leniwy ogrodnik w Loire Atlantique

Rolnictwo i gleby. kontrola zanieczyszczeń, rekultywacja gleby, humus i nowych technik rolniczych.
phil53
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 1376
Rejestracja: 25/04/08, 10:26
x 202

Re: Lazy Ogrodnik w Loire Atlantique




przez phil53 » 18/05/18, 23:52

Dzisiaj zmiażdżyłem około 20 chrząszczy i jajek. Pochodzą głównie z roślin odzyskanych z kompostownika moich sąsiadów. Czy są słabsi?
W każdym razie zebrałem w sposób ekologiczny około 1 kg nowego p
Spryskałem mszyce fasolą moczem, pomysł jest taki, że zapach przeszkadza mrówkom. Na krótką metę to działa, powiem Ci, czy jest skuteczne. Jeśli członek chciałby wypróbować to w domu, byłoby wspaniale porównać.
3 rok uprawy z sianem i powójem nigdy nie był tak piękny, mimo że na niego poluję. Bardzo duże i grube liście.
Ślimaki wydają się mniej zjadliwe. Czy mam małych żołnierzyków, którzy czuwają? Nie widzę żadnego, ale to o niczym nie świadczy.
0 x
phil53
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 1376
Rejestracja: 25/04/08, 10:26
x 202

Re: Lazy Ogrodnik w Loire Atlantique




przez phil53 » 08/06/18, 23:08

Zawsze chrząszcze Colorado, rozdrabniam je podczas każdej mojej cotygodniowej wizyty. Zbieram również p de t bez uszkadzania łodygi. Zebrałem także czerwoną cebulę i fasolę czosnkową.
Na fasoli zawsze są mszyce, zapach moczu nie przeszkadza mrówkom. Jest kilka biedronek, ale nie widziałem żadnej larwy.
Widziałem, jak szczur przyszedł i zebrał kawałek t, nie przeszkadzając mi moją obecnością. Mam nadzieję, że nie będą zbyt chciwi.
Myślę, że dynie zaczną kiełkować za 15 dni i zaczną się zbiory.
0 x
Avatar de l'utilisateur
Adrien (były nico239)
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 9845
Rejestracja: 31/05/17, 15:43
Lokalizacja: 04
x 2150

Re: Lazy Ogrodnik w Loire Atlantique




przez Adrien (były nico239) » 08/06/18, 23:52

phil53 napisał:Zawsze chrząszcze Colorado, rozdrabniam je podczas każdej mojej cotygodniowej wizyty. Zbieram również p de t bez uszkadzania łodygi. Zebrałem także czerwoną cebulę i fasolę czosnkową.
Na fasoli zawsze są mszyce, zapach moczu nie przeszkadza mrówkom. Jest kilka biedronek, ale nie widziałem żadnej larwy.
Widziałem, jak szczur przyszedł i zebrał kawałek t, nie przeszkadzając mi moją obecnością. Mam nadzieję, że nie będą zbyt chciwi.
Myślę, że dynie zaczną kiełkować za 15 dni i zaczną się zbiory.


Na szczęście w tej chwili nie ma chrząszczy Colorado.

phil53 napisał:Na fasoli zawsze są mszyce, zapach moczu nie przeszkadza mrówkom.


Co masz na myśli???

phil53 napisał:Widziałem, jak szczur przyszedł i zebrał kawałek t, nie przeszkadzając mi moją obecnością.


Nie wiem czy uda mi się znaleźć kawałki (o ile jakieś zostały) ale w ogrodzie miałam zwłoki pięknego zwierzęcia...niech żyją koty : Mrgreen:
0 x
phil53
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 1376
Rejestracja: 25/04/08, 10:26
x 202

Re: Lazy Ogrodnik w Loire Atlantique




przez phil53 » 09/06/18, 07:12

Wychodząc z założenia, że ​​mrówki podążają swoimi śladami węchem, żeby im przeszkodzić, spryskałem L moczem pozostawionym na słońcu w puszce.
Z góry im to nie przeszkadza.
0 x
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: Lazy Ogrodnik w Loire Atlantique




przez Did67 » 09/06/18, 08:44

phil53 napisał:
3 rok uprawy z sianem i powójem nigdy nie był tak piękny, mimo że na niego poluję.



