Solar: podstawowe pytania!

Forum słoneczna fotowoltaiczna PV i wytwarzanie energii elektrycznej z energii słonecznej promieniowania bezpośredniego.
sicetaitsimple
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 9837
Rejestracja: 31/10/16, 18:51
Lokalizacja: Dolna Normandia
x 2673

Re: Solar: podstawowe pytania!




przez sicetaitsimple » 30/05/19, 12:18

Perseusz napisał:3- Jeśli okaże się, że to naprawdę bardzo pozytywne rozwiązanie, które między innymi zmniejszyłoby ślad węglowy i zwiększyłoby niezależność energetyczną, to nie mam wrażenia, że ​​ustawodawca daje sobie środki na rozwój tej ścieżki.


Ustawodawca wciąż trochę utknął!

Spróbujmy analogii z tematem szeroko dyskutowanym w Econology, ogród warzywny.
Wyobraźmy sobie, że masz sąsiada, który ma ziemię, czas, „zielonego kciuka”, krótko mówiąc, który ma duży ogród warzywny. Ty i wielu sąsiadów nie macie takich samych możliwości, więc nie macie ogródka warzywnego.
Twój sąsiad oczywiście czasem ma "nadwyżki" albo po prostu ma dość jedzenia cukinii (było to doświadczenie...) Mógł robić konfitury, konfitury, zamrażać... Ale „ustawodawca” przewidział, że:
1. Jego sąsiedzi, w tym ty, są zobowiązani do kupowania jego cukinii lub innych, nawet jeśli nie masz na to ochoty, kiedy zdecyduje
2. Co więcej, musisz zapłacić mu 3 lub 4 razy więcej niż za cukinię, którą można znaleźć na rynku.

Co byście pomyśleli o takim legislatorze?

Oczywiście w przypadku PV jest około 35 milionów sąsiadów, więc jest to płynne i może przejść trochę niezauważone. Ale taka jest zasada...
0 x
Perseusz
Éconologue dobre!
Éconologue dobre!
Wiadomości: 283
Rejestracja: 06/12/16, 11:11
x 73

Re: Solar: podstawowe pytania!




przez Perseusz » 30/05/19, 15:18

Witam,

sicetaitsimple napisał:
Ustawodawca wciąż trochę utknął!

Spróbujmy analogii z tematem szeroko dyskutowanym w Econology, ogród warzywny.
Wyobraźmy sobie, że masz sąsiada, który ma ziemię, czas, „zielonego kciuka”, krótko mówiąc, który ma duży ogród warzywny. Ty i wielu sąsiadów nie macie takich samych możliwości, więc nie macie ogródka warzywnego.
Twój sąsiad oczywiście czasem ma "nadwyżki" albo po prostu ma dość jedzenia cukinii (było to doświadczenie...) Mógł robić konfitury, konfitury, zamrażać... Ale „ustawodawca” przewidział, że:
1. Jego sąsiedzi, w tym ty, są zobowiązani do kupowania jego cukinii lub innych, nawet jeśli nie masz na to ochoty, kiedy zdecyduje
2. Co więcej, musisz zapłacić mu 3 lub 4 razy więcej niż za cukinię, którą można znaleźć na rynku.

Co byście pomyśleli o takim legislatorze?

Oczywiście w przypadku PV jest około 35 milionów sąsiadów, więc jest to płynne i może przejść trochę niezauważone. Ale taka jest zasada...


Myślę, że rozumiem i moim zdaniem poruszona przez ciebie kwestia wykracza nawet poza kwestię fotowoltaiki. Wyobraź sobie, że podzielam analizę, ale muszę wyjaśnić kilka kwestii:

-Przede wszystkim lubię też bawić się w adwokata diabła (w tym przypadku Państwo :-p). Państwo nie wymaga ode mnie posiadania X% kapitału własnego, aby pożyczyć sąsiadowi 20 dolców, ale banki mają zobowiązania innego rodzaju. Jeśli więc mówimy o sieci, chętnie powiedziałbym, że właściciel sieci jest regulatorem i dostawcą Dobra i Usługi, która jest przynajmniej częściowo użyteczności publicznej. Jako taka nie może być całkowicie niezależna od władz publicznych. Oczywiście bardzo różni się od cukinii, którą daję sąsiadowi. Ale znowu rozumiem analogię. :D

