Reformy DARCOS, edukacja narodowa i strajki

Książki, programy telewizyjne, filmy, czasopisma lub muzyki dzielić, doradca do odkrycia ... Porozmawiaj z aktualnościami naruszające w jakikolwiek sposób econology, środowisko, energia, społeczeństwo konsumpcji (nowe przepisy lub normy) ...
bpval
Zamieściłem wiadomości 500!
Zamieściłem wiadomości 500!
Wiadomości: 561
Rejestracja: 06/10/06, 17:27




przez bpval » 20/12/08, 20:16

Cześć Remundo i pozostali

Najwyraźniej temat jest bliski Twojemu sercu i chciałeś zrobić z niego osobny post, ponieważ temat jest żywy.
JESTEM ZACHWYCONA wszystkim, co mówisz.
Nie twoimi słowami, ale afektem związanym z twoimi słowami.
Ty, Sykomorianin, przyjacielu z Tournesol, cierpisz!!!!
Próbujesz uchwycić promienie słoneczne i zbierasz gówniany amalgamat młodych uwięzionych dusz, które nie wiedzą, jak wydostać się z systemu formującego.

NAWET ty, nauczycielu, chcesz uciec.
Wymyślasz, patentujesz, algorytmizujesz wielką ucieczkę.
W końcu jesteś fizycznie człowiekiem, pomimo całek i pochodnych… Uff, oddycham
uściski
Lubię, kiedy ludzie się ujawniają i odpuszczają
Ciao
0 x
PIF PAF POUM
Avatar de l'utilisateur
Remundo
moderator
moderator
Wiadomości: 16086
Rejestracja: 15/10/07, 16:05
Lokalizacja: Clermont Ferrand
x 5231




przez Remundo » 20/12/08, 23:20

Cześć Bpval,

To się stało przypadkiem. To Christophe zasugerował mi ten post i jedno prowadzi do drugiego, puściłem to, co leżało mi na sercu, ale też w głowie.

Jest to analiza osoby (trzeba przyznać, że jest to trochę nienormalne :P ) doświadczyłem tego wszystkiego od wewnątrz iz zewnątrz, plus, co jest rzadkością, podwójne spojrzenie na tę rzecz z perspektywy edukacyjnej i przemysłowej.

To moje doświadczenie, moja analiza, jest tyle warte...

Wiesz, kiedy jedziesz do Créteil w brutalnych ZEP-ach, to znaczy. To prawda.

Cała ta nauka, którą rozwijam, jest we mnie, jest pasją; ale to też trzymało mnie przy życiu w tym okresie. To niezaprzeczalne i ludzkie: ucieczka była dla mnie bezwzględną koniecznością : Idea:

Nie cierpiałam, ale cierpiałam z tego powodu... Byli nauczyciele, którzy cierpieli dużo bardziej niż ja, naprawdę. Mniej twardzi psychicznie, bardziej narażeni lub nie znajdujący energii, by utrzymać przewagę nad przeciwnościami losu, niektórzy wzięli niekończące się zwolnienia lekarskie, inni pękali na miejscu w pokoju nauczycielskim.

Ci uczniowie, których lubiłem mimo ich pół-anioła, pół-demona dwoistości, nie zasłużyli na swój los, ale jednocześnie go prowokują. To jest paradoksalne. Rodzaj nieodwracalnego sprzętu. Niczego nie chcą ustąpić, to ich nieszczęście. Część z nich udaje nam się wydobyć z ruchomych piasków, po których szaleńczo się poruszają. Niestety nie wszystkie :|

Naprawdę dziękuję za ten post, który zrobiłeś.

Nie spodziewałem się tego i pozdrawiam jego finezję. Naprawdę bardzo mnie to dotyka. Nie często się to zdarza
: Idea:

PS Wątpiliście, że jestem człowiekiem :? :D
0 x
Obraz
C moa
Zamieściłem wiadomości 500!
Zamieściłem wiadomości 500!
Wiadomości: 704
Rejestracja: 08/08/08, 09:49
Lokalizacja: Alger
x 9




