierzchni!
Dla tych, którzy mają miejsca: byłem wczoraj u „permakulturysty, który zakrywa sianem” (zawodowy) – czyli „fenokulturysty w kopcach” –; ma wspaniałe kopce porośnięte wszelkiego rodzaju roślinami, sałatą, kapustą, cebulą, pomidorami... I żadnych szkód po ślimakach... To była łąka w zeszłym roku. Cud: zrobił zagrodę i przez całe lato i jesień jego indiańskie kaczki biegacze wędrowały... Wytępiły ślimaki. Nie leżały. Żadnych ślimaków, ślimaków itp.
1 x
- guibnd
- Éconologue dobre!
- Wiadomości: 270
- Rejestracja: 24/07/17, 14:58
- Lokalizacja: Normandia - eure
- x 68
Re: Nowy Lazy Potager w 37
Pamiętam, że przed „luzem”, kilka lat, kiedy uprawiałem na gołej ziemi, miałem mnóstwo małych czarnych ślimaków, które zjadały nawet moją cebulę i szalotkę! nie mówmy nawet o sałatkach!
Nie jestem pewien, czy jest gorzej z sianem (lub lepiej z ślimakami).
a moje kury są wybredne, już nawet ślimaków nie jedzą, są takie wypchane
Nie jestem pewien, czy jest gorzej z sianem (lub lepiej z ślimakami).
a moje kury są wybredne, już nawet ślimaków nie jedzą, są takie wypchane
0 x
Twędrując z gliny i płodnej pszenicy, pełen wody w zimie, zimno na wiosnę, rozgniatany i pęknięty latem,
ale to było przed Didite ...
ale to było przed Didite ...
Re: Nowy Lazy Potager w 37
W każdym razie w mojej szklarni, gdzie część została w gołej glebie, bo przesadziłam tam sałaty, więc tej jesieni-zimy nie doładowywałam, to właśnie po tej stronie ślimaków znalazłam najwięcej, i to tych największych! I największe szkody!
Myślę, że czasami dochodzi do kompletnego efektu iluzji: generalnie, kiedy zmieniasz sposób uprawiania i przechodzisz od ogrodnictwa do gołej ziemi (i wcale nie organicznej - często!), do standardowej ogrodniczej „permakultury”, przestajemy używać „granulki”, w tym samym czasie, które przykrywamy słomą lub sianem… Rezultat: Myślę, że zbyt szybko przypisujemy osłonie to, czego nie można – być może konsekwencją zatrzymania metaldehydu (składnika aktywnego głównego „nie -organiczne" "przeciw ślimakom").
Myślę, że czasami dochodzi do kompletnego efektu iluzji: generalnie, kiedy zmieniasz sposób uprawiania i przechodzisz od ogrodnictwa do gołej ziemi (i wcale nie organicznej - często!), do standardowej ogrodniczej „permakultury”, przestajemy używać „granulki”, w tym samym czasie, które przykrywamy słomą lub sianem… Rezultat: Myślę, że zbyt szybko przypisujemy osłonie to, czego nie można – być może konsekwencją zatrzymania metaldehydu (składnika aktywnego głównego „nie -organiczne" "przeciw ślimakom").
0 x
- Julienmos
- Wielki Econologue
- Wiadomości: 1265
- Rejestracja: 02/07/16, 22:18
- Lokalizacja: Królowa woda
- x 260
Re: Nowy Lazy Potager w 37
Did67 napisał:Myślę, że czasami dochodzi do kompletnego efektu iluzji: generalnie, kiedy zmieniasz sposób uprawiania i przechodzisz od ogrodnictwa do gołej ziemi (i wcale nie organicznej - często!), do standardowej ogrodniczej „permakultury”, przestajemy używać „granulki”, w tym samym czasie, które przykrywamy słomą lub sianem… Rezultat: Myślę, że zbyt szybko przypisujemy osłonie to, czego nie można – być może konsekwencją zatrzymania metaldehydu (składnika aktywnego głównego „nie -organiczne" "przeciw ślimakom").
ślimaki, te duże (prawdziwe) prawie mi nie przeszkadzały w zeszłym sezonie. Pozostały rzadkie.
Z drugiej strony nie było tak z malutkimi bocjami szarymi, wszechobecnymi i równie żarłocznymi, a tam walka jest prawie niemożliwa, z jednej strony zbyt liczna (to właśnie liczba decyduje o ich sile), a z drugiej zupełnie nieinteresująca się ferramolem.
Z drugiej strony zostało mi trochę kuleczek metaldehydu... i zastanawiam się czy w razie inwazji ślimaków nie ulec pokusie użycia
czy to jest bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo szkodliwe?
