Nowy leniwy ogród warzywny 04

Rolnictwo i gleby. kontrola zanieczyszczeń, rekultywacja gleby, humus i nowych technik rolniczych.
Avatar de l'utilisateur
Adrien (były nico239)
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 9845
Rejestracja: 31/05/17, 15:43
Lokalizacja: 04
x 2150

Re: Nowy leniwy ogród kuchenny 04




przez Adrien (były nico239) » 10/09/18, 15:21

Super.
Obecnie jadamy ją co dwa, trzy dni.

To powiedziawszy, podobnie jak ty, rundy dojrzewają dłużej.
Tak naprawdę przy braku deszczu nawet te na wpół martwe z zewnątrz wracają i jedzą pomidory...
Jeśli mróz da nam wytchnienie, będzie chłodno.
0 x
Avatar de l'utilisateur
Adrien (były nico239)
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 9845
Rejestracja: 31/05/17, 15:43
Lokalizacja: 04
x 2150

Re: Nowy leniwy ogród kuchenny 04




przez Adrien (były nico239) » 13/09/18, 00:59

Did67 napisał:
Na jego miejscu nie szukałbym od południa do XNUMX:XNUMX. Dlaczego pomidory nazywane są „solanae”, a nie „zacienionymi”?



Odkąd to przeczytałem... nie daje mi to spokoju : Mrgreen:

Wydawało mi się, że podałeś mi link do forum gdzie wzrost pomidorów był bardziej kwestią ciepła i różnicy temperatur niż słońca...
0 x
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: Nowy leniwy ogród kuchenny 04




przez Did67 » 13/09/18, 08:32

Tak, do kwitnienia i owocowania (tj. wytwarzania kwiatów i ich zapłodnienia). Zbyt wysokie temperatury mogą być szkodliwe (szczególnie jeśli nie ma redukcji nocnej).

Musimy jednak uważać na nasze oczy, które „akomodują”. Nie widzą, jak słabe jest światło pod drzewem. Widzimy to kamerą, patrząc na wskazania: przy każdorazowym zmniejszeniu prędkości o połowę, przy stałej przysłonie, ilość światła podwaja się... Tam szybko zdajemy sobie sprawę, że światła może brakować nawet wtedy, gdy „widzimy bardzo wyraźnie” ”!
1 x
Avatar de l'utilisateur
Adrien (były nico239)
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 9845
Rejestracja: 31/05/17, 15:43
Lokalizacja: 04
x 2150

Re: Nowy leniwy ogród kuchenny 04




przez Adrien (były nico239) » 13/09/18, 11:07

Did67 napisał:Tak, do kwitnienia i owocowania (tj. wytwarzania kwiatów i ich zapłodnienia). Zbyt wysokie temperatury mogą być szkodliwe (szczególnie jeśli nie ma redukcji nocnej).

Musimy jednak uważać na nasze oczy, które „akomodują”. Nie widzą, jak słabe jest światło pod drzewem. Widzimy to kamerą, patrząc na wskazania: przy każdorazowym zmniejszeniu prędkości o połowę, przy stałej przysłonie, ilość światła podwaja się... Tam szybko zdajemy sobie sprawę, że światła może brakować nawet wtedy, gdy „widzimy bardzo wyraźnie” ”!


Całkowicie w porządku, jeśli chodzi o światło w cieniu... i relację, jaką tworzysz ze zdjęciem.

Ale wydaje mi się, że wiele pomidorów rośnie w „cieniu” własnych liści bez większych trudności…

I w tym przypadku wydaje mi się, że pomidory nie stoją cały dzień w „cieniu”…

To tym bardziej ciekawe, że pomidory na roślinie NAPRAWDĘ w cieniu Laurenta dojrzewają...

Mam na myśli raczej złe współistnienie z rośliną lub skutek jej podziemnej gloubi boulga....lub opornej odmiany... : Mrgreen:
0 x
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: Nowy leniwy ogród kuchenny 04




przez Did67 » 13/09/18, 12:22

Pozwólcie więc, że wyjaśnię: mówiąc „pomidor” miałem na myśli pomidora! To liście przeprowadzają fotosyntezę, na początku syntezy cukrów, które wypełnią owoc. A gdy już będzie „pełny” (dojrzałość fizjologiczna), zdecyduje się wyemitować gazy (etylen), które sprawią, że owoc zmieni kolor na czerwony (nawet jeśli będzie w cieniu liści rośliny!).

