Jak oszczędzać paliwo? HHO Dry Cell

Wskazówki, porady i wskazówki, aby obniżyć zużycie, procesów lub wynalazki jak niekonwencjonalnych silników: Silnik Stirlinga, na przykład. Patenty poprawiające spalanie: traktowanie plazmą z wtryskiem wody, jonizację paliwo lub utleniacz.
Avatar de l'utilisateur
I Citro
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 5129
Rejestracja: 08/03/06, 13:26
Lokalizacja: bordeaux
x 11




przez I Citro » 10/01/14, 00:14

Gildas pisał:Tym autem...:
http://www.moteurnature.com/actu/2014/F ... energi.php
W tym C-MAX wyposażonym w akumulator o pojemności 7,6 kWh możliwe jest pełne naładowanie akumulatora w ciągu jednego dnia. Z tym teoretycznie możesz przejechać 34 km. To dobrze, bo za darmo!
To palenie. : Evil:
Ten artykuł został napisany, aby wprowadzić czytelników w błąd:
1/ Pokazujemy śmieszną powierzchnię paneli fotowoltaicznych; 1,5 m² lub 300 Wp maksymalnej mocy chwilowej, co odpowiada wydajności panelu na poziomie 200 Wp/m², podczas gdy obecne panele wytwarzają maksymalnie 150 Wp/m²...
bądź w najlepszym przypadku wystarczy na pokonanie 4 km dziennie :|

2/ Następnie powiedziano nam o systemie koncentracji 23 m² (4,30 m x 5,30 m), pod którym można zaparkować samochód (praktyczny do zabrania na wakacje...)

Zasada koncentracji światła słonecznego polega na wychwytywaniu światła na dużej powierzchni i wysyłaniu go na mniejszą powierzchnię, głównie po to, aby zmniejszyć inwestycję w panel słoneczny, który jest znacznie droższy niż koncentrator (tutaj soczewka Fresnela, bardzo często jest to lustro).
Zapominamy powiedzieć, że koncentracja słoneczna działa tylko w idealnych warunkach, których nie znamy w naszych rozwiniętych krajach… Najmniejsza chmura, która przechodzi, a produkcja panelu idzie do ZERA…
Podczas gdy w przypadku „klasycznego” panelu produkcja będzie proporcjonalnie spadać, ale będzie kontynuowana pomimo rozproszonego oświetlenia…
0 x
Avatar de l'utilisateur
I Citro
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 5129
Rejestracja: 08/03/06, 13:26
Lokalizacja: bordeaux
x 11




przez I Citro » 10/01/14, 00:48

Traktuję ten komentarz jako żart...
Słoń napisał:Ach! Tesla jest znakomita, chociaż wątpię, żebyśmy mogli mieć WSZYSTKIE występy w tym samym czasie i do końca 8 lat.
NIEMOŻLIWE jest wykorzystanie WSZYSTKICH osiągów pojazdu tego typu, niezależnie od tego, czy jest to elektryczna TESLA, czy równoważny samochód sportowy w wersji termicznej...
Większość obecnych pojazdów typu „dobry ojciec” ma pod maską od 100 do 150 KM, podczas gdy przez 95% czasu zużywamy mniej niż 25 KM i od 50 do 60 KM w szczycie...
Powiedzmy sobie jasno, TESLA S to wizytówka, najlepsza reklama producenta i taka, która nic go nie kosztuje: poczta pantoflowa.

Kiedy kupujesz nowy samochód termiczny, ponad jedna trzecia ceny samochodu jest wykorzystywana do zwrotu kosztów reklamy, aby ci go sprzedać ...
Dlatego staram się konsumować tylko te produkty i usługi, na których jest najmniej reklam, są tańsze i dzięki temu mają lepszy stosunek jakości do ceny.
Słoń napisał:Jeśli chodzi o mnie, mój budżet na samochód byłby raczej zbliżony do 10-tej ceny Tesli.