- Nalegam na warunek, którego użyłem, to znaczy, że jeśli uznamy, że jest to decydujący sposób w tym przypadku, wydaje mi się uzasadnione, aby prawodawca dał sobie środki do pójścia w tym kierunku. Ale jak sugerowały moje pytania wcześniej; do tej pory nie mam odpowiedzi, kiedy na koniec tego stanu początkowego. Wiem, że robię tu dużo szalonych założeń: Że wiemy, czy indywidualna ścieżka PV jest dobra, że ​​Państwo zawsze działa w kierunku dobra wspólnego, że ogół społeczeństwa ufa Państwu, że Firmy nie bronią swoich dochodów ze szkodą dla wspólnego interesu itp. itp. Weź pod uwagę, że jestem w naiwnej fazie mojej cyklotymii :-D

- Wydaje mi się oczywiste, że kupowanie energii po znacznie wyższej cenie niż jej realna cena jest aberracją. W tym przypadku intuicyjnie powiedziałbym, że albo rzeczywisty koszt energii jest błędny, albo ścieżka techniczna opracowana jako alternatywa jest zepsuta lub jeszcze niedojrzała… Albo jedno i drugie.

- Nie mam PV i jestem daleki od rozstrzygnięcia tej kwestii, ale teoretycznie, gdybym założył instalację pokrywającą moje zużycie w tle, chciałbym obrócić bez rekompensaty 5-10% nadwyżkę, która może wystąpić w pewnym momencie.
0 x
sicetaitsimple
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 9837
Rejestracja: 31/10/16, 18:51
Lokalizacja: Dolna Normandia
x 2673

Re: Solar: podstawowe pytania!




przez sicetaitsimple » 30/05/19, 15:59

Perseusz napisał:-1...... Więc jeśli mówimy o sieci, to chętnie powiedziałbym, że właściciel sieci jest regulatorem i dostawcą Dobra i Usługi, która jest przynajmniej częściowo użyteczności publicznej. Jako taka nie może być całkowicie niezależna od władz publicznych.
........
-2 Nalegam na warunek, którego użyłem, to znaczy, że jeśli uznamy, że jest to decydujący sposób w tym przypadku, wydaje mi się uzasadnione, aby prawodawca dał sobie środki do pójścia w tym kierunku.
....
-3 Wydaje mi się oczywiste, że kupowanie energii po znacznie wyższej cenie niż jej realna cena jest aberracją. W tym przypadku intuicyjnie powiedziałbym, że albo rzeczywisty koszt energii jest błędny, albo ścieżka techniczna opracowana jako alternatywa jest zepsuta lub jeszcze niedojrzała… Albo jedno i drugie.


Więc w kolejności i kontynuując analogię:

1: Oczywiście, ale tutaj nie mówimy o sieci, mówimy o energii. Cukinia twojego sąsiada będzie cię kosztować 3 lub 4 razy więcej niż ta na rynku, ale w obu przypadkach ktoś będzie musiał ją przewieźć ze swojego domu do twojego domu lub z targu do twojego domu.

2. Nie mam nic przeciwko PV (lub cukinii!), ale dzisiaj istnieje sposób na zrobienie PV (duże farmy na ziemi), które nie kosztują dużo więcej niż cena rynkowa. Nie przeszkodzi to sąsiadowi w rozsądnym wytwarzaniu PV (lub cukinii) na własne potrzeby, a nadwyżki będą sprzedawane po cenie rynkowej.

3. To moim zdaniem kolejna debata, przynajmniej znacznie szersza i bardzo zależna od kraju, w którym uprawia się cukinię!
0 x
ENERC
Zamieściłem wiadomości 500!
Zamieściłem wiadomości 500!
Wiadomości: 725
Rejestracja: 06/02/17, 15:25
x 255

Re: Solar: podstawowe pytania!




przez ENERC » 30/05/19, 19:38

Ta historia cen (cukinie : Chichot: ) drożej niż cena rynkowa przeżywa swoje ostatnie godziny. Zmierzamy w kierunku trzech segmentów rynku:

- duże elektrownie naziemne lub sztuczne po gwarantowanej cenie zakupu przez 20 lat wynoszącej około 50 EUR za MWh (obecnie 58 EUR za MW/h). Będzie trochę drożej niż ARENH (42 euro za MWh), ale taka jest zasada. Te rośliny będą w przetargu.

