Przewodnik walka z odpadów spożywczych (UCM)
Mając na uwadze wolność wszystkich, w sprzedaży bez recepty znajdują się produkty, które nie zabijają szybko, alkohol, tytoń, napoje gazowane w puszkach, cukry czyste, tłuszcze nasycone niezmienione, frytki, tłuste kiełbaski, bardzo tłuste i słodkie ciasta itp. Bardzo trudno to zmienić nawyki większości z nas, zabraniając im niczym dyktatorowi narkotyków, które często są bardzo badane!!!
Widzę to po mojej rodzinie, dla niektórych przyzwyczajenia czy upodobania trudne do zmiany, dla niektórych niemożliwa do spożycia żywność naturalna, po smaku zniekształconym przez produkty przemysłowe, dla niektórych wręcz narkotyki.
Władze powtarzają jednak, że musimy jeść zbilansowaną dietę, bogatą w owoce i warzywa oraz ćwiczyć, ale wolność nie pozwala na dłuższą metę zakazywać niebezpiecznych produktów.
Widzę jednak świadomość, którą należy zwiększać wraz z większą edukacją i pewnym postępem, co oznacza, że Francja jest dotknięta znacznie mniej niż USA, a nawet Niemcy.
Dużym problemem jest wysoka cena dobrej żywności w porównaniu do: napojów gazowanych kontra świeżych soków itp....
Najbardziej dotknięci są także najbiedniejsi.
Bardzo trudno jest przekonać ludzi do regularnego, intensywnego i niezbędnego wysiłku fizycznego, aby wyeliminować toksyny, zbilansować dietę i zmniejszyć stany zapalne.
Nie mam wrażenia, że przekonałem Obamota do wyjścia na górę intensywnym bieganiem lub pedałowaniem, 200 m różnicy wysokości każdego dnia, nawet w pięknych szwajcarskich górach, na nartach i foczych skórach lub na rowerze górskim, godzina w tempie serce 220-wiek.
Jednak jest bardzo skuteczny.
Widzę to po mojej rodzinie, dla niektórych przyzwyczajenia czy upodobania trudne do zmiany, dla niektórych niemożliwa do spożycia żywność naturalna, po smaku zniekształconym przez produkty przemysłowe, dla niektórych wręcz narkotyki.
Władze powtarzają jednak, że musimy jeść zbilansowaną dietę, bogatą w owoce i warzywa oraz ćwiczyć, ale wolność nie pozwala na dłuższą metę zakazywać niebezpiecznych produktów.
Widzę jednak świadomość, którą należy zwiększać wraz z większą edukacją i pewnym postępem, co oznacza, że Francja jest dotknięta znacznie mniej niż USA, a nawet Niemcy.
Dużym problemem jest wysoka cena dobrej żywności w porównaniu do: napojów gazowanych kontra świeżych soków itp....
Najbardziej dotknięci są także najbiedniejsi.
Bardzo trudno jest przekonać ludzi do regularnego, intensywnego i niezbędnego wysiłku fizycznego, aby wyeliminować toksyny, zbilansować dietę i zmniejszyć stany zapalne.
Nie mam wrażenia, że przekonałem Obamota do wyjścia na górę intensywnym bieganiem lub pedałowaniem, 200 m różnicy wysokości każdego dnia, nawet w pięknych szwajcarskich górach, na nartach i foczych skórach lub na rowerze górskim, godzina w tempie serce 220-wiek.
Jednak jest bardzo skuteczny.
0 x
- Obamot
- Econologue ekspertem
- Wiadomości: 28725
- Rejestracja: 22/08/09, 22:38
- Lokalizacja: regio genevesis
- x 5538
Widzę, że przechodzimy przez tę samą walkę, próbując zachęcić naszych bliskich w przyjazny sposób…
...i że nasze otoczenie ugrzęzło w tych samych sprzecznościach... w odniesieniu do „oferty”. To jest zatem oferta, którą należy zweryfikować... Pojawi się, ale do tego czasu ile będzie przedwczesnych zgonów?
... i gotowe!
