Obamot napisał:Gdyby tak się stało, byłoby szkoda!
Zwolnij kogoś, kto broni podejścia naukowego! To byłoby naprawdę ważne, nawet dla kogoś, kto czasami nie jest zbyt dyplomatyczny, gdy nie rozśmiesza nas swoim poczuciem humoru.
Przyznałeś już, że byłeś „siłą napędową” obalenia Dedeleco, który także wbrew wszelkim przeciwnościom bronił podejścia naukowego (rozumiem, że go nie bronię). Jeżeli taka sytuacja miałaby się powtórzyć, uważam, że mogłoby to zadać śmiertelny cios wiarygodności tej sytuacji forum! Minusdewatt ma prawo powiedzieć, że się z tym nie zgadza, zwłaszcza że przedstawił techniczne argumenty, które wydają się nie do zatrzymania, podczas gdy ci po drugiej stronie starają się nie odpowiadać! To jest niedopuszczalne: ta pogarda dla krytyki! Ta pogarda, która szkodzi jakiemukolwiek postępowi, nazywa się oporem wobec zmian. Trudno o coś gorszego. Zostałem potraktowany przez ten sam reżim, przedstawiając sugestie dalekie od agresywnych: to samo zaprzeczanie, ta sama arogancja! I bez ataków personalnych, bo zrobiłem to na PW. Ale żadnej reakcji!
Wreszcie zastanawiam się, czy nie jesteś czarownikiem! Ponieważ już zdałeś sobie sprawę z okropności poruszanych w tych wątkach (dzięki swojemu zapleczu technicznemu) i nic nie mówisz... Najpierw zaatakowałeś mnie w czasie Dédé, a ostatecznie zmieniłeś zdanie. Nadal jesteś dość dwuznacznym gościem... Prawie tak samo jak moje jabłko, kiedy próbuję nie zajmować żadnego stanowiska! Ale mam tu kłopoty. Uważam, że odpowiadanie z humorem nie szkodzi, ponieważ żadne inne rozwiązania nie przeniosły komunikatu. Więc nie ma powodu.
Gdybym nie miał Cię we właściwym miejscu, powiedziałbym, że to Ciebie należy włożyć do lodówki, wielkoludzie Mebon, włożenie Kanadyjczyka do lodówki to jak włożenie ryby do wody ^^
Albo nie widzisz wyraźnie gry Moinnsdewatta, albo masz duże nastawienie!
Co możesz powiedzieć o krytykach, którzy nie eksperymentują?
Nie mów mi, że nie bierzesz żadnej ze stron!