Czy Los Indignados zmieni świat?

filozoficzne debaty i firm.
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79117
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 10972

Czy Los Indignados zmieni świat?




przez Christophe » 16/10/11, 10:43

Wczoraj, 15 października 2011, był wielki światowy dzień „Oburzonych”… oburzenia po francusku…

Ci oburzeni ludzie, jak wielu z nas tutaj, sprzeciwiają się nadużyciom systemu długu publicznego (będącego źródłem wszelkiego zła), ponieważ poprzez dług znajdujemy się w feudalnym systemie bankowym („umiarkowane niewolnictwo”, jeśli wolisz, nowoczesne). ..

Od jakiegoś czasu interesujemy się tutaj problemem oszustw związanych z długiem publicznym... Zobacz tematy dotyczące długu oraz PBS, zainicjowane w 2008 roku, zanim media zainteresowały się tym tematem. ..a problem zadłużenia trafia na pierwsze strony gazet ...Jeszcze raz to forum i ekologia były zatem z wyprzedzeniem! I Bam! : Chichot: : Chichot:

https://www.econologie.com/forums/adherez-au ... t6158.html
https://www.econologie.com/forums/article-10 ... t6156.html

Istnieje wiele innych tematów, dyskusji, filmów przeciwko państwowemu systemowi mafijnemu bankowości, poszukaj trochę, wpisując „dług publiczny” https://www.econologie.com/forums/search.php

Jak na przykład ważny temat dotyczący sprawy Grecji i jej konsekwencji (aktualnych, które przewidywaliśmy również w 2010 r.): https://www.econologie.com/forums/dette-publ ... t9654.html

Umieściłem ten temat w dziale Społeczeństwo i filozofia, a nie ekonomia, ponieważ rozwiązanie problemu jest bardziej problemem moralnym i społecznym niż ekonomicznym (widzimy, co robili przez dziesięciolecia...).

I tak oto rozpoczyna się debata: czy powinniśmy się oburzyć (Oczywiście), czy powinniśmy rozwijać ten ruch (z pewnością), powinieneś spalić swój bank (do zobaczenia w zależności od ich przyszłego zachowania) ?

Środki masowego przekazu z pewnością będą wspierać establishment bankowy...

Wybór kilku plików lub artykułów:

A) Kompletny plik w Courrier International:

http://www.courrierinternational.com/do ... s-les-pays

15 października setki tysięcy oburzonych ludzi będzie pokojowo demonstrować na całym świecie pod wezwaniem hiszpańskich „indignados”, leżących u podstaw tego ruchu. Coś powinno się „zdarzyć” w ponad 860 miastach w 78 krajach pod hasłem „wszyscy razem na rzecz globalnych zmian”.

Po Europie, gdzie demonstracja potępiająca dyktaturę rynków, w Hiszpanii dała początek nietypowemu, horyzontalnemu ruchowi, nie do odzyskania przez grupy polityczne, Stany Zjednoczone wraz z inicjatywą „Occupy Wall Street” dołączyły do ​​tej fali powszechnego buntu przeciwko bardzo małej mniejszości która konfiskuje wytworzone bogactwo ze szkodą dla 99% populacji.


B) Artykuł na świecie: http://www.lemonde.fr/idees/article/201 ... _3232.html

Po hiszpańsku to dobrze, oburzenie nazywa się „indignado”. „Los indignados” brzmi jak kultowy film z kina, coś w rodzaju Buñuela w reinterpretacji Almodovara z Che Guevarą w roli głównej. I to właśnie w Madrycie ruch rozpoczął się 15 maja, kiedy kilkuset młodych ludzi zebrało się w stolicy Hiszpanii, Puerta del Sol, aby wykrzyczeć swoją frustrację w obliczu zepsutego systemu.

Ruch nazwany „15-M” w stylu hiszpańskim rozprzestrzenił się na inne miasta półwyspu, a następnie na inne kraje europejskie, Grecję, Portugalię. Z tymi samymi cechami: ani liderami, ani precyzyjnymi wymaganiami. I te same cele: klasa polityczna, która nie wykonuje swojej pracy, elita finansowa, która wzbogaciła się, podczas gdy kryzys zrujnował klasę średnią.

