The Potager du Sloth: książka

Rolnictwo i gleby. kontrola zanieczyszczeń, rekultywacja gleby, humus i nowych technik rolniczych.
Moindreffor
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 5830
Rejestracja: 27/05/17, 22:20
Lokalizacja: granica między północą a Aisne
x 957

Re: Le Potager du Sloth: książka




przez Moindreffor » 24/07/20, 12:36

Obamot napisał:Po pierwsze, nie takie było pytanie i całkowicie przeciwko temu protestuję. Kiedy jest awans, jest nudno i ludzie to ignorują.

To, czego ludzie chcą, to autentyczność! TO JEST POWIETRZE CZASÓW (nie styl pompatyczny/wyrachowany, tak to widzę)

...a poza tym Didier jest tak autentyczny, że nie wyobrażam sobie go w roli kanapkowego człowieka. : Chichot:

Nie mam zamiaru wdawać się z Tobą w kolejną dyskusję
nie zrozumiałeś, co wyjaśniłem, szkoda, kiedy jesteś zaproszony do promowania książki, to jest to promocja, kropka, obecnie zapraszamy Didiera, ponieważ ma zamiar wydać książkę, poza tym równie dobry, jak jest w telewizji lub radio nie zaprasza go JESZCZE na konferencje
w takim razie nigdy nie mówiłem, żeby nie być naturalnym i autentycznym, i z duchem czasu, no cóż, nic na to nie poradzisz, po prostu musisz zobaczyć, jak sam reagujesz na inne tematy, idziesz w stronę ducha czasów, opinii, a gdy próbujemy pójść trochę pod prąd, dostajemy lanie, na szczęście wiemy, że Didier wie, jak postawić wierzących na swoim miejscu

kiedy mówię o słowach w duchu czasu, nie używam słów pompatycznych i wyrachowanych, przykład greliny
Kto wykonuje dla Ciebie pracę? dżdżownice kopiące pionowe chodniki niczym zęby grelinetki, więc po co używać grelinetki?
pomysł nieuprawiania gleby minął i umieściłeś słowo grelinette i jest to hasło, słowo, które dzwoni w uchu słuchacza, to, co nazywamy słowami kluczowymi, prostymi, ale dobrze dobranymi słowami

Didier w jednej z powyższych odpowiedzi używa słowa „siarczan”, termin zbyt techniczny, wszyscy znają mieszankę Bordeaux, a mówiąc o mieszance Bordeaux, możemy mówić o pomidorach smerfowych

wy, którzy macie lub jesteście dziennikarzami, dobrze wiecie, że żeby audycje popularyzatorskie czy promocyjne trzeba iść z duchem czasu, jest sezon na książki ogrodnicze, inny na powieści plażowe, taki jest duch czasu, nie latem chce się słyszeć o kiszonej kapuście, obecnie, gdy mówimy o ogrodnictwie, ludzie myślą o grelinetce, grządce warzywnej, nawet permakultura jest ograniczona, różnorodność biologiczna, ekologia, produkcja ekologiczna, autonomia żywnościowa (YouTube był tam od tego) zamknięcie przyniosło nowe słowa i autonomia żywnościowa to jedna z nich, powrót na ziemię, eksplozja nieruchomości na wsi, uprawa ogródka warzywnego to „prawdziwy” nie tylko balkon, choć trzeba też pomyśleć o tych, którzy nie będą mogli opuścić miasto
0 x
„Ci, którzy mają największe uszy, nie są tymi, którzy słyszą najlepiej”
(ode mnie)
Moindreffor
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 5830
Rejestracja: 27/05/17, 22:20
Lokalizacja: granica między północą a Aisne
x 957

Re: Le Potager du Sloth: książka




przez Moindreffor » 24/07/20, 12:45

Did67 napisał:Ale na planie – co do tego zgadzam się z reżyserem Tany – moja autentyczność jest moim najlepszym argumentem. Zachęca mnie więc w tym kierunku...

Jak ty !

jak już powiedziałem, twoja autentyczność jest głównym atutem,
kiedy mówię o słowach kluczowych, nie mam na myśli zaprzeczania Twojej autentyczności w:

Kto wykonuje dla Ciebie pracę? dżdżownice kopiące pionowe chodniki niczym zęby grelinetki, więc po co używać grelinetki?

