Potager (super) leniwy w 04 (800m)

Rolnictwo i gleby. kontrola zanieczyszczeń, rekultywacja gleby, humus i nowych technik rolniczych.
Avatar de l'utilisateur
Adrien (były nico239)
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 9845
Rejestracja: 31/05/17, 15:43
Lokalizacja: 04
x 2150

Re: Kitchen Garden (wielki) leniwy w 04 (800m)




przez Adrien (były nico239) » 02/07/18, 15:05

Did67 napisał:Jeśli dobrze rozumiem, wolisz, żebym to ja wprowadzał mnie w błąd???


W Twojej odpowiedzi musi brakować słowa. Obraz [Zredagowałem i poprawiłem to]

Przesłałem to pani.... Obraz Obraz przez SMS.... to nie szaleństwo... Obraz
0 x
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: Kitchen Garden (wielki) leniwy w 04 (800m)




przez Did67 » 02/07/18, 15:09

Szkoda, jeśli Twój smartfon zostanie trafiony!!!
0 x
Avatar de l'utilisateur
Adrien (były nico239)
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 9845
Rejestracja: 31/05/17, 15:43
Lokalizacja: 04
x 2150

Re: Kitchen Garden (wielki) leniwy w 04 (800m)




przez Adrien (były nico239) » 02/07/18, 15:23

Did67 napisał:W przypadku ziemniaków najprawdopodobniej alternaria. Choroba „kryptogamiczna” (wywoływana przez grzyby), zbliżona do mączniaka rzekomego, ale inna. Nie wiem, gdzie rozmawiałem o tym z Julienmosem.

Niewiele środków. Związane z nadmierną wilgocią. I być może wrażliwe odmiany.

Można spróbować „spowolnić” rozwój, bez utwardzania, za pomocą wodorowęglanu potasu, mączki skały wulkanicznej, niektórych wywarów lub obornika…

To powiedziawszy, są bardzo „zielono-żółte”, co wskazuje na dość wyraźny brak azotu/azotanów.

Do sałatki z buraków stawiam na buraki etiolowany (brak światła; wzrost pod żywymi osłonami????; zbyt gęsty siew?). To normalne, że nie ma jeszcze pełnych korzeni. Cierpią także na brak azotu. Korzenie wypełnią się i staną się mięsiste później. Na tym etapie możemy przeszczepić buraki z „gołym korzeniem”! Odciąłeś koniec korzenia. Obciąłeś część liści. Przeszczepiasz. Utknęło na osiem dni, czas się zakorzenić i zaczyna od nowa! W sytuacjach ekstremalnych ("uniki", brak deszczu) można zacienić odwróconymi skrzyniami i podlać trochę na linii...


Właściwie to pamiętam tę odpowiedź.

Rzeczywiście jest pewne, że była nadmierna wilgotność....

Z braku azotu ok kolejne sprzątanie kurnika to WSZYSTKO dla MOA.... Obraz

Myślałam też o burakach... tym lepiej

Cóż, pozwolimy mu urosnąć... i zobaczymy

dziękuję
0 x
olivier75
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 764
Rejestracja: 20/11/16, 18:23
Lokalizacja: świt, szampan.
x 155

Re: Kitchen Garden (wielki) leniwy w 04 (800m)




przez olivier75 » 02/07/18, 17:10

Witam,
Chciałbym kontynuować odpowiedź Didiera, gdy z jakiegokolwiek powodu (deszcz, nieobecność, stopniowe dojrzewanie itp.) chcemy zebrać nasiona przed osiągnięciem dojrzałości, musimy to zrobić możliwie najpóźniej, gdy pierwsze osiągną dojrzałość. , oraz wyciągnij całą roślinę wraz z korzeniami i osusz wszystko, ewentualnie do góry nogami w papierowej torbie, aby zebrać samoistnie odpadające nasiona. szczególnie praktyczne jest w przypadku sałatek, buraków, pietruszki. Nie ma sensu zbierać z wyprzedzeniem nasion, które same nie odpadną (fasola, cebula itp.) lub tych, które produkują „nieprzerwanie” jak np. ogórecznik.
W przypadku cebuli selekcjoner chciałby zbierać wyłącznie nasiona, które rzeczywiście pojawiły się w drugim roku, aby uniknąć priorytetowego traktowania wczesnych wiosennych upraw. W tym roku postanowiłam pozbyć się zamontowanej cebuli i zebrać nasiona „do wykiełkowania”.

W przypadku buraków może to być boćwina czerwona, szypułka wydaje mi się trochę za długa jak na buraki, ale różnica w porównaniu z burakami na tym etapie nie jest zbyt widoczna, trzeba pozwolić jej urosnąć.

Oliwkowy
0 x
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: Kitchen Garden (wielki) leniwy w 04 (800m)




przez Did67 » 02/07/18, 17:28

Zgadzam się we wszystkich punktach...

