leniwy ogrodnik w Loire Atlantique

Rolnictwo i gleby. kontrola zanieczyszczeń, rekultywacja gleby, humus i nowych technik rolniczych.
phil53
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 1376
Rejestracja: 25/04/08, 10:26
x 202

Re: Lazy Ogrodnik w Loire Atlantique




przez phil53 » 19/01/18, 23:30

Zdecydowałem się sadzić tylko małe goździki, przy zbiorach zobaczę rezultat. To będzie wskazówka, niekoniecznie dowód.
Posadziłam też cebulki czosnku, które nie są podzielone na ząbki, nie wiem czy często się to zdarza, samo zobaczę co będzie.
download / file.php? mode = view & id = 6121
załączniki
cayeux.jpg
0 x
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: Lazy Ogrodnik w Loire Atlantique




przez Did67 » 20/01/18, 11:46

Rok temu miałam dużo czosnku, który był "zamontowany". W główce kwiatu uformowały się nie nasiona, ale maleńkie cebulki (nawet nie wielkości ziarnka grochu). Posadziłam trochę w zeszłym roku. Niektóre pojawiły się tej jesieni.

Z moich poszukiwań w sieci wynika, że ​​jest to klasyczny sposób „mnożenia” czosnku: z tych cebulek dawałaby się jedna okrągła cebula, która w następnym roku dawałaby „klasyczną” główkę. Trwa próba!
0 x
phil53
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 1376
Rejestracja: 25/04/08, 10:26
x 202

Re: Lazy Ogrodnik w Loire Atlantique




przez phil53 » 20/02/18, 19:08

W sobotę zebrałem jarmuż, potrzeba 3, aby zrobić ekwiwalent komercyjnej kapusty.
Ponadto są pełne ślimaków i stonogi, więc dość długo się je czyści.
Kwestia gustu, są dobre, normalnie odurzające.
Ślimaki zjadające dolne liście, czy nie ograniczają wielkości?
Co wszy jedzą w kapuście? Mam wrażenie, że to dla nich tylko azyl.
W każdym razie pomyślałem sobie, że daleko mi do tego, co robili moi przodkowie, którzy prawie osiągnęli samowystarczalność.
Nawet jeśli nie jest to moim celem, mam mieszane wyniki.
Nie podważa to mojego przekonania, że ​​jest to dobre rozwiązanie, bo na pewne rzeczy w porównaniu do nakładu pod warunkiem mam pokaźne plony. Dyniowate, ziemniaki, drobne wagi i fasola. Pomidory też, ale mnie okradli
Rozczarowujący, seler i gałązki selera, marchew, rzepa, papryka, por, bakłażan, a nawet sałatki.
Kapusta jest w połowie drogi, ale sąsiedzi, którzy raczej uprawiają rodzaj permakultury, nie zebrali żadnej.
Z drugiej strony miały małe pory a ja prawie nic nie miałam, były wyniszczone przez małe motyle i środek chłopski bio nie zadziałał. To znaczy przyciąć je do 2 cm, nie odrosną.
0 x
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: Lazy Ogrodnik w Loire Atlantique




przez Did67 » 20/02/18, 19:28

Znalazłem tę stronę, która podsumowuje sposób życia niektórych zwierząt w ogródku warzywnym - bardzo dobrze zrobiona, a a priori z tego, co czytam, bardzo, bardzo uczciwa [nie tylko najgorsze w internecie]

http://www.jardin-a-manger.com/pageinse ... portes.htm

Tak więc w twojej kapuście (jeśli dobrze rozumiem, jest to kędzierzawe jabłko, które jest często nazywane kapustą włoską; nie mylić z „kędzierzawą”, która ma warstwy jak brukselka, zwaną jarmużem) szukają „ wilgotny i ciemny" dom - idealny dla nich. I nierzadko zdarza się, że kilka martwych dolnych liści zwisa w pobliżu: ich pożywienie.

Zastanawiam się czy nie trzeba jeszcze "budować" trochę płodności??? Począwszy od słabej gleby, nawet siano nie zdziała cudów w ciągu jednego, dwóch sezonów... Por i kapusta to chciwe warzywa, po pierwsze w azocie, po drugie w azocie i potasie!

