Czym jest GMO?

Rolnictwo i gleby. kontrola zanieczyszczeń, rekultywacja gleby, humus i nowych technik rolniczych.
Moindreffor
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 5830
Rejestracja: 27/05/17, 22:20
Lokalizacja: granica między północą a Aisne
x 957

Re: czym jest GMO?




przez Moindreffor » 09/01/19, 17:59

Janic napisał:
Selekcja dokonana przez naszych przodków jest w ścisłym tego słowa znaczeniu manipulacją genetyczną. Rękojeść pochodzi z ręki. Kiedy w danej populacji bierzesz dany kłos, aby zrobić ziarno, wybierasz zawarte w nim geny. Kosztem innych. Manipulujesz genami...
Zbyt proste do zrozumienia?

Wręcz przeciwnie, jest elementarny i nawet jeśli niewiele interweniuję w tej sprawie, nigdy nie powiedziałem czegoś przeciwnego. Ja tylko zwracam uwagę, że to, co wy nazywacie manipulacją genetyczną, inni nazywają to selekcją, co nie ma nic wspólnego z bezpośrednim wtargnięciem do komórki ignorując naturalne bariery ochrony przed jakimkolwiek wtargnięciem. Nie jesteśmy na tej samej skali wartości!
Można to porównać do szczepienia (wiem, że zaśmiecam ten temat, ale to ten sam proces) Jenner stwierdza, że ​​pasterze są odporni na ospę po tym, jak wpływ wymiona krów zakażonych ospą. Jest to zatem kontakt ZEWNĘTRZNY bez ingerencji, a zatem przechodzący przez układ odpornościowy skóry. Jenner przekroczy, zniszczy tę barierę, aby przejść bezpośrednio pod skórę, zakładając, że tam, gdzie układ odpornościowy skóry zmniejszył infekcję szczepionki, zwiększyłoby to szanse na uczynienie jeszcze skuteczniejszego następnego układu odpornościowego, układu krwi. mogłoby to zadziałać, gdyby nie to, że w kolejnych epidemiach zaszczepieni byli pierwszymi i najważniejszymi ofiarami i nie było to zaplanowane ani wyobrażone przez władze ds. zdrowia ani nie wskazywało, że państwo angielskie zniosło obowiązek szczepień przeciwko tej chorobie.
GMO to ta sama historia, z tym wyjątkiem, że druga bariera ochronna jest również przekraczana bez środków ostrożności (tak przy okazji, które?)
Zbyt proste do zrozumienia?
Po co mylić z odwracalnością czy nie ???

Bo jakakolwiek interwencja IN od tego zależy życie! Jeśli wykonasz bajpas, jest to tak samo nieodwracalne, jak w przypadku przeszczepu serca!
Tylko dlatego, że cię to denerwuje? Niepohamowana musi mieć rację?

Albo po prostu zdrowy rozsądek!
Przeczytaj ponownie. Nie powiedziałem, że to nieodwracalne.

To prawda, to ja tak mówię, ale nie o selekcję, a o wtargnięcie. Mamy 2 wieki wszelkiego rodzaju eksperymentów na organizmach żywych i z każdym nowym odkryciem zdajemy sobie sprawę, że nie wiedzieliśmy, że taki a taki mechanizm ma ścisłe powiązania z innymi złożonymi, wyrafinowanymi mechanizmami, które czasami trzeba próbować naprawić, tylko wtedy, gdy możliwy.
Ale nasi majsterkowicze na żywych nie biorą tego pod uwagę, ponieważ żadna komisja etyki nie nadzoruje tych główek żarówek, których producenci używają nie dla swoich pięknych oczu, ale do wydobywania produktów przemysłowych, które generują tłuste, ogromne zyski, zwłaszcza że żywe istoty można opatentować, a ich obroty eksplodowały. 7 miliardów, zaraz 10 miliardów klientów, to nie jest nic i jak najwięcej, nie traćcie ich głupio na organiczne, alternatywne leki.
Nic takiego. Nie jestem wystarczająco głupi (nawet w twoich oczach - mam nadzieję)

Szczególnie w moich oczach doceniam wasze starania, aby kierować umysłami i działaniami w kierunku większego szacunku dla gleby, dla jej życia, więc to nie jest kwestia bzdur, ale innego punktu widzenia
rzucając wyzwanie truizmowi: jeśli przestaniemy je uprawiać („leczyć”, jeśli chcesz), większość odmian (nawet te stare) zniknie…

Nie znikną, podobnie jak drzewa, kwiaty, fauna” gdzie ręka ludzka nie postawiła stopy » : Chichot: . Według darwinizmu dobór naturalny załatwi sprawę i najsilniejsi (według innych kryteriów niż nasze) będą się opierać, tak jak czynili to przez tysiąclecia.
b) w jaki sposób stoi to w sprzeczności z faktem, że tworzenie tych odmian było „manipulacją genetyczną” naszych przodków (w sensie dosłownym: własnymi rękami wybrali takie a nie inne geny)?

