Dokonywanie młyn kości do ogrodu

Rolnictwo i gleby. kontrola zanieczyszczeń, rekultywacja gleby, humus i nowych technik rolniczych.
Avatar de l'utilisateur
Obamot
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 28725
Rejestracja: 22/08/09, 22:38
Lokalizacja: regio genevesis
x 5538

Re: Making kość młyna do ogrodu




przez Obamot » 27/08/16, 15:20

Natura musi poświęcić tyle czasu, ile potrzebuje, nie do nas należy mówienie jej, żeby szła „szybciej” :?
chatelot16 napisał:kość = węglan wapnia = wapień ??? NIE

głównym materiałem kości jest fosforan wapnia!

jeśli rozpuścimy ten fosforan wapnia kwasem, pozostanie tylko miękka oseina, ale fosfor został rozpuszczony w kwasie [...] mniej rozpuszczalne fosforany nie są całkowicie nierozpuszczalne: rozdrobnienie ich na proszek tak cienki, jak to możliwe, jest sposobem na pozwolić bakteriom lub grzybom aby z tego skorzystać szybciej [...]

Nie, z trójzasadowy fosforan wapniaZgadzam się, że w kościach jest go w większej ilości ~80%, ale jest około ~10% węglanu wapnia, ale struktura krystaliczna podąża za włóknami kolagenu: węglany wapnia (itp.). To właśnie zamierzałem (hipoteza, powiedziałem „ostatecznie") zaatakować kwasem octowym (na przykład, ale musisz zobaczyć dawkę i czas trwania - chcę zaatakować węglan, aby uczynić go miękkim CaCO3 nie AC3(PO4)2 - oczywiste jest, że jeśli pozostawisz kości zbyt długo, wystąpi zgubny efekt, który potępiasz. Więc to kwestia czasu. Dlatego powiedziałem, że musisz go zamrozić, aby zatrzymać ten proces. I dzięki Twojemu sokolemu oku powiedziałabym, że jeśli kość staje się krucha i kruszy, to zimą należy ją rozdrabniać i rozkładać w bardzo mroźne dni.

Ale hej, jestem tylko umiarkowanie zadowolony z mojego żałosnego pomysłu : Mrgreen: ponieważ kości nie są jednorodne, najtrudniejsza część znajduje się na poziomie stawów. A na dole nasz chemik właśnie mi powiedział, że jest to możliwe, ale trzeba to zbadać, z drugiej strony oboje jesteśmy sceptyczni co do celu tego wszystkiego, on uważa, że ​​lepiej nie mielić kości, ponieważ nie znamy ogólnych konsekwencji dla gleby, ponieważ wykraczamy poza zasadę leniwego ogrodnika, musimy pozwolić działać naturze… Nie prowokuj jej do tego stopnia, że ​​​​musisz interweniować. Ten ostatni punkt łączy się ze słowem, którego właśnie użyłeś: „profiter» Czy rzeczywiście istnieje zainteresowanie właściwościami fizykochemicznymi gleb? => :? niepewny. Ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby spróbować w kącie...
0 x
Avatar de l'utilisateur
chatelot16
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 6960
Rejestracja: 11/11/07, 17:33
Lokalizacja: angouleme
x 264

Re: Making kość młyna do ogrodu




przez chatelot16 » 27/08/16, 16:06

że przynosi korzyści szybciej, nie chodzi o to, aby jechać zawsze szybciej, ale o to, aby móc dostarczać fosfor, gdy jest to przydatne!

fosfor trzeba przynosić, gdy go brakuje… jaki sens ma wprowadzanie go w zbyt powolną formę, która jest bezużyteczna, gdy jest potrzebna, a która zostanie wykorzystana później, być może, gdy już nie będzie potrzebna,

Właśnie znalazłem dokument na temat PN… fosforan naturalny… który uważam za dość wątpliwy… ten naturalny fosforan jest dopuszczony w rolnictwie biologicznym, mimo że jest znacznie bardziej zanieczyszczony niż nawóz chemiczny http://www.fao.org/docrep/007/y5053f/y5 ... m#Contents

ten naturalny fosforan jest produktem wydobywanym w kopalniach ze wszystkimi jego niepożądanymi pierwiastkami ... kiedy widzimy śmieci produkowane przez fabryki nawozów poprzez oddzielanie tego, co niepożądane w kopalniach fosforanów, to przerażające: kwas fluorowodorowy, metale ciężkie, radioaktywne materiał!

bezpośrednie rozpowszechnianie naturalnych fosforanów wydaje mi się absurdalne

chemiczna obróbka w celu oczyszczenia fosforu może być stratą energii i kwasu siarkowego, ale sprawia, że ​​skoncentrowany produkt jest skuteczny i ekonomiczny w transporcie

uwaga jest widoczna w książce chemicznej z 1920 r.: nawozy najbogatsze w fosforan jednowapniowy są najdroższe w przeliczeniu na KG, ale najtańsze w użyciu, ponieważ są bardziej skuteczne… nawozy potraktowane niewystarczającą ilością kwasu są tańsze, ale zawierają zbyt dużo nierozpuszczalnego fosforanu trójwapniowego, są mniej skuteczne i droższe w użyciu

w końcu można o tym dyskutować... może to, co jest mniej rozpuszczalne, jest bezużyteczne w pierwszym roku, ale staje się przydatne w następnych latach, kiedy grzyby miały czas się tym zająć

