Did67 napisał:Pierwszym elementem diagnozy jest właśnie wiedzieć, czy jest to konieczne! Czasem tak (w domu nie wątpię). Czasami nie - gdy gleba jest naturalnie niesprzyjająca dla mączniaka rzekomego i jego kuzynów.
Zdaję sobie tam sprawę, że cały czas „w sposób dorozumiany” stawiam diagnozy (deformacja zawodowa). Ale mówię o tym tylko trochę. Dlatego „namawiam” Was do stosowania przepisów!!! [I dlatego próbuję się poprawić!]
tunel pomidorowy to rozwiązanie, które rozważałeś po diagnozie, którą postawiłeś w domu, ciężko byłoby Ci postawić diagnozę w obszarze, którego nie znasz lub tylko tymczasowo, w tym przykładzie dobrze nam wyjaśniłeś problem .podejście, to od nas zależy, czy zastosujemy to samo, aby przeprowadzić własną diagnozę i zobaczyć, jakie rozwiązanie zaproponować
jasno określiłeś problem, który należy rozwiązać, czyli kondensację i wodę deszczową
np. w domu, wiem, że do 15 sierpnia w zasadzie mogę obejść się bez żadnych zabiegów, ale po tym terminie pada deszcz lub kondensuje się, widzę to na moim ogrodowym stole, muszę wytrzeć stół, żeby zjeść śniadanie, ale ja uważam, że mój sposób uprawy pomidorów również powinien zostać zweryfikowany, mam tendencję do zbyt ciasnego stłoczenia roślin i jeśli chcę zebrać plony przed tym terminem, muszę wybrać wczesne odmiany lub posadzić wcześniej
tunel może być jednym z rozwiązań, ale muszą być też inne