Nasz ogród partycypacyjny w Mozeli

Rolnictwo i gleby. kontrola zanieczyszczeń, rekultywacja gleby, humus i nowych technik rolniczych.
Moindreffor
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 5830
Rejestracja: 27/05/17, 22:20
Lokalizacja: granica między północą a Aisne
x 957

Re: Nasz ogród partycypacyjny w Mozeli




przez Moindreffor » 19/07/19, 13:08

sicetaitsimple napisał:
Moindreffor napisał: powinieneś być w stanie odzyskać broya ze wszystkich rodzajów


To dobrze, bo spodziewałem się, że inni wyrażą siebie! Ale nie jestem a priori za „rozdrabnianiem gałęzi”, przynajmniej na początku. Mówiłem o „kompoście”, nawet jeśli wiem, że to słowo może stanowić dla niego małe tabu. forum!

Ważne, żeby ten wspólny ogród ruszył w przyszłym roku, inaczej będzie to zniechęcenie, porzucenie,…. „Rąbanie gałęzi”, pójdzie tylko w kierunku głodu - azot, to nie ty powiesz coś przeciwnego, gdybym śledził twoje przygody w ogrodzie warzywnym!

Więc oczywiście za kilka lat, w rozsądnej dawce, może być częścią „racji” gleby.

Ale w tej chwili myślę (po raz kolejny w oparciu o to, co zrozumiałem, a nie doradcę, ponieważ nie płatnika), że ważną rzeczą jest bardzo szybkie zwiększenie tego obszaru dzięki szybko dostępnym wkładom. Być może nawet przez dodanie syntetycznych nawozów (lub bios) na początku (nie głowa!)

Ważne jest to, że stanie się to w przyszłym roku!

30 arów to duży obszar, aby cały teren był produktywny od pierwszego roku był dla mnie utopią, dlatego mówiłem o małym sukcesie zagospodarowanym zgodnie z propozycją, a nie o dużej porażce
często wspólne lub zbiorowe rzeczy niesie kilku, a na koniec to oni wykonują całą pracę, więc daj przykład na małej powierzchni i przygotuj resztę na przyszłość, gdy będzie więcej osób
1 x
„Ci, którzy mają największe uszy, nie są tymi, którzy słyszą najlepiej”
(ode mnie)
sicetaitsimple
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 9774
Rejestracja: 31/10/16, 18:51
Lokalizacja: Dolna Normandia
x 2638

Re: Nasz ogród partycypacyjny w Mozeli




przez sicetaitsimple » 19/07/19, 13:22

Tak, masz rację, na pewno jest za duży, żeby zaczynać wszystko na raz, przygotowywać powierzchnie na później, korzystając z okazji
Odzyskiwanie BRF lub „pseudo BRF” to zdecydowanie dobry pomysł.

Po raz kolejny uważam, że najważniejsze dla dynamiki projektu jest szybkie osiągnięcie zachęcających wyników, już od 2020 roku, dlatego unikałbym technik, które znamy na początku mogą być nieco rozczarowujące pod względem wyników.
0 x
Moindreffor
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 5830
Rejestracja: 27/05/17, 22:20
Lokalizacja: granica między północą a Aisne
x 957

Re: Nasz ogród partycypacyjny w Mozeli




przez Moindreffor » 19/07/19, 13:38

sicetaitsimple napisał:Tak, masz rację, na pewno jest za duży, żeby zaczynać wszystko na raz, przygotowywać powierzchnie na później, korzystając z okazji
Odzyskiwanie BRF lub „pseudo BRF” to zdecydowanie dobry pomysł.