przez C moa » 21/12/08, 20:26

Remundo napisał:Chodź, nadal będę drażnić się z CMoa!!
Szczerze mówiąc, śmiałbym się, gdyby to nie było takie dramatyczne!!!
Poza szkołą? Dlaczego więc używają go w pomieszczeniach? Potwierdzam, że bardzo rzadko używają tego przeciwko nauczycielom (sprawa Karen Montétoutain...), ale dużo między sobą... aby zastraszyć się nawzajem i załatwić swoją małą sprawę handlarzy, dla których niepłacenie bedo jest warte pokrojonego jelita...
Jak powiedziałem, przemoc w szkole jest tylko przedłużeniem przemocy na zewnątrz. Możesz nawet powiedzieć sobie, że bardzo często nie ma głupszego powodu niż po prostu patrzenie z ukosa lub popychanie. Powiedz sobie, że jeśli masz dzieci, które są uzbrojone do ataku, duża ich część służy tylko do obrony. Jeśli nie pokażą, że są tak samo dobrzy jak inni, jest to dla nich kłopotem przez cały okres nauki. Uwierz mi, na początku roku szkolnego nie potrzebowałam dwóch minut, żeby dowiedzieć się, kto zostanie przewodniczącym Turka roku (dzisiaj mogę nawet powiedzieć, który dorosły został przewodniczącym Turka w swojej klasie).

Swoją drogą, kto jest głównym producentem i importerem haszyszu we Francji? dzieje się to w Maghrebie... a dokładniej w Maroku.

Sieci Africanomagrhébin są jednymi z najbardziej aktywnych w branży konopi indyjskich we Francji. Nie myl przyczyn ze skutkami. : Idea:
To, że te sieci pochodzą z Afryki, nie zmienia faktu, że to do państwa i republiki należy zapobieganie przedostawaniu się tego gówna na terytorium. Wiemy o tym bardzo dobrze, bo przynajmniej raz w roku widzimy w telewizji reportaż z dziennikarzami, którym udaje się wyśledzić łańcuch do głowy, nagle narkotyki, nagle prostytucja, nagle handel samochodami… Szokuje mnie to, że policja nie jest w stanie zrobić tego, co robi dwóch lub trzech zmotywowanych dziennikarzy, mając znacznie większe środki i sieci niż wspomniani dziennikarze.

Co chcesz przez takie uwagi wykazać?? Że te dzieciaki dostaną tę kamerę? NIE !!! Oni tylko go odsprzedają, już tam jest! ! ! Dla tych, którzy aktywniej uczestniczą w tych sieciach, powiedzcie sobie, że to bałagan!!! Dla nich oczywiście, ale także dla społeczeństwa, nie możesz sobie wyobrazić, jak zorganizowane i zhierarchizowane są te sieci z „menedżerami” i procedurami przewidywania mocnych uderzeń!!! To strata dla społeczeństwa, ponieważ gdyby te dzieciaki nie były „kuszone”, mogłyby poświęcić swoją energię i talent (y) na służbę społeczeństwu i założyć międzynarodowe firmy, które byłyby dumą naszego kraju (patrz Airness i inne)
Ale problem nie istnieje. Nieliczne ataki na młode dziewczęta są dokonywane pod pretekstem, że kobiety muszą być uległe mężczyznom w kulturach afrykańskich

Paradoksalnie przemoc tylko się nasila. Problem leży gdzie indziej. To jest kulturowe ze społecznościami, które zamykają się w sobie i absolutnie chcą żyć we Francji, zaciekle sprzeciwiając się swojej kulturze i sposobowi życia poszanowaniu elementarnych zasad Republiki.
Znowu, takimi uwagami, co próbujesz zademonstrować?? Nie popełnij błędu, zdecydowana większość tych dzieci to Francuzi i to nie dlatego, że spędzają 1 miesiąc wakacji w krwawieniu, zmienia to kilka rzeczy. Jedyne, co te dzieciaki mają wspólnego ze swoimi kuzynami, to skóra i język (niektóre nawet nie mówią już lokalnym dialektem). Nawet jeden z regularnie podejmowanych przez media symboli, a mianowicie religia, jest im częściowo nieznany. Jak większość małych fanów, którzy świętują Boże Narodzenie tylko dla prezentów, większość z tych młodych ludzi świętuje Ramadan tylko dlatego, że to tradycja!!!
Te dzieci są francuski i dopóki im powiemy, że tak naprawdę nie są stąd, będą mieli trudności ze znalezieniem swojego miejsca!!! Jak myślisz, dlaczego większość mówi „tam jest mój kraj”, ale nikt się tam nie osiedli? W głębi duszy wiedzą (zwłaszcza gdy są tam na wakacjach), że ten odległy kraj nie jest ich.