Nie wiedzieli nic o genach, nic trudnego! Ale wybierając własnymi rękami pewne nasiona, zrobili to ze szkodą dla innych, które są bardziej wytrzymałe, lepiej przystosowane do gleby, klimatu itp.… i dotyczy to przede wszystkim naszych czasów.
W ten sposób możemy porównać obecną kukurydzę w naszych regionach, która jest bardzo wodochłonna, z kukurydzą w regionach, w których ten produkt jest wytwarzany, gdzie pola nie są dokładnie podlewane, ale produkują mniejsze kłosy i nie ma potrzeby stosowania środków chemicznych. Pewnie już zadałeś to pytanie, jak sądzę!
Idźmy dalej: wręcz przeciwnie, fakt, że jest to odwracalne, nawet potwierdza charakter manipulacji: manipulowane w kierunku ludzkich potrzeb (a więc genetycznie różnych), rośliny te nie mogą już żyć samotnie. Przypominam, że jest to całkowicie prawdziwe w przypadku „starych warzyw”, tak uwielbianych dzisiaj!

Ponownie, nie mówię tutaj o selekcji, ale WYMUSZONA INRUZJA do genomu, nie znając konsekwencji w perspektywie średnio- lub długoterminowej. Co do roślin dobieranych na potrzeby człowieka (sic!) to raczej dobieranych na potrzeby przemysłowe, dostosowują raczej do nich potrzeby swoich klientów. to się nazywa marketing!
Biologia jest taka sama dla wszystkich żywych istot i lekcje, których możemy się z niej nauczyć, są takie same; a kiedy człowiek twierdzi, że ma więcej wiedzy i doświadczenia niż wszystkie miliardy żywych istot, które od niego odeszły, przez tysiąclecia (inni mówią, że miliony, ale to nie ma znaczenia), uważam za próżne i niebezpieczne składanie losu życia w rękach tych genialnych majsterkowiczów, ale historia jest już za nami, aby przypomnieć nam, że niewłaściwie wykorzystany geniusz zawsze generował katastrofy (może nawet globalne ocieplenie)

po co zawsze przeciwstawiać to, co robi natura (to jest dobre) temu, co robi człowiek (to jest złe), skoro obaj robią to samo
gdzie indziej powiedziałeś, że drwal, który ścina drzewo podczas zachodzącego Księżyca, będzie miał drewno, które nie będzie wymagało konserwacji, aby je zachować, więc jeśli wiatr ściąje drzewo podczas zachodzącego Księżyca, to drzewo nie ulegnie rozkładowi?
0 x
„Ci, którzy mają największe uszy, nie są tymi, którzy słyszą najlepiej”
(ode mnie)
Janic
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 19224
Rejestracja: 29/10/10, 13:27
Lokalizacja: bordowy
x 3491

Re: czym jest GMO?




przez Janic » 09/01/19, 18:32

po co zawsze przeciwstawiać to, co robi natura (to jest dobre) temu, co robi człowiek (to jest złe), skoro obaj robią to samo
naprawdę w to wierzysz? „natura” nie czyni ani dobra, ani zła, jest posłuszna uniwersalnym prawom, a nie ludzkim prawom moralnym
gdzie indziej powiedziałeś, że drwal, który ścina drzewo podczas zachodzącego Księżyca, będzie miał drewno, które nie będzie wymagało konserwacji, aby je zachować, więc jeśli wiatr ściąje drzewo podczas zachodzącego Księżyca, to drzewo nie ulegnie rozkładowi?
Odpowiedź należy do drwali i stolarzy, prawdopodobnie masz ich wokół siebie. Ich słowa więc angażują tylko ich i gdzie dobrze ich drewno jest pasożytnicze i kłamali (ale skoro tak postępują z pokolenia na pokolenie, zdaliby sobie sprawę, że ta praktyka nie była ważna, albo nie pasożytuje od tamtego czasu i że dowodzi, że mają rację.
0 x
„Tworzymy naukę za pomocą faktów, takich jak tworzenie domu z kamieniami: ale gromadzenie faktów nie jest już nauką, a stos kamieni to dom” Henri Poincaré
Avatar de l'utilisateur
Exnihiloest
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 5365
Rejestracja: 21/04/15, 17:57
x 660