Po raz kolejny uważam, że najważniejsze dla dynamiki projektu jest szybkie osiągnięcie zachęcających wyników, już od 2020 roku, dlatego unikałbym technik, które znamy na początku mogą być nieco rozczarowujące pod względem wyników.

absolutnie, więc dodanie kompostu może być rozwiązaniem, jeśli masz na to budżet, ale jak mówi Ahmed, zasugeruj gminie odzysk odpadów zielonych, w szczególności skoszonej trawy, aby zwiększyć część i móc produkować od 2020 r., powiedziałbym na powierzchni kontrolnej, pracując jak na osiedlu, sterownia zachęcająca do rekultywacji innych działek, odpadów bardziej zawierających węgiel zrównoważona odpadami zielonymi w celu poprawy struktury pozostałych działek

ale nie zaniedbuj także aspektu estetycznego, części obsianej łąki kwietnej, niektórych drzew owocowych, słoneczników

udostępnienie lokalu na miejscu i działalność z nim związana, produkcja budek lęgowych, hoteli dla owadów, dżemów, zup, przyjmowanie dzieci w wieku szkolnym,
jest sporo projektów do wdrożenia, aby promować działania władz miejskich, w pełni zaangażować ratusz, maksymalnie eksponując burmistrza, i za każdym razem zapraszać lokalną prasę lub stawiać kozę przed ratuszem , wszystko to wywoła reakcję
burmistrza trzeba zobaczyć, im bardziej postawisz go w centrum uwagi, tym bardziej ci pomoże
kładź nacisk na stronę ekologiczną, przypominając o stronie społecznej, jak ekologia może odtworzyć więzi społeczne, jak ekologia może pomóc w reintegracji społecznej, jak partycypacyjny ogród warzywny może pomieścić dzieci w wieku szkolnym (nie zapominaj, że szkołami podstawowymi zarządzają gminy), jeśli istnieją czy stołówka daje warzywa, jeśli jest posiłek starszych, dostarcza warzywa itp...

na przykład dynie sprawdzają się dobrze i możesz rozdać ich sporo w szkołach, aby wykonać zajęcia rękodzielnicze na Halloween, jeśli widzisz tę sztuczkę
0 x
„Ci, którzy mają największe uszy, nie są tymi, którzy słyszą najlepiej”
(ode mnie)
VetusLignum
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 1690
Rejestracja: 27/11/18, 23:38
x 760

Re: Nasz ogród partycypacyjny w Mozeli




przez VetusLignum » 19/07/19, 14:17

1) Przeprowadzić rozdrobnienie mechaniczne za pomocą ubijaka lub głębosza
2) Uzupełnij glebę wapniem, jeśli pH jest poniżej 5.5
3) Przynieś częściowo rozłożoną materię organiczną, taką jak kompost lub obornik; w najgorszym przypadku skoszona trawa
4) Zasiej zielony nawóz
5) Sadź byliny w miejscach odpowiednich ze względu na owoce i różnorodność biologiczną
6) Także dla różnorodności biologicznej: zostaw stosy gałęzi, wykop staw
7) Jeśli masz dostęp do odpadów drzewnych, myślę, że najlepiej będzie je na razie zostawić na stosie
0 x
Avatar de l'utilisateur
być chafoin
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 1202
Rejestracja: 20/05/18, 23:11
Lokalizacja: Gironde
x 97

Re: Nasz ogród partycypacyjny w Mozeli




przez być chafoin » 19/07/19, 15:27

Według zdjęć roślinność już rośnie prawidłowo. Powinniśmy wiedzieć co to jest (żółte kwiaty), ale a priori życie jest już miejscami zainstalowane. Spróbuję więc tam grządki bez uprawy z przykryciem z siana zakupionego jesienią (okrągła kula lub w najgorszym przypadku 5 małych bel = 10 lub 15 euro) i rozłożonego na roślinności, gdy tylko przemarznie lub po zimowym koszeniu nawet na wiosnę. Cel: sadzić pomidory lub inne ich odpowiedniki, które nie będą bać się odrostu chwastów i pionierów i będą zaskoczeni...
0 x
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: Nasz ogród partycypacyjny w Mozeli




przez Did67 » 19/07/19, 16:10

Będę w Forbach 20 października. Spróbuję wykonać skok... Aby "dotknąć" ziemi.