Jeśli chodzi o budżet na wymianę akumulatora, to wciąż około 7 centów/km (moje berlingo spala około 9 centów oleju opałowego na km).
Czy wierzysz, że celem TESLI jest konkurowanie z Berlingo. :? :P

A potem, jeszcze raz, mylisz gwarancję z żywotnością...
Akumulatory mojej elektrycznej 106 nie są już objęte gwarancją, ale nadal działają... Mają 13 lat. : Mrgreen:
Co prawda autonomia się zmniejszyła, ale nadal jeździ codziennie. : Arrowl:

Wreszcie znaczna część budżetu samochodu jest związana z konserwacją.
Moje ostatnie 2 parujące (volvo 850 i ster na LPG), kupione za 2300 euro i utrzymywane przeze mnie (a więc za bezkonkurencyjną cenę) również kosztowały mnie 9 centów oleju opałowego za km, ale pełny koszt własny, po odliczeniu odsprzedaży 100.000 15 km to odpowiednio 18 i XNUMX centów za km...
Pod tym względem TESLA powinna być bardziej ekonomiczna niż topowe sedany, niemieckie, włoskie czy angielskie... Nie będzie odwodnień, filtrów silnika, pasków, tłumików, świec itp.. Do wymiany . 8)
0 x
Janic
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 19224
Rejestracja: 29/10/10, 13:27
Lokalizacja: bordowy
x 3491




przez Janic » 10/01/14, 07:51

witam citronie
Nie chodzi o to, aby wszyscy konsumenci przestawili się na ten sposób konsumpcji… Z drugiej strony chodzi o to, żeby nie pozostawać bezczynnym.

Nie powiedziałem, że jest inaczej! Sam jestem utopistą, ale mimo wszystko realistą. Jestem znany na tej stronie z „promowania” wegetarianizmu/weganizmu jako LA jedyne globalne rozwiązanie żywnościowe pod względem ekologii, ekonomii, etyki, a mimo to nie mam złudzeń co do wpływu, jaki ma to na czytelników tej strony (i nie tylko) „naszej” filozofii. (Czy sam byłeś na to wrażliwy i czy wybrałeś inną drogę?) Pomimo tej obserwacji pół-porażki związanej z kulturą, inercją, gastronomią i złymi nawykami żywieniowymi, „ja” (czyli, powiedzmy, mniejszość, która uświadomiła sobie i działanie w tym kierunku) nie pozostaje bezczynne. Nie wierzę w Świętego Mikołaja.
To samo dotyczy w pełni elektrycznego, który może wydawać się ideałem, ale boryka się z problemami technicznymi i ludzkimi, nawet zakładając, że jest to najlepsze rozwiązanie.
Janic napisał:
Dlatego nie chodzi o stwierdzenie, że to jest lepsze lub gorsze, są to dwie alternatywy, z których każda ma swoje zalety i wady.

Postawmy sprawę jasno: musimy przestać używać pojazdów do przemieszczania się, które wyrzucają za sobą swoje odpady (1m3 i 1kg gazów, oparów i cząstek na minutę, a nie kilka śmiesznych gramów CO2, jak wam się wydaje).

Jest to opinia, którą całkowicie podzielam! Ale tutaj znowu jest to problem typowo miejski, a nie krajowy, gdzie powierzchnie niezurbanizowane są tylko w niewielkim stopniu dotknięte zanieczyszczeniami termicznymi i zrzutami zanieczyszczeń. To kwestia proporcji!
To, że cię to nie obchodzi, jest zrozumiałe, ale wdychasz brud pojazdów przed tobą... Sam nie zdawałem sobie z tego sprawy przed jazdą na prąd... To nie do zniesienia... Teraz często mam bezdech gdy śledzę lub natknę się na pojazd, który jest zbyt zanieczyszczający (ponieważ dymi lub śmierdzi). Odkąd nie jeżdżę już na co dzień zakorkowaną obwodnicą, nie cierpię już na senność, która nawiedzała mnie codziennie podczas moich jedynych przejazdów obwodnicą… o dziwo nie.

