„Produkujemy dużo żywności dla wszystkich”

Rolnictwo i gleby. kontrola zanieczyszczeń, rekultywacja gleby, humus i nowych technik rolniczych.
Avatar de l'utilisateur
Sen-no-sen
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 6856
Rejestracja: 11/06/09, 13:08
Lokalizacja: Wysoka Beaujolais.
x 749




przez Sen-no-sen » 21/03/14, 13:31

Ahmed napisał:Uproszczenia oczywiście, bo nie chodzi o to, żeby wszystko wyjaśnić, ale wychodząc od elementarnych cegiełek logicznych, zrekonstruować główne osie, by uporządkować pozorny chaos rzeczywistości.


Nie będę mówił o uproszczeniu, ale raczej o pracy syntezy.
Zasady działające we Wszechświecie były pierwotnie stosunkowo proste, więc ogólnie rzecz biorąc, normalne jest znalezienie ich w dzisiejszym świecie ubranych w skomplikowaną tkaninę.
To przypomina mądrą historię cebuli: robimy postępy, usuwamy skórki, aby dostać się do tego, co najważniejsze, a nie przez dodawanie materiałów (balon).



Janic pisać:

Problem polega na tym, że (ze względu na wielość dyscyplin) siatki te są nadmiernymi uproszczeniami, które pomijają inne dyscypliny, które nie trzymałyby się proponowanego modelu.


Szczególnie dostrzegam siatki wyjaśniające porządku religijnego w zestawieniu z innymi, bardziej racjonalnymi.
Jednak jeśli wiemy, jak interpretować te dwie rzeczy, chodzi o to samo!
Jednak w każdym „obozie” zdecydowanie zbyt wielu ludzi po prostu nie chce szerszej siatki wyjaśniającej, ponieważ doprowadziłoby to ich do ideologicznego bezrobocia!

Chciałem podkreślić, że podobnie jak w przypadku Lego, każdy może zbudować to, co chce zobaczyć.


Nie chodzi o budowanie czegokolwiek, ale o wyjaśnienie mechanizmów działania.
Problem nie leży w inżynierii, ale w projektowaniu.
0 x
„Inżynieria czasami polega na wiedzy, kiedy przestać” Charles De Gaulle.
Ahmed
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 12307
Rejestracja: 25/02/08, 18:54
Lokalizacja: Burgundia
x 2968




przez Ahmed » 21/03/14, 14:17

Kiedy mówię o uproszczeniu, mam na myśli po prostu to, że szczegóły przeszkadzają w zrozumieniu mechanizmów. Dlatego lekceważenie go nie jest bezzasadne.

Zatem prostota, a nie prostota. To właśnie pozwala na prawdziwą pracę syntezy.
0 x
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.
Ahmed
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 12307
Rejestracja: 25/02/08, 18:54
Lokalizacja: Burgundia
x 2968




przez Ahmed » 21/03/14, 14:29

Zapomniałem ci odpowiedzieć, Sen-no-sen; nie, nie czytałam książki Roddier, ale jego słowa wydają mi się na tyle wyraźne, że mam większą ochotę je przeczytać H Bloom który "Zasada Lucyfera" wzbudza moją ciekawość.
0 x
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.
Avatar de l'utilisateur
Sen-no-sen
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 6856
Rejestracja: 11/06/09, 13:08
Lokalizacja: Wysoka Beaujolais.
x 749




przez Sen-no-sen » 21/03/14, 17:22

Ahmed napisał:Zapomniałem ci odpowiedzieć, Sen-no-sen; nie, nie czytałam książki Roddier, ale jego słowa wydają mi się na tyle wyraźne, że mam większą ochotę je przeczytać H Bloom który "Zasada Lucyfera" wzbudza moją ciekawość.


radzę ci głęboko czytanie termodynamika ewolucji jego książka jest jeszcze bardziej jednoznaczna niż konferencja, co więcej, jej konkluzja, choć bardzo naukowa, jest przeciwieństwem całej obecnej techno-naukowej propagandy, jest prawie buddyjska!