- zużycie własne bez zatłaczania lub z zatłaczaniem nadwyżki w cenie 50-60 €/MWh. Kiedy cena kosztowa PV w sektorze usługowym spadnie poniżej dawnej żółtej taryfy, rozwój będzie postępował wykładniczo (jeśli supermarket zapłaci mniej za prąd z PV zainstalowanym na parkingu, z pewnością to zrobi – grosz to grosz).

- Umowy PPA między producentami: np. mam fabrykę i podpisuję umowę z producentami. Właśnie to zrobił Boulanger, który właśnie podpisał 5-letni kontrakt na 25 MW z Voltalia. Chodzi o to, aby mieć gwarantowaną stabilną cenę energii elektrycznej przez 25 lat, która jest tańsza niż średnia krajowa taryfa sieciowa.

Objętość 1 jest określona w ŚOI, czyli około 30 milionów dodatkowych paneli do 2023 r.

Wolumen 2 jest obecnie stosunkowo niski, ale będzie szybko rósł, zwłaszcza jeśli cena energii elektrycznej eksploduje, jak to miało miejsce w tym roku.

3 eksploduje, jeśli producenci pomyślą, że cena energii elektrycznej znacznie wzrośnie w ciągu najbliższych 20 lat.
0 x
sicetaitsimple
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 9837
Rejestracja: 31/10/16, 18:51
Lokalizacja: Dolna Normandia
x 2673

Re: Solar: podstawowe pytania!




przez sicetaitsimple » 30/05/19, 19:50

ENERC napisał:Ta historia cen (cukinie : Chichot: ) drożej niż cena rynkowa przeżywa swoje ostatnie godziny. Zmierzamy w kierunku trzech segmentów rynku:

- duże elektrownie naziemne lub sztuczne po gwarantowanej cenie zakupu przez 20 lat wynoszącej około 50 EUR za MWh (obecnie 58 EUR za MW/h). Będzie trochę drożej niż ARENH (42 euro za MWh), ale taka jest zasada. Te rośliny będą w przetargu.

- zużycie własne bez zatłaczania lub z zatłaczaniem nadwyżki w cenie 50-60 €/MWh. Kiedy cena kosztowa PV w sektorze usługowym spadnie poniżej dawnej żółtej taryfy, rozwój będzie postępował wykładniczo (jeśli supermarket zapłaci mniej za prąd z PV zainstalowanym na parkingu, z pewnością to zrobi – grosz to grosz).

- Umowy PPA między producentami: np. mam fabrykę i podpisuję umowę z producentami. Właśnie to zrobił Boulanger, który właśnie podpisał 5-letni kontrakt na 25 MW z Voltalia. Chodzi o to, aby mieć gwarantowaną stabilną cenę energii elektrycznej przez 25 lat, która jest tańsza niż średnia krajowa taryfa sieciowa.


Tym lepiej, jeśli rzeczywiście zbliżają się ostatnie godziny dla subsydiowanej cukinii : Lol: !
To powiedziawszy, rozmawialiśmy tutaj o małych instalacjach w domach prywatnych, którymi nie zajmujecie się w swoich 3 segmentach rynku.

Ale generalnie zgadzam się z tym co piszesz.
0 x
sicetaitsimple
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 9837
Rejestracja: 31/10/16, 18:51
Lokalizacja: Dolna Normandia
x 2673

Re: Solar: podstawowe pytania!




przez sicetaitsimple » 30/05/19, 20:26

sicetaitsimple napisał:Ale generalnie zgadzam się z tym co piszesz.


