Ségolène Royal w ciągu trzech lat zaoferuje francuskiej energii słonecznej 3 megawatów
Nowa fabryka LE 25
W środę 24 sierpnia Minister Środowiska Ségolène Royal ogłosiła zaproszenie do składania ofert na naziemne elektrownie słoneczne o mocy 3 megawatów w sześciu ratach w ciągu trzech lat. Wystarczająco, aby zapewnić sektorowi francuskiemu bezprecedensową i długo oczekiwaną widoczność.
Czysty horyzont dla francuskiej energii słonecznej. W środę 3 sierpnia Minister Środowiska Ségolène Royal ogłosiła zaproszenie do składania ofert na naziemne elektrownie słoneczne o mocy 000 megawatów (MW) na okres trzech lat. "Oczekiwane nowe moce podzielone są na sześć transz wniosków po 24 MW każda w odstępie sześciu miesięcy. Projekty będą zatem realizowane od 500 r. do 2017 r." - precyzuje komunikat prasowy opublikowany przez ministerstwo.
Ogłoszony pod koniec czerwca przez ministra przetarg wpisuje się w trajektorię rozwoju energetyki fotowoltaicznej zaplanowaną na mocy uchwalonej rok temu ustawy o transformacji energetycznej. Na rok 10 zaplanowano łączną moc instalacji wynoszącą około 200 2018 MW, a na rok 18 od 200 20 do 200 2023 MW. Oczekuje się kolejnego przetargu na instalacje na budynkach. Powinien obejmować wolumen 450 MW rocznie przez trzy lata. Obecnie we Francji zainstalowana jest instalacja fotowoltaiczna o łącznej mocy nieco ponad 6 MW.
Unia Energii Odnawialnej (SER) z radością przyjęła to uruchomienie. "Niniejsze zaproszenie do składania ofert jest odpowiedzią na wielokrotne prośby SER. Zapewni widoczność całego sektora w całym łańcuchu wartości" - oświadczyli Jean-Louis Bal, prezes SER i Arnaud Mine, prezes SER-SOLER – oddział SER poświęcony energii słonecznej – w notatce prasowej.
Radykalna zmiana
To wieloletnie zaproszenie do składania ofert stanowi radykalną zmianę sytuacji, która panowała do tej pory. Od 2011 r. ogłoszono jedynie trzy przetargi na duże elektrownie naziemne. Przede wszystkim nie odbyły się one w zaplanowanym terminie, a drugie i trzecie przetargi rozgrywane były przeciwko Arles przez długi czas, co nadwyrężyło nerwy branży. Tym bardziej, że wolumeny nie przekraczały każdorazowo 500 MW. Kandydaci nacierali masowo, przedstawiając wolumen ofert kilkukrotnie większy niż w przetargu.
Sektor od lat zwraca się do rządu o zapewnienie mu większej widoczności poprzez wieloletnie zaproszenia do składania ofert. SER zażądał w szczególności minimalnej mocy wynoszącej 1 megawatów rocznie. Minister uwzględnił te żądania, zadowalając SER, który mimo wszystko utrzymywał presję. „Teraz z niecierpliwością czekamy na ogłoszenie drugiego przetargu na budowę instalacji” – podsumowuje związkowy komunikat prasowy.
http://www.usinenouvelle.com/article/se ... is.N429147