Pantone Montaż 4x4 Toyota turbo LJ73 2.4L

Modyfikacje i zmiany silników, doświadczeń, wniosków i pomysłów.
Nikko
Uczę się econologic
Uczę się econologic
Wiadomości: 15
Rejestracja: 19/02/14, 19:19
Lokalizacja: Region centralny




przez Nikko » 22/02/14, 13:17

Masz gdzieś błąd. Silnik nie pracowałby, gdyby dmuchał zamiast zasysać przez turbosprężarkę. Gdy oryginalne węże są podłączone, praca jest normalna, a turbo zasysa.


Zatem silnik zasysa prawidłowo w okolicach 1500 do 2000 obr./min, ale nie na biegu jałowym.


Czy możesz wyjaśnić, co chcesz zrobić?


Chciałem umieścić wylot reaktora jak najbliżej wlotu turbosprężarki, aby uzyskać lepsze ssanie, ale efekt jest taki sam.

Kilka zakrętów mija, ale zatoczka/niski punkt może spowodować duże problemy, takie jak możliwość połknięcia fali floty i zabicia turbo i/lub silnika....Płacz lub Bardzo smutny Pan Green


Sprawdziłem, nie ma dolnego martwego punktu, w rzeczywistości kondensacja opada z powrotem do reaktora.
0 x
Avatar de l'utilisateur
Flytox
moderator
moderator
Wiadomości: 14141
Rejestracja: 13/02/07, 22:38
Lokalizacja: Bayonne
x 839




przez Flytox » 23/02/14, 13:54

nikka napisała:
Czy możesz wyjaśnić, co chcesz zrobić?


Chciałem umieścić wylot reaktora jak najbliżej wlotu turbosprężarki, aby uzyskać lepsze ssanie, ale efekt jest taki sam.

Ta rura reaktora w kierunku wlotu wydaje się ważna:
- Za długi (> 1m?), za bardzo ogranicza przepływ pary, za bardzo chłodzi i skrapla.
- Za duża średnica (średnica > 18 mm?), za bardzo się chłodzi i skrapla.
- Za krótki (< 30 cm?), może to nie ta "dobra" para wchodzi do dolotu? („niedokończona” przemiana kropelek wody (liczba i średnica)).

Tak naprawdę, ponieważ wymiana jest „łatwa”, możesz wypróbować kilka rur/materiałów (miedź/silikon itp.)/średnic/długości/izolowanych termicznie lub nie, i zobaczyć, co zareaguje najlepiej.

Spojrzałem, właściwie nie ma dolnego martwego punktu kondensacja opada z powrotem do reaktora .

Jest to mniej więcej „obowiązkowe” i być może wyjaśnia, że ​​rozruch reaktora na zimnym silniku odbywa się na co najmniej (10 km?) czas na „wysuszenie” pręta reaktora.
0 x
Powodem jest szaleństwo najsilniejsze. Powodem mniej silne, że to szaleństwo.
[Eugène Ionesco]
http://www.editions-harmattan.fr/index. ... te&no=4132
Nikko
Uczę się econologic
Uczę się econologic
Wiadomości: 15
Rejestracja: 19/02/14, 19:19
Lokalizacja: Region centralny




przez Nikko » 23/02/14, 21:48

Za długi (> 1m?), za bardzo ogranicza przepływ pary, za bardzo chłodzi i skrapla.


Moje rury mają około 50 cm

- Za duża średnica (średnica > 18 mm?), za bardzo się chłodzi i skrapla.


W środku mają 12.7 ale próbuję dać silikon.
Zamierzam je zaizolować chyba w kanale grzewczym.

Na chwilę obecną zużyłem 300ml na 30km i około 40min jazdy, z punktu widzenia diesla jeszcze nie zatankowałem.
0 x
Andre
Pantone badacz silnika
Pantone badacz silnika
Wiadomości: 3787
Rejestracja: 17/03/05, 02:35
x 12




przez Andre » 23/02/14, 22:05

Halo
dede2002 napisał:Witam,

Czy ktoś kiedykolwiek próbował zmieszać dwie płaszczyzny, wziąć powietrze do bełkotki za turbosprężarką i wysłać parę przed turbosprężarką, regulując przepływ?


Tak, to stanowi problem. Przewód powietrza pobierany z turbosprężarki i wysyłany do bełkotki przy niskich prędkościach staje się zasysany (kiedy turbo nie obraca się szybko, znajduje się w zagłębieniu w kolektorze dolotowym) wystarczającym do zassania wody z bełkotkę i wysłać go bezpośrednio do dolotu, umieściłem na tym przewodzie zawór zwrotny, praca z tym na dłuższą metę wiąże się z dużym ryzykiem zniszczenia silnika, jeśli nie jest gwarantowana niezawodność zaworu.