Myślę, że można tak powiedzieć, że odpowiada to komunikatowi, który chcesz przekazać, nawet jeśli miałbyś pokusę powiedzenia o wiele więcej i o wiele więcej szczegółów, umieszczasz grelinette

Colignon wraz z panią i jej martwą ziemią umieścił grządkę warzywną,

YouTuber umieścił autonomię w warzywach

To jest to, co nazywam słowami kluczowymi
0 x
„Ci, którzy mają największe uszy, nie są tymi, którzy słyszą najlepiej”
(ode mnie)
Avatar de l'utilisateur
Obamot
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 28725
Rejestracja: 22/08/09, 22:38
Lokalizacja: regio genevesis
x 5538

Re: Le Potager du Sloth: książka




przez Obamot » 24/07/20, 13:15

To ja "który nie wdawał się w spór„, wysłałem 3 linijki, mówisz, ale wymyśl 2 rozkładówki zawierające prawie 1 słów : Lol:
Uwaga: promocja na 1 słów... i wszyscy słuchacze France Inter poszli do RMC - FM 000 : Chichot:

Did67 napisał:Moindrefor ma rację co do faktu, że jestem dziś w tym programie, ponieważ menadżerka komunikacji Tany mnie umieściła. I Tana płaci jej za to. Celem, nie owijajmy w bawełnę, jest „marketing”.

Akceptuję to z kilku powodów:

a) jako że jestem na Youtube wiedząc jak działa ta firma, jak swoje astronomiczne zyski ukrywa w rajach podatkowych, akceptuję media znalezione przez Tanę.

Argumentem przeciwko mojej początkowej niechęci był ktoś, kto mi to dał do „pm”: jeśli chcę, żeby jak najwięcej osób mogło „skorzystać” z nasion, które zasiewam, to w krótkim czasie muszę jechać przez to: YouTube, książka wydawana tradycyjnie, promocje, „cyrk medialny”, gram w tę grę!

b) Tana zainwestowała w wydanie książki – miałam „kredyt” (płatny z góry, kwotą uzyskaną w przypadku, gdyby książka się nie sprzedała). Koszty formatowania. Wydrukowanie 5 lub 9 000 egzemplarzy przed sprzedażą to inwestycja.

Dlatego z mojej strony wyrażam uznanie dla tego małego wydawcy za to, że się odważył. I żeby wesprzeć mnie w pragnieniu upublicznienia mojej wizji ogrodnictwa...

Ale na planie – co do tego zgadzam się z reżyserem Tany – moja autentyczność jest moim najlepszym argumentem. Zachęca mnie więc w tym kierunku...

Jak ty !


QED
0 x
Moindreffor
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 5830
Rejestracja: 27/05/17, 22:20
Lokalizacja: granica między północą a Aisne
x 957

Re: Le Potager du Sloth: książka




przez Moindreffor » 24/07/20, 14:51

Obamot napisał: Wysłałem 3 linijki,
tak, tylko 3 linijki : Mrgreen:

Obamot napisał:Ten temat mnie fascynuje!
Teoretycznie jest kilka dobrych pomysłów, Adrien. Ale oglądałem Twój kanał i masz naturalną swobodę, która nie jest dostępna każdemu.
W praktyce jest to trudne.”pozostając jednocześnie sobą”. Proponujecie formę dokształcania... która byłaby dostępna w momencie „T” audycji radiowo-telewizyjnej...!
Myślę, że jeśli masz duże opanowanie tematu, nie powinieneś przygotowywać się za dużo, mam na myśli „takie konkretne przygotowanie”.
Równie dobrze moglibyśmy się schrzanić. Następuje zderzenie różnych typów „wspomnień”.