Co więcej, bądźcie pewni, że w Maghrebie, podobnie jak w wielu innych krajach afrykańskich, kobiety są filarem rodziny i że są wolne, wolne w myśleniu, w wyrażaniu siebie, w zdobywaniu wykształcenia... Często to one wychowują dzieci (chłopcy i dziewczęta razem) i potrafią również wyrazić swoją opinię. Mężczyźni są tego świadomi i wiedzą, co są im winni.
Wiedzcie, że w tych krajach niewiele słyszy się o kobietach na placu publicznym, ale kiedy ceny zbóż nagle wzrosły i zaczęły paradować ulicami Wybrzeża Kości Słoniowej, Kamerunu czy Senegalu, trafiło to na pierwsze strony gazet, a politycy zaczęli robić ropę!!!
Nie jest też przypadkiem, że pożyczki w formie mikrokredytów są zasadniczo przekazywane kobietom. Menedżerowie wiedzą, że nie będą mieli z nimi żadnych problemów!!!

Oczywiście jeśli pojedziesz do Czadu czy Somalii, sytuacja jest dla nich mniej różowa, ale przestańmy wierzyć, że to powszechność.

Więc zapomnij o tym, co widziałeś w telewizji o społeczeństwach afrykańskich i jedź tam, aby zobaczyć, jak to jest (nie tylko 1 tydzień w hotelu na Dżerbie). Ci dziennikarze są tak dobrzy, że mówią o Afryce jako kraju. Tak jakby sytuacja i francuskie problemy były takie same jak w Hiszpanii, Grecji, Niemczech czy Irlandii...
Ja tego nie zmyślam... Oglądam... Przepraszam, że trochę ostro, ale tak jest "tam".
Przepraszam też, że jestem taki niegrzeczny, ale odraża mnie słuchanie takich uwag, które przypominają mi o mrocznych godzinach naszej historii!!!

W „moim świecie” (tak jakbym mieszkała na Place Vendôme) musiałam liczyć tylko na siebie, żeby się obronić…
Wysłuchaj nas, nie bycie z sąsiedztwa nie oznacza bycia bogatym ani mieszkania na Place Vendôme, ale obserwowanie sytuacji (nawet przez kilka lat, a nawet mały w niej udział) bez chęci urazy nie oznacza wiedzy o tym, jak sprawy mają się w sobie nawzajem.

Jeśli jesteś świadkiem wypadku, prawdopodobnie jesteś w stanie wyrazić smutek, gdy widzisz, jak strażak lub lekarz naciągają prześcieradło na martwe ciało ofiary. Możesz nawet ożywić się uczuciem współczucia dla rodziny zmarłego. Ale nigdy nie dowiesz się, co dzieje się w głowie strażaka, kiedy skrywa tę twarz, ani nie dowiesz się, co czuje policjant, kiedy będzie musiał powiedzieć żonie, ojcu, matce, siostrze… że ta ukochana osoba już nie wróci do domu.

Masz rację CMoa, zasady są zbyt dalekie od tych panujących w Republice na przedmieściach.
Posłuchaj uważnie tego przemówienia wygłoszonego przez Françoise de Panafieu (odbyło się 18), jak te dzieciaki mogą respektować zasady republiki, kiedy słyszymy taką rozbieżność w tym dyskursie między „wszyscy musimy się starać” a „wszystko dla mnie!!!”.
Ach, miałem też na myśli: mentalności, kultury, stylu życia nie zmienia się miliardami, a nawet dziesiątkami.
Osobiście nie prosiłem o więcej pieniędzy, ale o globalną przebudowę systemu edukacji, ponieważ dziś 90% tych pieniędzy jest niewłaściwie wykorzystywanych!!!
Od 30 lat podejmujemy i utrzymujemy wszystkie niezbędne działania edukacyjne w tych dzielnicach.
Przestańcie mnie rozśmieszać, może wyremontowaliśmy kilka liceów, ale źródło problemu pozostaje, większość nauczycieli jest młoda, niedoświadczona, niektórzy z nich właśnie przyjechali ze wsi i to jest prawdziwy szok. Opiekunów nie ma więcej niż gdzie indziej, klasy są tak pełne, jak w innych szkołach, kiedy trzeba by było podzielić klasy....