Istnieją dwa gatunki powój, jeden mniejszy, „powój polny” (Convolvulus arvense od jego łacińskiej nazwy). Według „flores” (książek identyfikacyjnych) wynosi ona od 20 do 80 cm. Zwłaszcza na polach i łąkach.

Drugi, znacznie silniejszy, „powój żywopłotowy” (Calystegia sepium lub Convolvulus sepiuem) występuje głównie wzdłuż żywopłotów, brzegów, płotów i krzewów. Jest to w zależności od flory od 1 do 3 m! Może mieć kłącza o głębokości ponad 50 cm, wielkości szparagów!!!

Może masz tę sekundę?
0 x
Avatar de l'utilisateur
Adrien (były nico239)
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 9845
Rejestracja: 31/05/17, 15:43
Lokalizacja: 04
x 2150

Re: Lazy Ogrodnik w Loire Atlantique




przez Adrien (były nico239) » 09/06/18, 15:39

phil53 napisał:Wychodząc z założenia, że ​​mrówki podążają swoimi śladami węchem, żeby im przeszkodzić, spryskałem L moczem pozostawionym na słońcu w puszce.
Z góry im to nie przeszkadza.


Spróbuj zrobić test, aby zaprzyjaźnić się z mrówkami.

Na fasoli mamy też mnóstwo mszyc... tyle że mamy też mnóstwo mrówek, które się nimi opiekują.

I w końcu fasola ma się doskonale.

Trochę jak krzewy róż, mszyce i biedronki.

Brzmi jak tytuł bajki La Fontaine’a Obraz
0 x
Avatar de l'utilisateur
guibnd
Éconologue dobre!
Éconologue dobre!
Wiadomości: 270
Rejestracja: 24/07/17, 14:58
Lokalizacja: Normandia - eure
x 68

Re: Lazy Ogrodnik w Loire Atlantique




przez guibnd » 09/06/18, 19:13

Did67 napisał:
phil53 napisał:
3 rok uprawy z sianem i powójem nigdy nie był tak piękny, mimo że na niego poluję.



Istnieją dwa gatunki powój, jeden mniejszy, „powój polny” (Convolvulus arvense od jego łacińskiej nazwy). Według „flores” (książek identyfikacyjnych) wynosi ona od 20 do 80 cm. Zwłaszcza na polach i łąkach.

Drugi, znacznie silniejszy, „powój żywopłotowy” (Calystegia sepium lub Convolvulus sepiuem) występuje głównie wzdłuż żywopłotów, brzegów, płotów i krzewów. Jest to w zależności od flory od 1 do 3 m! Może mieć kłącza o głębokości ponad 50 cm, wielkości szparagów!!!

Może masz tę sekundę?

Jestem zepsuty, mam jedno i drugie Roll:
kiedyś podlewałem je glifosatem : Oops: Podobało im się!
teraz sobie z tym radzę, strzelam im do gardeł, gdy tylko zobaczę kawałek wychodzący z siana : Evil:
0 x
Twędrując z gliny i płodnej pszenicy, pełen wody w zimie, zimno na wiosnę, rozgniatany i pęknięty latem,
ale to było przed Didite ...
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: Lazy Ogrodnik w Loire Atlantique




przez Did67 » 09/06/18, 21:02

guibnd napisał:kiedyś podlewałem je glifosatem : Oops: Podobało im się!


Jak to ! Glifosat byłby na nic??? Czy to nie byłoby skuteczne??? Ooooooo, jestem zawiedziony.

Zapłacicie sobie za pozew Monsanto, któremu udało się przekonać wielu ogrodników, że wystarczy mały „plusk” glifosatu i problem rozwiązany!!!