Zasada Lucyfera (tom 1 i 2) oraz "geniusz kapitalizmu, geniusz Bestii" to niezwykle ciekawe książki, do przeczytania absolutnie!
Niemniej jednak autor Howard Bloom nie posuwa się tak daleko, jak F. Roddier, a jego wniosek jest bardzo „lucyferiański”!
Z drugiej strony, czytając jego pracę, naprawdę zrozumiałem filozofię naszej „Elity”…
0 x
„Inżynieria czasami polega na wiedzy, kiedy przestać” Charles De Gaulle.
Janic
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 19224
Rejestracja: 29/10/10, 13:27
Lokalizacja: bordowy
x 3491




przez Janic » 21/03/14, 17:58

Sen nie jest sen
Janic napisał:
Problem polega na tym, że (ze względu na wielość dyscyplin) siatki te są nadmiernymi uproszczeniami, które pomijają inne dyscypliny, które nie trzymałyby się proponowanego modelu.
Szczególnie dostrzegam siatki wyjaśniające porządku religijnego w zestawieniu z innymi, bardziej racjonalnymi.
Oto Dedelecco odnawia powierzchnię! Ta mania przywracania religii do czegokolwiek z roszczeniem do wyłącznej racjonalności.
Jednak jeśli wiemy, jak interpretować te dwie rzeczy, chodzi o to samo!
W pewnym sensie: tak! Ale jak w polityce, gdzie wszyscy uważają, że mają właściwe rozwiązanie, które najczęściej charakteryzuje się jedynie tym, że co do zasady przeciwstawiają się swoim przeciwnikom (jesteśmy w samym środku wyborów! 8) ).
Jednak w każdym „obozie” zdecydowanie zbyt wielu ludzi po prostu nie chce szerszej siatki wyjaśniającej, ponieważ doprowadziłoby to ich do ideologicznego bezrobocia!
Absolutnie ! Czy masz konkretne rozwiązanie?
Cytat:
Chciałem podkreślić, że podobnie jak w przypadku Lego, każdy może zbudować to, co chce zobaczyć.

Nie chodzi o budowanie czegokolwiek, ale o wyjaśnienie mechanizmów działania.
Oczywiście ! Nawet z klockami Lego da się zrobić to samo, ale jeśli nie prowadzi to do konkretnej konstrukcji, to nie widzę pożytku.
Problem nie leży w inżynierii, ale w projektowaniu.
Trudno oddzielić te dwie rzeczy (w każdym razie nie zauważyłem tego profesjonalnie!)! Więc turbi stara się wyobrazić sobie systemy, które same w sobie są bardzo interesujące, ale jeśli nie da się ich osiągnąć w efektywny i wydajny sposób, traci zainteresowanie.
Więc formuła chcą zobaczyć, jak to się urzeczywistniło » znajduje tam swoje zastosowanie, bo wątpię, by widział tam tylko jedno widzenie ducha.
0 x
Ahmed
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 12307
Rejestracja: 25/02/08, 18:54
Lokalizacja: Burgundia
x 2968




przez Ahmed » 21/03/14, 19:27

Bez problemu! Wpisuję to na listę! :D

To, co trochę przeszkadza mi w jego podejściu, to pewna „artystyczna” nieostrość, z której zdaje sobie czasem sprawę, gdy tylko wychodzi z mechanizmów termodynamicznych, jak np. gdy pisze:
Jednym z aspektów problemu jest to, że wyrażony tutaj związek między rozpraszaniem energii a indywidualnym szczęściem jest trudny do uchwycenia.
0 x
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.
Avatar de l'utilisateur
Sen-no-sen
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 6856
Rejestracja: 11/06/09, 13:08
Lokalizacja: Wysoka Beaujolais.
x 749




przez Sen-no-sen » 21/03/14, 20:46

Ahmed napisał:

To, co trochę przeszkadza mi w jego podejściu, to pewna „artystyczna” nieostrość, z której zdaje sobie czasem sprawę, gdy tylko wychodzi z mechanizmów termodynamicznych, jak na przykład, gdy pisze:(... )


Czy masz źródło STP?Blog?


Jednym z aspektów problemu jest to, że wyrażony tutaj związek między rozpraszaniem energii a indywidualnym szczęściem jest trudny do uchwycenia.


Właściwie powiązanie szczęścia z termodynamiką wydaje mi się całkiem oczywiste.
Jest szczęście i szczęście… w społeczeństwie konsumpcyjnym iluzoryczne szczęście zapewniane przez fałszywą obfitość jest bezpośrednio skorelowane z rozpraszaniem energii.
Można by to podsumować tak "trzeba konsumować, żeby być szczęśliwym", jest globalnie przekazem podprogowym wszystkich reklam.
Z socjologicznego punktu widzenia widzimy, że im człowiek jest bogatszy (finansowo), tym więcej kupuje dużych zabawek.
Na szczycie piramidy spotykamy zatem osoby posiadające wille o powierzchni kilku tysięcy m2, jacht oraz symbol maksymalnego rozpraszania energii: prywatny odrzutowiec (czyli urządzenie obecnie dostępne do kupienia rozpraszające maksimum energii/sekundę) ...czekam na promy kosmiczne!

