Co dla jednych jest kosztowne, dla innych jest opłacalne, to wielka zasada ekonomii...
To tylko obserwacja, a nie aprobata.
Polityka i ekonomia to dwa aspekty tej samej rzeczywistości (przeplatanie się tych dwóch rodzajów funkcji jest bardzo powszechne, co w razie potrzeby świadczyłoby o zmowie).
Podporządkowanie się zamówieniom publicznym stanowi jawną maskaradę, omijającą wolę ustawodawcy, szanując formalne pozory podporządkowania się jej; wystarczy, żeby go trochę nadużyć...