Re: czym jest GMO?




przez Exnihiloest » 09/01/19, 21:11

Perseusz napisał:...
Moim zdaniem informacja genetyczna powinna podlegać funkcjonowaniu zbliżonemu do tego, co istnieje dla wolnych licencji (mówiąc prościej: pozostać otwartym, swobodny dostęp, swobodna modyfikacja, swobodne użytkowanie, swobodna reprodukcja...). Oczywiście modyfikacja tych informacji musi przejść przez filtr rygorystycznych i niezależnych eksperymentów. To całkowicie niszczy potencjalną rentowność GMO dla firmy.

Obawiam się, że jest to potępienie GMO, biorąc pod uwagę wymagany poziom inwestycji, które nigdy nie będą opłacalne. System patentowy na wynalazek wydaje mi się bardziej odpowiedni. Informacje są dostępne, produkt jest tworzony zgodnie z patentem i każdy może z niego korzystać, a tylko komercyjne wykorzystanie podlega opłacie licencyjnej, ale to wszystko przez określony czas, potem jest darmowe.
0 x
Janic
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 19224
Rejestracja: 29/10/10, 13:27
Lokalizacja: bordowy
x 3491

Re: czym jest GMO?




przez Janic » 10/01/19, 08:50

Obawiam się, że jest to potępienie GMO, biorąc pod uwagę wymagany poziom inwestycji, które nigdy nie będą opłacalne. System patentowy na wynalazek wydaje mi się bardziej odpowiedni. Informacje są dostępne, produkt jest tworzony zgodnie z patentem i każdy może z niego korzystać, a tylko komercyjne wykorzystanie podlega opłacie licencyjnej, ale to wszystko przez określony czas, potem jest darmowe.
kolejny, który wierzy w Świętego Mikołaja! Minęło dużo czasu, odkąd laboratoria odkryły coś nowego. Pr Even piętnuje sytuację, w której wystarczy zmienić drobną rzecz w istniejącym produkcie, aby móc ubiegać się o patent, który zostanie wykorzystany jako cudowny lek, skuteczniejszy niż poprzedni, skuteczniejszy sam w sobie niż poprzedni jeden itd.
Jednak patent nie gwarantuje ważności, a tym bardziej skuteczności produktu, cokolwiek, ale swoją oryginalność seulement (Christophe coś o tym wie!) Jeśli chodzi o uzyskanie pozwolenia na dopuszczenie do obrotu, konieczne i wystarczające jest, aby nowy produkt był co najmniej równoważny poprzednikowi, ale jego cena eksploduje w czasie patentu, czyli 20 lat gwarantowanych zysków. Naprawdę nie dbamy o pyski owiec Panurga, sparaliżowanych strachem i pożądaniem, przesądnych, że im to służy.
0 x
„Tworzymy naukę za pomocą faktów, takich jak tworzenie domu z kamieniami: ale gromadzenie faktów nie jest już nauką, a stos kamieni to dom” Henri Poincaré
Moindreffor
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 5830
Rejestracja: 27/05/17, 22:20
Lokalizacja: granica między północą a Aisne
x 957

Re: czym jest GMO?




przez Moindreffor » 10/01/19, 14:07

Janic napisał:
po co zawsze przeciwstawiać to, co robi natura (to jest dobre) temu, co robi człowiek (to jest złe), skoro obaj robią to samo
naprawdę w to wierzysz? „natura” nie czyni ani dobra, ani zła, jest posłuszna uniwersalnym prawom, a nie ludzkim prawom moralnym
gdzie indziej powiedziałeś, że drwal, który ścina drzewo podczas zachodzącego Księżyca, będzie miał drewno, które nie będzie wymagało konserwacji, aby je zachować, więc jeśli wiatr ściąje drzewo podczas zachodzącego Księżyca, to drzewo nie ulegnie rozkładowi?
Odpowiedź należy do drwali i stolarzy, prawdopodobnie masz ich wokół siebie. Ich słowa więc angażują tylko ich i gdzie dobrze ich drewno jest pasożytnicze i kłamali (ale skoro tak postępują z pokolenia na pokolenie, zdaliby sobie sprawę, że ta praktyka nie była ważna, albo nie pasożytuje od tamtego czasu i że dowodzi, że mają rację.