Dobrze ja przestanę tam, zmartwiony dla byłem długi ale ja też miałem dużo na ziemniaku!!!
0 x
Avatar de l'utilisateur
Remundo
moderator
moderator
Wiadomości: 16086
Rejestracja: 15/10/07, 16:05
Lokalizacja: Clermont Ferrand
x 5231




przez Remundo » 22/12/08, 00:22

Cześć CMoa,
C moa napisał:Jak powiedziałem, przemoc w szkole jest tylko przedłużeniem przemocy na zewnątrz.

Jest to niemożliwe do wykazania; jedno z pewnością karmi drugie, a problem jest przede wszystkim behawioralny i kulturowy.
Sieci Africanomagrhébin są jednymi z najbardziej aktywnych w branży konopi indyjskich we Francji. Nie myl przyczyn ze skutkami. : Idea:
To, że te sieci pochodzą z Afryki, nie zmienia faktu, że to do państwa i republiki należy zapobieganie przedostawaniu się tego gówna na terytorium. Wiemy o tym bardzo dobrze, bo przynajmniej raz w roku widzimy w telewizji reportaż z dziennikarzami, którym udaje się wyśledzić łańcuch do głowy, nagle narkotyki, nagle prostytucja, nagle handel samochodami… Szokuje mnie to, że policja nie jest w stanie zrobić tego, co robi dwóch lub trzech zmotywowanych dziennikarzy, mając znacznie większe środki i sieci niż wspomniani dziennikarze.

Jeśli uważasz, że wystarczy 2 dziennikarzy, a policja nie robi nic, aby powstrzymać handel narkotykami i całą resztę… sieć nie zostanie zdemontowana, gdy tylko inna przejmie kontrolę od czasu udziały rynkowe są darmowe...
Co chcesz przez takie uwagi wykazać?? Że te dzieciaki dostaną tę kamerę? NIE !!! Oni tylko go odsprzedają, już tam jest! ! ! Dla tych, którzy aktywniej uczestniczą w tych sieciach, powiedzcie sobie, że to bałagan!!! Dla nich oczywiście, ale także dla społeczeństwa, nie możesz sobie wyobrazić, jak zorganizowane i zhierarchizowane są te sieci z „menedżerami” i procedurami przewidywania mocnych uderzeń!!! To strata dla społeczeństwa, ponieważ gdyby te dzieciaki nie były „kuszone”, mogłyby poświęcić swoją energię i talent (y) na służbę społeczeństwu i założyć międzynarodowe firmy, które byłyby dumą naszego kraju (patrz Airness i inne)

Francja nie może kontrolować przepływu marihuany, która nawadnia ją ze wszystkich stron, nawet przy całej dobrej woli na świecie, zwłaszcza z całkowicie przepuszczalną granicą hiszpańską i Marokiem tak blisko… „tylko to odsprzedają”? Kto ich zmusza? czy Francja nie kształci ich za darmo? zakwaterować ich? karmić je tym samym? o ile mi wiadomo... nie jest w żaden sposób konieczne, aby ich życie brało udział w tym wszystkim. Pokazałem to, co bardzo dobrze wyjaśniasz: jest to bardzo dobrze zorganizowane, na bardzo dużą skalę i uogólnione od dzieciaka do szefa, w tych kręgach jest to nawet prawie religijne bédo, i oczywiście, aby palić więcej, sami zaczynamy to sprzedawać itp. I prawie wszyscy biorą w tym udział w „téci”.
Znowu, takimi uwagami, co próbujesz zademonstrować?? Nie popełnij błędu, zdecydowana większość tych dzieci to Francuzi

administracyjnie i niestety często nic więcej.
i to nie dlatego, że spędzają 1 miesiąc wakacji w krwawieniu, zmienia to kilka rzeczy.

Prawie tam nie chodzą, co zresztą niczego nie zmienia.
religia jest im częściowo nieznana. Jak większość małych fanów, którzy świętują Boże Narodzenie tylko dla prezentów, większość z tych młodych ludzi świętuje Ramadan tylko dlatego, że to tradycja!!!

Trochę subtelny. Dlatego słyszałem na każdym rogu ulicy inchallah w 9-3 i „mój brat” (muzułmanin). Ale także podczas zamieszek CPE „ALLAAHAAAK BAR”.

Ach lepiej i anegdotycznie: zakaz jedzenia wieprzowiny i presja na menu stołówki, w której jadłem. Poza tym nic religijnego, żadnego wpływu... A jaki praktyczny jest Ramadan! zawsze nieobecny, senny dla nielicznych obecnych.