To też jest opinia, którą całkowicie podzielam. Dawno temu mieszkałem na przedmieściach Paryża i gdzie przy każdym skrzyżowaniu wstrzymywałem oddech, aż zdałem sobie sprawę, że to nie jest rozwiązanie i dlaczego nie przestać definitywnie oddychać. Więc wziąłem swoje kliknięcia i sekarki i opuściłem to szambo, nie mogąc go zmienić i nie ograniczało się to tylko do zanieczyszczenia samochodu.
Janic napisał:
To powiedziawszy, nie powinniśmy rozważać tego wpatrywania się w pępek (my!), ale dowiedzieć się, czy ta alternatywa jest niezawodna na poziomie globalnym z tak zwanymi krajami wschodzącymi, które są przyszłymi dużymi konsumentami wszelkiego rodzaju towarów, a zatem oczywiście termicznych lub elektrycznych.

Poczta musi przestać myśleć binarnie!!! Nie ma alternatywy!!! Istnieje sposób podróżowania, który należy porzucić i zastąpić całym szeregiem bardziej odpowiednich i wydajnych sposobów podróżowania w zależności od sytuacji, tak jak w ubiegłym stuleciu, zanim pojawił się samochód i konkurował nie tylko z koniem, ale i pieszo , rowerem, a nawet pociągiem.

Ach, oto wracamy do utopii wyidealizowanego lepszego świata.
Jednak problem jest bardziej zależny od rozwoju tych krajów o dużej populacji, które stają się również dużymi konsumentami energii, tak jak byliśmy i nadal jesteśmy.
Samochód stał się archetypem unikalnego myślenia o poruszaniu się, mimo że we Francji iw skali globalnej stanowi tylko niewielką część podróży.

Oczywiście, ale ta niewielka część stale rośnie w krajach wschodzących i jest bezpośrednio związana ze wzrostem standardu życia (jedzenie i jedzenie!)
Do tego stopnia, że ​​Francuzi nie mogą uwierzyć w tę prawdę: we Francji i na świecie jest więcej ludzi, którzy podróżują codziennie z elektrycznością, niż z ropą...

Tutaj znowu jest to również wynikiem polityki wobec całej energii jądrowej, aby usprawiedliwić ten sposób produkcji mnożeniem systemów wykorzystujących tę energię elektryczną, która była jedynie „odpadem” wynikającym z francuskiej polityki atomowej.
- Metro w Ile de France i SNCF przewozi codziennie 10 milionów ludzi (nie licząc innych miast we Francji, które mają tramwaje, metro, trolejbusy lub autobusy elektryczne).
a jednocześnie nasz prezydent rozważa zamknięcie tylko jednej starej elektrowni, ponieważ lobby całkowicie elektryczne jest bardzo silne, podobnie jak lobby naftowe!
- Na świecie jest miliard ludzi, którzy codziennie jeżdżą windą...

I tak wielu otyłych wśród bogatych! nie ma wielu wind w Afryce, Indiach, Ameryce Południowej i innych miejscach, gdzie ludzie nie mają środków finansowych na te luksusy… zawsze miejskie.
Janic napisał:
... zastępstwo elektryczne, które może stwarzać inne problemy, takie jak rozprzestrzenianie się elektrowni jądrowych lub cieplnych, których niebezpieczeństwo jest aktualne.

Kolejne nieporozumienie.
Rozwiązaniem jest zsynchronizowany rozwój energii odnawialnej, inteligentnych sieci (SMART GRIDS) oraz wspólny rozwój systemów magazynowania...

Tak, ale w międzyczasie…!? I to nie na jutro, ani pojutrze, bo inaczej budżety, które byłyby na to przeznaczone, musiałyby być pomnożone przez 10 lub 100. Chodzi nie tylko o rodzaj energii, ale o wszystkie polityki i sposoby myślenia decydentów i użytkowników, a to zwykle wymaga od 2 do 3 pokoleń.
0 x
Avatar de l'utilisateur
Gildas
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 880
Rejestracja: 05/03/10, 23:59
x 173




przez Gildas » 10/01/14, 09:07

Dziękujemy Citro za analizę artykułu dotyczącego Forda C-MAX Solar Energi.