Rzeczywiście, boćwina (lub gruszka) z czerwonymi ogonkami stała się bardzo popularna jako roślina ozdobna!!! Ale to przede wszystkim ogród warzywny i to od dawna jest ogrodem warzywnym.

[Mam wątpliwość: czy przypadkiem nie jest to roślina gruszka i boćwina??? Jak sałata i roślina i „sałatka” co jemy???]

Po namyśle myślę, że masz rację. Trochę pospieszyłem się z burakami „etiolowanymi”, wiedząc, że Nico uprawia pod żywymi osłonami, które czasami są gęste. Na tym etapie liści powinieneś mieć lekko spuchnięty korzeń buraka.
0 x
olivier75
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 764
Rejestracja: 20/11/16, 18:23
Lokalizacja: świt, szampan.
x 155

Re: Kitchen Garden (wielki) leniwy w 04 (800m)




przez olivier75 » 02/07/18, 17:32

Boćwina, boćwina czy perry, nigdy nie czytałem „fizycznego” rozróżnienia.
Oliwkowy
0 x
Avatar de l'utilisateur
Adrien (były nico239)
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 9845
Rejestracja: 31/05/17, 15:43
Lokalizacja: 04
x 2150

Re: Kitchen Garden (wielki) leniwy w 04 (800m)




przez Adrien (były nico239) » 02/07/18, 22:53

olivier75 napisał:Witam,
Chciałbym kontynuować odpowiedź Didiera, gdy z jakiegokolwiek powodu (deszcz, nieobecność, stopniowe dojrzewanie itp.) chcemy zebrać nasiona przed osiągnięciem dojrzałości, musimy to zrobić możliwie najpóźniej, gdy pierwsze osiągną dojrzałość. , oraz wyciągnij całą roślinę wraz z korzeniami i osusz wszystko, ewentualnie do góry nogami w papierowej torbie, aby zebrać samoistnie odpadające nasiona. szczególnie praktyczne jest w przypadku sałatek, buraków, pietruszki. Nie ma sensu zbierać z wyprzedzeniem nasion, które same nie odpadną (fasola, cebula itp.) lub tych, które produkują „nieprzerwanie” jak np. ogórecznik.
W przypadku cebuli selekcjoner chciałby zbierać wyłącznie nasiona, które rzeczywiście pojawiły się w drugim roku, aby uniknąć priorytetowego traktowania wczesnych wiosennych upraw. W tym roku postanowiłam pozbyć się zamontowanej cebuli i zebrać nasiona „do wykiełkowania”.

W przypadku buraków może to być boćwina czerwona, szypułka wydaje mi się trochę za długa jak na buraki, ale różnica w porównaniu z burakami na tym etapie nie jest zbyt widoczna, trzeba pozwolić jej urosnąć.

Oliwkowy


Ach tak, ale oczywiście to może być dobra rzecz, Chard...

Ponieważ mieliśmy dość pracowitą zimę i wiosnę, jest całkiem możliwe, że Madame to pominęła.

Musimy także zatrzymać paczki nasion, zamiast je wyrzucać jak idioci: tak sobie wmawialiśmy dziś wieczorem Obraz
0 x
Avatar de l'utilisateur
Adrien (były nico239)
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 9845
Rejestracja: 31/05/17, 15:43
Lokalizacja: 04
x 2150

Re: Kitchen Garden (wielki) leniwy w 04 (800m)




przez Adrien (były nico239) » 02/07/18, 22:54

Did67 napisał:Zgadzam się we wszystkich punktach...

Rzeczywiście, boćwina (lub gruszka) z czerwonymi ogonkami stała się bardzo popularna jako roślina ozdobna!!! Ale to przede wszystkim ogród warzywny i to od dawna jest ogrodem warzywnym.

[Mam wątpliwość: czy przypadkiem nie jest to roślina gruszka i boćwina??? Jak sałata i roślina i „sałatka” co jemy???]

Po namyśle myślę, że masz rację. Trochę pospieszyłem się z burakami „etiolowanymi”, wiedząc, że Nico uprawia pod żywymi osłonami, które czasami są gęste. Na tym etapie liści powinieneś mieć lekko spuchnięty korzeń buraka.


Tak, myślę, że używamy po trochu wszystkich imion…

Rzeczywiście, chard wydaje się dobrym tropem.
0 x
Avatar de l'utilisateur
Adrien (były nico239)
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 9845
Rejestracja: 31/05/17, 15:43
Lokalizacja: 04
x 2150

Re: Kitchen Garden (wielki) leniwy w 04 (800m)




przez Adrien (były nico239) » 04/08/18, 02:22

Trochę nowości pomiędzy dwiema sesjami roboczymi i kilkoma wakacjami.