Uzupełnij, ponieważ nie edytuję już wiadomości.
Tak mniej więcej napisałem dwa posty wyżej: ale dzisiaj istnieje sposób na wytworzenie PV (duże farmy na ziemi), który nie kosztuje dużo więcej niż cena rynkowa
0 x
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: Solar: podstawowe pytania!




przez Did67 » 31/05/19, 09:02

ENERC napisał:
- zużycie własne bez zatłaczania lub z zatłaczaniem nadwyżki w cenie 50-60 €/MWh. Kiedy cena kosztowa PV w sektorze usługowym spadnie poniżej poprzedniej żółtej taryfy, rozwój będzie postępował wykładniczo (jeśli supermarket zapłaci mniej za energię elektryczną z PV zainstalowanym na parkingu, niewątpliwie to zrobi – grosz to grosz).


Taka jest tendencja w Niemczech, gdzie prąd jest znacznie droższy. Stali konsumenci (fabryki, biura itp.) wyposażają się. Na przykład stacja metanizacji, która ma stałe zużycie związane z jej mocą i która działa 24 godziny na dobę, jest żywotnie zainteresowana wytwarzaniem prądu. W Niemczech jest to już w dużej mierze opłacalne.

I tak jest w przypadku wielu profesjonalnych aplikacji, które „działają” w pełni na plasterku „słonecznym” (w ciągu dnia).

I to jest wielka różnica w przypadku rodzin, które często są nieobecne w miejscu, w którym energia słoneczna jest wydajna i dlatego trudno im dużo konsumować, gdy produkcja jest maksymalna. Stąd ryzyko, że zostaniemy oszukani rozumowaniem opartym na naszym rocznym zużyciu (moje to około 1 kWh/rok, ale 500% - nie mierzyłem, ale szacuję losowo - poza oknami słonecznymi). Mógłbym oczywiście trochę się różnić w okresach słonecznych: programowanie pralek, zmywarek, zamrażarek).
0 x
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: Solar: podstawowe pytania!




przez Did67 » 31/05/19, 09:26

A wracając do konkretów, pozostaje to „z natury” trudne:

a) skomplikowane systemy: w dachach, problemy z uszczelnieniem, akrobacje do zainstalowania itp...

b) małe jednostki: koszty „stałe” (oszacowanie, podróż, sporządzenie akt, pozyskanie klienta itp.) wpływają na koszt własny

c) oraz, jak widzieliśmy, dla zużycia własnego, przesunięcie fazowe między zużyciem szczytowym a produkcją szczytową; nawet w przypadku „przełomu technologicznego” w zakresie przechowywania pozostanie to dodatkowym kosztem…

Więc albo pozostaje subsydiowany, albo staje się „bobologią” dla właścicieli Porche Cayenne, którzy w przerwach pomiędzy dwoma prywatnymi podróżami odrzutowcami zapłacą za „ekologiczny” wizerunek… a to jest bezcenne. Nie mając Porsche Cayenne, z moją 1 euro emerytury, jestem w tej drugiej transzy: aby zachować spójność moich pomysłów, chciałbym nie zużywać więcej energii elektrycznej (500% energii jądrowej), ale mniej. I tak nie kalkuluję stricte „opłacalnością” (zwrot z inwestycji), tylko „czy stać mnie na to bez zostawiania tam spodni” (i może majtek)… I nagle od 70 lat tańczę tango: krok do przodu, dwa do tyłu… I tańczę dalej.

Z drugiej strony nie mam żadnych skrupułów co do dotacji: to zupełnie „bezwonny” sposób opodatkowania energii jądrowej, rodzaj podatku węglowego od energii elektrycznej, który przeszedł niezauważony. Aby przestać zużywać energię elektryczną (70% z energii jądrowej), musimy zacząć od podniesienia ceny energii elektrycznej. Tym samym środki oszczędnościowe (urządzenia klasy A+++, izolacja w przypadku ogrzewania)...) stają się bardziej opłacalne... Będąc jednocześnie dotacją, która sama znika wraz z rozwojem technologii, spadkiem cen produkcji i wzrostem cen konsumpcyjnych. CQFD. Powyższe uwagi na temat różnych „rynków” doskonale to ilustrują. Jeśli chodzi o paliwo, to było pomieszane. Dla elektryczności i CSPE, GJ nie widzą nic poza ogniem!!! [chyba, że ​​zapowiadana podwyżka tym razem podpala pompy ciepła!!! Na co mam nadzieję... 10 lat temu gdzieś na ekonologii pisałem, żeby wytłumaczyć, dlaczego zdecydowałem się na ogrzewanie peletem i dlaczego z mojego punktu widzenia pompy ciepła nie są "zielone", że cena prądu poszybuje w górę i byłem w szoku; EdF zrobił wtedy reklamę wskazującą, że to energia rośnie najmniej - biorąc pod uwagę tylko taryfę, a nie CSPE i inne podatki...