Niczego nie twierdzę, zadaję pytania!

inna wskazówka widoczna w starych księgach: produkcja pola pszenicy wydaje się proporcjonalna do ilości fosforu, który się tam znajduje… tak jakbyśmy w 1920 roku nie widzieli granicy

w końcu nic wspólnego z kurczakiem i królikiem od czasu do czasu...kilka uderzeń młotkiem i w ogródku! lepiej niż w śmietniku
0 x
izentrop
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 13707
Rejestracja: 17/03/14, 23:42
Lokalizacja: Picardie
x 1522
Kontakt :

Re: Making kość młyna do ogrodu




przez izentrop » 28/08/16, 01:34

W przypadku dystrybucji składników odżywczych ze zwłok zwierzęcia przez grzyby mikoryzowe Hervé Coves mówi o pokryciu 1000 m² w ciągu 10 dni https://youtu.be/vxLM5XqC1mo?t=174
0 x
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: Making kość młyna do ogrodu




przez Did67 » 28/08/16, 10:21

Szukałem odniesienia naukowego („wyniki badań, których protokół jest mi wyjaśniony - i które rozumiem”), podających z całą pewnością zasięg nitek grzybów. Do tej pory nie znalazłem. Znalazłem kilka „szacunków” lub „przyznajemy, że…”

Potem wielu ludzi „myśli”, „mówi”, „szacuje”, „jest przekonanych”…

Ja też !!!

Myślę, że zasięg włókien mikoryzowych jest znaczny i że cyrkulacja substancji (lub wody) na odległość kilku metrów jest jak najbardziej możliwa. Są prawdopodobne... Jestem o tym przekonany. I postępuj zgodnie z tym.

Ale "tak myślę". I nie jestem nikim, komu wolno tak myśleć!
0 x
Avatar de l'utilisateur
chatelot16
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 6960
Rejestracja: 11/11/07, 17:33
Lokalizacja: angouleme
x 264

Re: Making kość młyna do ogrodu




przez chatelot16 » 28/08/16, 11:34

odległość transportu przez grzyby nie wydaje mi się ważną kwestią: pytanie dotyczy raczej transportowanej ilości

pytanie, które sobie zadaję, dotyczy raczej wpływu formy chemicznej fosforanu na szybkość, z jaką jest on stosowany

zgodnie z książkami niektórzy twierdzą, że fosforan trójwapniowy jest nierozpuszczalny i dlatego nie jest używany, że przydatne są tylko bardziej rozpuszczalne formy... a inni twierdzą, że to tylko kwestia czasu, kiedy wszystko będzie nadawało się do użytku.

różnica może leżeć w typie kultury... w pierwszym przypadku nowoczesna kultura bez niczego żywego w glebie: więc gdzie liczy się tylko nowoczesny nawóz... aw drugim przypadku dobrze żywa gleba z bakteriami, grzybami i dżdżownicami
0 x
phil53
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 1376
Rejestracja: 25/04/08, 10:26
x 202

Re: Making kość młyna do ogrodu




przez phil53 » 28/08/16, 11:46

Czy Cuttlebones zawiera elementy, których szukasz?
Bo łatwo się grinduje, a na plażach jest ich całkiem sporo!
0 x
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: Making kość młyna do ogrodu




przez Did67 » 28/08/16, 11:54

Zły kilof: kość sepii nie jest prawdziwą kością. To jak wszystkie muszle owoców morza, węglan wapnia, skrystalizowany w określonej postaci. A więc w zasadzie „wapienna bestia”!

Może to być przydatne do regulacji pH tam, gdzie gleby są bardzo kwaśne (na starych podłożach krystalicznych, takich jak granity lub łupki...).
0 x
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: Making kość młyna do ogrodu




przez Did67 » 28/08/16, 12:07

chatelot16 napisał:odległość transportu przez grzyby nie wydaje mi się ważną kwestią: pytanie dotyczy raczej transportowanej ilości

pytanie, które sobie zadaję, dotyczy raczej wpływu formy chemicznej fosforanu na szybkość, z jaką jest on stosowany

zgodnie z książkami niektórzy twierdzą, że fosforan trójwapniowy jest nierozpuszczalny i dlatego nie jest używany, że przydatne są tylko bardziej rozpuszczalne formy... a inni twierdzą, że to tylko kwestia czasu, kiedy wszystko będzie nadawało się do użytku.

różnica może leżeć w typie kultury... w pierwszym przypadku nowoczesna kultura bez niczego żywego w glebie: więc gdzie liczy się tylko nowoczesny nawóz... aw drugim przypadku dobrze żywa gleba z bakteriami, grzybami i dżdżownicami


Jak zawsze, gdy sprawy są złożone (a zachowanie P w glebie jest złożone), można powiedzieć prawie wszystko, przyglądając się choćby odrobinie procesu.