sztuczka drwali pochodzi od ciebie, więc pytanie dotyczyło:
czy sądzisz, że jeśli wiatr powali drzewo podczas zachodzącego księżyca, to nie zgnije, jak drwale, których cytujesz, tak dobrze zauważyli i robią od pokoleń, czy możesz po prostu odpowiedzieć na to pytanie i precyzyjnie
0 x
„Ci, którzy mają największe uszy, nie są tymi, którzy słyszą najlepiej”
(ode mnie)
Moindreffor
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 5830
Rejestracja: 27/05/17, 22:20
Lokalizacja: granica między północą a Aisne
x 957

Re: czym jest GMO?




przez Moindreffor » 10/01/19, 14:10

Janic napisał:
po co zawsze przeciwstawiać to, co robi natura (to jest dobre) temu, co robi człowiek (to jest złe), skoro obaj robią to samo
naprawdę w to wierzysz? „natura” nie czyni ani dobra, ani zła, jest posłuszna uniwersalnym prawom, a nie ludzkim prawom moralnym

dlaczego więc mówisz, że to, co naturalne (tutaj produkuje naturę) jest dobre, a to, co człowiek zsyntetyzował, jest złe (nawet jeśli człowiek identycznie kopiuje naturę)
0 x
„Ci, którzy mają największe uszy, nie są tymi, którzy słyszą najlepiej”
(ode mnie)
Moindreffor
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 5830
Rejestracja: 27/05/17, 22:20
Lokalizacja: granica między północą a Aisne
x 957

Re: czym jest GMO?




przez Moindreffor » 10/01/19, 14:14

Janic napisał:
Obawiam się, że jest to potępienie GMO, biorąc pod uwagę wymagany poziom inwestycji, które nigdy nie będą opłacalne. System patentowy na wynalazek wydaje mi się bardziej odpowiedni. Informacje są dostępne, produkt jest tworzony zgodnie z patentem i każdy może z niego korzystać, a tylko komercyjne wykorzystanie podlega opłacie licencyjnej, ale to wszystko przez określony czas, potem jest darmowe.
kolejny, który wierzy w Świętego Mikołaja! Minęło dużo czasu, odkąd laboratoria odkryły coś nowego. Pr Even piętnuje sytuację, w której wystarczy zmienić drobną rzecz w istniejącym produkcie, aby móc ubiegać się o patent, który zostanie wykorzystany jako cudowny lek, skuteczniejszy niż poprzedni, skuteczniejszy sam w sobie niż poprzedni jeden itd.
Jednak patent nie gwarantuje ważności, a tym bardziej skuteczności produktu, cokolwiek, ale swoją oryginalność seulement (Christophe coś o tym wie!) Jeśli chodzi o uzyskanie pozwolenia na dopuszczenie do obrotu, konieczne i wystarczające jest, aby nowy produkt był co najmniej równoważny poprzednikowi, ale jego cena eksploduje w czasie patentu, czyli 20 lat gwarantowanych zysków. Naprawdę nie dbamy o pyski owiec Panurga, sparaliżowanych strachem i pożądaniem, przesądnych, że im to służy.

było to mniej więcej prawdziwe wcześniej, kiedy ubezpieczenia społeczne radziły sobie dobrze, bardziej wraz z pojawieniem się leków generycznych
0 x
„Ci, którzy mają największe uszy, nie są tymi, którzy słyszą najlepiej”
(ode mnie)
Janic
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 19224
Rejestracja: 29/10/10, 13:27
Lokalizacja: bordowy
x 3491

Re: czym jest GMO?




