Le Potager du Sloth: Ogrodnictwo bez zmęczenia ponad Bio

Rolnictwo i gleby. kontrola zanieczyszczeń, rekultywacja gleby, humus i nowych technik rolniczych.
phil53
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 1376
Rejestracja: 25/04/08, 10:26
x 202

Re: The Kitchen Garden Sloth: Ogrodnictwo bez zmęczenia ponad Bio




przez phil53 » 26/11/20, 11:20

Did67 napisał:
Adrien (ex-nico239) napisał:
po błędzie w kuwecie (umieść świeżą zamiast starej)



Śmieci czy odchody????

Odchody z kurczaka to nic innego jak „nawóz”. Kurczaki to „wszystko w jednym”, a ich odchody są bardzo skoncentrowane i zawierają dużo azotu. Więc tak, kołysanie się bez miary szybko staje się toksyczne. Odchody wykorzystuje się w formie granulatu (jak Ferramol)!!!

Jeśli jest to mieszanka mieszana (trociny, słoma itp.) to trzeba po prostu „obliczyć w głowie”, ile „pelletów” wsypujesz…

W zeszłym roku popełniłem ten sam błąd z Bokashim.
W szczycie sezonu mój pojemnik był pełny, opróżniałem go trochę w odległości około 1 m od melonów w świetnej formie. 2 dni później melony były całkowicie upieczone.
W przypadku techniki siana korzenie rosną głównie na granicy rozkładającego się siana i ziemi, więc dość mocno się rozrastają, w związku z czym melony obumierają w wyniku przedawkowania.
0 x
Avatar de l'utilisateur
Adrien (były nico239)
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 9845
Rejestracja: 31/05/17, 15:43
Lokalizacja: 04
x 2150

Re: The Kitchen Garden Sloth: Ogrodnictwo bez zmęczenia ponad Bio




przez Adrien (były nico239) » 26/11/20, 11:28

Did67 napisał:
Adrien (ex-nico239) napisał:
po błędzie w kuwecie (umieść świeżą zamiast starej)



Śmieci czy odchody????

Odchody z kurczaka to nic innego jak „nawóz”. Kurczaki to „wszystko w jednym”, a ich odchody są bardzo skoncentrowane i zawierają dużo azotu. Więc tak, kołysanie się bez miary szybko staje się toksyczne. Odchody wykorzystuje się w formie granulatu (jak Ferramol)!!!

Jeśli jest to mieszanka mieszana (trociny, słoma itp.) to trzeba po prostu „obliczyć w głowie”, ile „pelletów” wsypujesz…


Świeża, rozmoczona ściółka... święta mikstura
0 x
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: The Kitchen Garden Sloth: Ogrodnictwo bez zmęczenia ponad Bio




przez Did67 » 26/11/20, 11:38

Utwierdza mnie to w przekonaniu, że „to nie dlatego, że w głowie uprawiamy ogródek «naturalnie», nie zdarzają się nam katastrofy ekologiczne”.

Ponieważ przed grillowaniem warzyw – w tym przypadku jest to „śmierć w wyniku przedawkowania”, końcowy etap, jak Jim Morrison – wielu po prostu „odstrzeliwuje” je z nadmiaru i w związku z tym wypłukiwania – gdy roślina nie jest w stanie wchłonąć azotanów, zimowe deszcze zmywają je. I osłabione rośliny, bardziej wrażliwe na niektóre pasożyty (mszyce, pleśń itp.).

Krytykujemy konwencjonalnych rolników, ale oni dozują! Mają też maszyny, które szanują dawki. Na opryskiwaczach udaje im się aplikować dawki rzędu 100 g miedzi/ha, a przy tym są skuteczne (przypominam, że „pakiet” kupowany w centrum ogrodniczym to często 750 g siarczanu miedzi, słusznie) na poziomie 40%. miedź, czyli około 300 g)... Oczywiście ciśnieniem pompy, prędkością jazdy, natężeniem przepływu itp. Wszystkim zarządza komputer w kabinie (dziś najlepsze ciągniki mają ciągłą zmianę prędkości i wykrywają poślizg - wchodzisz 7 km/h w programie, a to 7 km/h ani więcej, ani mniej, bez dotykania pedału... Nie idealizuję tego, ale wiedzę i tak trzeba znać.

Zapominamy o tych technicznych „zdolnościach” i pracujemy jak słonie. Ale to „naturalne”! Po co się męczyć?