- fosforan trójwapniowy jest bardzo nierozpuszczalny (ale nawet w przypadku nierozpuszczalnego produktu, takiej a takiej skały, degradacja zachodzi w długim okresie)

- przemysł nawozowy, a zatem większość „klasycznych” agronomów powtarza ogólniki, które odpowiadają tym pierwszym: te fosforany muszą być potraktowane kwasami w celu ich rozpuszczenia; „świętym Graalem” jest poddanie roślin perfekcji za pomocą roztworów glebowych; nie wiedzą nawet, że mikoryza istnieje, a jeśli wiedzą, to nie powiedzą tego, żeby kontynuować swój biznes… Można to nazwać pojedynczą myślą lub dominującym dyskursem; większość literatury wraca do tego...

- w rzeczywistości rośliny poprzez wydzieliny swoich korzeni potrafią "atakować" substancje nierozpuszczalne; ujęcie rośliny wyhodowanej na marmurowej płycie, którą następnie umyto, aby zobaczyć ślady korzeni, pochodzi z XIX, jeśli nie z XVIII wieku!

- a ostatnio wiemy, że grzyby tworzą kwaśną atmosferę (w szczególności po to, by zirytować swoich konkurentów, bakterie); nagle udaje im się również zaatakować fosforany, o których wiadomo, że są nierozpuszczalne

- w końcu i przede wszystkim w glebie, zwłaszcza wewnątrz warstw gliny, znajdują się „kominy”, z których nitki grzybów potrafią „wydobyć” ten „nadmiernie zatrzymany” fosforan

Należy zatem wyobrazić sobie cały „bazar”, z zapasami rzekomo nierozpuszczalnymi, ale rozpuszczającymi się powoli, fosforanami rzekomo nieprzyswojonymi, ale rozpuszczalnymi (to jest jon fosforanowy), schowanymi i jonami fosforanowymi w roztworze z ziemi ... ORAZ między tymi „przedziałami”, nieustanne wymiany.

pH będzie odgrywać główną rolę: zbyt dużo wapnia lub odwrotnie, zbyt duża kwasowość, będzie miała tendencję do wytrącania form rozpuszczalnych i przesuwania równowagi w kierunku pierwszego przedziału, nierozpuszczalnego P. W końcu, biorąc to za uchwyt (co robi większość), możemy przynieść tony rozpuszczalnego P, który następnie „obniża”!

I odwrotnie, intensywna aktywność, z emisją kwasów organicznych, popchnie w innym kierunku. A grzyby przyniosą to, co potrzebne w niszach! Ale to ma być opodatkowane jako ekolog. To nie robi interesów! Ekologiczny drań!

Oczywiście nie mam prawdy. Ale bardzo, bardzo duże lub duże warzywa bez nawożenia. Bez nawet do tej pory, po recyklingu moich kości! Siano ma bardzo niską zawartość P! WIĘC ???

Więc chyba moje grzyby działają i "ekstrahują", "mobilizują"!!!
1 x
Avatar de l'utilisateur
chatelot16
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 6960
Rejestracja: 11/11/07, 17:33
Lokalizacja: angouleme
x 264

Re: Making kość młyna do ogrodu




przez chatelot16 » 28/08/16, 13:23

jeśli masz pewność, że gleba z jej grzybami skorzysta z nierozpuszczalnego fosforanu, sproszkowanie kości jest zatem dobrą rzeczą

Widzę nawet zaletę nierozpuszczalnego fosforanu: grzyby dbają o niego tylko wtedy, gdy jest taka potrzeba… gdy jest go za dużo, odchodzi i nie jest zmywany przez deszcz

wpływ wapna wyjaśnia również, dlaczego cały popiół nie jest dobrym źródłem fosforu: w popiele fosfor występuje w postaci trójwapniowej, a zatem jest nierozpuszczalny, a popiół jest bogaty w wapno, co jest niekorzystne dla grzybów, które mogą rozpuszczać fosfor

aby wprowadzić fosfor z popiołu z powrotem do obiegu, wymagałoby to obróbki chemicznej w celu oddzielenia fosforu i wapna

chemiczna separacja fosforu z popiołu ma drugą zaletę: oddziela użyteczny pierwiastek od toksycznych zanieczyszczeń, które mogą się gromadzić w miarę liczby cykli
0 x
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79332
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 11046

Re: Making kość młyna do ogrodu




przez Christophe » 29/08/16, 14:00

Projekt kruszarki przemysłowej, która wydaje się dość „wydajna”… czy to może dać jakieś pomysły?

https://www.youtube.com/watch?v=V4gurWyzrck
0 x

Powrót do "rolnictwo: problemy i zanieczyszczeń, nowych technik i rozwiązań"

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 200