0 x
Re: Nowy Lazy Potager w 37
Myślę, że mimo wszystko jest to dość dotkliwe, szczególnie dla środowiska. Oto co mówi Wikipedia:
„Metaldehyd jest związkiem bardzo toksycznym dla zwierząt domowych (koty, psy) i dzikich (zwłaszcza jeża, który połykając zatrute ślimaki zatruwa się z kolei) oraz dla ludzi. Stosowany jest powszechnie w postaci tabletek, które zwiększa ryzyko zatrucia przez połknięcie, zwłaszcza u dzieci. Dlatego nie zaleca się jego stosowania, jeśli masz małe dzieci lub zwierzęta.
Działanie metaldehydu jest słabo poznane z toksykologicznego punktu widzenia. Rzeczywiście, chociaż łatwo ulega hydrolizie w szczególności do aldehydu octowego, a ten ostatni jest dobrze znaną neurotoksyną, wpływ metaldehydu na organizm nie odpowiada wpływowi aldehydu octowego. Metaldehyd ma wyraźne działanie drażniące. Wywołuje też rodzaj pijaństwa i nadmiernego ślinienia się.
Niektórzy autorzy określają dawkę śmiertelną dla człowieka na 43 mg/kg. Spożycie śladów może powodować nadmierne ślinienie, zaczerwienienie twarzy, gorączkę, skurcze brzucha, nudności i wymioty. Do 50 mg/kg odnotowano następujące inne działania: senność, tachykardia, skurcze, drażliwość. Do 100 mg/kg pojawia się ataksja i zwiększone napięcie mięśniowe. Po zwiększeniu dawek do 400 mg/kg mc. następuje: drgawki, drżenie, hiperrefleksja, skurcze mięśni, śpiączka, śmierć.
Belgijskie centrum kontroli zatruć mówi tak: https://www.centreantipoisons.be/profes ... -de-m-tald
„Metaldehyd jest związkiem bardzo toksycznym dla zwierząt domowych (koty, psy) i dzikich (zwłaszcza jeża, który połykając zatrute ślimaki zatruwa się z kolei) oraz dla ludzi. Stosowany jest powszechnie w postaci tabletek, które zwiększa ryzyko zatrucia przez połknięcie, zwłaszcza u dzieci. Dlatego nie zaleca się jego stosowania, jeśli masz małe dzieci lub zwierzęta.
Działanie metaldehydu jest słabo poznane z toksykologicznego punktu widzenia. Rzeczywiście, chociaż łatwo ulega hydrolizie w szczególności do aldehydu octowego, a ten ostatni jest dobrze znaną neurotoksyną, wpływ metaldehydu na organizm nie odpowiada wpływowi aldehydu octowego. Metaldehyd ma wyraźne działanie drażniące. Wywołuje też rodzaj pijaństwa i nadmiernego ślinienia się.
Niektórzy autorzy określają dawkę śmiertelną dla człowieka na 43 mg/kg. Spożycie śladów może powodować nadmierne ślinienie, zaczerwienienie twarzy, gorączkę, skurcze brzucha, nudności i wymioty. Do 50 mg/kg odnotowano następujące inne działania: senność, tachykardia, skurcze, drażliwość. Do 100 mg/kg pojawia się ataksja i zwiększone napięcie mięśniowe. Po zwiększeniu dawek do 400 mg/kg mc. następuje: drgawki, drżenie, hiperrefleksja, skurcze mięśni, śpiączka, śmierć.
Belgijskie centrum kontroli zatruć mówi tak: https://www.centreantipoisons.be/profes ... -de-m-tald
1 x
Re: Nowy Lazy Potager w 37
Julienmos napisał:
Z drugiej strony nie było tak z malutkimi bocjami szarymi, wszechobecnymi i równie żarłocznymi, a tam walka jest prawie niemożliwa, z jednej strony zbyt liczna (to właśnie liczba decyduje o ich sile), a z drugiej zupełnie nieinteresująca się ferramolem.
Zastanawiam się, czy nie mieliście obfitych lęgów w zeszłym roku... Może wystarczyłoby wcześniej wytępić kilka „dużych”?
1 x
- Julienmos
- Wielki Econologue
- Wiadomości: 1265
- Rejestracja: 02/07/16, 22:18
- Lokalizacja: Królowa woda
- x 260
Re: Nowy Lazy Potager w 37
Did67 napisał:Julienmos napisał:
Z drugiej strony nie było tak z malutkimi bocjami szarymi, wszechobecnymi i równie żarłocznymi, a tam walka jest prawie niemożliwa, z jednej strony zbyt liczna (to właśnie liczba decyduje o ich sile), a z drugiej zupełnie nieinteresująca się ferramolem.
Zastanawiam się, czy nie mieliście obfitych lęgów w zeszłym roku... Może wystarczyłoby wcześniej wytępić kilka „dużych”?