Istnieją zatem różnice w „postępie fizjologicznym” roślin – niektóre czują się „pełne”, inne nie (z różnych powodów: brak światła, opóźnienie wzrostu, głód azotu).
1 x
Avatar de l'utilisateur
Diabolorent
Rozumiem econologic
Rozumiem econologic
Wiadomości: 165
Rejestracja: 13/02/18, 16:37
Lokalizacja: Digne les Bains
x 26

Re: Nowy leniwy ogród kuchenny 04




przez Diabolorent » 14/09/18, 09:51

Niektóre gatunki mogą mieć również większe trudności z adaptacją. Zauważyłem, że na przykład pomidory koktajlowe wydają się łatwiej przystosowywać niż inne rodzaje. Żeby jako pierwsze dojrzały serca wołowe, potem przyszły rogate andyjskie, potem romskie i na koniec krążki (nie znam dokładnej nazwy), które właśnie zaczynają robić się czerwone.

Dla rośliny w cieniu w gloubi boulga : Chichot: Wnioskuję, że pomimo bałaganu (przegniłe deski, martwe drewno, wycinanie winorośli i innych krzewów) oraz braku światła słonecznego plan znalazł wszystkie warunki do rozwoju.
Nadal odszedł pod koniec sezonu, ale jest wojownikiem :zaszokować: : Mrgreen:
To także mówi mi, że zaletą siewu bezpośredniego jest to, że nie powoduje „depresji” po przesadzeniu roślin do gruntu i ułatwia adaptację i wzrost planu.
Myślę, że w przyszłym roku, tak jak mi powiedział Nico, spróbuję wysiewu bezpośredniego z nasion zebranych w tym roku.

Szybkie pytanie: co można/trzeba sadzić na zimę i kiedy?
0 x
"Nie jest oznaką dobrego zdrowia psychicznego, aby być dobrze przystosowanym do chorego społeczeństwa" Jiddu Krishnamurti.
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: Nowy leniwy ogród kuchenny 04




przez Did67 » 14/09/18, 11:09

Diabolorent napisał:To także mówi mi, że zaletą siewu bezpośredniego jest to, że nie powoduje „depresji” po przesadzeniu roślin do gruntu i ułatwia adaptację i wzrost planu.
Myślę, że w przyszłym roku, tak jak mi powiedział Nico, spróbuję wysiewu bezpośredniego z nasion zebranych w tym roku.


Przede wszystkim uważam, że rośliny, które wykiełkowały na miejscu, bardzo wcześnie mikoryzują i zachowują tę zaletę, podczas gdy rośliny „hodowane” w doniczkach cierpią z powodu warunków tej „hodowli” (podlewanie + nawożenie, nawet jeśli jest to naturalne poprzez kompost / ziemię doniczkową )., nie zachęcaj roślin do przywoływania grzybów mikoryzowych na pomoc. I do karmienia ich! Aby zainicjować „symbiozę”, czyli układ „dawaj i bierz”, musisz mieć wymagania niezadowolony - „brak”! I nie mówię tu o roślinach komercyjnych domieszkowanych nawozami i zabezpieczonych przed wszelkiego rodzaju potencjalnymi chorobami - zgnilizną - wyhodowanych w glebie "wysterylizowanej" metodą obróbki cieplnej lub "standardowego kompostowania"!!!]

Te historie o mikoryzacji mają trudności z przeniknięciem naszej wizji rzeczy. Dowód: nadal uprawiam rośliny w ramach. Ale nadal będę ewoluować: wykorzystanie gleby z ogrodu warzywnego jako „podłoża uprawowego”, ograniczenie zaopatrzenia w wodę… Trzeba jednak przyznać, że jest to dość trudne, sposób, w jaki rośliny i mikoryzy „rozpoznają się” nawzajem, wymieniamy w tym celu cząsteczki (polipeptydy - łańcuchy aminokwasów znacznie krótsze niż białka/enzymy; nie marnujemy!!!).