Dlaczego, bo odruchowo, w tego typu sytuacjach zawsze w pierwszej kolejności w radiu/telewizji odwołujemy się do naszej pamięci mnemonicznej, co daje poczucie „swobody wypowiedzi”. Jeśli jest bardzo/zbyt przygotowany, przywołuje inny rodzaj pamięci i teleskopuje ekspresję pomysłów właśnie w momencie, gdy musimy wyjść, a ty możesz poczuć i usłyszeć antenę. Robienie tego przy zachowaniu spontaniczności stanowi właśnie przeszkodę. Ponieważ w tego typu programach chodzi o przekazanie lekcji. Od tego momentu dominuje użycie pamięci mnemonicznej. To właśnie utrudnia przygotowania (i nie mówię, że to niemożliwe... ale wtedy przygotowania muszą być bardzo krótkie, np.: "szybki nadzór", żeby zawsze mieć pewne rzeczy pod ręką, nic więcej... )

Z drugiej strony, twój pomysł byłby doskonały, gdyby znalazł „metodę” stymulującą tę pamięć podczas przygotowywania, tak jak to sobie wyobrażasz, i tak, aby była ona później dostępna poprzez tę pamięć. Trzeba to sobie wyobrazić, „zdyscyplinować” tego. Przypomina mi to pracę wielkiego pedagoga Jeana Piageta nad epistemologią konstruktywistyczną, starał się on zrozumieć pewne sposoby myślenia i wyrażania się.

Jeśli może to podsunąć pomysły w tym kierunku – przypominam, że celem tego ćwiczenia jest „pozostanie w spokoju”. Oto jak Jean Piaget wymyślił „fazę uczenia się” (bez wątpienia należy wziąć pod uwagę kilka kluczy, które stymulują mnemoniczne pamięć)
68FC4832-A985-4147-96B7-BFD5B333F3C5.jpeg
68FC4832-A985-4147-96B7-BFD5B333F3C5.jpeg (277.2 Kio) Consulté 1454 fois



Obamot napisał:Twój punkt „C” jest tym, co powiedziałem Ci w przedostatnim poście:

Obamot napisał:
Nabierając doświadczenia, rozmówca może także wypełnić luki rozmówcy, albo poprzez (uprzejme) poprawienie jego pytania, albo poprzez streszczenie go i kontynuowanie pominiętego tematu (niektórzy politycy mają wprawę w tej grze...)


Naciekanie ust i zaprzestanie ich też nie jest złe.

Nie mam wątpliwości, że Adrien zrozumiał to systemowe podejście. Ale to właśnie sprawia, że ​​twoja pamięć(-y) jest teleskopem.

Zdecydowanie sugeruję, abyś skierował się (w tę czy inną stronę) w stronę swojego punktu „C”, co pozwoli ci się uspokoić, odzyskać kontrolę i wejść w swoje pole wiedzy „bez większego wysiłku”. To jest świetne.

Kiedy dochodzi do starć, to wtedy, gdy przygotowujemy się za dużo, to typowe, wtedy ryzykujesz (w świetle tego, co opisujesz w punktach 1 i 2, mimo wszystko postawienia się w sytuacji, w której odpowiedziałeś, gdy dziennikarz zadał ci pytanie o:
- „temat, w którym zmienisz zdanie"

Tak naprawdę nie odpowiedziałeś, mimo że nie miałeś nic do przygotowania i wszystko w głowie! A mimo to potrafiłeś znakomicie się odbić.

Mówisz mu od razu: „że ciągle zmieniasz zdanie" :: : Lol:
To przemówiła „pamięć mnesyczna”, nic na to nie możemy poradzić (a to właśnie lubią ludzie w radiu, gdy odpowiadają goście: spontaniczność). Co więcej, jedną z ról dobrych dziennikarzy jest umożliwienie ludziom korzystania ze swojej pamięci! Inaczej szybko znajdziemy się w sytuacji kogoś, kto „nie wie, co powiedzieć”.
Najlepiej nic nie przygotowywać i po prostu zacząć. Działając zgodnie ze swoim „punktem C”, otrzymasz idealną platformę do nurkowania.

Wydaje mi się to doskonałą metodą!

