Zuckerberg jest częścią korporacji tajny (illuminaci, ludzie, którzy chcą żyć bardzo w ukryciu) - i paradoksalnie bezwstydnie ujawnia najbardziej intymne dane tych, którzy są na Farce-Booku - naruszając ich życie prywatne i prawo chroniące tę sferę (które powinno mieć tzw. tajne stowarzyszenie) występować w charakterze gwaranta gdzie indziej... jeśli rzeczywiście jest to za namową FM lub czymkolwiek)! Tak, celuj w paradoks!
Bądźcie tam ostrożni, bo szybko przechodzimy od demagogii do sekty, od sekty do wykluczenia, potem od wykluczenia do demagogii i tak dalej...
Wszystkie te dobre intencje na nic się nie zdadzą, dopóki ci sami ludzie, którzy posuwają się naprzód z zasłoniętymi oczami, będą odgrywać rolę naprawiających zło, a jednocześnie nadal będą odgrywać rolę przechwałek (w tym forum czy gdziekolwiek indziej na świecie, będzie tak samo), przyjmując siebie za to, czym nie są, tylko po to, aby dobrze wyglądać. I być może iluzja drugorzędnej korzyści poprzez potrzebę uznania ze strony większości, gdy większość być może się myli. To też jest demagogia. Dlatego też jestem przeciwny „pozytywnemu cytatowi”
aerialcastor napisał:Też uważam, że 80% Facebooka to bzdury...jak reszta społeczeństwa. Niech nikt nie ulega złudzeniu.
Mówi, że ma to de facto umiejscowić tych, którzy z tego korzystają "Dobry" stronie bariery!?
aerialcastor napisał:
Umiarkowane przejście