Le Potager du Sloth: Ogrodnictwo bez zmęczenia ponad Bio

Rolnictwo i gleby. kontrola zanieczyszczeń, rekultywacja gleby, humus i nowych technik rolniczych.
calousorb
Uczę się econologic
Uczę się econologic
Wiadomości: 46
Rejestracja: 12/09/17, 22:31
Lokalizacja: 08 Sorbona
x 11

Re: The Kitchen Garden Sloth: Ogrodnictwo bez zmęczenia ponad Bio




przez calousorb » 22/05/18, 23:08

Widzę, że nikt nie zauważa mojego komunikatu w sprawie gołębi wgryzających się w moją kapustę! Czy jestem przypadkiem czy zauważyłeś to w swoim domu?
0 x
Avatar de l'utilisateur
Adrien (były nico239)
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 9845
Rejestracja: 31/05/17, 15:43
Lokalizacja: 04
x 2150

Re: The Kitchen Garden Sloth: Ogrodnictwo bez zmęczenia ponad Bio




przez Adrien (były nico239) » 22/05/18, 23:12

Did67 napisał:1) Na szczęście są ogrodnicy, którzy zbierają wodę...

Bez reklam, na przykład: https://richel.fr/produits/recuperation-eaux-pluviales/

https://richel.fr/produits/stockage/

2) Ale z tego co pisałem, ilość wody spadającej na szklarnię jest niewielka w porównaniu do potrzeb szklarni, przynajmniej przez większą część lata (oraz późną wiosną i wczesną jesienią). Potrzebujemy więc dodatkowo innego źródła! Niektóre instalacje wykonujemy metodą wiercenia...


Jasne, ale tutaj nie sądzę, że gramy w tej samej kategorii.

Bardzo duża liczba ogrodników nie ma takich udogodnień.

Ale tunele podobne do naszych.

Stąd pomysł znalezienia rzeczy

Jeśli wziąć pod uwagę całkowitą powierzchnię tunelu, nie jest to trywialne, nie na przykład 10m x 40m.

Kiedy widzę to wszystko co dzieje się teraz i każdego dnia....

Krótko mówiąc, może pewnego dnia zobaczymy.
0 x
Avatar de l'utilisateur
Adrien (były nico239)
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 9845
Rejestracja: 31/05/17, 15:43
Lokalizacja: 04
x 2150

Re: The Kitchen Garden Sloth: Ogrodnictwo bez zmęczenia ponad Bio




przez Adrien (były nico239) » 22/05/18, 23:16

Did67 napisał:Tak. Chciałem tylko powiedzieć, że na 400 m² nie możemy być samowystarczalni i jeść zbilansowanej diety teoretyczny co obliczyłem (biorąc pod uwagę tylko kalorie i biorąc za punkt odniesienia jedną z najbardziej „produktywnych roślin”).

Wydajność kaloryczna moich truskawek i malin musi wynosić kilka kcal z m² rocznie!!! Nieistotne w moich obliczeniach.

Ale zgadzamy się, co istotne, z podanych powodów...


Bądź ostrożny w tamtym czasie, była to po prostu samowystarczalność roślin.
Nie zmienia to iluzji przykładu, niemniej jednak ogranicza go do warzyw. Obraz
0 x
Avatar de l'utilisateur
Adrien (były nico239)
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 9845
Rejestracja: 31/05/17, 15:43
Lokalizacja: 04
x 2150

Re: The Kitchen Garden Sloth: Ogrodnictwo bez zmęczenia ponad Bio




przez Adrien (były nico239) » 22/05/18, 23:19

Did67 napisał:Wydajność kaloryczna moich truskawek i malin musi wynosić kilka kcal z m² rocznie!!! Nieistotne w moich obliczeniach.


W końcu w przypadku uroczych grzechów chodzi o to, aby wiedzieć, co zrobić, aby je zadośćuczynić....

