być chafoin napisał:Kilka powodów:nico239 napisał:być chafoin napisał:Jeśli w odległości 50 m znajduje się studnia
i źródło wody pitnej w odległości 50 m, ale nie odważę się użyć tej wody ...
Och, z jakiego powodu?
pierwszy zawsze czytałam, że trzeba podlewać deszczówką lub wodą ze studni (!), że regularne podlewanie kranówką jest raczej "szkodliwe".
Wtedy nie ma mnie w domu i nawet gdyby właściciel zaproponował mi podlewanie, nie chcę za bardzo "nadużywać"...
Ale najważniejszym powodem jest lenistwo i opóźnienie zapłonu: przez 3 tygodnie myślałam, że deszcz przyjdzie, tak jak przez 3 tygodnie myślałam, że te pluskwy same odejdą – takie same albo zostaną zjedzone przez drapieżników lub nie byłyby niebezpieczne dla moich warzyw. Poza tym najwyraźniej musiałbym napowietrzać wodę z kranu w miskach w celu odparowania chloru...
Tak, myślę, że jesteś zbyt ostrożny.
Poza tym jeśli podlejesz u stóp to nie zużyjesz za dużo.
No cóż, trochę pracy jest, ale 100ha kultury też nie mamy