Jedzenie mniejszej ilości mięsa, napojów gazowanych, serów i produktów dewitalizowanych ciastek pozwala zaoszczędzić dużo pieniędzy. Które można zainwestować gdzie indziej. Jeśli chodzi o organiczny olej słonecznikowy, to u Leclerca nie jest on zbyt drogi (jak na mały budżet: Biovillage, i jest bardzo dobry...)
A jednak tak, zacząłem stopniowo, na długo przed „waszą kampanią uświadamiającą”. I przyznam, że zachęcasz mnie do dalszego działania...
...i że nasze otoczenie ugrzęzło w tych samych sprzecznościach... w odniesieniu do „oferty”. To jest zatem oferta, którą należy zweryfikować... Pojawi się, ale do tego czasu ile będzie przedwczesnych zgonów?
dedeleco napisał:Mając na uwadze wolność wszystkich, w sprzedaży bez recepty znajdują się produkty, które nie zabijają szybko, alkohol, tytoń, napoje gazowane w puszkach, cukry czyste, tłuszcze nasycone niezmienione, frytki, tłuste kiełbaski, bardzo tłuste i słodkie ciasta itp. Bardzo trudno to zmienić nawyki większości z nas, zabraniając im niczym dyktatorowi narkotyków, które często są bardzo badane!!!
Widzę to po mojej rodzinie, dla niektórych przyzwyczajenia czy upodobania trudne do zmiany, dla niektórych niemożliwa do spożycia żywność naturalna, po smaku zniekształconym przez produkty przemysłowe, dla niektórych wręcz narkotyki.
Władze powtarzają jednak, że musimy jeść zbilansowaną dietę, bogatą w owoce i warzywa oraz ćwiczyć, ale wolność nie pozwala na dłuższą metę zakazywać niebezpiecznych produktów.
Widzę jednak świadomość, którą należy zwiększać wraz z większą edukacją i pewnym postępem, co oznacza, że Francja jest dotknięta znacznie mniej niż USA, a nawet Niemcy.
... i gotowe!
dedeleco napisał:Dużym problemem jest wysoka cena dobrej żywności w porównaniu do: napojów gazowanych kontra świeżych soków itp....
Najbardziej dotknięci są także najbiedniejsi.
Jedzenie mniejszej ilości mięsa, napojów gazowanych, serów i produktów dewitalizowanych ciastek pozwala zaoszczędzić dużo pieniędzy. Które można zainwestować gdzie indziej. Jeśli chodzi o organiczny olej słonecznikowy, to u Leclerca nie jest on zbyt drogi (jak na mały budżet: Biovillage, i jest bardzo dobry...)
dedeleco napisał:Bardzo trudno jest przekonać ludzi do regularnego, intensywnego i niezbędnego wysiłku fizycznego, aby wyeliminować toksyny, zbilansować dietę i zmniejszyć stany zapalne.
Nie wydaje mi się, żebym przekonał Obamota wspinać się biegając lub intensywnie pedałując, 200 m różnicy wysokości każdego dnia, nawet w pięknych szwajcarskich górach, na nartach i foczych skórach lub na rowerze górskim, godzina w tempie 220-letniego serca.
Jednak jest bardzo skuteczny.
A jednak tak, zacząłem stopniowo, na długo przed „waszą kampanią uświadamiającą”. I przyznam, że zachęcasz mnie do dalszego działania...
0 x
dedeleco napisał:napoje gazowane kontra świeży sok owocowy itp. ..
1.5 L koksu 1.4 €
3 kg soku pomarańczowego po 4 euro daje 1.5 l soku pomarańczowego.
OK
Poza tym trzeba to wycisnąć, ale jakie to dobre...
Jako fakir mogę polecić jedynie herbaty ziołowe i herbaty, które są dużo bardziej ekonomiczne!
0 x
- Obamot
- Econologue ekspertem
- Wiadomości: 28725
- Rejestracja: 22/08/09, 22:38
- Lokalizacja: regio genevesis
- x 5538
Nie mówimy tego wystarczająco dużo, ale – nie będąc dogmatycznym – jeśli regularnie jemy owoce. Nie ma potrzeby kupowania pomarańczy w dużych ilościach (ponieważ => miska na karmę jest zbyt kwaśna). Żyje tym. Obfitość C w owocach i warzywach jest więcej niż wystarczająca, aby pokryć zapotrzebowanie przy zrównoważonej diecie.