Ponadto nie rozumiałem zasady działania panelu słonecznego, nie sądziłem, że konieczne jest zamontowanie suwnicy, aby zwiększyć jego wydajność! : Oops:
0 x
Avatar de l'utilisateur
I Citro
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 5129
Rejestracja: 08/03/06, 13:26
Lokalizacja: bordeaux
x 11




przez I Citro » 10/01/14, 23:47

Gildas pisał:Dziękujemy Citro za analizę artykułu dotyczącego Forda C-MAX Solar Energi.
Ponadto nie rozumiałem zasady działania panelu słonecznego, nie sądziłem, że konieczne jest zamontowanie suwnicy, aby zwiększyć jego wydajność! : Oops:
Myślę, że ten rodzaj komunikacji jest przeznaczony dla „inwestorów”, których chcemy przyciągnąć, aby lepiej wydobyć od nich pieniądze.
:?
Znacznie prościej i bardziej ekonomicznie jest umieścić panele fotowoltaiczne na suwnicy, gdzie łatwiej będzie kontrolować nakierowanie układu koncentracji, a samochód nigdy nie zaparkuje dokładnie w tym samym miejscu...

Wreszcie, a przede wszystkim, jeśli panele są przymocowane do suwnicy, a nie do pojazdu, mogą one produkować, gdy pojazd jest nieobecny, zasilać sieć, dom lub ładować akumulatory. Autonomia i czas ładowania samochodu elektrycznego nie stanowią problemu, a rozwiązania istnieją od stulecia… po prostu wymień akumulatory, tak jak zmieniasz butlę z gazem… Więc kiedy wracasz do domu w nocy, wymieniamy akumulator rozładowany w ciągu dnia przez ładowany na słońcu. Ale z tego rozwiązania może skorzystać każdy, a system „Solar Energi” musi być „opatentowany”…
: Chichot:
0 x
Avatar de l'utilisateur
I Citro
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 5129
Rejestracja: 08/03/06, 13:26
Lokalizacja: bordeaux
x 11




przez I Citro » 11/01/14, 00:51

:?, Janic Nie będę w stanie odpowiedzieć punkt po punkcie na twoje komentarze.
Zacząłem to rozkminiać forum też jako „utopista”, ale już się za takiego nie uważam, przeszedłem do praktyki (choć wątpiłem w wynik). Jeśli tam trafiłam, to w dużej mierze dzięki temu forum albo napisałam mnóstwo bzdur, które czasami mnie zaskakują, kiedy to czytam. To się nazywa ewolucja. Zachęcam zatem do wytrwania w swoim aktywizmie, który przynosi owoce, nawet jeśli czytelnicy nie reagują i nie dają poznać swojego zdania.
Mam świadomość i dzięki Tobie i innym staram się jeść mniej mięsa a więcej roślin kierując się logiką, że trzeba być wydajnym, żeby jeść i robić to zdrowo. Ale jedzenie kur z rodzinnego kurnika karmionych obierkami i lokalnymi produktami jest lepsze niż kupowanie ekologicznych warzyw z drugiego końca globu... Nie mogę więc podążać za Tobą w twierdzeniu o wegetarianizmie/weganizmie jako byciu
LA jedyne globalne rozwiązanie żywnościowe pod względem ekologii, ekonomii, etyki...
Na przykład utrzymywanie się przez jedzenie owadów jest technicznie rzecz biorąc równie cnotliwe. Jest to zatem rozwiązanie alternatywne do Twojego, które następnie traci status rozwiązania POJEDYNCZEGO... ???
Widzimy zatem, że aspekt kulturowy jest istotny, stąd jego znaczenie forums dyskutować i zmieniać mentalność.

musimy przestać używać pojazdów do poruszania się, które rozrzucają za sobą swoje odpady (1 m3 i 1 kg gazu, oparów i cząstek na minutę, a nie kilka śmiesznych gramów CO2, jak wam się wydaje).
Jest to opinia, którą całkowicie podzielam! Ale tutaj znowu jest to problem typowo miejski, a nie krajowy, gdzie powierzchnie niezurbanizowane są tylko w niewielkim stopniu dotknięte zanieczyszczeniami termicznymi i zrzutami zanieczyszczeń. To kwestia proporcji!
:evil: Żartujesz!!! Mielibyśmy według Ciebie prawo zanieczyszczać wieś bo jest mniej widoczna!!! Jeśli dobrze rozumiem, dowódca tankowca miałby zatem prawo do odgazowywania na pełnym morzu, poza zasięgiem wzroku, ale nie w pobliżu wybrzeża!!!

