Dokonywanie młyn kości do ogrodu

Rolnictwo i gleby. kontrola zanieczyszczeń, rekultywacja gleby, humus i nowych technik rolniczych.
Avatar de l'utilisateur
chatelot16
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 6960
Rejestracja: 11/11/07, 17:33
Lokalizacja: Angouleme
x 264

Re: Making kość młyna do ogrodu




przez chatelot16 » 25/08/16, 13:18

w chemii sól powstaje w wyniku mieszaniny kwasu i zasady… niektóre sole są dobrze rozpuszczalne: sól kuchenna = kwas solny + soda

inne sole są nierozpuszczalne: siarczan wapnia = gips

kiedy sól rozpuszcza się w wodzie, już jej nie ma! w wodzie nie ma chlorku sodu: są tylko jony chlorkowe i jony sodu... jeśli zmieszasz inną sól, powstaną inne jony... a jeśli odparujesz wodę, możesz wytworzyć inną kombinację soli niż ta, którą mieliśmy na początku: jako pierwsze tworzą się najmniej rozpuszczalne sole

taka jest zasada rozdzielania soli fosforu: dodanie kwasu siarkowego, który ma 2 zalety: 1) powoduje powstanie soli słabo rozpuszczalnej 2) jest tani, w ilościach przemysłowych prawie tańszy od wody

ten temat jest ciekawy: powrót do lasu czy uprawa przydatnych pierwiastków chemicznych... problem w tym, że nie należy niczego stawiać! nadmiar bezużytecznego elementu może, zgodnie z tym, czego mnie uczysz, pochłonąć brakujący element, a zatem być bardziej szkodliwym niż użytecznym

jeśli zaproponuję właścicielowi lasu obok mojego domu, żeby rozsypał tam popiół z mojego pieca, ilo uwierzy, że chcę tanio pozbyć się swoich odpadów… nie zobaczy żadnej korzyści

właściciel lasu widzi zysk, jaki osiąga ze sprzedaży drewna... nie widzi zysku w dodawaniu produktów, których przydatności nie jest w stanie określić ilościowo, a których ewentualny zysk przyjdzie w długim czasie

chemiczna obróbka popiołu drzewnego niekoniecznie jest droga: myślę, że przydatne byłoby oddzielenie elementów, aby łatwiej było je sprzedać potrzebującym

Zastanawiałem się nad sposobami analizy gleby... nie, to nie gleba musi być analizowana, zbyt trudne jest zrozumienie różnych stanów pierwiastków chemicznych, które rośliny mogą lub nie mogą wykorzystać: dobrym sposobem jest analiza liście rosnących roślin: pokazuje bezpośrednio, czy znajdą to, czego potrzebują, czy też czegoś brakuje… i możemy dodać tylko to, czego brakuje, nie zanieczyszczając niczym
1 x
Avatar de l'utilisateur
Obamot
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 28725
Rejestracja: 22/08/09, 22:38
Lokalizacja: regio genevesis
x 5538

Re: Making kość młyna do ogrodu




przez Obamot » 25/08/16, 17:21

chatelot16 napisał:Zastanawiałem się nad sposobami analizy gleby... nie, to nie gleba musi być analizowana, zbyt trudne jest zrozumienie różnych stanów pierwiastków chemicznych, które rośliny mogą lub nie mogą wykorzystać: dobrym sposobem jest analiza liście rosnących roślin: pokazuje bezpośrednio, czy znajdą to, czego potrzebują, czy też czegoś brakuje… i możemy dodać tylko to, czego brakuje, nie zanieczyszczając niczym

Obraz

Warto mieć dobry punkt. Na tej samej zasadzie medycyna ortomolekularna działa na ludzi.
Faktycznie, bardzo dobra analiza! Trzeba tylko dodać do tego, że – podobnie jak w przypadku człowieka – rośliny potrafią się przystosowywać (no, w każdym razie nie za bardzo...), a także wytwarzać (lub ograniczać swoje zapotrzebowanie) w potrzebne im pierwiastki, które odżywiają i które nie występują w glebie w wystarczających ilościach. Podobnie jak my, niektórych z nich nie jesteśmy w stanie syntetyzować (witaminy C).

Dzięki metodzie naturalnej selekcji nasion, które rosną na ubogich glebach, w wodzie lub tam w fosforze (ostatnio podawałem link do hodowcy, któremu udało się z pomidorami, poszukaj Pascala Poota) można „ obudzić się » gen, który pozwoli roślinie przeciwstawić się niedoborom fosforu (rodzaj kinazy białkowej biorącej udział w homeostazie fosforanów), więc to roślina będzie sama nadekspresjonować tę kinazę białkową (lub coś w tym rodzaju) i gotowe….! :| : Lol:
0 x
izentrop
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 13644
Rejestracja: 17/03/14, 23:42
Lokalizacja: Picardie
x 1502
Kontakt :

Re: Making kość młyna do ogrodu




przez izentrop » 25/08/16, 17:45

Obamot napisał:izentrop napisał:
[...] co potwierdza, że ​​problemem jest nadmiar azotu

Poważny? To nic osobistego, ale tylko obserwacja: minęło trochę czasu, odkąd chciałem powiedzieć to, co właśnie powiedział Did67. Jak na kogoś, kto jest dobry z chemii i biologii (nie możemy wiedzieć wszystkiego), zawsze „potwierdzasz” wiele rzeczy
To nie ja potwierdzam, ale cytowany tekst.