Prawie zgadzam się ze wszystkim, co zostało powiedziane.

Dodam:

a) w obliczu projektu tej wielkości pozwolić sobie na luksus analizy gleby (około 150 euro, przy dobrym „wielkości cząstek” na 5 poziomach glina/drobny muł/gruby muł/drobny piasek/gruby piasek).

„Matrix” gleby pozostanie na zawsze (skład glin/mułów/piasków lub pH). Dlatego warto to wiedzieć...

b) Tak, będziemy musieli „domieszkować” materię organiczną wszelkiego rodzaju, każdej natury i przez 1 wiek (nie biorę tego dosłownie, ale to prawda – żywa gleba rolnicza buduje się z minerału glebowego przez wieki); potrzeby są takie, że nie ma potrzeby „finasowania”. Zacznij od zidentyfikowania wszystkich dostępnych złóż wszelkiego rodzaju w „praktyczny” sposób (transport ???? stosunek masy do odsetek): kompost lub obornik (zwróć uwagę na tonaż!!!) poprzez wielkość gałęzi, skoszoną trawę, siano, martwe liście... Rozróżnij „odpady”, które prawdopodobnie będziemy przywieźć ty i "MO o wartości pieniężnej" (za którą trzeba będzie zapłacić i ewentualnie transport; biorąc pod uwagę powierzchnię, to będzie to kwota bardzo szybko!!! Nawożenie obornikiem, na gruntach rolnych już w dobrym stanie, "pola uprawne" , to 40 t/ha !!!! Żeby mieć benchmarki a nie rozumować jak bęben w próżni!)

c) Ogólnie rzecz biorąc, uważam, że „projekty” są dość „żałosne”, jeśli masz mały ogródek warzywny o powierzchni 100 m². Ale tutaj MUSISZ się oderwać i łamać głowę (bez kopania!), Aby wiedzieć, co będziesz robić i gdzie…

I bez wątpienia, biorąc pod uwagę wielkość zadania, ustal priorytety. A kiedy jest to zbiorowe, osiągnijcie konsensus co do tych priorytetów – każdy na ogół ma swoje własne, lub swoje własne „marzenia”!

Nie odpalaj wszystkiego na raz, bo inaczej strzeż się reakcji (początkowy „entuzjazm” szybko gaśnie w obliczu przeciwności losu… lub prostych irytacji – ludzie nie są już przyzwyczajeni do irytacji, odkryli zapping!)

Załóżmy, że „samo się nie uda” i że w obliczu takiej katastrofy (podłoże pozostawiamy Wam) cudów nie będzie. Nie podnosimy się z wojny po podpisaniu rozejmu!!!! (nie patrz, jest moje, właśnie wyszło)

d) pod warunkiem, że rzeczywiście gleba jest piaszczysta, zrezygnowałbym z głęboszowania; byłoby to mało przydatne (piaszczysta gleba nigdy nie jest zwarta na długo), a poza tym niezbyt trwałe...

e) z drugiej strony, jeśli jest to „martwa” zasypka, pojawia się pytanie, czy wprowadzić robaki anekiczne, gdzieś „złowić”, a po przywiezieniu OM masowo wprowadzić… Jeśli w gangu są rybacy!
1 x
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: Nasz ogród partycypacyjny w Mozeli




przez Did67 » 19/07/19, 16:18

Nie kliknąłem na zdjęcia, żeby je powiększyć...

- jak tam teren zielony, gdzie montujesz małą szklarnię, w porównaniu do pierwszego zdjęcia, na którym widzisz koparkę ???

- na jednym ze zdjęć widzimy czarną ziemię na prawie "umytym" piasku (można by z niego budować): czy ten piasek jest naturalną warstwą pod tym co zostało rozsypane??