Słyszeliście o kontynencie z plastiku???? (zwany także 6. lub 7. kontynentem)
I tak wielu otyłych wśród bogatych! nie ma wielu wind w Afryce, Indiach, Ameryce Południowej i innych miejscach, gdzie ludzie nie mają środków finansowych na te luksusy… zawsze miejskie.
Przykro mi, ale w Afryce i innych krajach, które wymieniłeś, jest znacznie więcej wyciągów niż w Europie, to samo dla osób otyłych, w Chinach, w Indiach, ...
Janic napisał:
... zastępstwo elektryczne, które może stwarzać inne problemy, takie jak rozprzestrzenianie się elektrowni jądrowych lub cieplnych, których niebezpieczeństwo jest aktualne.
Kolejne nieporozumienie.
Rozwiązaniem jest zsynchronizowany rozwój energii odnawialnej, inteligentnych sieci (SMART GRIDS) oraz wspólny rozwój systemów magazynowania...

Tak, ale w międzyczasie…!? I to nie na jutro, ani pojutrze, bo inaczej budżety, które byłyby na to przeznaczone, musiałyby być pomnożone przez 10 lub 100. ... zwykle zajmuje to od 2 do 3 pokoleń.
To FAŁSZ, rośnie w takim samym tempie jak produkcja pojazdów i jest wykonalny w mniej niż jedno pokolenie, znacznie szybciej niż budowanie nieodpowiednich elektrowni jądrowych, jak wyjaśniłem, ale nie wydaje się, żebyście tego nie rozumieli. Z pewnością Francuzi nie są narodem zdolnym do szybkiej ewolucji… Afrykanie, Meksykanie przyjęli telefon komórkowy w mniej niż jedno pokolenie, podczas gdy nam zajęło to 2…
0 x
Janic
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 19224
Rejestracja: 29/10/10, 13:27
Lokalizacja: bordowy
x 3491




przez Janic » 11/01/14, 09:28

Cytro witam
Mam świadomość i dzięki Tobie i innym staram się jeść mniej mięsa a więcej roślin kierując się logiką, że trzeba być wydajnym, żeby jeść i robić to zdrowo.

Ten temat nie jest poświęcony tematowi, który ci odpowiadam, dotyczącym ekologii i wegetarianizmu
https://www.econologie.com/forums/ecologie-e ... 10750.html

dla reszty:
Jeśli dobrze rozumiem, dowódca tankowca miałby zatem prawo do odgazowywania na pełnym morzu, poza zasięgiem wzroku, ale nie w pobliżu wybrzeża!!!

Nie! Zawsze to zjawisko rozcieńczania. Na środku oceanu oddziaływanie będzie słabsze niż w pobliżu wybrzeża. Podczas wojny zatopiono setki statków, a wpływ został zmniejszony przez jej rozcieńczenie. Beczki z radioaktywnymi odpadami zostały wrzucone do mórz i otwarte, poziom radioaktywności w oceanach prawie nie uległ zmianie. Ale te same wrzucone do jednej z wielkich rzek tego kraju spowodowałyby katastrofy. Zobacz Czarnobyl, gdzie przyroda stopniowo odzyskuje swoje prawa dzięki radioaktywnemu rozcieńczeniu.
Czy to znaczy, że jest dobrze? Daleko stąd ! Ale oprócz samego zanieczyszczenia problemem dla mieszkańców miast jest jego stężenie. Sto samochodów jadących środkiem lasu Landes czy Morvan nie będzie miało takiego wpływu, jak te same na obwodnicy.
Słyszeliście o plastikowym kontynencie??? (zwany także 6. lub 7. kontynentem)