Więc tak: równie dobrze możesz pić herbatę... trochę letnią jak Chińczycy zimą, aby uniknąć zimnych/gorących zastrzyków, które wysyłają sprzeczne sygnały do mózgu, amha.
Więc tak: równie dobrze możesz pić herbatę... trochę letnią jak Chińczycy zimą, aby uniknąć zimnych/gorących zastrzyków, które wysyłają sprzeczne sygnały do mózgu, amha.
0 x
-
- Econologue ekspertem
- Wiadomości: 19224
- Rejestracja: 29/10/10, 13:27
- Lokalizacja: bordowy
- x 3491
dedelecroco witam
Jeśli nie zgadzamy się w niektórych kwestiach, przynajmniej w tej kwestii się zgadzamy.
A gdyby ludzie byli tacy jak ja, 100% tej żywności również nie zostałoby sprzedane. Musimy jednak być realistami, społeczeństwo konsumentów uwarunkowane reklamą i producentami nie zmieni swoich nawyków związanych z tanią żywnością.
To samo dotyczy 100% leków. Matka natura (widzisz, nie mówię, że Bóg!) od tysiącleci zapewniła nam wystarczające środki, aby uporać się z naszymi małymi zmartwieniami związanymi z „chorobą”: powietrze, woda, słońce, rośliny, których głównymi czynnikami ochronnymi są dla nas zdrowe żywność, glina i homeopatia dla początkujących.
Cieszymy się, że za pośrednictwem oficjalnych służb i Internetu rozpowszechniane są informacje na temat lepszego stylu życia.
Obamat odpowiedział dobrze: Jedzenie mniejszej ilości mięsa, napojów gazowanych, serów i produktów dewitalizowanych ciastek pozwala zaoszczędzić dużo pieniędzy. Które można zainwestować gdzie indziej. Jeśli chodzi o organiczny olej słonecznikowy, to u Leclerca nie jest on zbyt drogi (jak na mały budżet: Biovillage, i jest bardzo dobry...)
Mając pod ręką liczby, łatwo jest wykazać, że nawet przy bardzo małym budżecie można odżywiać się zdrowiej, a nawet ekologicznie. Po prostu nie można mieć tego na dwa sposoby. Naszemu współczesnemu społeczeństwu udało się przekonać „biednych”, że mięso jest niezbędne (ponieważ tylko bogaci mogą sobie na nie pozwolić) odpowiadające reprezentacji pewnego poziomu życia frustrującego ludzi, których na to nie stać.
Mniejsze spożycie (lub lepiej w ogóle jego brak) produktów zwierzęcych, zmniejsza zanieczyszczenia, wydatki na energię, poprawia zdrowie i ogranicza wydatki na żywność, co pozwala na przejście na produkty roślinne lepszej jakości, a w dłuższej perspektywie pozwala uniknąć cierpień powodowanych przez tzw. choroby cywilizacyjne (choroby układu krążenia, nowotwory, cukrzyca itp.)
Obamot cześć
— zastanów się nad konsekwencjami wyborów społecznych bez dogmatyzmu, jak sugeruje Janic. :-)
Bo podnosząc jakość, de facto zmniejszamy potrzebną ilość... To byłyby skuteczne działania przeciwdziałające marnotrawieniu!
+1 jak zwykle!
Jeśli nie zgadzamy się w niektórych kwestiach, przynajmniej w tej kwestii się zgadzamy.
Gdyby wszyscy ludzie byli tacy jak ja, 80 do 90% przemysłowej żywności w supermarketach zgniłoby niesprzedanej, a problem śmieciowego jedzenia zostałby natychmiast rozwiązany!
A gdyby ludzie byli tacy jak ja, 100% tej żywności również nie zostałoby sprzedane. Musimy jednak być realistami, społeczeństwo konsumentów uwarunkowane reklamą i producentami nie zmieni swoich nawyków związanych z tanią żywnością.
