Le Potager du Sloth: Ogrodnictwo bez zmęczenia ponad Bio

Rolnictwo i gleby. kontrola zanieczyszczeń, rekultywacja gleby, humus i nowych technik rolniczych.
Avatar de l'utilisateur
być chafoin
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 1202
Rejestracja: 20/05/18, 23:11
Lokalizacja: Gironde
x 97

Re: The Kitchen Garden Sloth: Ogrodnictwo bez zmęczenia ponad Bio




przez być chafoin » 04/08/18, 11:43

Nie czytałem Selosse, ale sądzę, że tak właśnie się dzieje w odpowiednich warunkach. Czy korzeń znalazł zarodniki? A czy grzyby w ogóle mogłyby rosnąć na betonie???
0 x
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: The Kitchen Garden Sloth: Ogrodnictwo bez zmęczenia ponad Bio




przez Did67 » 04/08/18, 11:51

Tak, jeszcze dwa doskonałe pytania. Bez odpowiedzi.

Mój pomysł był taki, że strzępki przechodzą przez beton, podobnie jak inne porowate materiały, gdy oczka mają około dwudziestu mikronów.

Ale jak ta stopa, „urodzona” na miejscu, miała zostać zaszczepiona??? W tym miejscu przyznaję, że Pański zarzut jest bardzo poważny i bardzo wiarygodny!

[Myślałem, że to przeczytałeś! Jestem dopiero na początku, ale to właśnie tam najwięcej mówi się – w rozdziale X – o mikoryzach.
1 x
Avatar de l'utilisateur
być chafoin
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 1202
Rejestracja: 20/05/18, 23:11
Lokalizacja: Gironde
x 97

Re: The Kitchen Garden Sloth: Ogrodnictwo bez zmęczenia ponad Bio




przez być chafoin » 04/08/18, 22:28

Nie, właśnie oglądałem konferencje MSV, ale z tego, co mówisz, mógłbym to kupić (350 stron trochę mnie zniechęciło)…
0 x
Avatar de l'utilisateur
być chafoin
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 1202
Rejestracja: 20/05/18, 23:11
Lokalizacja: Gironde
x 97

Re: The Kitchen Garden Sloth: Ogrodnictwo bez zmęczenia ponad Bio




przez być chafoin » 04/08/18, 23:15

Zdjęcie do pokazania szwagrowi (chyba) lub tym, którzy wierzą, że fenokultura powoduje wprowadzenie powóju na grządkę warzywną:
2018-08-04 13.00.50.jpg
To nie stokrotki, tylko kwiaty powóju, w sierpniu na łące obok mojego warzywnika...!
1 x
Moindreffor
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 5830
Rejestracja: 27/05/17, 22:20
Lokalizacja: granica między północą a Aisne
x 957

Re: The Kitchen Garden Sloth: Ogrodnictwo bez zmęczenia ponad Bio




przez Moindreffor » 05/08/18, 10:06

zdjęcie, które Didier pospiesznie ukradnie ci, aby zilustrować swoje słowa, będzie miał w końcu piękną bibliotekę zdjęć i wspaniały Powerpoint, ci, którzy będą chcieli mu zaprzeczyć, będą musieli się trzymać : Mrgreen:
0 x
„Ci, którzy mają największe uszy, nie są tymi, którzy słyszą najlepiej”
(ode mnie)
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: The Kitchen Garden Sloth: Ogrodnictwo bez zmęczenia ponad Bio




przez Did67 » 05/08/18, 10:18

Jest, jak już powiedziano, trochę bardziej akademicki niż mój. Ale z oczywistym staraniem, aby było zrozumiałe, nawet jeśli w tekście pojawiają się odniesienia (elementy życia niektórych uczonych i ich nieszczęścia), gdzie zwielokrotniłem przypisy dla „dodatków”.

Przede wszystkim jest bardzo precyzyjny. Jest to praca naukowa, ogólnodostępna, nieco bardziej surowa niż moja. Dla mnie niezbędne w obliczu panującej obecnie mody i szaleństwa (i wielkiego nonsensu z niego wynikającego) na mikoryzy i mikroorganizmy!

Ja też uważam, że to są książki (mówię też o moich), w których trzeba iść dalej, jeśli fragment jest zawiły, nudny, zbyt skomplikowany. Stopniowo ta zagadka nabiera kształtu i możemy wrócić do pewnego fragmentu, który nagle nabiera pełnego znaczenia! LUB wróć po przeczytaniu czegoś innego, gdzie indziej...