Kapusta jest bogata w azot i potas. Moje podkręcane są zawsze we wrześniu, po powrocie wilgoci, czyli mineralizacja/nitryfikacja... Na potas zrób test z popiołem: w 2018 roku umieść kapustę w popielatym miejscu, do obserwacji.
0 x
phil53
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 1376
Rejestracja: 25/04/08, 10:26
x 202

Re: Lazy Ogrodnik w Loire Atlantique




przez phil53 » 23/02/18, 17:32

Bardzo się cieszę, że dzisiaj moi sąsiedzi otrzymali okrągłą piłkę, może dzięki naszym rozmowom lub rosnącemu rozgłosowi Didiera.
Prawdopodobnie trochę jedno i drugie, ale w każdym razie stopniowo świadomość korzyści płynących z siana pomimo mieszanych wyników jako przykład.

Znów zebrałem małą kapustę, z zimnem, bez wszy ani ślimaków.
Wszyscy ci mali ludzie musieli emigrować w ciepło pod sianem.
W każdym razie łatwiejsze do czyszczenia. : Chichot:
0 x
phil53
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 1376
Rejestracja: 25/04/08, 10:26
x 202

Re: Lazy Ogrodnik w Loire Atlantique




przez phil53 » 16/05/18, 23:35

Mój czosnek jest skolonizowany przez larwy typu pora. Ja, który myślałem, że czosnek uniknął prawie wszystkich pasożytów............
Zabiłem też 2 chrząszcze, w zeszłym roku nie miałem żadnego, a mimo to moi sąsiedzi tak. Przypisałem to dobroczynnemu, wzmacniającemu działaniu siana.
Moja fasola ma kilka mszyc, na razie nie jest tragicznie.
0 x
olivier75
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 764
Rejestracja: 20/11/16, 18:23
Lokalizacja: świt, szampan.
x 155

Re: Lazy Ogrodnik w Loire Atlantique




przez olivier75 » 17/05/18, 09:18

Witam,
Może to być okazja do sprawdzenia, czy, podobnie jak w przypadku porów, dekapitacja eliminuje larwy, jeśli nie zeszły zbyt głęboko, oraz do sprawdzenia, w jakim stopniu odrost jest akceptowalny.
Oliwkowy
0 x
phil53
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 1376
Rejestracja: 25/04/08, 10:26
x 202

Re: Lazy Ogrodnik w Loire Atlantique




przez phil53 » 17/05/18, 09:56

Nie, larwy przechodzą prawie bezpośrednio do cebulki.
0 x
phil53
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 1376
Rejestracja: 25/04/08, 10:26
x 202

Re: Lazy Ogrodnik w Loire Atlantique




przez phil53 » 17/05/18, 09:59

Nie, larwy przechodzą prawie bezpośrednio do cebulki.
0 x
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: Lazy Ogrodnik w Loire Atlantique




przez Did67 » 17/05/18, 10:02

phil53 napisał:Mój czosnek jest skolonizowany przez larwy typu pora. Ja, który myślałem, że czosnek uniknął prawie wszystkich pasożytów............
Zabiłem też 2 chrząszcze, w zeszłym roku nie miałem żadnego, a mimo to moi sąsiedzi tak. Przypisałem to dobroczynnemu, wzmacniającemu działaniu siana.
Moja fasola ma kilka mszyc, na razie nie jest tragicznie.


1) Nigdy nie miałem "robaków" (porów, czosnku,...). Wreszcie więcej niż 1 lub 2, których nie liczę. To część Aniołów...

2) Wczoraj też podniosłem i zmiażdżyłem 3 chrząszcze, z których dwa kopulowały (nie mam nic przeciwko swobodnej kopulacji, ale coś przeciw rozmnażaniu się chrząszczy!).

To powiedziawszy, w zeszłym roku widziałem jednego lub dwóch takich osobników i ku mojemu zdziwieniu, bez żadnych środków, nie miałem ataku larw! Czy to możliwe, że czasami dorośli przychodzą „wąchać” ziemię i stwierdzają, że to nie jest właściwe miejsce i udają się gdzie indziej????

[To tylko pytanie. Ci, którzy "lubią się bawić" mogą spróbować zobaczyć... Ale nie narzekaj!]
0 x

 


  • Podobne tematy
    odpowiedzi
    widoki
    Ostatni post

Powrót do "rolnictwo: problemy i zanieczyszczeń, nowych technik i rozwiązań"

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : ładnajojo i goście 317