nico239 napisał:
Jak powiedziałem powyżej, fenyto-perma i co ... nie jest gotowy do rozmnażania lub gotowy do sadzenia, ale jest gotowy do dostosowania się do swojego kontekstu ... co nie jest takie samo
Byłbym o wiele bardziej surowy. To przede wszystkim moda, a potem religia. Z jakim dogmatem i idiotyzmem się to wiąże (o ile w to nie wierzymy). Nawet w imię dobrej filozofii. Ale chrześcijaństwo również opiera się na „dobrych zasadach”. A skończyło się wojnami religijnymi czy inkwizycją, przymusowym nawracaniem „dzikusów”, zanim trochę się uspokoiło… [Mówię o fenomenie społecznym „religia”, a nie „wiara”, która jest faktem indywidualnym, co ja szacunek, nawet jeśli żałuję, że wierzący potrzebują takich kul do życia]
Nigdy nie widzieliśmy naturalnego mechanizmu tworzącego kopce, podobnie jak spirale. Żadna roślina nie rośnie lepiej w spirali lub dziurce od klucza! Nie ma sensu zaczynać od wywrócenia wszystkiego do góry nogami lub masakry w imię naturalnego ogrodnictwa. To wręcz szokujące i sprawia, że kwestionujesz możliwości intelektualne człowieka! A zakopywanie ulegających fermentacji materiałów organicznych (nie ma to miejsca w przypadku drewna), jak czasem widzę, to po prostu zrobienie metanizatora... Oczywiście „to działa”. Jak działa konwencjonalne rolnictwo, które wciąż produkuje 95% naszej żywności (mimo, że wszyscy jedzą „ekologicznie” – mamy wrażenie; dane z 2015 roku!)
Nie wiem dlaczego, może to zamętne uczucie bycia świadkiem ogromnego oszustwa, ale mnie to irytuje! Nie wystarczy przeciwstawić się czemuś „złemu”, aby było „dobre”!