- wyraźnie widać rozbieżność w praktykach: tu kultywator, gdzie indziej rotabêche, koce z kompostem, słoma... Czy określiłeś „reguły gry”: każdy robi, co chce, ale szanujemy się nawzajem??? A może jest to „eksperymentalne”: próby, których celem jest dążenie do sposobu działania dostosowanego do sytuacji… ???
0 x
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: Nasz ogród partycypacyjny w Mozeli




przez Did67 » 19/07/19, 16:20

być chafoin napisał:Według zdjęć roślinność już rośnie prawidłowo. Powinniśmy wiedzieć co to jest (żółte kwiaty), ale a priori życie jest już miejscami zainstalowane. Spróbuję więc tam grządki bez uprawy z przykryciem z siana zakupionego jesienią (okrągła kula lub w najgorszym przypadku 5 małych bel = 10 lub 15 euro) i rozłożonego na roślinności, gdy tylko przemarznie lub po zimowym koszeniu nawet na wiosnę. Cel: sadzić pomidory lub inne ich odpowiedniki, które nie będą bać się odrostu chwastów i pionierów i będą zaskoczeni...


Żółte kwiaty to musztarda (chyba, że ​​jest to rzepak, który wypadnięty z koszy rolników jest jedną z nielicznych roślin uprawnych zasiedlających przestrzenie - widzimy je wzdłuż ścieżek, dróg czy rond na terenach produkcyjnych). Właściwie nie są złe.
0 x
sicetaitsimple
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 9774
Rejestracja: 31/10/16, 18:51
Lokalizacja: Dolna Normandia
x 2638

Re: Nasz ogród partycypacyjny w Mozeli




przez sicetaitsimple » 19/07/19, 18:02

Did67 napisał:c) Ogólnie rzecz biorąc, uważam, że „projekty” są dość „żałosne”, jeśli masz mały ogródek warzywny o powierzchni 100 m². Ale tutaj MUSISZ się oderwać i łamać głowę (bez kopania!), Aby wiedzieć, co będziesz robić i gdzie…


Ja też tak uważam z dwóch dodatkowych powodów:

- po pierwsze, ta przestrzeń jest przeznaczona, jeśli dobrze rozumiem, dla wielu różnych osób (zajrzałam na stronę na Facebooku, o której mowa w pierwszym poście), w tym osoby starsze, niepełnosprawne, małe dzieci, więc niekoniecznie „równowaga” ogrodnicy poruszający się bez uszkodzeń pomiędzy bardzo bliskimi rzędami warzyw! Dobrze, że jest powierzchnia, więc na pewno da się wypracować „komfortowe” i trwałe cyrkulacje.

-o ile te obiegi są stałe, to znaczy nie przesuwane z roku na rok, to rosnące grządki też takie są i myślę, że znacie moje "przywiązanie" do tego sposobu organizacji ogrodu, inspirowanego Jeanem-Martinem Fortierem (a na pewno inni przed nim). Dużą zaletą jest to, że zawsze możemy skoncentrować datki OM w tych samych miejscach, pozwalając obiegom żyć własnym życiem bez datków. Zatem zasoby MO można lepiej wykorzystać poprzez koncentrację rok po roku tam, gdzie są potrzebne.
1 x
oli 80
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 1687
Rejestracja: 02/01/09, 17:23
Lokalizacja: Moselle 57
x 112

Re: Nasz ogród partycypacyjny w Mozeli




przez oli 80 » 19/07/19, 21:42

Dobry wieczór, w dodatku jest u mnie, powiedzmy miasto, w którym mieszkam Stiring Wendel, w miasteczku urodziła się słynna piosenkarka, jej brat urządził kiedyś dyskotekę niedaleko tego ogrodu przy rue St Roch

ale w tym ogrodzie jest ktoś, wielki miłośnik ogrodu, który siedzi tam jak Did67
oto jego kanał https://www.youtube.com/user/f1rcx
są inni tacy jak on

dobry wieczór
0 x

 


  • Podobne tematy
    odpowiedzi
    widoki
    Ostatni post

Powrót do "rolnictwo: problemy i zanieczyszczeń, nowych technik i rozwiązań"

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 358