Ja sama mam mnóstwo „niespodzianek” i niepowodzeń (w tym roku rośliny – chwasty i mieszanki warzywne – spóźnione, nie na tyle rozwinięte, aby z wystarczającą wydajnością wypompować resztki!
0 x
Moindreffor
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 5830
Rejestracja: 27/05/17, 22:20
Lokalizacja: granica między północą a Aisne
x 957

Re: The Kitchen Garden Sloth: Ogrodnictwo bez zmęczenia ponad Bio




przez Moindreffor » 26/11/20, 13:27

Did67 napisał:
Adrien (ex-nico239) napisał:
po błędzie w kuwecie (umieść świeżą zamiast starej)



Śmieci czy odchody????

Odchody z kurczaka to nic innego jak „nawóz”. Kurczaki to „wszystko w jednym”, a ich odchody są bardzo skoncentrowane i zawierają dużo azotu. Więc tak, kołysanie się bez miary szybko staje się toksyczne. Odchody wykorzystuje się w formie granulatu (jak Ferramol)!!!

Jeśli jest to mieszanka mieszana (trociny, słoma itp.) to trzeba po prostu „obliczyć w głowie”, ile „pelletów” wsypujesz…

mój ojciec użył odchodów gołębi jako środka chwastobójczego w pierwszym roku i dlatego nawozu w drugim roku
0 x
„Ci, którzy mają największe uszy, nie są tymi, którzy słyszą najlepiej”
(ode mnie)
młody
Odkryłem econologic
Odkryłem econologic
Wiadomości: 6
Rejestracja: 26/11/20, 15:39

Re: The Kitchen Garden Sloth: Ogrodnictwo bez zmęczenia ponad Bio




przez młody » 26/11/20, 16:16

Witaj leniwy ogrodniku
Czytałam Twoją najnowszą książkę u znajomych dwa miesiące temu. Doceniam ton, komentarze, a także podejście numeryczne (w sprawie ilości składników odżywczych, gospodarki wodnej). Poważne podejście naukowe. Mam jednak w tej kwestii pewne uwagi krytyczne.
Przyznaję, że nie czytałem na ten temat stron z 2040 roku forum, być może są odpowiedzi na te pytania, w żadnym wypadku nie widziałem ich w książce.

Pytania o charakterze bardziej globalnym: w jaki sposób rolnictwo może jutro wyżywić świat, ile może wyżywić, w sposób zrównoważony i robić inne rzeczy (oczywiście wiemy, że jedząc mniej mięsa, mamy duży margines), zob. [url]ceci[/url=https://medium.com/@jmj.fanpage/lagriculture-peut-elle-%C3%A9quilibrer-sa-consommation-d-%C3%A9nergie-et-continuer -%C3% W szczególności A0-producer-des-alimentes-15dd8bea91fb] (to właśnie sprowadza mnie z powrotem do Twojej refleksji). I minimalna powierzchnia do karmienia, na przykład [url]ten film[/url=https://www.youtube.com/watch?v=tMfQpklT-dI], cytowanych jest kilka źródeł (500m² dla wegan w biointensywnych, 5000m² w inaczej średnio)


KRÓTKI. Aby uzupełnić podane przez Ciebie liczby, wydaje mi się, że podstawowymi parametrami oceny systemu rolniczego są:
- produktywność powierzchniowa (energia roślinna, np. ziemniaków, wynosi 3MJ/kg wyprodukowana w ilości 1kg/m² rocznie)
-produktywność na godzinę pracy

W rolnictwie przemysłowym pojawia się również kwestia produktywności wykorzystującej energię kopalną (lub mechaniczną), ale dla ogrodnika, który używa głównie rąk, pytanie to nie pojawia się. Celem tego paliwa kopalnego jest skrócenie czasu pracy i zwiększenie produktywności godzinowej. Jeśli Twoje pomysły mają zastosowanie na większą skalę, należy się tym zająć.

Czy oszacowałeś produktywność powierzchni, ważąc/oszacowując zbiory w ogrodzie warzywnym w kg warzyw, licząc powierzchnię tego ogrodu warzywnego i oczywiście dodając powierzchnię przeznaczoną pod uprawę siana?


Najmniej palące pytanie, dotyczące wydajności pracy, jeśli zadamy sobie pytanie z perspektywy ogrodnika, czy bardzo by na to wpłynęło, gdyby siano zamiast zbierać traktorem trzeba było zbierać siano kosą, co wymagałoby setek godzin żniw rocznie? ? (Nie twierdzę, że olej do traktora to duża oszczędność energii i czasu, ale w ostatecznym rozrachunku to on wykonałby całą pracę w określony sposób, przy tym systemie gęstego siana: Nie sądzę Jednak hipoteza ta zasługuje na szybkie oszacowanie rzędu wielkości, który należy wyeliminować.)