Po kilku dniach spędzonych w Alpach Wysokich mogliśmy podziwiać kwitnące pola ziemniaków w różnorodnych i różnorodnych ogrodach warzywnych.

Po powrocie do domów i jako że prawie co wieczór mamy szczęście, że pada deszcz, już sobie powiedziałam, że ziemniaki wpadły w szał (patrz strona 79) i rozpadły się jeszcze przed kwitnieniem (Diabolorent będzie mógł to poświadczyć, kto ...nic nie widzieliśmy na polu ziemniaków, bo nie było już nic do zobaczenia) równie dobrze możemy zajrzeć pod słomę i uratować kilka bulw, które przetrwały katastrofę...

Wow, co za niespodzianka, zaczynam się odwracać i szperać, a tam ziemniaki, nie bałagan, ale prawie.
Boże.

Niekoniecznie bardzo duży, ale bardzo piękny z wyglądu.
Całkowicie oddzielony od jakiejkolwiek łodygi lub „korzenia”, ale czasami występuje w ziemi, czasami w słomie lub w grubości zawsze zwartych kawałków słomy.

Krótko mówiąc, nie będąc specjalistą od ziemniaków, zastanawiam się, w jaki sposób rośliny, które nawet nie zakwitły, mogą produkować, ale faktem jest, że oto zdjęcie zbiorów, które zebraliśmy dziś wieczorem po tej miłej niespodziance, a które stanowią w przybliżeniu trochę mniej niż 20% całości.

Dla przypomnienia, około 15% „zasadzono” w ziemi, a resztę umieszczono, a następnie wszystko BARDZO obficie przykryto zwartą słomą.

20180803_205300.jpg
20180803_205300.jpg (58.64 KB) Oglądane razy 1606


20180803_200119.jpg
20180803_200119.jpg (180.23 KB) Oglądane razy 1606


Tutaj macie dzisiejsze żniwa, ciąg dalszy jutro i w kolejnych dniach... pffff, nie jest to łatwe.

A także jeden z dwóch pysznych talerzy grenaille'ów wieczorem.

Nie śnijmy: „posadziłem” około 28 kg.

Trzeba było ten wysiew pięciokrotnie zwiększyć i tam według Pani, która ma większy kompas w oku niż ja, powinniśmy zrobić, jeśli wynik będzie zgodny z początkiem, około 50 kg lub dwukrotność wysiewu, co nie jest niezwykłe, niemniej jednak pozostaje nieoczekiwane w świetle rozwoju, który uważam (choć być może się mylę) za nieudany tych roślin.

Pojawiają się teraz dwa pytania.

- W jaki sposób rośliny, które nigdy nie kwitły, mogły produkować?

- Ochrona.... jaka jest najlepsza metoda?
0 x
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: Kitchen Garden (wielki) leniwy w 04 (800m)




przez Did67 » 04/08/18, 06:12

Odpowiedź na pierwsze pytanie jest bardzo prosta: ziemniak wytwarza bulwy, które są spuchniętymi podziemnymi łodygami, wypełnionymi rezerwami. Kwitnienie to „spuścizna” poprzedniego sposobu życia pomidora (są to małe „pomidory” lub bakłażany - to rośliny z tej samej rodziny), nieciekawe*.

Znalazłem coś lepszego: te „resztki” ziemniaków stołowych z mojej piwnicy, z już bardzo małymi ziemniakami na kiełkach, które nigdy nie widziały światła!!!

DSC_0052.JPG


Tuberizacja nie ma nic wspólnego z kwitnieniem. Jest kontrolowana przez hormony. To właściwie dość skomplikowane - już tego nie pamiętam (poza tym, że jest skomplikowane!).

*: jest to jednak interesujące dla hodowców, którzy krzyżują różne odmiany (hybrydyzacja), aby „przetasować karty genetyczne” i zasiać nasiona, aby zobaczyć, czy przypadkiem nie trafią w „jackpot” (nowa odmiana o ciekawych charakterach, nigdy łącznie do tej pory)... Jest to możliwe tylko poprzez kwiaty, bulwy, kiedy je przesadzamy, koniecznie dając tę ​​samą odmianę: jest to klonowanie. Można nawet powiedzieć, że wszystkie ziemniaki tej samej odmiany to drobne kawałki rozsiane po całym świecie tego samego organizmu, który był pierwotnym ziemniakiem powstałym w wyniku hybrydyzacji. Trochę tak, jak u ludzi, odetniemy kawałek małego palca Nico, który będzie nadal żył, potem kawałek małych palców Nico itd. Wszędzie byłyby miliony „małych kawałków Nico”! Jak okropnie !!!! [humor]
0 x

 


  • Podobne tematy
    odpowiedzi
    widoki
    Ostatni post

Powrót do "rolnictwo: problemy i zanieczyszczeń, nowych technik i rozwiązań"

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 311