W przeciwnym razie, zgodnie z jednym z diagramów Piageta, znajdujesz się w „zakwaterowanie”, hamuje, zmusza do walki, cierpi z powodu tłumaczeń, ponieważ musisz przełączać się między pamięcią mnemoniczną a tym, co umieścisz w pamięci podczas swojego „przygotowania” (to niezła gimnastyka umysłowa)… Ty "powtarzanie jak mantry różnych wzorców myślowych”... aby później spróbować uzyskać do niego dostęp (kiedy informacja jest już „dostępna” w pamięci). Myślę, że Adrien ma rację w tym sensie, że ostatecznie „powróci” i pamięć mnemoniczna może się do tego odwołać, i jeśli to może zapewnić, że to dobrze, nie zapominając o tym, że w ostatecznym rozrachunku to pamięć mnemoniczna zajmie nad! (Więc nie szedłbym „orać” : Mrgreen: uspokój się, Max, od razu przejdę do rzeczy: wiesz, co wiesz...)

Jak powiedział Jean Gabin w swojej piosence: „Im więcej patrzyłeś, tym mniej wiedziałeś" :)
0 x
„Ci, którzy mają największe uszy, nie są tymi, którzy słyszą najlepiej”
(ode mnie)
Avatar de l'utilisateur
kapusta
Rozumiem econologic
Rozumiem econologic
Wiadomości: 64
Rejestracja: 04/06/07, 14:38
Lokalizacja: Sarthe
x 12

Re: Le Potager du Sloth: książka




przez kapusta » 24/07/20, 15:59

Cześć, myślę, że dzisiaj wszystko, co dzieje się w mediach (telewizja, radio, YouTube, sieci itp.) opiera się na odgrywaniu ról, dotyczy to w równym stopniu prezenterów, jak i mówców, każdy musi flirtować ze zmyleniem, dlatego warto wydaje mi się, że trudno zachować autentyczność.
Tutaj wiemy, kim jest Didier
Z drugiej strony i myślę, że trzeba spróbować postawić się na miejscu słuchacza lub widza, który słyszy Cię po raz pierwszy (cel) i szukać szokujących zwrotów, które klikną i wzbudzą jego ciekawość, np. (ja zacytuj Didiera w jednym z tych postów tutaj) „czy podlewamy lasy?”.
Uważam, że jesteś bardzo dobry w tego typu ćwiczeniach, oto dowód!!!

Jeśli głównym celem jest sprzedaż książki, musimy celować w księgarza Grande na piątkę, tak jak zrobił to Pierre Rabhi lub inni przedstawiciele bohemy o sile nabywczej (jak ciepłe bułeczki!!!), ale jaki ostatecznie wynik osiągnie zamierzony cel?
Jeśli głównym celem jest uświadomienie jak największej liczbie osób, że istnieje inny sposób podejścia do ogrodu warzywnego (produktywny, zdrowy, smaczny i szanujący żywe organizmy), to YouTube i sieci społecznościowe są moim zdaniem najlepszym wsparciem.
Być może nie rozumiem, ale jestem przekonany, że tym, co przyciąga media do Waszego podejścia, jest słowo „Leniwy”, podczas gdy dla mnie to jest raczej to, co mnie raczej odpycha, na szczęście dla mnie nie jestem głupio trzymany a priori, ale ilu z tego pominęło?

To tylko odczucie, opinia, a już zwłaszcza nie osąd : Wink:
0 x
Jestem taki szczęśliwy, bo dzisiaj znalazłeś moich przyjaciół .....
Moindreffor
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 5830
Rejestracja: 27/05/17, 22:20
Lokalizacja: granica między północą a Aisne
x 957

Re: Le Potager du Sloth: książka




przez Moindreffor » 24/07/20, 16:40

choucoune napisał: Być może nie rozumiem, ale jestem przekonany, że tym, co przyciąga media do Waszego podejścia, jest słowo „Leniwy”, podczas gdy dla mnie to jest raczej to, co mnie raczej odpycha, na szczęście dla mnie nie jestem głupio trzymany a priori, ale ilu z tego pominęło?
To tylko odczucie, opinia, a już zwłaszcza nie osąd : Wink:

a dla mnie to była leniwa strona, która mnie przyciągnęła, jak co, jest coś potrzebnego i każdy znajdzie coś dla siebie
w takim razie zgadzam się z tobą, ile osób przyciągnęło słowo leniwy w porównaniu do tych, które odrzuciło? jest to wybór formuły
z tego co widać książka Didiera to sukces na polu księgarni warzywnej, więc wybór leniwych był całkiem niezły
i to prawda, że ​​Didier jest całkiem niezły we wzorach
0 x
„Ci, którzy mają największe uszy, nie są tymi, którzy słyszą najlepiej”
(ode mnie)
Avatar de l'utilisateur
kapusta
Rozumiem econologic
Rozumiem econologic
Wiadomości: 64
Rejestracja: 04/06/07, 14:38
Lokalizacja: Sarthe
x 12