-------------------

Pójdźmy trochę dalej w myśleniu. W Europie średniowiecza od X do XIII w. miał miejsce silny wzrost demograficzny (co prawda, znacznie wolniejszy niż u nas). Ustanowiono system oparty na użytkach zielonych/polach uprawnych/lasach. Załamanie miało miejsce w XIV w. przy podziale populacji przez 10 i taki właśnie obraz średniowiecza zachowałyśmy (głód, zaraza napływająca na osłabione populacje). Możliwe, że głód przyszedł wraz ze wzrostem demograficznym (od 13 do 14 milionów dla Francji w ciągu 3 stuleci), wyczerpanie gleby tym systemem agrarnym i wyczerpanie lasów do „wykarczowania”. Krótko mówiąc, bez dramatyzowania i ponownego kopania, ponieważ jest zdecydowanie za wcześnie i to, co mówi się o upadku XIV wieku wraz z „wyczerpywaniem gleby”, wymaga potwierdzenia, systemu, w którym przenosimy energię roślinną na łąkę, aby ją oddać innym upraw warzywnych rezygnacja z nawozów mineralnych jest dobra, ale czy da się to utrzymać w dłuższej perspektywie, na przestrzeni kilku stuleci?
0 x
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: The Kitchen Garden Sloth: Ogrodnictwo bez zmęczenia ponad Bio




przez Did67 » 26/11/20, 18:46

Od razu dwa ważne wyjaśnienia.

Zabrałem się za rozważenie nieco innej ścieżki dla ogrodów warzywnych (jest to zawarte w tytułach moich dwóch książek). Ścieżka polegająca na niemarnowaniu energii biomasy poprzez kompostowanie, lepszym odżywieniu organizmów glebowych, większym współżyciu z „bioróżnorodnością” (nie tylko z myślą o żołądku).

Nawet jeśli mam także (prywatne) przemyślenia na temat modeli rolnictwa, absolutnie nie poruszam tego tematu - pozostawiam to innym („A2C” = rolnictwo konserwujące, Konrad Schreiber, Marc Dufumier itp.), dbałość o zajmowanie się rolnictwem .

Mam już za dużo do zrobienia... Jestem stary i osłabiony następstwami zawału serca (i kilku innych „buuów” związanych z wiekiem).

Z drugiej strony, jeśli mamy wiarygodne dane na temat plonów różnych agrosystemów, dzieje się tak dlatego, że jest wielu ludzi, funduszy, badaczy, instytutów (INRAE, ITAB itp.)... Oczywiście nie mogę tego zrobić .

Czasami poświęcam czas na ważenie zbiorów (w przypadku rzeczy zbieranych na raz, takich jak czosnek czy ziemniaki). Uzyskuję na jednostkę powierzchni ogrodu warzywnego plony „łatwo” porównywalne z plonami „klasycznego organicznego”.

Jest to jednak oczywiście mylące, ponieważ na każdy m² ogrodu warzywnego „zaopatruje się” w siano około 3, 4 lub 5 m² naturalnych łąk.

Jeśli chodzi o pracochłonność, po prostu nie ma zdjęcia. Nawet bez pomiarów widać, że nie gramy w tej samej lidze. „Pracuję” może 10, 20 lub 50 (w zależności od kultury) mniej!

Co do reszty, tak, wiele dobrych pytań. Niełatwo odpowiedzieć. Ale od razu bądź ostrożny: to nie jest powrót do średniowiecza. Jest to mylący pomysł. Przynajmniej z jednego prostego powodu: wszystkie pierwiastki mineralne wprowadzone do obiegu z kopalń nadal są w obiegu! W każdym razie możemy je zmobilizować poprzez dobrze zaprojektowane agroekosystemy! A to zmienia wszystko! W średniowieczu wykorzystywano to, co pozostawił na powierzchni rozkład skał, a nie rośliny strączkowe. Obecnie ługowane są głównie azotany. Większość P i K (i innych pierwiastków) jest „w obiegu” (i nie ma ich już w kopalniach). Z bardzo poważnego źródła, dyskusje z inżynierami odpowiedzialnymi za projekty, odzysk P ze ścieków Badenii-Wirtembergii (region Niemiec naprzeciwko), spowodują, że w tym regionie wystąpią nadwyżki (przy obecnych dawkach użytkowania!). Niesamowite, prawda???
0 x
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: The Kitchen Garden Sloth: Ogrodnictwo bez zmęczenia ponad Bio




przez Did67 » 26/11/20, 18:54

jef napisała:
Zresztą w książce tego nie widziałem.




Nie o to chodziło!