W sobotę, 15 października, „15-M” odkrywa się na nowo w formie globalnego oburzenia. „Oburzonych” oczekuje się, jak nam obiecano, w co najmniej 860 miastach.

W międzyczasie ostatecznym poświęceniem było to, że fala dotarła do wybrzeży Nowego Jorku. Tak naprawdę Amerykanie myślą, że odkryli to oburzenie, nawet jeśli zajęło im trochę czasu, zanim je zauważyli. Oburzenie narodziło się więc 17 września na południowym Manhattanie, a dokładnie na Liberty Street. Grupa demonstrantów, w większości młodych, skierowała się w stronę Wall Street, świątyni finansów, z zamiarem zajęcia ulicy.

Policja, która chroniła Giełdę, uniemożliwiła im dostęp do niej, cofnęli się na mały sąsiedni plac, Zuccotti Park. Od tego czasu obozują tam, zorganizowani w minispołeczeństwo obywatelskie, tak jak robili to wcześniej Hiszpanie, a każde z nich wie, co ma robić: gotowanie, finanse, szpital, komunikacja. Dzięki temu specyficznemu dla Ameryki geniuszowi marketingu ruch nadał sobie nazwę Occupy Wall Street, akronim (OWS), narrację: „We are the 99%”, internetowy serwis telewizyjny na żywo (Global Revolution Live Stream) i wspólny blog http://wearethe99percent.tumblr.com

Wartość 99% odnosi się do faktu, że 1% samych Amerykanów generuje 23,5% dochodu kraju; odsetek ten wzrósł ponad dwukrotnie w porównaniu z końcem lat 1970. XX wieku, kiedy 1 procent Amerykanów odpowiadał za 10 procent dochodu kraju. Te 99% to inni. Nie tylko czarny czy latynoski subproletariat, o którym zawsze mówiły wam media, ale przeciętni, biali Amerykanie z miast, członkowie tej chwalebnej klasy średniej, która jest siłą Stanów Zjednoczonych, gdzie wiemy, że życie jest lepsze niż jego rodziców i mniej dobre niż to, które poprowadzą jego dzieci. To się nazywa postęp.

Jeśli nie jesteś sąsiadem Zuccotti Park, wejdź na blog 99%. Przeczytaj historie, które opowiadają, a będziesz miał wrażenie, że ten postęp się zatrzymał, bo mówią tylko o młodych absolwentach, którzy są bezrobotni i nie są w stanie spłacić kredytów zaciągniętych na studia, lub o pacjentach, którzy nie mają na to leków ich rachunki.

„Oburzony” nie przekłada się tak dobrze na angielski jak „oburzony”, ale Stéphane Hessel bez problemu wyjaśnił Amerykanom znaczenie swojego wezwania. Światowa gwiazda, nasz 94-letni bojownik ruchu oporu, sprzedał około 3,5 miliona egzemplarzy Indignez-vous! we wszystkich językach został zaproszony pod koniec września do głoszenia „oburzenia” na Uniwersytecie Columbia w Nowym Jorku, gdzie konieczne było znalezienie dla niego większego audytorium, niż oczekiwano. Studenci zgotowali mu owację na stojąco i nieuchronnie przedstawiciel OWS poprosił go o radę, co dalej z ruchem. „Znajdź metody wystarczająco silne, aby wpłynąć na tych, przeciwko którym protestujesz” – odpowiedział Hessel.

Wydaje się, że amerykańscy „oburzeni” i ich europejscy kuzyni znaleźli te metody. Odwiedziła ich Gilda Zweman, profesor socjologii na Uniwersytecie Stanowym w Nowym Jorku i specjalistka ds. ruchów protestacyjnych. „Na początku byłam bardzo sceptyczna” – powiedziała. „Teraz jestem przekonana, że ​​mamy do czynienia z nową formą protestu”. W Stanach Zjednoczonych wzorcowym modelem protestu jest walka o prawa obywatelskie z lat 1960. XX w.: zorganizowany ruch z jasno określonymi celami, ustrukturyzowaną strategią i widocznymi przywódcami. OWS nie spełnia żadnego z tych kryteriów, dlatego pewnie eksperci i media przez pierwsze dwa tygodnie w dużej mierze ignorowały jego istnienie. Dla Gildy Zweman siła tego ruchu leży w jego otwartości. „Na 99%, to znaczy, że ideologicznie obejmujecie całe spektrum” – wyjaśnia. „Gdy tylko formułuje się konkretne żądania, traci się ludzi. Przesłanie jest wyraźnie antykapitalistyczne, ale bardzo otwarte. Taktyka mobilizacyjna nie jest dzielić, co pozwoli na rozwój ruchu, a co za tym idzie, zwiększy presję na elity”.