Przykład: ile sadzonek malin wyjmować z miski dojrzałych co 2 dni w sezonie (rozumiane jak zwykle: w TWOIM ogródku warzywnym, co niekoniecznie będzie miało miejsce w innym)

Przykłady możemy mnożyć według gustów i pragnień każdej osoby.
0 x
Avatar de l'utilisateur
Adrien (były nico239)
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 9845
Rejestracja: 31/05/17, 15:43
Lokalizacja: 04
x 2150

Re: The Kitchen Garden Sloth: Ogrodnictwo bez zmęczenia ponad Bio




przez Adrien (były nico239) » 22/05/18, 23:25

Did67 napisał:
Moindreffor napisał:
w przeciwnym razie dla samowystarczalności zgadzam się z Didierem z tym wyjątkiem, że możemy „spawać” jak mówił mój ojciec z wieloma rzeczami, w połowie stulecia mój dziadek sobie z tym radził, ale jego ogród warzywny miał 1 m2, więc samowystarczalny tak, ale nie z grządką warzywną i robieniem przetworów i dodaniem do tego sadu 600 m2 do konserw owocowych i dżemów
w mojej pamięci byli uliczni sprzedawcy sprzedający morele, jedyny owoc, który moja babcia kupowała do robienia dżemów, chodziła też zbierać dzikie jeżyny, grzyby pastwiskowe, trawa z sadu dawała siano dla królików, a odpady kuchenne częściowo karmiły kurczaki , kupili trochę pszenicy z gospodarstwa naprzeciwko


Tak, tam rzędy wielkości nakładają się!

[Nie jadłeś pomarańczy ani mandarynek na Boże Narodzenie??? To był jeden z zakupów w domu... A kiedy byłam nastolatką, przyszły też banany]

[Nie zapomnij o części racji orzechów laskowych, włoskich itp.]


A skoro już o tym mowa, od dawna zauważyłem, że stosy drzew owocowych, zwłaszcza orzechów włoskich, są pełne orzechów, które tylko czekają na zebranie na poboczach dróg.

To samo tyczy się dzikich lasów leszczyny

Nie mówiąc już o dzikich śliwach czy śliwach.

Do tego wszystkie zioła, których nie znamy lub nie zawracamy sobie głowy zbieraniem.
W tym roku nie zrobiliśmy ani jednej sałatki z mniszka lekarskiego: wstyd nam, nawet jeśli byliśmy zajęci innymi sprawami, ale wstyd nam, biorąc pod uwagę przemysłową ilość mniszek lekarskich zamieszkujących ogród przyjemności. Obraz

wprawdzie
0 x
Avatar de l'utilisateur
Adrien (były nico239)
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 9845
Rejestracja: 31/05/17, 15:43
Lokalizacja: 04
x 2150

Re: The Kitchen Garden Sloth: Ogrodnictwo bez zmęczenia ponad Bio




przez Adrien (były nico239) » 22/05/18, 23:29

Moindreffor napisał:zamiast samowystarczalności staram się obejść bez pewnych zakupów komercyjnych
tutaj testuję buraki czerwone (już to robiłem) na surowo i gotowane i zamierzam przetestować silosy, myślę o wypróbowaniu marchewki ozimej, jeśli kupię nasiona, a przede wszystkim chciałbym móc zrobić jak sałatka mojego dziadka przez cały rok,
ogórki kiszone to dość prosta sprawa, ale nie na ten rok, zabieram się za dżemy, małe cele z małym ogródkiem, przygotowuję się do emerytury i spodziewam się utraty dochodów, w dzisiejszych czasach nie można tego zaniedbywać

nasi starsi radzili sobie lepiej od nas, czas odzyskać zdrowy rozsądek, mieli mniej komfortu, ale na pewno byli szczęśliwsi, bo wiedzieli, że mają kapitał w ogródku warzywnym


My też jesteśmy w tej kolejce.

Jak już kilka razy wspominaliśmy, sałatka jest także celem pierwszym: niewątpliwie najłatwiejszym.

Drugi to czosnek
Trzecie ziemniaki
Aktualnymi testami są rzodkiewka, marchew, fasola, boćwina, maliny
Aby śledzić ...

No, żeby nie było zamieszania: jemy całą masę innych rzeczy Obraz
0 x
Avatar de l'utilisateur
Adrien (były nico239)
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 9845
Rejestracja: 31/05/17, 15:43
Lokalizacja: 04
x 2150

Re: The Kitchen Garden Sloth: Ogrodnictwo bez zmęczenia ponad Bio




przez Adrien (były nico239) » 22/05/18, 23:33

calousorb pisze:No cóż, mam pojemnik 1000l, który napełniam rynienami domu i jak już się zapełni (w okresie jesienno-zimowym szybko się to dzieje) to na wylocie na dole ustawiam pompę i zraszacz oscylacyjny, który opryskuje całą szklarnię. Robię to oczywiście poza okresami mrozów. Mam jeszcze 4 pojemniki na dachu szopy, ale to bardziej na sezon i moje nowe programowalne nawadnianie kropelkowe w szklarni.