Musiałem już kłócić się z wydawcą, aby potraktować tak, jak to zrobiłem, co było tematem: inny sposób uprawiania ogrodu w prywatnym ogródku [obie książki są, z grubsza mówiąc, pod względem liczby słów dwa razy dłuższe niż to, co zostało podpisane w umowach!]
0 x
Avatar de l'utilisateur
Adrien (były nico239)
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 9845
Rejestracja: 31/05/17, 15:43
Lokalizacja: 04
x 2150

Re: The Kitchen Garden Sloth: Ogrodnictwo bez zmęczenia ponad Bio




przez Adrien (były nico239) » 26/11/20, 19:24

Moindreffor napisał:
Did67 napisał:
Adrien (ex-nico239) napisał:
po błędzie w kuwecie (umieść świeżą zamiast starej)



Śmieci czy odchody????

Odchody z kurczaka to nic innego jak „nawóz”. Kurczaki to „wszystko w jednym”, a ich odchody są bardzo skoncentrowane i zawierają dużo azotu. Więc tak, kołysanie się bez miary szybko staje się toksyczne. Odchody wykorzystuje się w formie granulatu (jak Ferramol)!!!

Jeśli jest to mieszanka mieszana (trociny, słoma itp.) to trzeba po prostu „obliczyć w głowie”, ile „pelletów” wsypujesz…

mój ojciec użył odchodów gołębi jako środka chwastobójczego w pierwszym roku i dlatego nawozu w drugim roku


Potwierdzam, że to działa, nawet mlecze na ZEWNĄTRZ przy pniu przesunęły się mocno w lewo: wszystkie czarne Obraz
0 x
młody
Odkryłem econologic
Odkryłem econologic
Wiadomości: 6
Rejestracja: 26/11/20, 15:39

Re: The Kitchen Garden Sloth: Ogrodnictwo bez zmęczenia ponad Bio




przez młody » 26/11/20, 21:04

Did67 napisał:Od razu dwa ważne wyjaśnienia.

Zabrałem się za rozważenie nieco innej ścieżki dla ogrodów warzywnych (jest to zawarte w tytułach moich dwóch książek). Ścieżka polegająca na niemarnowaniu energii biomasy poprzez kompostowanie, [...]

Dziękuję za odpowiedzi.
Zatem na m² ogrodu przypada co najmniej 3 m² łąki, co nie jest wcale nieistotne. To daje plon z m² ogrodu warzywnego tego samego rzędu co plon, dobrze.

Czy siano o dużej grubości będzie z biegiem czasu potrzebne? W każdym razie, mówisz, pozwala to na coroczny wzrost poziomu emisji dwutlenku węgla. wydaje się, że nie musimy co roku zmniejszać dawek: w dłuższej perspektywie nie należy spodziewać się ograniczenia użytkowania obszarów łąkowych.
Mówisz także o trawie spontanicznej, która dostarcza jej energii. Miałem ogród z grubą warstwą ciecierzycy. Ciecierzyca trafia na dobrze zbilansowaną ziemię. Łatwo go wyciągnąć i zrobić świetną sałatkę.
Ale z tego co wiem, nie będzie wystarczająco gruby. Rośliny o powierzchni kilku m² należy umieścić na jednym m².


Na pewno nie miałem na myśli powrotu do średniowiecza. Wspomniałem, że z tego co zrozumiałem, wyjałowienie gleby skończyło się spadkiem plonów, więc nie ma potrzeby stosowania środków przemysłowych, żeby spowodować katastrofę ekologiczną, i nie wiem o co chodzi z systemem opartym na koszeniu łąk..
Rzeczywiście, w całej historii europejskiego rolnictwa uprawa roślin strączkowych rozwiązała ten problem. (Nawozy przemysłowe pojawiły się później, aby osiągnąć jeszcze wyższy poziom, zwiększając powierzchnię)
Dlatego jednak nie proponujecie utworzenia systemu karmienia, siano byłoby ograniczone do ogrodów warzywnych, a kwestia zrównoważonego rozwoju w przypadku uogólnienia jest mniej istotna.
Z Twojej książki zauważyłem, że to, co wychodzi z kopalni, ulega zmianom w dłuższej perspektywie, zwłaszcza nieodwracalnemu gromadzeniu się miedzi w ziemi (ale także wielu innych metali). Jak tam zauważyłeś, to, co zostało wydobyte z kopalni i rozproszone, ma również odwrotnie korzystny wpływ na wzrost roślin, jeśli chodzi o składniki odżywcze.
0 x
Avatar de l'utilisateur
Adrien (były nico239)
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 9845
Rejestracja: 31/05/17, 15:43
Lokalizacja: 04
x 2150

Re: The Kitchen Garden Sloth: Ogrodnictwo bez zmęczenia ponad Bio




przez Adrien (były nico239) » 26/11/20, 22:04

jef napisała:
Did67 napisał:Od razu dwa ważne wyjaśnienia.