André
0 x
Avatar de l'utilisateur
Flytox
moderator
moderator
Wiadomości: 14141
Rejestracja: 13/02/07, 22:38
Lokalizacja: Bayonne
x 839




przez Flytox » 24/02/14, 19:53

Witam André

Andre napisał:Tak, to stanowi problem. Przewód powietrza pobierany z turbosprężarki i wysyłany do bełkotki przy niskich prędkościach staje się zasysany (kiedy turbo nie obraca się szybko, znajduje się w zagłębieniu w kolektorze dolotowym) wystarczającym do zassania wody z bełkotkę i wysłać go bezpośrednio do dolotu, umieściłem na tym przewodzie zawór zwrotny, praca z tym na dłuższą metę wiąże się z dużym ryzykiem zniszczenia silnika, jeśli nie jest gwarantowana niezawodność zaworu.

André


+1; Istnieje również bełkot, który przyczynia się do problemu, który przytaczasz. „Duża” objętość powietrza wydobywająca się z górnej części bełkotki znajduje się pod ciśnieniem, gdy działa turbosprężarka. Kiedy nagle odetniesz pedał gazu, ciśnienie turbosprężarki szybko spadnie, a powietrze pod ciśnieniem z bełkotki będzie miało tendencję do rozluźniania się/pchania floty tam, gdzie to możliwe....tj. po stronie, gdzie utrata ciśnienia jest najmniejsza , po stronie wlotu powietrza, które pochodzi z turbosprężarki.... W rzeczywistości potrzebujesz systemu, który w ten czy inny sposób zapobiegnie powrotowi lub zasysaniu. :P

Bardziej bezpieczne w ten sposób: : Mrgreen:

Obraz
0 x
Powodem jest szaleństwo najsilniejsze. Powodem mniej silne, że to szaleństwo.

[Eugène Ionesco]

http://www.editions-harmattan.fr/index. ... te&no=4132
Nikko
Uczę się econologic
Uczę się econologic
Wiadomości: 15
Rejestracja: 19/02/14, 19:19
Lokalizacja: Region centralny




przez Nikko » 24/02/14, 20:52

to dość niebezpieczny system, nawet jeśli zawór nie jest lub już nie jest wodoszczelny, uważaj, jeśli się zepsuje, turbo będzie dużo kosztować.

do montażu założyłem wewnętrzne węże silikonowe 9mm, powiedziałem sobie jedziemy na testy, dojazd 17km 25min i ten sam powrót, razem 34km około 50min z przerwą wyjeżdżam na prawie zimnym silniku "godzinę później " Wracam, patrzę na poziom i na dzień przed tą samą podróżą musiałem spokojnie wypić 1.5L "cały dzień postoju silnika" i wypiłem znacznie mniej wody, około 400ml "mój system jest w 100% wodoodporny.

Wniosek, gdy silnik jest bardzo gorący, zużycie wody jest znacznie większe, wiedząc, że jest to duży młyn, ponieważ robimy więcej w tych pojazdach 4x4.

Jak ograniczyć tę konsumpcję? czy powinienem założyć zawór na wlocie bełkotki, który zamykam w trakcie jazdy, a wąż jest nadal za duży?

czy jest się czym martwić takim zużyciem wody?
0 x
Avatar de l'utilisateur
Flytox
moderator
moderator
Wiadomości: 14141
Rejestracja: 13/02/07, 22:38
Lokalizacja: Bayonne
x 839




przez Flytox » 24/02/14, 21:42

nikka napisała:to dość niebezpieczny system, nawet jeśli zawór nie jest lub już nie jest wodoszczelny, uważaj, jeśli się zepsuje, turbo będzie dużo kosztować.

Zabronione jest przegapienie zabezpieczenia przed powrotem : Mrgreen:

do montażu założyłem wewnętrzne węże silikonowe 9mm, powiedziałem sobie jedziemy na testy, dojazd 17km 25min i ten sam powrót, razem 34km około 50min z przerwą wyjeżdżam na prawie zimnym silniku "godzinę później " Wracam, patrzę na poziom i na dzień przed tą samą podróżą musiałem spokojnie wypić 1.5L "cały dzień postoju silnika" i wypiłem znacznie mniej wody, około 400ml "mój system jest w 100% wodoodporny.

Jak widzisz turbo turbinę to spójrz, jak będzie piła wodę dużymi kroplami to zginie....:|


Wniosek, gdy silnik jest bardzo gorący, zużycie wody jest znacznie większe

Dużo łatwiej jest odparować przy pomocy LDR w temperaturze 85°C niż w 60°C.