Nie ma ostatecznego, doskonałego rozwiązania pomiędzy przedwczesnością a promowaniem mikoryzacji. Tylko „mniej złych kompromisów”!
1 x
Moindreffor
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 5830
Rejestracja: 27/05/17, 22:20
Lokalizacja: granica między północą a Aisne
x 957

Re: Nowy leniwy ogród kuchenny 04




przez Moindreffor » 14/09/18, 14:27

ze swojej strony próbuję pewnego rodzaju kompromisu

Sieję w terrine, kompost z nasionami i przesadzam do dużych doniczek ziemię ogrodową z mieszanką fusów kawowych i starego kompostu z nasion, tego, który już wsadził nasionko, spróbuję dodać trochę suszonego skoszonego trawnika i podlewam rozcieńczonym moczem, ale tutaj próbuję rozcieńczyć wodą z rynienki, na której rosną rośliny wodne, aby bakterie nitryfikacyjne miały miejsce i poczekam 3 tygodnie, aż cykl azotowy się skończy, aby dotrzeć do azotanów (zapomniałem o tym, to głupie dla akwarysty)

krótko mówiąc, jestem w trakcie eksperymentowania z moimi sadzonkami

fakt przesadzania do dużych doniczek, ponieważ możemy pozostawić rośliny znacznie dłużej, a co za tym idzie przesadzić roślinę bardziej zaawansowaną, lepiej przygotowaną do obrony przed ślimakami i innymi, więc przy odrobinie ferramolu oszczędza mi to posiadania zbyt wielu zniszczonych roślin , a dodatkowo, gdy roślina znajduje się w większej doniczce, system korzeniowy nie zajmuje całej doniczki, mam nadzieję, że wyraziłem się jasno : Oops:
0 x
„Ci, którzy mają największe uszy, nie są tymi, którzy słyszą najlepiej”
(ode mnie)
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: Nowy leniwy ogród kuchenny 04




przez Did67 » 15/09/18, 09:59

Rzeczywiście inny sposób. Mniej leniwie, ale bardziej „intensywnie”.

Ze swojej strony chyba zakażę siewu ziemi i będę siał w mojej glebie spulchnionej przez kretoszczury (kretoszczury). W przekonaniu, że właśnie tam znajdują się zarodki „dobrej” mikoryzy. Następuje więc mikoryzacja, która trwa po posadzeniu....
0 x
Moindreffor
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 5830
Rejestracja: 27/05/17, 22:20
Lokalizacja: granica między północą a Aisne
x 957

Re: Nowy leniwy ogród kuchenny 04




przez Moindreffor » 15/09/18, 10:27

Did67 napisał:Rzeczywiście inny sposób. Mniej leniwie, ale bardziej „intensywnie”.

Ze swojej strony chyba zakażę siewu ziemi i będę siał w mojej glebie spulchnionej przez kretoszczury (kretoszczury). W przekonaniu, że właśnie tam znajdują się zarodki „dobrej” mikoryzy. Następuje więc mikoryzacja, która trwa po posadzeniu....

Nie mam takich pomocników, ale myślę, że też się tam dostanę, w przyszłym roku zrobię kilka testów, na mojej małej powierzchni uprawiam tylko kilka roślin, więc nawet jeśli da mi to więcej pracy Na koniec 3 lub 4 rośliny z każdej, to niedorzeczne

tam, aby zająć ziemię, właśnie wyhodowałem 20 sadzonek kapusty, więc czekam, aż dobrze się przesadzą i wyślę do warzywnika, z tych 20 zobaczymy, ile przeżyje zimę, w przeciwnym razie zrobię to wcześniej wysiew do ponownego przesadzenia na samym początku wiosny

ożywienie gleby jest dobre, teraz musimy posadzić tam warzywa, które nasze organizmy będą mogły odżywić
0 x
„Ci, którzy mają największe uszy, nie są tymi, którzy słyszą najlepiej”
(ode mnie)

 


  • Podobne tematy
    odpowiedzi
    widoki
    Ostatni post

Powrót do "rolnictwo: problemy i zanieczyszczeń, nowych technik i rozwiązań"

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 334