przez Janic » 10/01/19, 17:39

było to mniej więcej prawdziwe wcześniej, kiedy ubezpieczenia społeczne radziły sobie dobrze, bardziej wraz z pojawieniem się leków generycznych
głęboki błąd, że leki generyczne są dostępne na rynku dopiero po upływie 20 lat i że za każdy nowy lek wprowadzony na rynek i robią złote kule z tymi, którzy mają czynić cuda na rakach za nieracjonalną cenę.
Ale Indie, które produkują głównie leki generyczne, próbują obejść te patenty (jest to łatwe dla wszystkich patentów), składając własne patenty inspirowane ich modelami. Wielcy producenci leków nie patrzą na to z przymrużeniem oka, ponieważ nie naliczają im tej samej skandalicznej ceny za ich model. W przypadku pozwu o kopiowanie wiedzą (bo sami to robią), że wystarczy przeciągnąć sprawę do terminu patentu, aby uchylić jakikolwiek pozew, dlatego te laboratoria próbują negocjować układy, które w Indiach są z trudem akceptowane .
https://www.usinenouvelle.com/article/e ... ts.N190962
„Nie dość pomysłowy”. Indyjski Sąd Najwyższy w poniedziałek, 1 kwietnia 2013 r. odrzucił apelację szwajcarskiej firmy farmaceutycznej Novartis w sprawie patentu na jej lek przeciwnowotworowy Glivec. Już w środę 12 grudnia 2012 r. indyjski urząd patentowy anulował ochronę leku przeciw astmie opracowanego przez firmę Merck. Błogosławiony chleb dla indyjskiego producenta leków generycznych Cipla. Może w ten sposób zalać rynek tanimi kopiami leku Amerykanina. Trzy miesiące wcześniej inny Szwajcar, Roche, poniósł ciężar nieprzejednania Indian. Od czasu przystąpienia do Światowej Organizacji Handlu (WTO) w 2005 r. Indie przyjęły jednak zasady ochrony patentowej. W tym za narkotyki. Ale jego interpretacja różni się od interpretacji krajów zachodnich. Podobnie jak inne kraje wschodzące, odmawia płacenia wysokiej ceny za dostęp ludności do leczenia. Nawet jeśli oznacza to kwestionowanie międzynarodowych zasad własności przemysłowej. Delikatna przepychanka dla zachodnich laboratoriów, które chcą chronić swoje drogo opracowane molekuły, ale także spenetrować rynki przyszłości. Według firmy badawczej IMS Health, dysponującej ponad 150 miliardami dolarów (prawie 113 miliardów euro), Brazylia, Rosja, Chiny i RPA powinny reprezentować dwie trzecie światowego wzrostu rynku farmaceutycznego do 2016 roku.

kraje układanki
Patenty indyjskie tylko w przypadku poprawy terapeutycznej.
Brazylia i Tajlandia są zwolennikami licencji przymusowych.
Chiny interpretują przepisy dotyczące własności intelektualnej.


To w Indiach krystalizuje się ta nowa wojna patentowa. Światowy lider w produkcji i eksporcie leków generycznych wraz z gigantami takimi jak Ranbaxy, Dr Reddy's i Cipla, „kraj ten słynie jako apteka trzeciego świata”, wyjaśnia Olivier Moussa, prawnik w Roche Legals. Organizacje pozarządowe obawiają się, że stosowanie zasad WTO ograniczy ich rolę jako dostawcy tanich leków. 29 listopada 2012 roku sto stowarzyszeń na całym świecie zwróciło się do indyjskiego Sądu Najwyższego o orzeczenie przeciwko pozwu szwajcarskiego laboratorium Novartis. Ten ostatni chce uznania nowego patentu dla swojego leku przeciwnowotworowego Glivec. Dla indyjskiego wymiaru sprawiedliwości jest to tylko inna receptura produktu, a nie innowacja. Zdecydowała się jednak na udzielenie patentu tylko w przypadku lepszej skuteczności terapeutycznej. W poniedziałek 1 kwietnia 2013 r. Indyjski Sąd Najwyższy ostatecznie zdecydował o odrzuceniu wniosku patentowego Novartis.

Trzy możliwe odpowiedzi

Aby odpowiedzieć, zachodnie laboratoria eksperymentują z trzema rodzajami strategii. Pod presją opinii publicznej niektórzy wolą porzucić grę. Po trzech latach walki 39 producentów wycofało w 2001 r. skargę przeciwko południowoafrykańskiemu prawu mającemu na celu promowanie dostępu do taniego leczenia. „Sprawa Pretorii” była ogromnym błędem komunikacyjnym ze strony przemysłu farmaceutycznego, zauważa Bernard Geneste, zastępca prawnika w CMS Bureau Francis Lefebvre. Od tego czasu laboratoria, takie jak GlaxoSmithKline (GSK), regularnie ogłaszają aktualizację bezpłatnych zabiegów w krajach Południa. Z myślą, że natychmiastowa rentowność nie jest być może jedynym kryterium wyceny firmy”. Producenci ci biorą zatem pod uwagę negatywne skutki, jakie pozew może spowodować w dłuższej perspektywie. I odwrotnie, wpływ pozytywnej kampanii komunikacyjnej...