[Uwaga: udało im się to lepiej dzięki sztuczce; opakowanie nowego Roundupu wygląda dokładnie tak samo jak stare, z formułą glifosatu. Ale on jest na bazie kwasu octowego. Innymi słowy, na bazie octu !!

https://www.solutions-jardin.fr/produit ... tkQAvD_BwE

34,40 € za 3 l, roztwór kwasu octowego 60 g/l [uwaga, ocet to roztwór kwasu octowego; ten jest 12%

https://www.greenweez.com/ecodoo-vinaig ... #ectrans=1

Dla tych, którzy nie są dobrzy w konwersji i jednostkach:

- 1 litr 12% octu zawiera 120 g kwasu octowego na litr
- dodajesz 1 l wody, czyli zawsze 120 l mieszanki na XNUMX g octu
- czyli masz dwa l mieszanki na 60 g/l, czyli odpowiednik nowego Roundupa
- wszystko za 1,60 € !!!!!!!!!!!!!!!!!! Czyli 2,40 € za 3 l.... Do porównania 34,40 € !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Uwaga: oszukiwanie klientów nie jest zabronione; musisz sprzedawać to, co napisałeś na etykiecie; tak jest; ceny są darmowe - więc mogą być szalone; tak jest!

Fani glifosatu pójdą głęboko, bez glifosatu.
0 x
Avatar de l'utilisateur
guibnd
Éconologue dobre!
Éconologue dobre!
Wiadomości: 270
Rejestracja: 24/07/17, 14:58
Lokalizacja: Normandia - eure
x 68

Re: Lazy Ogrodnik w Loire Atlantique




przez guibnd » 09/06/18, 21:39

więc nowa łapanka jest niebezpieczna tylko dla portfela naiwnego konsumenta, który nie wie, co to jest kwas octowy, jest zawyżona! :zaszokować:
szkoda dla tych, którzy nadal kupują łapankę i nie czytają ekonomii : Wink:

w przeciwnym razie na powój nałożyłem glifosat 360 g/l, nadal mam opakowanie, którego nie dokończyłem, ponieważ nie zabił powój i przeszkadza mi tylko ta roślina. nudziaki, pozostałe (oset) , pokrzywa, szarlotka, babka lancetowata, jaskier...) przezwyciężamy to.
aby nie dostał się wszędzie, rozcieńczyłem go i wykonałem test pędzlem bezpośrednio na liściach powóju, łatwego w uprawie powóju żywopłotowego, który ma większe liście niż powój polny
0 x
Twędrując z gliny i płodnej pszenicy, pełen wody w zimie, zimno na wiosnę, rozgniatany i pęknięty latem,
ale to było przed Didite ...
Avatar de l'utilisateur
być chafoin
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 1202
Rejestracja: 20/05/18, 23:11
Lokalizacja: Gironde
x 97

Re: Lazy Ogrodnik w Loire Atlantique




przez być chafoin » 10/06/18, 01:18

nico239 napisał:
phil53 napisał:Wychodząc z założenia, że ​​mrówki podążają swoimi śladami węchem, żeby im przeszkodzić, spryskałem L moczem pozostawionym na słońcu w puszce.
Z góry im to nie przeszkadza.
Spróbuj zrobić test, aby zaprzyjaźnić się z mrówkami. Na fasoli mamy też mnóstwo mszyc... tyle że mamy też mnóstwo mrówek, które się nimi opiekują. I w końcu fasola ma się doskonale.
Mszyce i mrówki, jak to mówisz, „opiekują się nimi”: „kokonują” je, aby odzyskać spadzię! : Mrgreen: Myślę więc, że Phil53 ma rację, chcąc odwrócić ich uwagę od swojej fasoli…
Aby uniknąć inwazji mszyc, jeśli to możliwe, możesz wysiać fasolę jesienią w odpowiednim momencie. Nie boją się (nie za bardzo) mrozu (w najgorszym przypadku należy je chronić w tunelu). Jeśli zaczniesz od nowa na początku wiosny, mszyce potrzebujące ciepła nie będą miały czasu na zadomowienie się, przynajmniej nie do tego stopnia, aby wyrządziły szkody uprawom. Robię to w ten sposób od 3, 4 lat i w tym roku prawie nie potrzebowałem polewy (kolejny sposób kontroli), pozwoliłem kilku mszycom na mojej fasoli zachwycić biedronki. Trzeba tylko znaleźć idealny termin siewu (w moim przypadku połowa października).
0 x

 


  • Podobne tematy
    odpowiedzi
    widoki
    Ostatni post

Powrót do "rolnictwo: problemy i zanieczyszczeń, nowych technik i rozwiązań"

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 297