Tak, mam niewielką wiedzę z chemii, z drugiej strony sprawdzam powagę podanych źródeł. Każdy może być pewien. Niczego nie twierdzę i akceptuję kontrowersje, jeśli zostaną udowodnione. Natomiast nie zawracaj sobie głowy pisaniem za mnie SMS-ów, zazwyczaj je pomijam, przepraszam.
chatelot16 napisał:jeśli zaproponuję właścicielowi lasu obok mojego domu, aby rozsypał tam popiół z mojego pieca na drewno ilo, uwierzy, że chcę się tanim kosztem pozbyć swoich odpadów... nie zobaczy żadnej korzyści.. .
Do drewna opałowego używa się pnia i dużych gałęzi. Składniki odżywcze koncentrują się głównie w liściach, korze, nasionach i małych gałęziach, które w zasadzie pozostają na ziemi, z wyjątkiem stosowania w BRF lub zrębkach, co jest szkodliwe dla lasu. :( . Obraz
0 x
Avatar de l'utilisateur
chatelot16
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 6960
Rejestracja: 11/11/07, 17:33
Lokalizacja: Angouleme
x 264

Re: Making kość młyna do ogrodu




przez chatelot16 » 25/08/16, 18:08

Widzę wokół mojego domu prawie całkowitą wycinkę drewna... zostaje tylko kilka dużych drzew, które uważam za zbyt rzadkie... miło jest zostawić gałęzie i liście, ziemia jest goła, nic nie rośnie, a ja jestem obawiam się, że składniki odżywcze tego, co pozostanie na budowie, zostaną utracone w wyniku wymywania przez deszcz, zwłaszcza, że ​​jest to całkowicie przepuszczalna gleba wapienna

Nie wykorzystuję gałęzi tego lasu do robienia zrębków, bo mam ich już tyle, ile chcę, do wykasowania różnych przydrożnych czy ogrodowych przycinarek... więc szlifuję, żeby oczyścić te, których trzeba się pozbyć... co jest w środku las może pozostać w lesie

ale myślę, że w lesie pozwolenie, żeby wszystko tak czy inaczej zgniło, nie jest najlepszym rozwiązaniem... Myślę, że warto byłoby wszystko przepuścić przez młyn, żeby we właściwym czasie uzyskać zarówno więcej energii, jak i bardziej przydatnego pierwiastka chemicznego... to to znaczy nie wtedy, gdy las opustosza, ale wtedy, gdy zacznie rosnąć i będzie potrzebny

Ja też uważam, że wycinanie wszystkiego i pozwalanie rosnąć bez robienia czegokolwiek nie jest dobre... trzeba by siać albo sadzić... ale nie jestem właścicielem (chciałbym nim zostać)
0 x
Avatar de l'utilisateur
chatelot16
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 6960
Rejestracja: 11/11/07, 17:33
Lokalizacja: Angouleme
x 264

Re: Making kość młyna do ogrodu




przez chatelot16 » 26/08/16, 12:43

zrobiłem tutaj, to szlifierka, której potrzebujesz Obraz
https://fr.wikipedia.org/wiki/Os
0 x
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: Making kość młyna do ogrodu




przez Did67 » 26/08/16, 13:53

To samo w małym, będzie idealne. Podłączę do niego rower i będę 3 razy w tygodniu robić „trening cardio”, jednocześnie miażdżąc okoliczne kości!
0 x
yves35
Éconologue dobre!
Éconologue dobre!
Wiadomości: 221
Rejestracja: 27/09/15, 23:22
Lokalizacja: rennes
x 60

Re: Making kość młyna do ogrodu




przez yves35 » 26/08/16, 16:35

bonjour,

dawniej znajdowały się młyny do siekania mięsa, które mocowano do rogu kuchennego stołu i napędzano korbą. W przypadku młotkowanych kości kurczaka może to być w porządku. Alternatywnie użyj elektrycznego młynka do kawy. W obu przypadkach rób wyprzedaże garażowe

yves
0 x
ignorowane: obamot, janic, guygadebois... powietrze, powietrze. Nie jesteśmy (jeszcze) na Qanon Ben, jeśli w rzeczywistości
Avatar de l'utilisateur
Obamot
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 28725
Rejestracja: 22/08/09, 22:38
Lokalizacja: regio genevesis
x 5538

Re: Making kość młyna do ogrodu




przez Obamot » 27/08/16, 12:32

Nagle przychodzi mi do głowy pomysł, że w końcu trzeba zmiękczyć kości.