Zabrałem się za rozważenie nieco innej ścieżki dla ogrodów warzywnych (jest to zawarte w tytułach moich dwóch książek). Ścieżka polegająca na niemarnowaniu energii biomasy poprzez kompostowanie, [...]

Dziękuję za odpowiedzi.
Zatem na m² ogrodu przypada co najmniej 3 m² łąki, co nie jest wcale nieistotne. To daje plon z m² ogrodu warzywnego tego samego rzędu co plon, dobrze.

Czy siano o dużej grubości będzie z biegiem czasu potrzebne? W każdym razie, mówisz, pozwala to na coroczny wzrost poziomu emisji dwutlenku węgla. wydaje się, że nie musimy co roku zmniejszać dawek: w dłuższej perspektywie nie należy spodziewać się ograniczenia użytkowania obszarów łąkowych.
Mówisz także o trawie spontanicznej, która dostarcza jej energii. Miałem ogród z grubą warstwą ciecierzycy. Ciecierzyca trafia na dobrze zbilansowaną ziemię. Łatwo go wyciągnąć i zrobić świetną sałatkę.
Ale z tego co wiem to nie będzie wystarczająco gęsta.Trzeba łączyć rośliny o powierzchni kilku m² na jednym m².


Na pewno nie miałem na myśli powrotu do średniowiecza. Wspomniałem, że z tego co zrozumiałem, wyjałowienie gleby skończyło się spadkiem plonów, więc nie ma potrzeby stosowania środków przemysłowych, żeby spowodować katastrofę ekologiczną, i nie wiem o co chodzi z systemem opartym na koszeniu łąk..
Rzeczywiście, w całej historii europejskiego rolnictwa uprawa roślin strączkowych rozwiązała ten problem. (Nawozy przemysłowe pojawiły się później, aby osiągnąć jeszcze wyższy poziom, zwiększając powierzchnię)
Dlatego jednak nie proponujecie utworzenia systemu karmienia, siano byłoby ograniczone do ogrodów warzywnych, a kwestia zrównoważonego rozwoju w przypadku uogólnienia jest mniej istotna.
Z Twojej książki zauważyłem, że to, co wychodzi z kopalni, ulega zmianom w dłuższej perspektywie, zwłaszcza nieodwracalnemu gromadzeniu się miedzi w ziemi (ale także wielu innych metali). Jak tam zauważyłeś, to, co zostało wydobyte z kopalni i rozproszone, ma również odwrotnie korzystny wpływ na wzrost roślin, jeśli chodzi o składniki odżywcze.


Szczerze mówiąc, nie wszystko zrozumiałem Obraz

To daje plon z m² ogrodu warzywnego tego samego rzędu co plon, dobrze.
Co masz na myśli?


Czy siano o dużej grubości będzie z biegiem czasu potrzebne?
Co masz na myśli?

Pozwala to na coroczny wzrost poziomu emisji dwutlenku węgla
Czy zaletą siana nie jest to, że jest zbilansowane pod względem C/N?
Aby zwiększyć poziom emisji dwutlenku węgla, należałoby raczej zastosować bojat, prawda? I bądź cierpliwy...

w dłuższej perspektywie nie należy oczekiwać ograniczenia użytkowania obszarów łąkowych.

Jaki byłby problem z tą eksploatacją?

Mówisz także o trawie spontanicznej, która dostarcza jej energii
Co masz na myśli?

Konieczne jest zgromadzenie roślin o powierzchni kilku m² na jednym m²

Czy jest to nadal związane z dostawą siana, czy chcesz porozmawiać o czymś innym?

Nie wiem o co chodzi z systemem opartym na koszeniu łąk..

To samo pytanie co poprzednio: jaki byłby problem z tą eksploatacją?

nie proponujesz stworzenia systemu karmienia, siano byłoby ograniczone do ogrodów warzywnych

Jak ogrody warzywne mogłyby nie być odżywcze?

kwestia trwałości

Trwałość czego?

Z twojej książki zauważyłem, że to, co wychodzi z kopalni, zmienia się w dłuższej perspektywie

Co masz na myśli?
0 x

 


  • Podobne tematy
    odpowiedzi
    widoki
    Ostatni post

Powrót do "rolnictwo: problemy i zanieczyszczeń, nowych technik i rozwiązań"

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 439