Uważam za szczególnie przyjemne pobieranie opłat za pojawienie się alternatywnej energii elektrycznej przez dużych konsumentów energii jądrowej! Że CSPE płonie i jestem szczęśliwy!!! Od 15 lat próbuję zmniejszyć nasze zużycie energii elektrycznej (z około 3 kWh/rok do około 500); i nagle nadal nie mam VE!
0 x
Avatar de l'utilisateur
Grelinette
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 2007
Rejestracja: 27/08/08, 15:42
Lokalizacja: Prowansja
x 272

Re: Solar: podstawowe pytania!




przez Grelinette » 31/05/19, 16:06

sicetaitsimple napisał:
Perseusz napisał:O jakiej debacie mówimy?

...
Wydaje mi się, że ta „debata” jest zgodnie z wstępnymi pytaniami Grelinette warunki opłacalności „małych” instalacji PV we Francji, powiedzmy prywatnych instalacji, widzianych przez tego konkretnego „inwestora”.

Nie przeszkadza to jednak w myśleniu o warunkach tej rentowności, mimo wszystko, czy nam się to podoba, czy nie, związanej dziś z subsydiowaniem tych instalacji poprzez potrącenia z faktur tych, którzy nie są inwestorami, czy mają środki rzeczowe (powierzchniowe) i finansowe, czy też najczęściej, że ich nie mają.


Tak, "małe" instalacje, ale nie tylko...
W rzeczywistości istnieją 3 poziomy instalacji, jak mi się wydaje, i dla każdego z nich pojawia się kwestia kosztów, opłacalności i zwrotu z inwestycji:


1- projekt indywidualny, dla indywidualnego właściciela jego gruntu lub dachu, ale który potrzebuje stosunkowo znacznego budżetu; dla przypomnienia, został on wyceniony na 30 do 40 000 euro, podlegający amortyzacji w ciągu 10 lub 15 lat, a zatem de facto nie jest dostępny dla wszystkich,

2- zgrupowana instalacja lokalna, w rzeczywistości projekty „obywatelskie”, w których kilku obywateli wkłada pieniądze do wspólnej puli na większą instalację (np. 500 m² PV). Celem jest odsprzedaż energii elektrycznej dostawcy i uzyskanie zwrotu z inwestycji. Zaletą jest to, że każdy obywatel może wziąć udział w projekcie obywatelskim, ale wadą jest to, że jest to podejście bardziej „inwestorskie”: „wkładam 1000 euro i oczekuję zwrotu… 10%” (swoją drogą, tutaj też słyszymy o wszelkiego rodzaju stopach zwrotu z inwestycji).

3- instalacja przemysłowa, która dotyczy firm, które mogą inwestować duże sumy w projekty na dużą skalę.


Możemy również wyobrazić sobie inne możliwości, które jednak a priori nie są dziś autoryzowane lub są zbyt skomplikowane administracyjnie:

a- Projekty sąsiedzkie: kilku mieszkańców tej samej dzielnicy lub tego samego kondominium gromadzi duży budżet na stosunkowo dużą instalację (np. 500 m² PV na dachu budynku lub działce części wspólnych).
Wtedy pojawia się pytanie, czy możemy zrobić grupową konsumpcję własną, czy też prościej i bardziej opłaca się odsprzedać wszystko, aby zmniejszyć wspólne wydatki,

b- Osoba, która ma środki do wykonania dużej instalacji (ponad 500 m² PV) i odsprzedaży sąsiadom

c- i pewnie inne projekty do wyobrażenia... (*)
na przykład profesjonalista, który instaluje duży obszar fotowoltaiczny, aby sprzedawać lokalną usługę: parkowanie z ładowaniem pojazdów elektrycznych
(z pewnością istnieją interesujące działania komercyjne z PV i zużyciem własnym, nawet częściowym)
lub wynajem profesjonalnego lokalu wyposażonego w PV na rzecz najemcy,
itp...