W przeciwieństwie do hiszpańskich „oburzonych”, którzy krytykują wybranych przez siebie urzędników za to, że ich nie „reprezentują” i żądają „prawdziwej demokracji”, Amerykanie nie sytuują się na szczeblu politycznym. Mówią o finansach, zadłużeniu, korupcji, ratowaniu banków kosztem podatników. Na razie ich celem jest Nowy Jork, a nie Waszyngton. Niektórzy dopatrują się początków dzisiejszego ruchu w antyglobalistycznej mobilizacji w Seattle w 1999 roku. Inni wolą widzieć w nim inspirację „arabską wiosną”, z kilkoma ucieczkami do Izraela i trwającym od pięciu miesięcy protestem studenckim w Chile. Oburzenie nie jest obce także Chińczykom, którzy protestują znacznie częściej, niż mogłoby się wydawać.

Polimorficzne to oburzenie bez granic może mieć różne cele, ale jego aktorzy mają ten sam profil – młodzi, od 20 do 30 lat, ogólnie wykwalifikowani, w zasadzie najlepiej uzbrojeni w nowym świecie – korzystają z tych samych technologii i dzielą się te same frustracje. Nie odrzucają globalizacji, której korzyści dostrzegają, ale nie chcą płacić za spowodowane przez nią dyslokacje gospodarcze i społeczne oraz niezdolność naszych systemów politycznych do poradzenia sobie z nią.


C) L’Express: http://www.express.be/business/fr/econo ... 154022.htm

Okupuj Wall Street i Oburzeni: czego chcą?

Ruch Occupy Wall Street rozprzestrzenił się obecnie na kilkanaście amerykańskich miast. Iran mówił już o „amerykańskiej wiośnie”, podczas gdy prezydent Wenezueli Hugo Chavez potępił „straszne represje” wobec Stanów Zjednoczonych. „Nie wiem, ilu protestujących zostało przetrzymywanych w więzieniach” – Chavez powiedział wenezuelskiej telewizji publicznej. Chociaż wiele wpływowych osobistości, politycznych i nie tylko, wyraziło sympatię dla tych ruchów, takich jak George Soros, zaczynają one budzić krytykę. Na przykład kandydat Partii Republikańskiej Herman Cain: „Protestujący to zazdrośni Amerykanie, którzy grają kartą wiktymizacji i chcą zabrać cudze cadillaki”. W Brukseli setki Oburzonych (oburzonych) przybyłych z kilku krajów obozowało na terenie HUB (Hogeschool-Universiteit Brussel).

Żądania tych ruchów potępiają nierówność, cięcia budżetowe i bezrobocie, ale obejmują wiele innych tematów. W Stanach Zjednoczonych przekaz demonstrantów jest taki, że 99% nie będzie już w stanie tolerować chciwości i korupcji 1%. Hasła są bezpośrednie i stanowcze, ale „Financial Times” zauważa, że ​​nie nawołują też do bardzo konkretnego rozwiązania. Jak na przykład Ameryka może na nowo zdefiniować wartość pracy?

Nie tylko demonstranci trzymają się ogólników i nie potrafią wskazać konkretnych przykładów tego, co należy zrobić. Politycy również pozostają niejasni w kluczowych kwestiach. Ale to dlatego, że problemy są bardzo poważne, nie da się opisać ich rozwiązań. Na przykład, co powinniśmy zrobić z 11 milionami amerykańskich właścicieli domów, których wartość domu jest mniejsza niż ich zadłużenie? A co z pozostałymi milionami, które nie mogą już pożyczać?

Zdaniem „Financial Times” jeśli demonstranci okupujący Zuccotti Park chcą być traktowani poważnie i coś osiągnąć, muszą działać, to znaczy:

- Prowadź walki, które warto toczyć, takie jak reforma amerykańskiego kodeksu podatkowego.