To samo dotyczy 90% leków, wszelkich form paracetamolu, aspiryny, syropów, środków uspokajających, tabletek nasennych itp. w różnych formach, które zniknęłyby!!
To samo dotyczy 100% leków. Matka natura (widzisz, nie mówię, że Bóg!) od tysiącleci zapewniła nam wystarczające środki, aby uporać się z naszymi małymi zmartwieniami związanymi z „chorobą”: powietrze, woda, słońce, rośliny, których głównymi czynnikami ochronnymi są dla nas zdrowe żywność, glina i homeopatia dla początkujących.
Zatem edukacja i świadomość są konieczne, ale wiele osób nie działa w sposób przemyślany i naukowy.
Cieszymy się, że za pośrednictwem oficjalnych służb i Internetu rozpowszechniane są informacje na temat lepszego stylu życia.
Dużym problemem jest wysoka cena dobrej żywności w porównaniu do: napojów gazowanych kontra świeżych soków itp....
Najbardziej dotknięci są także najbiedniejsi.
Obamat odpowiedział dobrze: Jedzenie mniejszej ilości mięsa, napojów gazowanych, serów i produktów dewitalizowanych ciastek pozwala zaoszczędzić dużo pieniędzy. Które można zainwestować gdzie indziej. Jeśli chodzi o organiczny olej słonecznikowy, to u Leclerca nie jest on zbyt drogi (jak na mały budżet: Biovillage, i jest bardzo dobry...)
Mając pod ręką liczby, łatwo jest wykazać, że nawet przy bardzo małym budżecie można odżywiać się zdrowiej, a nawet ekologicznie. Po prostu nie można mieć tego na dwa sposoby. Naszemu współczesnemu społeczeństwu udało się przekonać „biednych”, że mięso jest niezbędne (ponieważ tylko bogaci mogą sobie na nie pozwolić) odpowiadające reprezentacji pewnego poziomu życia frustrującego ludzi, których na to nie stać.
Mniejsze spożycie (lub lepiej w ogóle jego brak) produktów zwierzęcych, zmniejsza zanieczyszczenia, wydatki na energię, poprawia zdrowie i ogranicza wydatki na żywność, co pozwala na przejście na produkty roślinne lepszej jakości, a w dłuższej perspektywie pozwala uniknąć cierpień powodowanych przez tzw. choroby cywilizacyjne (choroby układu krążenia, nowotwory, cukrzyca itp.)
Obamot cześć
— zastanów się nad konsekwencjami wyborów społecznych bez dogmatyzmu, jak sugeruje Janic. :-)
Bo podnosząc jakość, de facto zmniejszamy potrzebną ilość... To byłyby skuteczne działania przeciwdziałające marnotrawieniu!
+1 jak zwykle!
0 x
- słoń
- Econologue ekspertem
- Wiadomości: 6646
- Rejestracja: 28/07/06, 21:25
- Lokalizacja: Charleroi, centrum świata ....
- x 7
Deledeco powiedział:
Tak się dzieje, gdy idziesz na zakupy bez listy i bez wcześniejszego ustalenia menu!
Myślę jednak, że w każdym razie głównym winowajcą jest handel i „przemysł”.
W domu nasza strategia to: lista i zamrażarka. (plus zakupy standardowe)
Mięso kupowane jest partiami, porcjowane i mrożone, a zatem rozmrażane/stosowane do pomiaru.
Dania gotowe i sos boloński przygotowywane są w dużych ilościach, a reszta mrożona. (ważne: co chcesz zrobić z kapustą na 3 osoby?)
Owoce i warzywa (oczywiście sezonowe!) kupuje się w niedziele na targu w ilościach, które zawsze były znane.
Znamy nasze standardowe ilości na tydzień.
Wędliny i sery przechowujemy w lodówce w pudełku, ułożone według daty i sprawdzamy te ilości przed wyjściem do supermarketu. Sprawdzana jest zawartość lodówki w celu ustalenia menu
Niektóre warzywa lub produkty pdt są kupowane mrożone i spożywane na żądanie: frytki, fasolka szparagowa, warzywa smażone itp.