Kolejna anegdota... Szczególnie bez alkoholu, poprosiłem Kebaba o kieliszek wina. Duże zdziwione oczy. Więc powiedziałem piwo: „Proszę pana, nie handluję tam alkoholem, zabrania tego Koran”. Zapytałem go żartobliwie, czy wolno sok pomarańczowy, a jeśli tak, żeby mi go przyniósł... a z drugiej strony haszysz, proszę, możemy tam iść... kilka razy byłem ostro zaczepiany w tym kebabie, żeby mi trochę sprzedać (ci idioci myśleli, że jestem studentem...)). Znudziło mi się to gówno i zjadłem w domu.

Koleżanka była nawet wkurzona na swoich zajęciach w przygotowaniu ponieważ mała grupa chciała się modlić. prawdomówny. Wydawało się, że nadszedł czas... W którym kierunku jest Mekka? : Chichot:
Te dzieci są francuski i dopóki im powiemy, że tak naprawdę nie są stąd, będą mieli trudności ze znalezieniem swojego miejsca!!! Jak myślisz, dlaczego większość mówi „tam jest mój kraj”, ale nikt się tam nie osiedli? W głębi duszy wiedzą (zwłaszcza gdy są tam na wakacjach), że ten odległy kraj nie jest ich.

Problem polega na tym, że odwołują się przede wszystkim do twarzy napotkanych ludzi, że nie są jak klasyczna populacja francuska, jako tacy żądają ignorowania prawie wszystkich praw, a w zamian, gdy mówimy im „nie, nie jest w porządku, oto świecka Republika Francuska”, odwracają problem, mówiąc, że to my ich oskarżamy. Klasyczna i dobrej jakości permutacja. Problem polega również na tym, że nie mają ojczyzny serca : ich kraj pochodzenia nie jest ich krajem, Francja też im nie pasuje. Wyrwane z korzeniami i bez punktów orientacyjnych, oto słowa kluczowe.
Ponadto bądźcie pewni, że w Maghrebie, podobnie jak w wielu innych krajach afrykańskich, kobiety są podstawą rodzin
zupełnie
et że są wolni, wolni w myśleniu, w wyrażaniu siebie, w zdobywaniu wykształcenia....

AHA DOBRZE!! : Mrgreen:
porzucenie dziewcząt w Maroku
a także dokument globalny
http://www.planbleu.org/methodologie/idd007.pdf
Śmieszne różowo-niebieskie schodki w Maghrebie... I nadal cieszę się, że nie ma reszty Afryki.

Czy też dlatego kobiety nie mają prawa głosu?
Że nie mają prawa do antykoncepcji? Odrzucić zaloty swoich mężów? Znosić poligamię? Prawo do rozwodu (Maroko, najbardziej „zaawansowany” kraj, powiedzmy najmniej późno, dopiero w 2004 roku głosowało za cofnięciem wyłącznego prawa mężowi!!)?

Że dziewczyny są zmuszane do małżeństwa, czasem w wieku 12 lat?
Że każdego dnia słyszymy, jak młodzi mężczyźni kultury muzułmańskiej (najbardziej rozpowszechnionej w Afryce) atakują (czasami zabijają…) ich siostrę, kuzynkę, w Bled czy we Francji ponieważ nie odpowiadały społecznym oczekiwaniom podporządkowania się tych kultur?

Że wycina się je z całych sił, głównie w Afryce Czarnej i Saharyjskiej?

Hehe, nie chcę przez to powiedzieć, że w Afryce nie ma oświeconych mężczyzn, ani dobrze traktowanych kobiet... Ale uwaga... kontynent afrykański to coś więcej niż "szorstki" dla kobiet Są też przykładni i często czynią swój czyściec na ziemi, podczas gdy ludzie decydują za nich.
Przepraszam też, że jestem taki niegrzeczny, ale odraża mnie słuchanie takich uwag, które przypominają mi o mrocznych godzinach naszej historii!!!

Niewiarygodne jest to, że nie możemy powiedzieć oczywistego bez natychmiastowego obciążenia „ciemnymi godzinami”, łagodnym eufemizmem, ponieważ wyraźnie widzę, co się za tym kryje… Uważam, że jestem znacznie bardziej humanistyczny niż niektórzy ludzie, którzy szybko postawili mnie przed sądem : Idea:

Jak powiedziałem, za każdym razem, gdy o tym rozmawiamy, bez tabu. Chmiel! albo zły facet, on nie wie, o czym mówi. Ho niegrzeczny ksenofob, O ciemne godziny!... Po pierwsze mam dość i to będzie mój ostatni post na ten temat. (to nie jest szczególnie przeciwko tobie, nie martw się, nadal jesteśmy przyjaciółmi)
Osobiście nie prosiłem o więcej pieniędzy, ale o globalną przebudowę systemu edukacji, ponieważ dziś 90% tych pieniędzy jest niewłaściwie wykorzystywanych!!!