Krótko mówiąc, ładne podsumowanie i tabela porównawcza tych scenariuszy byłaby bardzo interesująca, z kosztami, zwrotami z inwestycji, czasem trwania, ryzykiem, zaletami, wadami, obowiązkami i procedurami administracyjnymi, nawet jeśli jest to dozwolone lub nie...

(*) Aby podać przykład hipotezy c), w mojej gminie znajduje się bardzo duży hangar wyłożony PV (około 1000 m²), który jest wynajmowany firmie, która stworzyła plac zabaw dla dzieci. Operatorzy placu zabaw, lokatorzy, żałowali, że nie mogą korzystać z wyprodukowanej energii elektrycznej: właściciel szopy, wynajmujący, pozostaje jedynym beneficjentem... w rzeczywistości dzierżawca ma 2 lokatorów swojej szopy: jeden na górze dachu, drugi na dole dachu! ...
0 x
Projekt konnym-Hybrid - Econology projekt
„Poszukiwanie postępu nie wyklucza zamiłowania do tradycji”
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: Solar: podstawowe pytania!




przez Did67 » 31/05/19, 16:48

Istnieje cała bateria rozwiązań prawnych umożliwiających pracę zbiorową. Sprowadza się to do stworzenia struktury prawnej, która jest właścicielem instalacji i „nosi” projekt… To nawet całkiem proste, prawnie rzecz biorąc.

Tyle tylko, że tak długo, jak mężczyźni pozostają mężczyznami, zebranie 150 osób, które zgodziłyby się na projekt, wymaga czasu, dużo czasu. Najlepsi czasem się poddają... Czasem takie są najlepsze intencje - jeden myśli, że tak jest lepiej, drugi wręcz przeciwnie, że tak by było lepiej, trzeci słyszał, że... wcale, powiedzmy, że czwarty...

Wystarczy ponownie przeczytać ten wątek, aby zobaczyć, jak bardzo szybko rozchodzą się opinie!

Nie wspominając już o tym, że tych 150 osób, które raz osiągną porozumienie, spotka się z 250 osobami, które będą przeciwne i użyją pełnego wachlarza środków zaradczych. Niektórzy będą wrażliwi na elektryczność, inni chcą bronić lokalnego stylu budownictwa mieszkaniowego i odkrywają, że zniekształca on domy, a nawet powoduje, że tracą na wartości, itd... itd... To szalone, jak pomysłowi są ludzie, którzy są przeciwni, a prawo oferuje im całą masę "praw" lub środków zaradczych...

Bo inaczej nic nie stoi na przeszkodzie kolektywowi. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby wspólnie budować budynek lub zespół domów z całym "ekologicznym" wyposażeniem (w granicach określonych przepisami). Poza tym jest wiele przypadków... Jeśli nie ma ich więcej, to dlatego, że ludzie rzadko się ze sobą zgadzają!

Przykład, który przytoczyłeś na końcu, jest również symptomatyczny: jest wielu ludzi, którzy chcieliby, żeby było inaczej. Ale czy zgadzają się, żebym angażował się w zarządzanie – i zyski? - ich pudełko, którego są właścicielami. Bo osobiście uważam, że gry dla dzieci powinny być darmowe, a nie „wykorzystywane”; formą tyranii jest zadawanie cierpienia dzieciom, których rodzice nie mają środków... Tam odkryją, że są właścicielami (działalności), że ją stworzyli i że wszystko jest uregulowane. I już się ze mną nie zgodzą. Ale właściciel dachu powinien się z nimi zgodzić ??? [Oczywiście gram osła w tych uwagach]
0 x

 


  • Podobne tematy
    odpowiedzi
    widoki
    Ostatni post

Powrót do "Energia odnawialna: energii słonecznej"

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Bricolo07 i goście 239