Jest dobrze, ale wyzwaniem jest odzyskanie wody, która opada na całą powierzchnię tunelu : Idea:

Na Pintereście Obraz musi być mądry facet, który coś znalazł
0 x
calousorb
Uczę się econologic
Uczę się econologic
Wiadomości: 46
Rejestracja: 12/09/17, 22:31
Lokalizacja: 08 Sorbona
x 11

Re: The Kitchen Garden Sloth: Ogrodnictwo bez zmęczenia ponad Bio




przez calousorb » 23/05/18, 07:33

nico239 napisał:
calousorb pisze:No cóż, mam pojemnik 1000l, który napełniam rynienami domu i jak już się zapełni (w okresie jesienno-zimowym szybko się to dzieje) to na wylocie na dole ustawiam pompę i zraszacz oscylacyjny, który opryskuje całą szklarnię. Robię to oczywiście poza okresami mrozów. Mam jeszcze 4 pojemniki na dachu szopy, ale to bardziej na sezon i moje nowe programowalne nawadnianie kropelkowe w szklarni.


Jest dobrze, ale wyzwaniem jest odzyskanie wody, która opada na całą powierzchnię tunelu : Idea:

Na Pintereście Obraz musi być mądry facet, który coś znalazł

Dla mnie wyzwaniem jest podlewanie szklarni bez zadawania bólu umysłowi. Mam w życiu jeszcze wiele innych wyzwań, żeby nie dodawać żadnych niepotrzebnych! Ale hej, każdy ma swój własny sposób widzenia rzeczy!! Skoro już mowa o wyzwaniach, uprawa pod sianem już jest jednym z nich dla półkonwencjonalnego ogrodnika, którym byłem!!
0 x
Moindreffor
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 5830
Rejestracja: 27/05/17, 22:20
Lokalizacja: granica między północą a Aisne
x 957

Re: The Kitchen Garden Sloth: Ogrodnictwo bez zmęczenia ponad Bio




przez Moindreffor » 23/05/18, 07:47

calousorb pisze:Widzę, że nikt nie zauważa mojego komunikatu w sprawie gołębi wgryzających się w moją kapustę! Czy jestem przypadkiem czy zauważyłeś to w swoim domu?

to rzeczywiście prawda, co potwierdza moje doświadczenie jako hodowcy gołębi : Mrgreen:
1 x
„Ci, którzy mają największe uszy, nie są tymi, którzy słyszą najlepiej”
(ode mnie)
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: The Kitchen Garden Sloth: Ogrodnictwo bez zmęczenia ponad Bio




przez Did67 » 23/05/18, 09:46

Za szybko mi to idzie - nie mam czasu na wszystko odpowiadać:

a) nigdy nie zaobserwowałem gołębi, gołębi, ani ptaków niszczących moje rośliny

b) zaobserwowałem pewnego dnia, na moich oczach, jak świerszcz wychodzi spod tacy z sadzonkami i odcina przede mną kapustę w fazie 2 liścienia. Kto mu nic nie zrobił, podkreślam!

Jeśli zaobserwujemy łodygi kapusty lub pomidora w bardzo młodym stadium, pozbawione głów w „połowie wysokości”, to niekoniecznie są to ślimaki, które „składają się” w dół, zazwyczaj do poziomu gruntu!

c) poza profesjonalnymi systemami, sposobem na odzyskanie wody jest oczywiście dach domu. To gotowy padlinożerca. Pozostaje tylko podłączyć zbiorniki...

W przeciwnym razie system plandek naciągniętych na zsypy i liry, taki jak mój, bardzo ułatwia umieszczenie rynny na poziomie gruntu... Idealnym rozwiązaniem jest pochyły teren i kaskada szklarni, jedna przechodząca w drugą.

Pamiętaj, że w wąskich szklarniach (np. 2 metry) nie ma to znaczenia: woda przenika z boku i nie ma sensu się męczyć. U mnie (rozpiętość skrzydeł 6 m) krawędzie są za mokre, a środek za mało!
1 x

 


  • Podobne tematy
    odpowiedzi
    widoki
    Ostatni post

Powrót do "rolnictwo: problemy i zanieczyszczeń, nowych technik i rozwiązań"

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 275