Inne laboratoria wolą kontynuować batalię prawną, aby za wszelką cenę wyegzekwować swoją własność intelektualną. 1 kwietnia Novartis potępił decyzję Sądu Najwyższego Indii, oskarżając go o „zniechęcanie do innowacyjnych odkryć farmaceutycznych” w tym wschodzącym kraju. Czy dzięki politycznemu wsparciu Szwajcarii grupa posunie się aż do skierowania sprawy do WTO? „Ze strony Indii to protekcjonizm, przyznaje Élisabeth Hervier, która doradza przemysłowi farmaceutycznemu i która założyła swoją firmę w Indiach. Ale nie możemy zajmować się krajami azjatyckimi, gdzie nie ma ubezpieczenia społecznego, jak kraje europejskie! laboratorium byłoby raczej zainteresowane negocjowaniem ceny: utrzymywałoby większe ilości, a jego produkt zawsze miałby wyższą cenę w Europie”. Amerykański gigant Pfizer złożył apelację po odmowie przyznania mu przez Indie patentu na lek przeciwnowotworowy. Jeśli chodzi o niemieckiego Bayera, jego sytuacja jest delikatna. Patent na lek przeciwnowotworowy Nexavar obowiązuje do 2020 r. Indie, uznając jego cenę za „wygórowaną”, wymagają od niego udzielenia „obowiązkowej licencji” producentowi leków generycznych Natco Pharma. Inicjatywa tolerowana przez porozumienie WTO dla celów zdrowia publicznego. Oczekuje się, że europejska kopia leku będzie sprzedawana za 175 USD za dawkę miesięczną, co stanowi spadek o 97% w stosunku do pierwotnej ceny. Bayer otrzymuje w zamian opłatę licencyjną w wysokości 6% sprzedaży. Nie ma mowy, odpowiedział. Jego skarga została odrzucona we wrześniu przez indyjską Komisję Odwoławczą ds. Własności Intelektualnej.

Byliśmy pierwszą firmą, która dołączyła do puli patentów na leki, puli patentów farmaceutycznych finansowanej przez Unitaid.

Michel Joly, prezes Gilead France

Droga kompromisu

W obliczu groźby przymusowych licencji ze strony kilku krajów wschodzących (Brazylia, RPA czy Tajlandia) niektórzy przemysłowcy wolą wprowadzać innowacje… w drodze kompromisu. Rok temu w Indiach firma Roche uruchomiła projekt pilotażowy. Obniża cenę dwóch terapii onkologicznych, sprzedawanych pod inną nazwą iw różnych opakowaniach, aby uniknąć ponownego importu. Inicjatywa przetestowana już przez Gilead, kalifornijskiego lidera biotechnologii w leczeniu AIDS. W 2017 roku udzieliła licencji na swoje patenty producentom (14 Hindusom i 1 z RPA), aby mogli produkować wysokiej jakości swoje zabiegi w dużych ilościach i po niskich cenach. Te kopie, które nie są lekami generycznymi, stanowią obecnie dwie trzecie leków sprzedawanych przez firmę Gilead na całym świecie. „Następnie, w lipcu 2011 r., jako pierwsza firma dołączyliśmy do puli patentów The Medicines”, wita Michel Joly, prezes Gilead France. Przyznaliśmy tę pulę patentów farmaceutycznych finansowanych przez Unitaid na warunkach podobnych do tych przyznawanych naszym indyjskim partnerom”. Dzięki tym umowom jej triterapia Stribild, dopuszczona od sierpnia 2012 r. w Stanach Zjednoczonych, została w tym samym czasie wprowadzona na rynek w 100 krajach wschodzących w wersji generycznej. Wcześniej na taki lek trzeba było czekać od dziesięciu do piętnastu lat...