Wcale nie jestem pewien, czy te bocje są tej samej „rasy” co te duże. W domu te duże są najczęściej pomarańczowe. Loaches również rosną większe, ale nie osiągają tego samego rozmiaru i pozostają szarawe. Jako „dorosły” czasami podnoszę je ręcznie. Ale małe „mini”, bardzo liczne, są ledwo widoczne… zwłaszcza w nocy, i tam właśnie szaleją…
0 x
-
- Uczę się econologic
- Wiadomości: 20
- Rejestracja: 25/03/18, 19:21
- Lokalizacja: Indre-et-Loire
- x 2
Re: Nowy Lazy Potager w 37
Did67 napisał:Jeśli chodzi o powój, nie należy go błędnie diagnozować: był tam wcześniej, ale był zdenerwowany, mniej się widział... Teraz nie jest już zakłócony i dlatego jest „olśniewający” (zwłaszcza, że również korzystnie wpływa na płodność!).
Bez błędnej diagnozy: widzę to również u moich „tradycyjnych” sąsiadów, w tym u znajomego fenokulturysty znajdującego się o rzut beretem, który załadował swoje siano jeszcze grubsze:
http://pheno37.free.fr/_img/liseron.jpg
Mówię tylko, że eliminacja jest bardziej skomplikowana, bo powój rozwija się pod sianem, zanim wyjdzie na powierzchnię, a tego nie przewidział mój dolny odcinek kręgosłupa... Będę trochę cierpieć przez dwa miesiące.
Did67 napisał:Jako dodatkowe „narzędzie”: puszki społecznościowe. Zasadą jest „opróżnienie” rezerw w kłączu
Ok, ale z od pięciu do dziesięciu stóp powoju na M2, poprowadzę w kierunku kultury puszek...
To powiedziawszy, jest to pierwszy rok przeprowadzony w niezbyt optymalnych warunkach, z nieuniknionymi próbami i błędami. Nie żałuję więc, że pokryłem tylko połowę powierzchni.
Dostosujemy żagle, całkiem prosto i bez skrupułów. Nie planowałem żadnych sadzonek; będę się tego trzymał.
na razie: 2 rzędy kartofli i czekam jeszcze ze dwa tygodnie na pomidory, dynie, cukinie, ogórki, nawet jeśli temperatura gleby przekroczyła już 14°C, a prognoza pogody na najbliższe 8 dni w Turenii jest raczej optymistyczna.
Dziękuję wszystkim za komentarze i rady.
0 x
Re: Nowy Lazy Potager w 37
Julienmos napisał:Wcale nie jestem pewien, czy te bocje są tej samej „rasy” co te duże. W domu te duże są najczęściej pomarańczowe. Loaches również rosną większe, ale nie osiągają tego samego rozmiaru i pozostają szarawe. Jako „dorosły” czasami podnoszę je ręcznie. Ale małe „mini”, bardzo liczne, są ledwo widoczne… zwłaszcza w nocy, i tam właśnie szaleją…
też nie jestem pewien. Stąd moje "zastanawiam się czy..."...
Jedną z wad leniwego ogródka warzywnego jest to, że zawsze brakuje jakiejś wiedzy! Na przykład gatunki ślimaków i ich cechy!
0 x
- Diabolorent
- Rozumiem econologic
- Wiadomości: 165
- Rejestracja: 13/02/18, 16:37
- Lokalizacja: Digne les Bains
- x 26
Re: Nowy Lazy Potager w 37
Cześć Feno!
I nie wiesz jak ugotować ślimaka?!!!!
Przyznam, że bardzo się bałam, biorąc pod uwagę panującą tam wilgotność , ślimaki. W zeszłym roku, tuż przed tym, jak zdałem sobie sprawę z fenomenu Zostałem nim zarażony Duże czarne (mówimy o ślimakach, huh!) i ogromne pomarańcze!
W tym roku poza odrobiną śliny i cebulą + jedną czy dwiema nadgryzionymi szalotkami nie ma tłoku i nie zamierzam narzekać
Nadal rozrzucam kilka liści sałaty tu i tam wokół mojej grządki warzywnej na wszelki wypadek...
Nie wiem czy to skuteczne, niektórzy twierdzą, że tak (ślimaki wolałyby rozkładające się liście), ale mnie to uspokaja i co więcej, wpisuje się w politykę leniwych: robić jak najmniej i nie wprowadzać toksycznych substancji do gleby
Jeśli chodzi o wilgotność i temperaturę gleby, myślę, że każdy powinien zrobić testy i zobaczyć wyniki na swojej glebie iw swoim biotopie.
Pomidory i cukinię posadziłam zdecydowanie za wcześnie (wydaje mi się, że w połowie lub pod koniec kwietnia) wmawiając sobie, że te rośliny na pewno zgniją przed sezonem letnim. Więc nie zrobiłem nic, aby je wzmocnić, po prostu posadziłem w sianie.