Żona właśnie wprowadziła zupę (taką samą, dodatkowo do kwaśnej śmietany)
Świeże pieczywo bardzo dobrze znosi zamrażarkę: staramy się zawsze mieć bochenek przed zamrożeniem, aby uniknąć pilnych zakupów.
Poświęcamy (no cóż, moja żona) godzinę i 10 km tygodniowo na zakupy + 10-15 minut na rynek w niedzielę rano (nie ma km, to 2 kroki od świątyni)
Najtrudniej jest zapomnieć o specjalnych rzeczach (przyprawy, crème fraîche), na szczęście GSM może zaoszczędzić mile, jeśli zauważysz to na czas.
Bardzo pomocna jest tablica ścienna lub spisanie rzeczy, których brakuje lub zacznie brakować.
Oczywiście nie powstrzymuje nas to od zapomnienia o camembercie lub pęczku marchewek, ale myślę, że nie wyrzucamy więcej niż 0,5 do 1 kg tygodniowo na 3 osoby.
Budżet: 75 do 100 euro tygodniowo za 3 osoby.
Dodatkowe strategie: warzywa na rosół sprzedawane są w różnych torebkach (unikaj kupowania selera, aby wykorzystać gałązkę). kolejna rada: kupuj seler w listopadzie, pokrój go, zblanszuj, zamroź, weź potrzebną ilość.
Możliwe z dużą ilością innych warzyw, nawet z cebulą.
Wada: nudne w zarządzaniu.
Mój wielki żal, sałatka. Te od naszego ogrodnika są ogromne, ale jak utrzymać resztę sałatki (zwykle spożywanej w niedzielę, bardzo świeżej) dłużej niż dzień lub dwa i przede wszystkim nie zapomnieć, że jest zapas w lodówce? Jeszcze nie znalazłem rozwiązania.
Kiedy w telewizji pokazali, że 40% zapomnianej lodówki trafia do kosza, byłem zszokowany, oszołomiony.
Tak się dzieje, gdy idziesz na zakupy bez listy i bez wcześniejszego ustalenia menu!
Myślę jednak, że w każdym razie głównym winowajcą jest handel i „przemysł”.
W domu nasza strategia to: lista i zamrażarka. (plus zakupy standardowe)
Mięso kupowane jest partiami, porcjowane i mrożone, a zatem rozmrażane/stosowane do pomiaru.
Dania gotowe i sos boloński przygotowywane są w dużych ilościach, a reszta mrożona. (ważne: co chcesz zrobić z kapustą na 3 osoby?)
Owoce i warzywa (oczywiście sezonowe!) kupuje się w niedziele na targu w ilościach, które zawsze były znane.
Znamy nasze standardowe ilości na tydzień.
Wędliny i sery przechowujemy w lodówce w pudełku, ułożone według daty i sprawdzamy te ilości przed wyjściem do supermarketu. Sprawdzana jest zawartość lodówki w celu ustalenia menu
Niektóre warzywa lub produkty pdt są kupowane mrożone i spożywane na żądanie: frytki, fasolka szparagowa, warzywa smażone itp.
Żona właśnie wprowadziła zupę (taką samą, dodatkowo do kwaśnej śmietany)
Świeże pieczywo bardzo dobrze znosi zamrażarkę: staramy się zawsze mieć bochenek przed zamrożeniem, aby uniknąć pilnych zakupów.
Poświęcamy (no cóż, moja żona) godzinę i 10 km tygodniowo na zakupy + 10-15 minut na rynek w niedzielę rano (nie ma km, to 2 kroki od świątyni)
Najtrudniej jest zapomnieć o specjalnych rzeczach (przyprawy, crème fraîche), na szczęście GSM może zaoszczędzić mile, jeśli zauważysz to na czas.
Bardzo pomocna jest tablica ścienna lub spisanie rzeczy, których brakuje lub zacznie brakować.
Oczywiście nie powstrzymuje nas to od zapomnienia o camembercie lub pęczku marchewek, ale myślę, że nie wyrzucamy więcej niż 0,5 do 1 kg tygodniowo na 3 osoby.