Gaelle Fleitour

Publikuj… aby się chronić
Jest to nieoczekiwany sposób, aby uniemożliwić konkurentom tworzenie monopoli poprzez zgłaszanie patentów. W 1999 roku dziesięć laboratoriów opublikowało dane dotyczące ludzkiego genomu w domenie publicznej. Jedenaście lat później brytyjska GSK daje naukowcom dostęp do projektu 13 500 cząsteczek chemicznych zdolnych do hamowania czynnika wywołującego malarię. „W dziedzinie organizmów żywych to, co obejmuje biotechnologię, waloryzację przemysłową i konkretny rozwój, musi mieć możliwość opatentowania”, wyjaśnia Geneviève Fioraso, minister ds. badań naukowych. Naukowcy muszą jednak mieć dostęp do postępów w badaniach. Około sześćdziesięciu z nich pracuje zatem nad wdrożeniem interoperacyjnej metabazy danych o wszystkich żywych istotach, w tym chronionych licencją.
0 x
„Tworzymy naukę za pomocą faktów, takich jak tworzenie domu z kamieniami: ale gromadzenie faktów nie jest już nauką, a stos kamieni to dom” Henri Poincaré
pedrodelavega
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 3791
Rejestracja: 09/03/13, 21:02
x 1311

Re: czym jest GMO?




przez pedrodelavega » 10/01/19, 19:09

Janic napisał:
było to mniej więcej prawdziwe wcześniej, kiedy ubezpieczenia społeczne radziły sobie dobrze, bardziej wraz z pojawieniem się leków generycznych
głęboki błąd, że leki generyczne są dostępne na rynku dopiero po upływie 20 lat i że za każdy nowy lek wprowadzony na rynek i robią złote kule z tymi, którzy mają czynić cuda na rakach za nieracjonalną cenę.
Ale Indie, które produkują głównie leki generyczne, próbują obejść te patenty (jest to łatwe dla wszystkich patentów), składając własne patenty inspirowane ich modelami. Wielcy producenci leków nie patrzą na to z przymrużeniem oka, ponieważ nie naliczają im tej samej skandalicznej ceny za ich model.


Indie-the-lab-world-of-leki-niezgodność
https://www.lemonde.fr/economie/article ... _3234.html
0 x
Janic
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 19224
Rejestracja: 29/10/10, 13:27
Lokalizacja: bordowy
x 3491

Re: czym jest GMO?




przez Janic » 10/01/19, 19:46

Indie-the-lab-world-of-leki-niezgodność
https://www.lemonde.fr/economie/article ... _3234.html

Indie są nie mniej wolne od problemów narkotykowych, w tym wielu imitacji, niż inne kraje. Ale największe skandale dotyczą zgodnych leków od głównych firm farmaceutycznych, takich jak vioxx i distilbene, plus wygórowana cena.
Patent na lek przeciwnowotworowy Nexavar obowiązuje do 2020 r. Indie, uznając jego cenę za „wygórowaną”, wymagają od nich udzielenia „przymusowej licencji” na lek generyczny Natco Pharma. Inicjatywa tolerowana przez porozumienie WTO dla celów zdrowia publicznego. Oczekuje się, że europejski egzemplarz leku będzie sprzedawany za 175 USD za dawkę miesięczną, spadek o 97% pierwotna cena[*]. Bayer otrzymuje w zamian opłat licencyjnych w wysokości 6% sprzedaży. Nie ma mowy, odpowiedział. Jego skarga została odrzucona we wrześniu przez indyjską komisję odwoławczą ds. Własności intelektualnej.
[*] 5833 dolarów pochodzenia

NEXAVAR 200 mg, tabletka powlekana, pudełko 4 28 blistry
Klasy terapeutyczne: onkologia i hematologia
Leki przeciwnowotworowe> Sorafenib
Cena zawiera podatek VAT: 2,998,15 €
Stawka zwrotu SS: 100%

Dawkowanie
Zalecana dawka produktu Nexavar u dorosłych to 400 mg sorafenibu (2 200 tabletki mg) dwa razy na dobę (tj. Całkowita dzienna dawka 800 mg).
Leczenie należy kontynuować tak długo, aż zaobserwuje się korzyści kliniczne lub aż do wystąpienia niedopuszczalnej toksyczności.

więc 112: 8 = 14 dni to miesięcznie euro 6531.7, tylko dla leku zamiast euro 196!
0 x
„Tworzymy naukę za pomocą faktów, takich jak tworzenie domu z kamieniami: ale gromadzenie faktów nie jest już nauką, a stos kamieni to dom” Henri Poincaré

 


  • Podobne tematy
    odpowiedzi
    widoki
    Ostatni post

Powrót do "rolnictwo: problemy i zanieczyszczeń, nowych technik i rozwiązań"

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 300