Z drugiej strony Szczęście, prawdziwe, polega na wzajemnej pomocy i współczuciu, i można je podsumować w następujący sposób:"Miłuj bliźniego swego jak siebie samego".
Ale jaki związek z termodynamiką powiesz mi?
Dobrze widziane z innej perspektywy, im bardziej pomagamy bliźniemu, tym bardziej my sami renforce Grupa.
Im bardziej grupa jest wzmocniona, tym bardziej ludzkość (dotyczy to oczywiście fauny i flory) jest w stanie sprostać wyzwaniom życia, a tym samym uwiecznić się w czasie… przez przypadkowe rozproszenie maksymalnej energii!
Ponieważ człowiek się rozprasza, trzymaj się tam... 10 000 razy więcej energii niż jego odpowiednik w masie Słońca (według Roddiera sprawdziłem, że to prawda!!!).
Wyjdźcie zatem z egoizmu konsumenckiego, ochrona życia jest o wiele bardziej efektywna termodynamicznie!
0 x
„Inżynieria czasami polega na wiedzy, kiedy przestać” Charles De Gaulle.
Ahmed
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 12307
Rejestracja: 25/02/08, 18:54
Lokalizacja: Burgundia
x 2968




przez Ahmed » 21/03/14, 22:26

Cytat można znaleźć na początku przypisu 27 na jego blogu, tutaj.

Krótko mówiąc, jeśli prawidłowo podążę za twoim rozumowaniem, należałoby walczyć z obecnym trybem rozpraszania na tej podstawie, że byłby on zbyt intensywny w zbyt krótkim okresie czasu, aby pozwolić mu trwać, i iść w kierunku mniej natychmiastowego rozpraszania. ponieważ tylko ona pozwala na podtrzymanie rozpraszania, a zatem ostatecznie maksymalizuje to rozpraszanie?
Byłby to zatem charakter mechaniczny, który sprzyjałby pierwszemu sposobowi rozpraszania „głupio”, należałoby nam bardziej subtelnie zorientować proces ...

Mówiąc bardziej ogólnie, istnieją pewne trudności w logicznej artykulacji; Na przykład, jeśli zrozumiemy, że bogaci rozpraszają więcej energii i dlatego są coraz bardziej uprzywilejowani, ogólnie rzecz biorąc, społeczeństwo, w którym zyski są rozdzielane bardzo równomiernie, nie byłoby bardziej wydajne pod względem marnotrawstwa energii (tj. to keynesizm)?
0 x
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.
dede2002
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 1111
Rejestracja: 10/10/13, 16:30
Lokalizacja: Genewa wsi
x 189




przez dede2002 » 22/03/14, 07:28

Ahmed napisał:
@ Dede: kraje zubożałe jadą na tym samym wózku, co więcej, od dawna nawracają się na nasz model.
Dlatego nie ma powodu, aby wyciągali wnioski z sygnałów, które absolutnie nie mają wpływu na naszą własną politykę.


Cześć,

Od dawna są nawróceni, ale coraz bardziej zdają sobie sprawę z tego, że są indykami farszu.

Na razie to głównie oni są w tarapatach, a my w przepychu, pozornym szczęściu...

I to my intensywnie rozpraszamy energię.

Widzę kilka powodów, dla których ci na południu nie czekają na reakcję tych na północy, nawet jeśli jest bardzo prawdopodobne, że spróbujemy wsadzić im szprychę w koło, na przykład z dużą reklamą, aby migotać materialnym bogactwem.

Na Madagaskarze, 5 lat po wyrzuceniu gigantycznego projektu monokultury, w końcu mówi się o rozwoju rolnictwa rodzinnego.
Ciąg dalszy nastąpi, bo MFW wraca do zarzutów...
0 x
Ahmed
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 12307
Rejestracja: 25/02/08, 18:54
Lokalizacja: Burgundia
x 2968




przez Ahmed » 22/03/14, 08:11

Biorąc pod uwagę (rozsądne) niuanse, które formułujesz, mogę cię tylko aprobować!
Jeśli chodzi o nasze bogactwo, to jest dopuszczalne (jak sugerujesz) relatywizować je, jeśli weźmiemy pod uwagę ogólne złe samopoczucie, które powoduje (między innymi) zażywanie leków psychotropowych...

Na Madagaskarze, 5 lat po wyrzuceniu gigantycznego projektu monokultury, w końcu mówi się o rozwoju rolnictwa rodzinnego.

Ten koreański projekt zderzył się bezpośrednio z interesami Zachodu, stąd zmiana rządu.
Jeśli chodzi o „rozwój rolnictwa rodzinnego”, to jest to część klasycznego arsenału propagandy!
Jak by powiedział Roddier, uprawy żywności nie są wystarczająco rozpraszające w stosunku do upraw przeznaczonych na eksport...
0 x
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.

Powrót do "rolnictwo: problemy i zanieczyszczeń, nowych technik i rozwiązań"

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 301