Budżet: 75 do 100 euro tygodniowo za 3 osoby.
Dodatkowe strategie: warzywa na rosół sprzedawane są w różnych torebkach (unikaj kupowania selera, aby wykorzystać gałązkę). kolejna rada: kupuj seler w listopadzie, pokrój go, zblanszuj, zamroź, weź potrzebną ilość.
Możliwe z dużą ilością innych warzyw, nawet z cebulą.
Wada: nudne w zarządzaniu.
Mój wielki żal, sałatka. Te od naszego ogrodnika są ogromne, ale jak utrzymać resztę sałatki (zwykle spożywanej w niedzielę, bardzo świeżej) dłużej niż dzień lub dwa i przede wszystkim nie zapomnieć, że jest zapas w lodówce? Jeszcze nie znalazłem rozwiązania.
0 x
Elephant Najwyższego Honorowy éconologue PCQ ..... jestem zbyt ostrożna, nie dość bogaty i zbyt leniwy, aby rzeczywiście zapisać CO2! http://www.caroloo.be
- Obamot
- Econologue ekspertem
- Wiadomości: 28725
- Rejestracja: 22/08/09, 22:38
- Lokalizacja: regio genevesis
- x 5538
Aby sałatkę przechowywać w lodówce, można ją najpierw delikatnie zwilżyć misterem i umieścić w plastikowej torebce takiej, jaką stosuje się w dziale owocowo-warzywnym (ale nigdy celofanowej, bo się przypala/gnije)... następnie codziennie bierzemy kilka liści (uważamy, żeby nie zostawić oderwanych liści, a uszkodzone części usuwamy, odcinając nadmiar i wyrzucając) shot pschit-pschit, zmieniamy torebkę i to wystarczy na tydzień ... Możemy też spróbować z babcią, ale może to spowodować kaszel
0 x
- słoń
- Econologue ekspertem
- Wiadomości: 6646
- Rejestracja: 28/07/06, 21:25
- Lokalizacja: Charleroi, centrum świata ....
- x 7
Nawilżaj, tak robią w dużych sklepach. Mam raczej wrażenie, że przyspiesza gnicie.
0 x
Elephant Najwyższego Honorowy éconologue PCQ ..... jestem zbyt ostrożna, nie dość bogaty i zbyt leniwy, aby rzeczywiście zapisać CO2! http://www.caroloo.be
-
- Podobne tematy
- odpowiedzi
- widoki
- Ostatni post
-
- 0 odpowiedzi
- 3097 widoki
-
Ostatni post przez Jardinierbricoleur
Zobacz ostatni post
06/01/23, 19:26Temat opublikowany w forum : Zrównoważona konsumpcja: odpowiedzialna konsumpcja, porady dietetyczne
-
- 0 odpowiedzi
- 4684 widoki
-
Ostatni post przez Jardinierbricoleur
Zobacz ostatni post
15/02/16, 00:38Temat opublikowany w forum : Zrównoważona konsumpcja: odpowiedzialna konsumpcja, porady dietetyczne
-
- 0 odpowiedzi
- 10460 widoki
-
Ostatni post przez Jardinierbricoleur
Zobacz ostatni post
29/01/16, 05:09Temat opublikowany w forum : Zrównoważona konsumpcja: odpowiedzialna konsumpcja, porady dietetyczne
-
- 0 odpowiedzi
- 6918 widoki
-
Ostatni post przez Christophe
Zobacz ostatni post
10/12/10, 10:56Temat opublikowany w forum : Zrównoważona konsumpcja: odpowiedzialna konsumpcja, porady dietetyczne
-
- 0 odpowiedzi
- 4724 widoki
-
Ostatni post przez Christophe
Zobacz ostatni post
02/06/09, 01:26Temat opublikowany w forum : Zrównoważona konsumpcja: odpowiedzialna konsumpcja, porady dietetyczne
Powrót do spożycia: "Zrównoważony odpowiedzialnej konsumpcji, porady dietetyczne i sztuczki"
Kto jest online?
Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 99