Kością jest węglan wapnia CaCO3 jeśli dodamy to do kwasu takiego jak ocet C2H4O2 to złagodzi. Nie próbowałem, ale późniejsze zamrożenie powinno sprawić, że staną się kruche (wapń, który nadaje wszystkiemu sztywność, rozproszony przez kwas octowy). Po próbie z niszczarką ogrodową do drewna.

izentrop napisał:Tak, mam niewielką wiedzę z chemii, z drugiej strony sprawdzam powagę podanych źródeł.

o tak, porozmawiajmy o twoich „poważnych” źródłach:
- beaujolpif (do pomiaru cezu w glebie, hę...) >>>
Twoja krzywa nic nie znaczy (w porównaniu z efektem „napromienianie niską dawką" i dawki po prostu się kumulują...) i nawet gdybyśmy przyznali, że cez wyparował (co nie jest prawdą), zapomina się o ekspozycji szczytu i opadaniu szczytu, na które narażeni byli ludzie. To nie tylko, że brakuje mu powagi, ale
► Pokaż tekst

Cóż, to tylko powierzchowny aspekt [...]
► Pokaż tekst
0 x
Avatar de l'utilisateur
chatelot16
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 6960
Rejestracja: 11/11/07, 17:33
Lokalizacja: Angouleme
x 264

Re: Making kość młyna do ogrodu




przez chatelot16 » 27/08/16, 13:18

kość = węglan wapnia = wapień ??? NIE

głównym materiałem kości jest fosforan wapnia!

jeśli rozpuścimy ten fosforan wapnia kwasem, pozostanie tylko elastyczna ozyna, ale fosfor zostanie rozpuszczony w kwasie

kilka dni temu znalazłem odpowiedzi na moje poprzednie pytania: istnieją różne rodzaje fosforanu wapnia... ten z kości jest szczególnie nierozpuszczalny... więc stare kości zakopane dawno temu przez moje psy nadal zawierają większość fosforu

kiedy produkujemy nawóz fosforowy, nie może on zawierać żelaza, glinu ani magnezu, ponieważ powoduje to nierozpuszczalne połączenia z fosforem... w kościach znajduje się właśnie żelazo i magnez, dzięki którym kości są mocne i nierozpuszczalne

Mam duże wątpliwości co do całkowitego wchłonięcia fosforu przez mysz przez ziemię w ciągu 15 dni... Zdarza mi się znajdywać zwłoki małych zwierząt, których kości nie zniknęły... zatem których fosforan wapnia jest nadal

mniej rozpuszczalne fosforany nie są całkowicie nierozpuszczalne: zredukowanie ich do możliwie najdrobniejszego proszku jest sposobem na szybsze wykorzystanie ich przez bakterie lub grzyby

kolejne dziwne odkrycie zwiększające szanse Gogola: w kościach świń jest za dużo ołowiu... ogólny nadmiar ołowiu we wszystkich gospodarstwach, dlatego nie da się go wytłumaczyć zanieczyszczeniem konkretnego gospodarstwa: prawdopodobne wyjaśnienie... dodajemy zwierzętom mączkę kostną pasza... zabroniona dla krów od czasu choroby szalonych krów... więc to świnie jedzą wszystko i z pokolenia na pokolenie koncentrujemy wszystko w kościach...

i nie mam większego zaufania do karmy dla drobiu i królika niż karmy dla świń.
0 x
phil53
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 1376
Rejestracja: 25/04/08, 10:26
x 202

Re: Making kość młyna do ogrodu




przez phil53 » 27/08/16, 14:41

chatelot16 napisał:Widzę wokół mojego domu prawie całkowitą wycinkę drewna... zostaje tylko kilka dużych drzew, które uważam za zbyt rzadkie... miło jest zostawić gałęzie i liście, ziemia jest goła, nic nie rośnie, a ja jestem obawiam się, że składniki odżywcze tego, co pozostanie na budowie, zostaną utracone w wyniku wymywania przez deszcz, zwłaszcza, że ​​jest to całkowicie przepuszczalna gleba wapienna


Nie jestem ekspertem, ale widziałem już cięcia, po których pozostawiono kilka dużych drzew, aby zasiać ziemię. Ścięli je od 1 do 4 lat później.
I to działa, rośnie mnóstwo małych drzewek, po czym po kilku latach wycina się te najpiękniejsze, żeby pozostawić światło najlepszym. Jeśli semi jest gęsta, pozwala to na uzyskanie pięknych, bardzo prostych i bardzo wysokich beczek
0 x

Powrót do "rolnictwo: problemy i zanieczyszczeń, nowych technik i rozwiązań"

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 340