Podobnie jak ja, Selosse zmagała się z podejściem holistycznym. Podobnie jak ja przywołuje w pewnych momentach coś, co wskazuje do wyjaśnienia lub dalszego rozwinięcia. To nie jest oznaka bałaganu w umyśle. To przejaw podejścia systemowego (w którym „wszystko jest we wszystkim”), którego nie da się opisać liniowo! Trochę jak w swetrze, tutaj przeciągasz nitkę, a ona rozwiązuje się gdzie indziej...
1 x
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: The Kitchen Garden Sloth: Ogrodnictwo bez zmęczenia ponad Bio




przez Did67 » 05/08/18, 10:19

być chafoin napisał:Zdjęcie do pokazania szwagrowi (chyba) lub tym, którzy wierzą, że fenokultura wprowadza powój na grządkę warzywną:2018-08-04 13.00.50.jpg


Ach tak, to przekracza wszystko, co wiem! Mam w domu "dzwonki" od strony "trawnika". Ale nic do zobaczenia!

Tam, facet, jeśli czyta moją książkę i lekkomyślnie wystrzeliwuje, to nie skończył mnie przeklinać!
1 x
rybouldingue
Odkryłem econologic
Odkryłem econologic
Wiadomości: 2
Rejestracja: 28/07/18, 16:21

Re: The Kitchen Garden Sloth: Ogrodnictwo bez zmęczenia ponad Bio




przez rybouldingue » 05/08/18, 11:25

Did67 napisał:
ribouldingue napisała:Dzień dobry. Pierwsza wiadomość po przeczytaniu tego forum i przeglądałem między innymi filmy Laidback Gardener.
To jest powód mojej interwencji. Tej wiosny założyłem ogródek warzywny na kawałku ziemi, na którym przez wiele lat składowano kamienie, stare doniczki z ziemią, płytki, różne pozostałości od konwencjonalnego rolnika (sznurek, plastik itp.), hałdę kompostu na dynię. cukinia i ramki do sadzonek. Po oczyszczeniu tego wszystkiego, odzyskałem ziemię pochodzącą z łąki, powstałej przy robotach ziemnych domu. Przed rozsypaniem tej ziemi, gdyż planowałem niestety "zwykłą" pracę (widły, przewracanie ziemi, wmieszanie obornika), rozrzuciłem obornik, a następnie rozłożyłem ziemię, mając już na uwadze uniknięcie jej zwracania. Na tym zestawie siałem lub sadziłem, bez ściółkowania, jak to tradycyjnie robiłem, przeglądając różne odczyty permakultury, a tym samym przeglądając stronę Laidback Gardener.
Ten sezon zakończymy „tradycyjnie”, ale mam zamiar to zmienić. Nie mam problemu z okrągłymi belami siana (od rolnika nieekologicznego) i BRF.
Tak właśnie wyobrażam sobie przygotowania do przyszłego roku: pod koniec tego sezonu rozsiej siano w ogródku warzywnym, a wiosną przyszłego roku zacznij bez dotykania ziemi. Czy powinienem dodać kolejny materiał? Czy mogę wykorzenić pomidory lub dynie i zostawić je na ziemi pod sianem? Czy powinienem dodać skoszoną suszoną trawę?
Dziękuję za wcześniejsze rady.


1) Nie przejmuj się zbytnio tymi gruzami. Są to materiały dość obojętne. Nie ma to nic wspólnego ze śmieciami, w których spalaliśmy baterie, ogniwa, oleje itp. Z pozostawionymi metalami ciężkimi (i które tam zostaną!). Cegły, ceramika, a nawet beton to wypalana glina, albo wypalany wapień (cement) albo otoczaki (piasek, żwir betonowy)... Nawet jeśli symbolizują „nowoczesny świat”, to mi to nie przeszkadza.

2) Nie szerzyć wiary za wcześnie, pamiętajcie co gdzieś pisałem o mineralizacji jesienią, z powstawaniem azotanów, wymywaniem zimą...

3) Coraz bardziej „schodzę” na terenach odziedziczonych po ogrodnictwie „na gołej ziemi” w stronę taktyki polegającej albo na pozwalaniu, aby „chwasty” rosły (z wyjątkiem kilku „opatentowanych fenokulturowych środków przeciwbólowych”: powój, szarlotka, rumex - dziki szczaw, osty, jeżyny - w skrócie byliny z systemem korzeniowym lub potężnymi kłączami; polecam wykonać selektywne wykorzenienie przy pomocy "noża do chwastów", aby mieć co najwyżej korzenie lub kłącza...).

Jeżeli nie ma wystarczającej ilości „chwastów”, należy siać lub obsypywać nawozami zielonymi, szczególnie roślinami nie strączkowymi, takimi jak gorczyca, facelia lub bardziej mrozoodpornymi, żyto !

3) Wytnij ten „bazar” kosą spalinową w styczniu lub lutym, przykryj sianem. W ten sposób zostanie nawilżony przez wiosenne deszcze, nie czerpiąc z zasobów gleby. Osiada pod wpływem opadów atmosferycznych, co ułatwia wytyczanie bruzd do siewu.

Daty i okresy należy dostosować do klimatu.

4) Zostawiam „stare warzywa” na miejscu i obrzucam je bułką siana.