Jedno nie usprawiedliwia drugiego. Zmniejszenie wpływu wszystkich zanieczyszczeń jest rzeczywiście bardziej „etyczną” koniecznością niż środowiskową (drugie jest konsekwencją braku pierwszego), ale elektryczność nie jest ani bardziej, ani mniej etyczna niż termiczna, ponieważ obie są konsekwencją nadmierny i wygórowany rozwój przemysłu. " Nie możemy mieć masła i pieniędzy masła »
0 x
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685




przez Did67 » 11/01/14, 11:36

Janic napisał:
jednak nie mam złudzeń co do wpływu, jaki ma to na czytelników tej strony (i innych) „naszej” filozofii. (Czy sam byłeś na to wrażliwy i czy wybrałeś inną drogę?) Pomimo tej obserwacji pół-porażki związanej z kulturą, inercją, gastronomią i złymi nawykami żywieniowymi, „ja” (czyli, powiedzmy, mniejszość, która uświadomiła sobie i działanie w tym kierunku) nie pozostaje bezczynne. Chociaż nie wierzę w Świętego Mikołaja.


Rzeczywiście są "ścieżki"...

Jeśli chodzi o jedzenie, pomiędzy weganami a wielkimi zjadaczami mięsa i produktów mrożonych/przetworzonych istnieje cała gama możliwych postaw, a w konsekwencji zupełnie inna równowaga „zielona” lub „węglowa”!

Moim zdaniem problemem nie jest tak radykalne „mięso/bez mięsa”.

Na suchych obszarach stepowych rosną rośliny celulozowe. Przeżuwacz jest wtedy „zbieraczem” biomasy, a więc i energii słonecznej. Tylko on potrafi strawić celulozę i przekształcić ją w „biomasę” przydatną człowiekowi...

Ale zgadzam się, że nasze spożycie mięsa jest wszystkim: nadmierną, nadużytą, antyekologiczną równowagą anty-CO², a więc globalnym ociepleniem.

Dlatego włączam jedzenie do moich rozważań na temat tego, jak poprawić swój ślad ekologiczny, tak samo jak ogrzewanie, podróże, odnawianie towarów…

Nie bez powodu dochodzę do sytuacji w 100% satysfakcjonującej. Tylko kompromisy, ze sobą, z życiem, które prowadzę... Ale kompromisy, których efekty sumują się...
0 x
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79360
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 11060




przez Christophe » 11/01/14, 12:00

O mięsie, usłyszałem wczoraj w telewizji postać:

Spożycie mięsa Belgów wzrosło ze 150 gr dziennie w latach pięćdziesiątych do 50 gr dziennie...

Uważam, że te 2 liczby są dość wysokie (zwłaszcza w latach 50., 300 gr to niezły stek!) ... a może obejmują różne straty i frykadele lol!

Nie ty?

W każdym razie +1 z did67...musisz ograniczyć spożycie mięsa..
0 x
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685




przez Did67 » 11/01/14, 13:00

Christophe napisał:

Uważam, że te 2 liczby są dość wysokie (zwłaszcza w latach 50., 300 gr to niezły stek!) ... a może obejmują różne straty i frykadele lol!

..


Myślę, że obejmują one wszystkie rodzaje mięs, także własnej produkcji (króliki czy kury hodowane w latach 50. na każdym podwórku).

I oczywiście kiełbaski, klopsiki, placki, pasztet Olida...

Dopiero okaże się, czy jest to spożycie przez ludzi, czy też stosunek płci: tonaż ubitego mięsa skorygowany o bilans import-eksport / podzielony przez liczbę mieszkańców.

W takim przypadku możesz mieć również karmę dla psów i kotów itp.
0 x

 


  • Podobne tematy
    odpowiedzi
    widoki
    Ostatni post

Powrót do "silników specjalnych, patentów, zmniejszenie zużycia paliwa"

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 209