Re: Le Potager du Sloth: książka




przez kapusta » 24/07/20, 18:36

Tak, to pokazuje, że możemy różnie odczuwać pewne rzeczy i zgodzić się co do istoty.Ale Ty „niestety” masz coś wspólnego z Didem (zdrowiem), który też musiał odegrać jakąś rolę, czuć to w Twoich interwencjach, są zahaczone atomy !! : Wink:
0 x
Jestem taki szczęśliwy, bo dzisiaj znalazłeś moich przyjaciół .....
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: Le Potager du Sloth: książka




przez Did67 » 24/07/20, 18:41

choucoune napisał:
Cytuję Didiera w jednym z tych postów tutaj) „czy podlewamy lasy?”.



O tak, zupełnie już tego nie pamiętałem!
0 x
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: Le Potager du Sloth: książka




przez Did67 » 24/07/20, 18:48

choucoune napisał:
Jeśli głównym celem jest sprzedaż książki, musimy celować w księgarza Grande na piątkę, tak jak zrobił to Pierre Rabhi lub inni przedstawiciele bohemy o sile nabywczej (jak ciepłe bułeczki!!!), ale jaki ostatecznie wynik osiągnie zamierzony cel?
Jeśli głównym celem jest uświadomienie jak największej liczbie osób, że istnieje inny sposób podejścia do ogrodu warzywnego (produktywny, zdrowy, smaczny i szanujący żywe organizmy), to YouTube i sieci społecznościowe są moim zdaniem najlepszym wsparciem.
Być może nie rozumiem, ale jestem przekonany, że tym, co przyciąga media do Waszego podejścia, jest słowo „Leniwy”, podczas gdy dla mnie to jest raczej to, co mnie raczej odpycha, na szczęście dla mnie nie jestem głupio trzymany a priori, ale ilu z tego pominęło?



Obydwa ! Jedno jest moim zdaniem środkiem do drugiego.

Nawet jeśli nie będę pluć na prawa autorskie, przechodząc na emeryturę w wysokości 1 euro (nie narzekam!!!!), to chciałbym sprzedać setki tysięcy książek, aby dziesiątki setek tysięcy ogrodników odkryły inny sposób na widzieć rzeczy. I decyduj jak dorośli.

Dla mnie to inny kanał niż YouTube, gdzie zdecydowałem się niczego nie dotykać, aby nie wspierać systemu, który pod pozorem wolności sprzedaje ukierunkowane reklamy – i płaci okruchy „producentom”, którzy zaangażowani są w gorączkową wyścig o rankingi, aby się z tego utrzymać, wbrew choćby minimalnej uczciwości intelektualnej. Dlatego przedstawiam moje pomysły.

Konferencje to znowu coś innego: ogólnie rzecz biorąc, zapewniają wsparcie lokalnym inicjatywom, grupom ludzi, stowarzyszeniom, MJC itp. [To pozostaje między nami: nie zgodziłem się na „promocję” na konferencje przez firmę komunikacyjną; przecież niewątpliwie „zarobiłbym” 5 czy 10 razy więcej – ale też musiałbym się opychać końcem towarzyskich posiłków w Hiltonach!!!]
1 x
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: Le Potager du Sloth: książka




przez Did67 » 24/07/20, 18:49

choucoune napisał:
To tylko odczucie, opinia, a już zwłaszcza nie osąd : Wink:


Dziękuję za te uczucia [nie ma to nic wspólnego z komentarzami na YouTubie typu „kolczasty kask” czy „powinieneś obciąć włosy”, które doprowadzają mnie do szaleństwa].
0 x

 


  • Podobne tematy
    odpowiedzi
    widoki
    Ostatni post

Powrót do "rolnictwo: problemy i zanieczyszczeń, nowych technik i rozwiązań"

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 316