5) Stosuję „elastyczną rotację” (patrz omówienie stanowiska Lowenfelsa powyżej) – więc rotuję, chyba że z powodu braku planowania jedynym miejscem do sadzenia kapusty (np.) jest miejsce, w którym rosła kapusta w zeszłym roku. Ryzyko gwałtownego rozwoju konkretnego pasożyta nie wynika z powtarzalności, ale z postępującego, geometrycznego dryfu, w monokulturze lub quasi-monokulturze...

6) Tak, jeśli nie masz 3 ha trawnika i 25 m² ogrodu warzywnego, możesz ułożyć wysuszone ścinki cienkimi warstwami, które zazwyczaj zawierają niewiele (dużo wody, więc dużo ciężaru, ale mało suchej masy; zwróć szczególną uwagę na nitryfikację, przy braku suchej masy celulozowej lub zdrewniałej. Żadnych dogmatów. Ale zawsze bądź „zmierzony”. Żywi nie lubią ekstremizmu ani absolutyzmu. Jest ona zarezerwowana dla geniuszu człowieka, który jest ponad.. .


Dziękuję za odpowiedzi.
Ze względu na klimat, a co za tym idzie i daty, jestem w Haute Savoie na wysokości 800 m, na płaskowyżu.
Czasem nie daje mi spokoju, gdy Cię czytam, to uczucie, że aby uprawiać marchewkę, trzeba mieć maturę +12 z agronomii i nauk przyrodniczych!! : Lol:
„Chwasty, jest ich mnóstwo. Więc pomysł byłby taki, żeby po zbiorach pozwolić im się rozwinąć, wyrwać te najbardziej uciążliwe, ewentualnie zasiać żyto, złożyć wszystko z powrotem w lutym (?) i na to skoszone siano rozłożyć siano dół + reszta tegorocznych plonów.
0 x
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: The Kitchen Garden Sloth: Ogrodnictwo bez zmęczenia ponad Bio




przez Did67 » 05/08/18, 11:58

ribouldingue napisała:Czasem nie daje mi spokoju, gdy Cię czytam, to uczucie, że aby uprawiać marchewkę, trzeba mieć maturę +12 z agronomii i nauk przyrodniczych!! : Lol:
„Chwasty, jest ich mnóstwo. Więc pomysł byłby taki, żeby po zbiorach pozwolić im się rozwinąć, wyrwać te najbardziej uciążliwe, ewentualnie zasiać żyto, złożyć wszystko z powrotem w lutym (?) i na to skoszone siano rozłożyć siano dół + reszta tegorocznych plonów.



1) Jednak nigdy nie przestaję próbować wyjaśniać w prosty sposób - przynajmniej zrozumiały.

Za tą „krytyką” widzę bardziej żal, że nie ma ani tutaj, ani w mojej książce „prostych, uniwersalnych przepisów”. Żałuję, że nie znalazłem zdania, które znajduje się we wszystkich (złych) poradnikach ogrodniczych: „Aby mieć piękne to czy tamto, musisz zrobić to lub tak…”

Co raczej uznałbym za komplement. Bo poza „podłączeniem żyjącego pod kroplówkę w szpitalu” życie jest złożone. I nie ma prostego, uniwersalnego przepisu!

2) W zasadzie to tyle, na części już uprawianej [nie mówimy tu o przekształcaniu kawałków użytków zielonych; tam należałoby wysiać być może od października w domu - gdy tylko ziemia ostygnie i roślinność zostanie puszczona w zwolnionym tempie - trawa już nie rośnie; Liście żółkną...]

Resztę kultury, z wyjątkiem tych, które chcesz wypuścić do nasion, zostawiasz na miejscu, wraz z kohortą „chwastów”. I nagle wszystko ratyfikujesz przed rozwinięciem siana...

W domu może być jeszcze później, jeśli będzie śnieg...

Podstawowym ograniczeniem będzie krótka pora roku i powolne nagrzewanie się gleby. Nie masz innego wyjścia, jak tylko przygotować rośliny w „środowisku chronionym” (dom, rama, szklarnia...).
1 x
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: The Kitchen Garden Sloth: Ogrodnictwo bez zmęczenia ponad Bio




przez Did67 » 05/08/18, 19:06

Bez problemu !

W związku z obawami, które pojawiły się podczas jednej z moich ostatnich nieobecności, podjęłam się ogłoszenia nieobecności...

To będzie ostatnia wiadomość przed 17 lub 18 sierpnia.

Jutro rano wyruszam do Szkocji. Deszcz uparcie nie chciał do mnie przyjść, więc postanowiłem pojechać i sfotografować go tam, gdzie jest!!!
3 x

 


  • Podobne tematy
    odpowiedzi
    widoki
    Ostatni post

Powrót do "rolnictwo: problemy i zanieczyszczeń, nowych technik i rozwiązań"

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : LudoThePotagiste i goście 329