Nasz ogród partycypacyjny w Mozeli

Rolnictwo i gleby. kontrola zanieczyszczeń, rekultywacja gleby, humus i nowych technik rolniczych.
sicetaitsimple
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 9773
Rejestracja: 31/10/16, 18:51
Lokalizacja: Dolna Normandia
x 2638

Re: Nasz ogród partycypacyjny w Mozeli




przez sicetaitsimple » 07/11/19, 19:12

emilio57 napisał:Słaba gleba w glinie i mule. Jest jednak coś innego niż piasek, ponieważ jest paradoksalnie twardy, zwarty, nawet tam, gdzie go pokryliśmy.


Pozwolę sobie tylko skopiować hipotezę sformułowaną na stronie 3 tego wątku:

Tak, coś jest nie tak ... I powtarzam, na podstawie kilku zdjęć (wygląd, kolor) i opisanej historii (ogrody, domy górników) przypuszczenie, że w ciągu kilku dziesięcioleci popiołu będzie relatywnie znaczący wkład węgla. Mogę się całkowicie mylić, nie byłoby gorzej ... jest tylko chemiczna analiza gleby, która pozwoliłaby nam dobrze widzieć.
Składający się głównie z SiO2 (dla uproszczenia piasek), głównym zastosowaniem przemysłowym popiołu węglowego jest wprowadzanie do linii produkcyjnej klinkieru i cementu, albo na wcześniejszym etapie (w „surowym”), przed wprowadzeniem do pieca) lub dalej (na poziomie mielenia klinkieru). I w obu przypadkach to nie krzemionka jest poszukiwana, ale Al2O3 i związki wapnia ... które są podstawą dobrego cementu!
Pytanie tylko do Emilio: w niektórych miejscach, kiedy jest sucho, mieszając, nie widać małych czarnych cząstek, które byłyby oznaką niespalenia?
Wyjaśnijmy, chcę się mylić!
0 x
emilio57
Rozumiem econologic
Rozumiem econologic
Wiadomości: 54
Rejestracja: 18/07/19, 17:45
x 6

Re: Nasz ogród partycypacyjny w Mozeli




przez emilio57 » 07/11/19, 21:24

sicetaitsimple napisał:
emilio57 napisał:Słaba gleba w glinie i mule. Jest jednak coś innego niż piasek, ponieważ jest paradoksalnie twardy, zwarty, nawet tam, gdzie go pokryliśmy.


Pytanie tylko do Emilio: w niektórych miejscach, kiedy jest sucho, mieszając, nie widać małych czarnych cząstek, które byłyby oznaką niespalenia?
Wyjaśnijmy, chciałbym się mylić! [/ I]


Dobry wieczór był prosty.
Wyglądało na to, że odpowiedział „nie”. Sprawdziłem, a na filmie mamy podgląd
Ale sprawdziłbym ponownie
0 x
emilio57
Rozumiem econologic
Rozumiem econologic
Wiadomości: 54
Rejestracja: 18/07/19, 17:45
x 6

Re: Nasz ogród partycypacyjny w Mozeli




przez emilio57 » 21/06/20, 13:53

Witam wszystkich

po zimie, kiedy zmieniliśmy jak najwięcej z mnóstwem OM, słomy (50% całości), obornika końskiego zdekantowanego na 1 rok (30%), siana, strzyżenia, liści, brf itp ... ziemia jest już lepsza wygląd, a zwłaszcza mniej zwarty, bardziej delikatny.
Ale szczęście nigdy nie przybywa samotnie, jesteśmy zarażeni ślimakami i ważę moje słowa tak wielu. Każda roślina jest atakowana, walona, ​​nawet kilkoma sztuczkami - chronionymi przez butelkę, resztki jedzenia w pobliżu (które są natychmiast pożerane).
Wielu z nas już kultywowało, nigdy nie widziałem tylu ślimaków w ogrodzie.
Pamiętam, że wyrównywaliśmy ziemię w marcu 2019 r .: ziemia była dziewicza, twarda,

Marzec 2019:
Obraz

novembre 2019:
Obraz

Czerwiec 2020 r .:

Obraz Obraz
Obraz Obraz Obraz

Obraz Obraz Obraz

Obraz Obraz Obraz

Obraz Obraz
0 x
emilio57
Rozumiem econologic
Rozumiem econologic
Wiadomości: 54
Rejestracja: 18/07/19, 17:45
x 6

Re: Nasz ogród partycypacyjny w Mozeli




przez emilio57 » 25/06/20, 22:07

oto mały film prezentujący projekt.





i ogród na początku czerwca:
0 x
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: Nasz ogród partycypacyjny w Mozeli




przez Did67 » 26/06/20, 15:50

Cóż, jeśli są goździki w Indiach, to znaczy, że ślimaki uspokajają się ??? Pomarańczowe ślimaki są uzależnione !!!
0 x
emilio57
Rozumiem econologic
Rozumiem econologic
Wiadomości: 54
Rejestracja: 18/07/19, 17:45
x 6

Re: Nasz ogród partycypacyjny w Mozeli




przez emilio57 » 26/06/20, 21:21

Did67 napisał:Cóż, jeśli są goździki w Indiach, to znaczy, że ślimaki uspokajają się ??? Pomarańczowe ślimaki są uzależnione !!!

