Ślimaki - dziewczyny? wrogów? konferencja Hervé Coves

Rolnictwo i gleby. kontrola zanieczyszczeń, rekultywacja gleby, humus i nowych technik rolniczych.
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: Ślimaki - przyjaciele? wrogowie? Konferencja Hervé Covesa




przez Did67 » 30/06/17, 19:50

nico239 napisał:

A po stronie drapieżników, czy nie ma sposobu na promowanie, rozpieszczanie, „pielęgnację” populacji chrząszczy?

Myślę, że doceniają żywopłoty... ale to prawda, że ​​kiedyś zniszczyliśmy ich wiele :(


Chrząszcze ziemne podobnie jak środowiska zadaszone: łąki itp.

W cytowanym poniżej arkuszu czytamy: „Praca roli, a dokładniej orka i
le głęboka praca zwiększa ryzyko uciążliwości na populacje karabidów. TO siew pod osłonami,
'Sresztkowa warstwa trawy oraz wkładów materii organicznej są dla nich korzystne.


Krótko mówiąc, zrób „leniwy ogród warzywny”! Lenistwo popłaca!!! Wiem, to nie moralne!!!

Jest to jeden z powodów utrzymywania trawiastych ścieżek pomiędzy moimi rabatami, a żywopłotami wzdłuż całej północnej granicy, a wszystko to bez granic wokół kwietników (aby nie tworzyć przeszkód).

Arkusz informacyjny na temat chrząszczy naziemnych: http://www.agriculture-durable.org/wp-c ... odivgc.pdf

[Wczoraj zaobserwowałem pierwszego chrząszcza złocistego - karabus złocisty; Widziałem już chrząszcze naziemne, prawdopodobnie: Pseudoophonus rufipes
0 x
izentrop
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 13644
Rejestracja: 17/03/14, 23:42
Lokalizacja: Picardie
x 1502
Kontakt :

Re: Ślimaki - przyjaciele? wrogowie? Konferencja Hervé Covesa




przez izentrop » 01/07/17, 11:20

Witam,
Widzę, że nieporozumienie zostało wyjaśnione i że to nie z powodu przekonań religijnych nie szanujemy metody naukowej (ekstrapoluję : Wink: )

Widzę, że od wczoraj temat trochę się rozwinął.
Perseusz napisał:Witam,
Pracuję w branży winiarskiej i jestem przekonany, że selekcja klonów (bardzo, bardzo ostry trend od kilkudziesięciu lat) może stanowić pewne zagrożenie dla tego zawodu ze względu na związaną z tym standaryzację genetyczną. Nawet jeśli rozumiem korzyści, które można ze sobą powiązać (wyjątkowość postaci, kompensacja wirusów itp.).
Witamy, a co więcej, profesjonalista może nawet wydawać świadome opinie. :)

Tak, ale dzisiaj nie stanowi to większego problemu, wiemy, jak bardzo szybko i przy minimalnym ryzyku wyprodukować klon z pożądanymi znakami, dzięki CRISPR/CAS9. https://www.youtube.com/watch?v=RplWR12npqM ...

Kwestie etyczne, które powodują, że Europa pozostaje w tyle za postępem :| [edytuj Did67: formatowanie tak, aby początek zdania nie pozostał niezauważony po prawej stronie obrazu - bez zmiany tekstu]

Posłuchaj niedawnego programu „Koniec GMO, to wszystko!” https://www.franceculture.fr/emissions/ ... -cest-tout
0 x
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: Ślimaki - przyjaciele? wrogowie? Konferencja Hervé Covesa




przez Did67 » 01/07/17, 12:28

Nie miałem czasu (jeszcze) posłuchać.

Ale chyba zgadzamy się, że „klon” i „GMO” nie mają ze sobą nic wspólnego???

