moinsdewatt napisał:Albo dowiadujemy się, że jagnięcina nowozelandzka jest trzymana w kontrolowanej atmosferze przez miesiąc!Tuluza: hodowcy owiec potępiają konkurencję ze strony nowozelandzkich jagniąt
Taca z nowozelandzką udziec jagnięcy w dłoni, zieloną czapką przykręconą do czaszki, Christian Galzin, hodowca w Tarn, buntuje się w korytarzach hipermarketu na przedmieściach Tuluzy: „Ten baranek mógłby został ubity miesiąc temu, a mimo to jest sprzedawany na świeże mięso. "
.......................
..... Tak więc, zdaniem pana Galzina, jagnię nowozelandzkie, przewiezione statkiem do Francji, można było zachować dzięki technice kontrolowanej atmosfery, w której powietrze zastępowane jest gazem (z na przykład dwutlenek węgla) i zimne mięso.
„Na tej tacy można odczytać pochodzenie, ale nie ma tam daty uboju” - potępia pan Galzin.
http://www.boursorama.com/actualites/to ... 001434e1e3
A jaki jest problem, skoro jest to tylko utrapienie dla francuskich producentów?
Czy każdy dobry francuski producent mięsa nie starzeje wandera, aby go zmiękczyć i nadać mu lepszy smak?
Grasz na boisku, które znam bardzo dobrze i gdzie moderowany przez Christophe'a
Uspokój się Alain, już lessdewatt cytuje tylko artykuł, a potem uważam, że jesteś tam bardzo agresywny ... za niewiele ...