Jeśli widzisz na moich zdjęciach, są to najpiękniejsze i najsilniejsze rośliny, jakie mam w tej chwili!
Pozostałe, posadzone „w porę”, są jeszcze na etapie adaptacji
Od tego czasu i pomimo tego, że nie mam jeszcze żadnych wyników (pierwszy rok fenotypu), mam coraz silniejszą tendencję do ufania i pozwalania działać naturze.
To jest lekcja, której wszyscy się uczymy, kiedy tu przychodzimy, myślę, uwolnij swój umysł, analizuj problemy tylko wtedy, gdy się pojawią, a nie uprzedzaj ich mnóstwem „****cydów”, dla reszty leżak (lub hamak) pozostaje najlepszym narzędziem
A+
I nie wiesz jak ugotować ślimaka?!!!!
Przyznam, że bardzo się bałam, biorąc pod uwagę panującą tam wilgotność , ślimaki. W zeszłym roku, tuż przed tym, jak zdałem sobie sprawę z fenomenu Zostałem nim zarażony Duże czarne (mówimy o ślimakach, huh!) i ogromne pomarańcze!
W tym roku poza odrobiną śliny i cebulą + jedną czy dwiema nadgryzionymi szalotkami nie ma tłoku i nie zamierzam narzekać
Nadal rozrzucam kilka liści sałaty tu i tam wokół mojej grządki warzywnej na wszelki wypadek...
Nie wiem czy to skuteczne, niektórzy twierdzą, że tak (ślimaki wolałyby rozkładające się liście), ale mnie to uspokaja i co więcej, wpisuje się w politykę leniwych: robić jak najmniej i nie wprowadzać toksycznych substancji do gleby
Jeśli chodzi o wilgotność i temperaturę gleby, myślę, że każdy powinien zrobić testy i zobaczyć wyniki na swojej glebie iw swoim biotopie.
Pomidory i cukinię posadziłam zdecydowanie za wcześnie (wydaje mi się, że w połowie lub pod koniec kwietnia) wmawiając sobie, że te rośliny na pewno zgniją przed sezonem letnim. Więc nie zrobiłem nic, aby je wzmocnić, po prostu posadziłem w sianie.
Jeśli widzisz na moich zdjęciach, są to najpiękniejsze i najsilniejsze rośliny, jakie mam w tej chwili!
Pozostałe, posadzone „w porę”, są jeszcze na etapie adaptacji
Od tego czasu i pomimo tego, że nie mam jeszcze żadnych wyników (pierwszy rok fenotypu), mam coraz silniejszą tendencję do ufania i pozwalania działać naturze.
To jest lekcja, której wszyscy się uczymy, kiedy tu przychodzimy, myślę, uwolnij swój umysł, analizuj problemy tylko wtedy, gdy się pojawią, a nie uprzedzaj ich mnóstwem „****cydów”, dla reszty leżak (lub hamak) pozostaje najlepszym narzędziem
A+
0 x
"Nie jest oznaką dobrego zdrowia psychicznego, aby być dobrze przystosowanym do chorego społeczeństwa" Jiddu Krishnamurti.
-
- Podobne tematy
- odpowiedzi
- widoki
- Ostatni post
-
- 16 odpowiedzi
- 3632 widoki
-
Ostatni post przez Janic
Zobacz ostatni post
31/12/22, 13:12Temat opublikowany w forum : Rolnictwo: problemy i zanieczyszczenia, nowe technologie i rozwiązania
-
- 82 odpowiedzi
- 37919 widoki
-
Ostatni post przez Christophe
Zobacz ostatni post
17/06/18, 03:48Temat opublikowany w forum : Rolnictwo: problemy i zanieczyszczenia, nowe technologie i rozwiązania
-
- 17 odpowiedzi
- 13619 widoki
-
Ostatni post przez Did67
Zobacz ostatni post
01/10/18, 14:58Temat opublikowany w forum : Rolnictwo: problemy i zanieczyszczenia, nowe technologie i rozwiązania
-
- 21 odpowiedzi
- 14192 widoki
-
Ostatni post przez Did67
Zobacz ostatni post
07/05/18, 19:15Temat opublikowany w forum : Rolnictwo: problemy i zanieczyszczenia, nowe technologie i rozwiązania
-
- 5 odpowiedzi
- 4680 widoki
-
Ostatni post przez Moindreffor
Zobacz ostatni post
21/03/18, 20:21Temat opublikowany w forum : Rolnictwo: problemy i zanieczyszczenia, nowe technologie i rozwiązania
Powrót do "rolnictwo: problemy i zanieczyszczeń, nowych technik i rozwiązań"
Kto jest online?
Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 339