Stare odmiany, które nie mają nic wspólnego z GMO, są klonami, gdy rozmnaża się je przez sadzonki, szczepienie lub nawet nakładanie warstw. Klonowanie oznacza nieskończone „śledzenie” unikalnej kombinacji genetycznej, uważanej za korzystną („piękny owoc”), wynik czystego przypadku (w przypadku starych odmian, po prostu dostrzeżonych w naturze - swoją drogą, ilu ich nie było?), owoc hybrydyzacji i selekcji w stacjach badawczych (wybór najnowocześniejszych odmian; „tworzymy przypadek” krzyżując bardzo dużą liczbę rodziców posiadających już znane cechy, które mamy nadzieję „wymieszać” oraz poprzez systematyczną, metodyczną obserwację, z „siatka analityczna” uzyskanych produktów) lub owoc manipulacji genetycznej (GMO; częściowo uwalniamy się od przypadku i nie będziemy już wykorzystywać genów obcych gatunkowi).
0 x
izentrop
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 13644
Rejestracja: 17/03/14, 23:42
Lokalizacja: Picardie
x 1502
Kontakt :

Re: Ślimaki - przyjaciele? wrogowie? Konferencja Hervé Covesa




przez izentrop » 01/07/17, 12:41

Did67 napisał:Przypuszczam, że „klon” i „GMO” nie mają ze sobą nic wspólnego???
Tak, masz rację, myślałem o oryginalnej roślinie przed klonowaniem, którą można uzyskać znacznie szybciej za pomocą PGM i mniej bałaganu, a nawet szybciej dzięki metodzie CRISPR/CAS9. : Wink:

ocalić 120000 XNUMX lat mutacji
Ostatnio edytowane przez izentrop 01 / 07 / 17, 13: 05, 1 edytowany raz.
0 x
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: Ślimaki - przyjaciele? wrogowie? Konferencja Hervé Covesa




przez Did67 » 01/07/17, 13:01

Uwaga: cytat powtórzony w ten sposób nie jest dobry: „przypuszczam” odnosi się do „zgadzamy się…”. Nie sądzę, że GMO i klon to nie to samo; Dla mnie to oczywiste i potwierdzam to!
0 x
Avatar de l'utilisateur
Adrien (były nico239)
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 9845
Rejestracja: 31/05/17, 15:43
Lokalizacja: 04
x 2150

Re: Ślimaki - przyjaciele? wrogowie? Konferencja Hervé Covesa




przez Adrien (były nico239) » 01/07/17, 13:10

Temat (klon – GMO… temat dla każdego, prawda?) jest tak obszerny i fascynujący… Myślę, że zasługuje na własny temat… : Chichot:

Wracając do naszych chrząszczy, nie tylko on docenia sawannę...

Zaczynając jako dziecko z pasją do entomologii, mogę tylko zachęcić wszystkich ogrodników, aby choć kawałek sawanny mieli blisko swojego ogrodu... a jeszcze lepiej pośrodku ogródka warzywnego...

Aby zilustrować tę kwestię...

część „mokra”, która ma niewątpliwie lepszą i grubszą glebę, nie martw się o stworzenia, lubią to

Obraz

część „sucha”, w której warstwa nad budyniem wydaje się bardzo cienka… i która szybko się przypala… znacznie rzadziej odwiedzana przez naszych owadzich przyjaciół

Obraz

Aby podkreślić warstwę słomy, którą zacząłem kłaść przede wszystkim, aby chronić tę część ziemi przed atakami słońca... szybko przekształciła się ona w dom dla wszelkiego rodzaju stworzeń, niczym wyspa schronienia pośrodku tej pustynnej pampy, którą można porównać do gołej ziemi.

To samo dotyczy innych wysp, rozsianych tu i ówdzie z tych samych powodów, aby chronić glebę... Kilka dni po ich zainstalowaniu roi się od ptaszników, młodych świerszczy i tak dalej...

Krótko mówiąc, natura nie znosi próżni.