- Muszą też zrozumieć, że wina nie powinna kończyć się na Wall Street, ale powinna zostać rozciągnięta na tych, którzy bardzo chcieli dostać się do grupy 1%, żyjąc ponad stan


Odwiedź blog społeczności http://wearethe99percent.tumblr.com
są setki praktycznych przypadków...

ps: Wahałem się trochę, czy nazwać ten temat „Oburzonymi na skurwielów”, ale wstrzymałem się od głosu… ze względu na wiarygodność dyskusji i tego forum ogólnie : Chichot:
0 x
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79117
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 10972




przez Christophe » 16/10/11, 11:17

Film o oburzonych nowojorczykach: http://www.dailymotion.com/video/xlo4fy ... ution_news

Bardziej wojowniczy o francuskich oburzonych: http://www.dailymotion.com/video/xlobbz ... rance_news

I jeszcze jedno, bardziej ogólne, o... znaczeniu pracy: http://www.dailymotion.com/video/xln9sk ... ation_news
0 x
Avatar de l'utilisateur
Cuicui
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 3547
Rejestracja: 26/04/05, 10:14
x 6




przez Cuicui » 16/10/11, 11:41

Być może kwestią zdrowia publicznego byłoby spacerowanie ulicami, na końcu szczupaka, głów finansistów, którzy zbyt długo plądrowali światowe bogactwa, co być może uspokoiłoby tych, którzy chcą ich naśladować.
Ja, agresywny? Ale nie, jestem raczej miły, ale ci, którzy od pokoleń wyzyskują ludność, muszą przerwać swój cyrk, to zaczyna działać.
0 x
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79117
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 10972




przez Christophe » 16/10/11, 12:00

Hihihihi cuicui (lol, to się rymuje).

Wyzysk człowieka przez innych ludzi istnieje... odkąd, jak sądzę, wynaleźliśmy pieniądze... więc krótko mówiąc, nie jest to nic nowego...

Nowością jest to, że różnice i poziomy wyzysku nigdy nie były tak duże (jeśli oczywiście pominiemy konkretny przypadek niewolników...) i że nigdy tak wielu z nas nie było po „złej stronie””. .

Hej, w takim razie spodoba ci się ten:

Christophe napisał:I jeszcze jedno, bardziej ogólne, o... znaczeniu pracy: http://www.dailymotion.com/video/xln9sk ... ation_news


Cytuję:

„Odrzucenie materialistycznego konsumpcjonizmu jest postrzegane w społeczeństwie bardzo negatywnie, ponieważ stanowi zaprzeczenie społeczeństwa jako całości”

To jest słaby punkt naszych społeczeństw: praca!

Chcemy zmienić obecne zgniłe społeczeństwo? To proste: wszyscy muszą przestać pracować!! Łatwiej powiedzieć niż zrobić... prawda...
0 x
Avatar de l'utilisateur
Flytox
moderator
moderator
Wiadomości: 14138
Rejestracja: 13/02/07, 22:38
Lokalizacja: Bayonne
x 839




przez Flytox » 16/10/11, 12:13

Gdyby przepisy dotyczyły 99% zamiast 1%, nie byłoby nas tutaj. Zamiast stawiać głowy na piki, moglibyśmy powiększyć więzienia, aby pomieścić te szumowiny, te prawdziwe. Wreszcie należałoby najpierw skonfiskować cały ich majątek i postawić ich na krawędzi. Jedynym sposobem, aby zapobiec zepsuciu i utrwaleniu obecnego systemu, jest to, że jeszcze tego nie osiągnęliśmy... :zmarszczyć brwi: : Mrgreen:
0 x
Powodem jest szaleństwo najsilniejsze. Powodem mniej silne, że to szaleństwo.
[Eugène Ionesco]
http://www.editions-harmattan.fr/index. ... te&no=4132
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79117
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 10972




przez Christophe » 16/10/11, 12:26

Słuszna uwaga, Fly, zapomniałem w pierwszej wiadomości o tym bardzo symbolicznym obrazie naszego społeczeństwa CONS… lata…

Obraz

Znalezione przez Bernardda tutaj: https://www.econologie.com/forums/humour-t1191-4420.html

Cóż, to nie wszystko, ale kiedy jechać...

