ale znacznie mniej smaczne i regenerujące niż zupa z pokrzyw. W dodatku nie jest to nieuczciwe i darmowe!małe rzodkiewki kupione dziś rano na targu (ja w ogródku, umiem tylko robić robaki i pikantne rzodkiewki) zrobią pyszną zupę... co ja mówię, pyszne velouté z wierzchołkami rzodkiewek na dzisiejszy posiłek...
PS: w przypadku rzodkiewki kupuj najpierw nasiona organiczne, a następnie zbieraj własne przez kolejne lata.