Jak ograniczyć tę konsumpcję? czy powinienem założyć zawór na wlocie bełkotki, który zamykam w trakcie jazdy, a wąż jest nadal za duży?

Zawsze możesz zacząć od założenia dyszy (3 do 4 mm?) na wlocie powietrza bełkotki. Powinien się trochę uspokoić.

Dobrze byłoby, gdybyś "stale" monitorował temperaturę pary wylotowej z reaktora. To dobry wskaźnik tego, co się dzieje.
0 x
Powodem jest szaleństwo najsilniejsze. Powodem mniej silne, że to szaleństwo.

[Eugène Ionesco]

http://www.editions-harmattan.fr/index. ... te&no=4132
Nikko
Uczę się econologic
Uczę się econologic
Wiadomości: 15
Rejestracja: 19/02/14, 19:19
Lokalizacja: Region centralny




przez Nikko » 24/02/14, 22:00

Jutro jadę obejrzeć Turbo, powiem jeszcze raz, jak nic nie ma to czy paruje dobrze?

Wewnątrz znajduje się LDR, który wytwarza dla mnie przyjemną, bardzo delikatną parę.

Jaka powinna być temperatura na wylocie reaktora?

dysza o której mówisz jest taka sama jak w moich gaźnikach?

Dziękuję za radę
0 x
Avatar de l'utilisateur
Flytox
moderator
moderator
Wiadomości: 14141
Rejestracja: 13/02/07, 22:38
Lokalizacja: Bayonne
x 839




przez Flytox » 24/02/14, 22:23

nikka napisała:Jaka powinna być temperatura na wylocie reaktora?


Trudne pytanie : Mrgreen: . Poniżej 70°C nie sądzę, żeby to działało. Często „jojotuje” w okolicach 95°C, po czym potrafi nagle wzrosnąć do 140°. Może to bez problemu wzrosnąć do (170°C?). Jest to w zależności od montażu, sposobu jazdy (chłodny, nerwowy) zupełnie inny i najczęściej dość niestabilny, modyfikacja „w ogóle niczego” może spowodować przyrost 40° lub powodować oscylacje w ciągu kilku sekund lub minut. Należy obserwować rodzaj reakcji temperatury w zależności od rodzaju trasy (miasto, droga wiejska, autostrada, góry itp.) i dokonywać regularnych odczytów zużycia (najlepiej przy tylko jednej modyfikacji na raz).: Mrgreen:


dysza o której mówisz jest taka sama jak w moich gaźnikach?

Nie, jest dużo większy. „Zraszacz” to dowolne ograniczenie przejścia. Robisz tak jak chcesz (nawiercona podkładka metalowa lub plastikowa, wpasowane w siebie rury itp.) Wreszcie udaje Ci się upewnić, że nie utknie w turbosprężarce/silniku itp.: Mrgreen:
0 x
Powodem jest szaleństwo najsilniejsze. Powodem mniej silne, że to szaleństwo.

[Eugène Ionesco]

http://www.editions-harmattan.fr/index. ... te&no=4132
dede2002
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 1111
Rejestracja: 10/10/13, 16:30
Lokalizacja: Genewa wsi
x 189




przez dede2002 » 25/02/14, 08:52

Andre napisał:Halo
dede2002 napisał:Witam,

Czy ktoś kiedykolwiek próbował zmieszać dwie płaszczyzny, wziąć powietrze do bełkotki za turbosprężarką i wysłać parę przed turbosprężarką, regulując przepływ?


Tak, to stanowi problem. Przewód powietrza pobierany z turbosprężarki i wysyłany do bełkotki przy niskich prędkościach staje się zasysany (kiedy turbo nie obraca się szybko, znajduje się w zagłębieniu w kolektorze dolotowym) wystarczającym do zassania wody z bełkotkę i wysłać go bezpośrednio do dolotu, umieściłem na tym przewodzie zawór zwrotny, praca z tym na dłuższą metę wiąże się z dużym ryzykiem zniszczenia silnika, jeśli nie jest gwarantowana niezawodność zaworu.

André


Dziękuję André, to rzeczywiście podstawa!

Pomysł: czy moglibyśmy użyć pompy elektrycznej do wypychania (lub zasysania) powietrza z barbotera, łatwiej byłoby kontrolować przepływ?
0 x

 


  • Podobne tematy
    odpowiedzi
    widoki
    Ostatni post

Powrót do "wtrysku wody w silnikach: montaże i eksperymenty"

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 89