To jest zapas. Połóż na tacy. Nie atakują za dużo. Gdzie indziej to uwielbiają.

Zaczynam łapać ślimaka. To tak naprawdę historia braku równowagi.
W zbiorniku z rzodkiewkami i rakietą, gdzie jestem pewien, że nie mam dużego tematu, eliminuję dzieci, kilka milimetrów, dziesiątki dziennie,
Jest to spowodowane brakiem drapieżnika
0 x
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: Nasz ogród partycypacyjny w Mozeli




przez Did67 » 26/06/20, 21:52

Te piękne granice są, z mojego punktu widzenia, przeszkodą ...

Teraz potrzebujesz również cierpliwości ... Pozwól im przyjść. Skądś. Osiedlić się w. I zostań !!! To trochę losowe.

Możemy zahamować. Granice (karabidy, gronkowce). Grille (jeże). Itd ...

Lub możemy pomóc: schronienia, wysoka trawa, mokradła (ropuchy, orvets, salamandry ...). Stare drewno Suche kamienne ściany (jaszczurki) ...

Niestety, „indoktrynacja” i „tryby” prowadzą raczej do kwadratów - tym samym zwiększając problem! I będziemy szukać „lekarstwa” ...
0 x
sicetaitsimple
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 9773
Rejestracja: 31/10/16, 18:51
Lokalizacja: Dolna Normandia
x 2638

Re: Nasz ogród partycypacyjny w Mozeli




przez sicetaitsimple » 26/06/20, 22:28

Did67 napisał:Te piękne granice są, z mojego punktu widzenia, przeszkodą ...


Rozmawialiśmy o tym, jeśli dobrze pamiętam kilka stron wcześniej kilka miesięcy temu. Projekt ten ma na celu (jeśli dobrze zrozumiałem) przyjęcie w miejscu życia osób starszych, niepełnosprawnych, osób reintegrowanych, dzieci, rodziny, ... aby miło spędzić czas i / lub Dlatego konieczne jest, aby nawy boczne były wystarczająco szerokie, aby ułatwić poruszanie się, jasne „granice” dla obszarów uprawnych, ... ponieważ nie są oni ogrodnikami na początku, a przyjeżdżają tam od czasu do czasu.

To Karaiby i inni muszą się go pozbyć! Liczymy na nich!
1 x
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: Nasz ogród partycypacyjny w Mozeli




przez Did67 » 26/06/20, 22:52

Nie zawsze pamiętam ... Wiedziałem, że to zbiorowe.

Zwróćcie uwagę, że w domu żadnych ramek, ale goście ... Muszę przyznać, że taką a taką osobę prosiłam, żeby zbytnio nie „tańczyła” na moich roślinach bazylii - muszę też powiedzieć, że je mam. zasadził wzdłuż podjazdu, od strony podjazdu! [Mówię o bazylii]

To tylko wybory !!! Trzeba to zrobić świadomie. Można wybrać piękny, dobrze oprawiony ogród. A może trochę więcej zmagać się z ślimakami ... Lub odwrotnie. Nie chcę narzucać mojego punktu widzenia! Z drugiej strony kontynuowałbym tę modę, która jest tylko biznesem, który pozwala sprzedać 25 płyt o wartości 4 €, które są warte 5! Ponieważ większość ludzi nie byłaby w stanie przedstawić poważnego argumentu na temat przydatności tych tablic za 25 €, ale z żywotnością 5 lat (jestem optymistą!).
0 x
sicetaitsimple
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 9773
Rejestracja: 31/10/16, 18:51
Lokalizacja: Dolna Normandia
x 2638

Re: Nasz ogród partycypacyjny w Mozeli




przez sicetaitsimple » 26/06/20, 23:01

Chociaż zasadniczo zgadzam się z tobą, chciałem tylko podkreślić (biorąc pod uwagę to, co rozumiałem z tego projektu), że kryteria inne niż te, które dotyczą prywatnego ogrodu, mogą stać się strukturalne.
1 x

 


  • Podobne tematy
    odpowiedzi
    widoki
    Ostatni post

Powrót do "rolnictwo: problemy i zanieczyszczeń, nowych technik i rozwiązań"

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 350