Początkiem rozwiązania może być pomnażanie, nawet sztuczne, preferowanych siedlisk biegaczowatych i innych naturalnych drapieżników.
0 x
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: Ślimaki - przyjaciele? wrogowie? Konferencja Hervé Covesa




przez Did67 » 01/07/17, 13:58

nico239 napisał:
część „sucha”, w której warstwa nad budyniem wydaje się bardzo cienka… i która szybko się przypala… znacznie rzadziej odwiedzana przez naszych owadzich przyjaciół



Jest to logiczne, jeśli pomyślimy o „łańcuchach pokarmowych”: na początku „autotrofy” (rośliny chlorofilowe), jedyne zdolne do wychwytywania energii słonecznej; następnie „heterotrofy”, które żyją niezależnie, zapewniając jednocześnie podstawową rolę recyklingu węgla i niszczenia makrocząsteczek węgla w celu wytworzenia CO² (jeśli dzieje się to w warunkach tlenowych)... Wśród tych heterotrofów my - które „rabujemy” część biomasy poprzez nazywając to „pożywieniem”, a czasami „energią z biomasy” – drewno opałowe itp.… ale także grzyby glebowe, dżdżownice, bakterie, owady, ślimaki itp.… a potem wszystkie zwierzęta mięsożerne, które żywią się „roślinożercami” lub „detrytusożercami” " lub "odrosty" (biedronki, chrząszcze ziemne, chrząszcze wędrowne, jeże itp.) oraz zwierzęta mięsożerne, które żywią się mięsożercami, które żywią się roślinożercami (żaby, ropuchy, lisy...) i tak dalej...

Cóż, jeśli na początku Twoja gleba jest uboga, cienka i przesychająca, autotrofy są ograniczone. I tak wszystko, co następuje i od tego zależy... Przynosisz „egzogenną” biomasę (wyprodukowaną gdzie indziej), byłaby to tylko „uboga” słoma, a to ją „wzmacnia”!

To bardzo spójne.
0 x
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: Ślimaki - przyjaciele? wrogowie? Konferencja Hervé Covesa




przez Did67 » 01/07/17, 18:13

izentrop napisał:
Tak, ale dzisiaj nie stanowi to większego problemu, wiemy, jak bardzo szybko i przy minimalnym ryzyku wyprodukować klona z pożądanymi postaciami, dzięki CRISPR/CAS9...



Jeśli więc zgodzimy się co do różnicy między GMO a klonem, przyznacie Państwo, że problem pozostaje: arborysta lub hodowca winorośli sadzi klona (nawet jeśli jest to bardzo stara odmiana – na przykład pippin szary z Kanady). Zatem wszystkie jego drzewa są identyczne. Produkują po kilku latach, a szczyt osiągają po ponad 10 lub 15 latach...

Fakt, że początkowy klon jest prawdopodobnie „tworzony” szybciej poprzez szybszą manipulację, nie zmienia faktu, że dla niego katastrofą jest konieczność wykorzeniania i przesadzania, w wyniku czego przez kilka lat nic nie zyskujesz…
0 x
izentrop
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 13644
Rejestracja: 17/03/14, 23:42
Lokalizacja: Picardie
x 1502
Kontakt :

Re: Ślimaki - przyjaciele? wrogowie? Konferencja Hervé Covesa




przez izentrop » 01/07/17, 22:48

Rozumiem, ale uprawa tylko jednej odmiany byłaby głupim posunięciem dla profesjonalisty, który nie ma zwyczaju wkładania wszystkich jajek do jednego koszyka.
rozszyfrowanie genomu winorośli pozwala na lepsze zrozumienie jego funkcjonowania molekularnego, a także lepsze zarządzanie programami selekcyjnymi. http://www.vignevin.com/publications/br ... vigne.html
Nie mam wątpliwości, że dzięki nowym narzędziom manipulacji DNA nowe, ulepszone odmiany pojawią się dość szybko.
0 x

 


  • Podobne tematy
    odpowiedzi
    widoki
    Ostatni post

Powrót do "rolnictwo: problemy i zanieczyszczeń, nowych technik i rozwiązań"

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 279