Kto zatem wybiera typy? : Chichot:
0 x
moinsdewatt
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 5111
Rejestracja: 28/09/09, 17:35
Lokalizacja: Isere
x 554




przez moinsdewatt » 16/10/11, 12:45

Cuicui napisał:Być może kwestią zdrowia publicznego byłoby spacerowanie ulicami, na końcu szczupaka, głów finansistów, którzy zbyt długo plądrowali światowe bogactwa, co być może uspokoiłoby tych, którzy chcą ich naśladować.
Ja, agresywny? Ale nie, jestem raczej miły, ale ci, którzy od pokoleń wyzyskują ludność, muszą przerwać swój cyrk, to zaczyna działać.


Nowe Obs w tym tygodniu:

Były dyrektor generalny Dexia, Pierre Richard, cieszy się szczęśliwą emeryturą, otrzymując emeryturę w wysokości 600 000 euro rocznie. : Evil:
0 x
dedeleco
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 9211
Rejestracja: 16/01/10, 01:19
x 10




przez dedeleco » 16/10/11, 13:21

Kto, trochę stary, mając trochę pieniędzy, nie wykupił ubezpieczenia na życie lub inwestycyjnego na najwyższym możliwym x%???

Zacznij od zaprzestania karmienia bankierów tego typu inwestycjami!!

Banki realizują jedynie nasze prośby i pragnienia maksymalnych zysków!!!

Martwcie się, bo powyżej 2,5% to inwestycje w długi Grecji, Portugalii itd...

Osobiście od lat nie mam już zaufania do tych bezpiecznych inwestycji w postaci dobrze ukrytych obligacji śmieciowych!!

Jesteśmy także częściowo odpowiedzialni za zachowanie banków!!

Ta stopa odpowiedzialności jest proporcją zainwestowanych sum pomnożoną przez otrzymaną stopę procentową i pomnożoną przez liczbę zainteresowanych osób zachowujących się jak owce!!
0 x
Piotr
Zamieściłem wiadomości 500!
Zamieściłem wiadomości 500!
Wiadomości: 586
Rejestracja: 15/09/05, 02:20
x 312




przez Piotr » 16/10/11, 15:18

Christophe napisał:Hihihihi cuicui (lol, to się rymuje).

Cytuję:

„Odrzucenie materialistycznego konsumpcjonizmu jest postrzegane w społeczeństwie bardzo negatywnie, ponieważ stanowi zaprzeczenie społeczeństwa jako całości”

To jest słaby punkt naszych społeczeństw: praca!

Chcemy zmienić obecne zgniłe społeczeństwo? To proste: wszyscy muszą przestać pracować!! Łatwiej powiedzieć niż zrobić... prawda...


Biorąc pod uwagę, że dochody zwykłych ludzi pochodzą z ich pracy, tak, nie jest to łatwe, ale jest coś prostszego: przestań konsumować!
Ale to zły pomysł: http://belgium-iphone.lesoir.be/2011/10 ... e-forment/
0 x
Avatar de l'utilisateur
Sen-no-sen
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 6856
Rejestracja: 11/06/09, 13:08
Lokalizacja: Wysoka Beaujolais.
x 749




przez Sen-no-sen » 16/10/11, 15:28

Christophe napisał:Cytuję:


To jest słaby punkt naszych społeczeństw: praca!

Chcemy zmienić obecne zgniłe społeczeństwo? To proste: wszyscy muszą przestać pracować!! Łatwiej powiedzieć niż zrobić... prawda...


Jak to często bywa, demonstracje będą miały jedynie ograniczony wpływ na system, ponieważ ich najnowsze są tak naprawdę jedynie popularnym katharsis.
Po wyrażeniu wściekłość maleje i wszyscy wracają do swoich domków, jak nastolatek po ucieczce wraca do rodziców.
Systemu nie można podbić, lecz zniszczyć!
0 x
„Inżynieria czasami polega na wiedzy, kiedy przestać” Charles De Gaulle.

 


  • Podobne tematy
    odpowiedzi
    widoki
    Ostatni post

Powrót do "Towarzystwa i filozofii"

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 247