Zasadniczo jestem całkowicie z tobą. W praktyce nie wiem jak to się może stać. W każdym razie, jak tylko zaproponujesz coś dobrego, zostanie to odrzucone przez majonez związkowo-polityczno-medialny. Oto jak.
Przykład: http://ecolesdifferentes.free.fr/ZEPDEPOTBILAN.htm
Sporo tam chrupiących rzeczy i jak zwykle przekomarzamy się, strzelamy sobie w nogi, głosujemy za zwiększeniem środków, ryczymy, gramy słowami, owijamy w bawełnę...
Przestańcie mnie rozśmieszać, może wyremontowaliśmy kilka liceów, ale źródło problemu pozostaje, większość nauczycieli jest młoda, niedoświadczona, niektórzy z nich właśnie przyjechali ze wsi i to jest prawdziwy szok. Opiekunów nie ma więcej niż gdzie indziej, klasy są tak pełne, jak w innych szkołach, kiedy trzeba by było podzielić klasy....

Założenia są całkiem poprawne, a nawet lepsze niż w małych miejscowościach w województwach zdezindustrializowanych. Zasoby są niezwykle ważne. Zwiększanie liczby superwizorów nic nie daje: studentom to nie przeszkadza i uważają ich za gówno. Potrzeba przynajmniej CPE, a nawet dyrektorów, aby zacząć im imponować, a nawet wtedy… często widzieliśmy, jak są atakowani!

Cóż, podsumowując optymistycznie, nie musisz się martwić, oto jest żywe siły Francji, które już działają, aby przywrócić go na właściwe tory
Oglądaj uważnie do końca, wsłuchaj się w jakość eksponowanych koncepcji: praktyczna praca z mechaniki itp... :D
0 x
Obraz
Avatar de l'utilisateur
Remundo
moderator
moderator
Wiadomości: 16086
Rejestracja: 15/10/07, 16:05
Lokalizacja: Clermont Ferrand
x 5231




przez Remundo » 22/12/08, 00:56

Ach, tobie też to przekazałem... To jest w duchu...
http://www.dailymotion.com/related/x7rv ... s?from=rss
0 x
Obraz
Avatar de l'utilisateur
bham
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 1666
Rejestracja: 20/12/04, 17:36
x 6




przez bham » 22/12/08, 09:27

Idź, aby wszyscy się zgodzili:
Krótki film z Fatals Picards na temat bezpieczeństwa pracy:

http://fr.youtube.com/watch?v=SG2AFd-DuH8

To też nie jest złe, Anne Roumanoff:

http://fr.youtube.com/watch?v=6gqIKiI4e ... re=related
0 x
C moa
Zamieściłem wiadomości 500!
Zamieściłem wiadomości 500!
Wiadomości: 704
Rejestracja: 08/08/08, 09:49
Lokalizacja: Alger
x 9




przez C moa » 22/12/08, 12:31

Remundo napisał:Jeśli uważasz, że wystarczy 2 dziennikarzy, a policja nie robi nic, aby powstrzymać handel narkotykami i całą resztę… sieć nie zostanie zdemontowana, gdy tylko inna przejmie kontrolę od czasu udziały rynkowe są darmowe...[...]
Francja nie może kontrolować przepływu konopi, które nawadniają ją ze wszystkich stron, nawet przy całej dobrej woli na świecie, zwłaszcza z całkowicie przepuszczalną granicą hiszpańską i Marokiem tak blisko...
Nalegam, ponieważ wydaje mi się to trochę zbyt łatwe. Pod pretekstem, że trudno zatrzymać sieć, wolimy upierać się przy aresztowaniu i zamykaniu drobnych dilerów z sąsiedztwa. Dla twojej informacji, trochę łatwiej jest wymienić dealera niż całą sieć, ale hej... Roll:
Ach lepiej i anegdotycznie: zakaz jedzenia wieprzowiny i presja na menu stołówki, w której jadłem. Poza tym nic religijnego, żadnego wpływu... A jaki praktyczny jest Ramadan! zawsze nieobecny, senny dla nielicznych obecnych.

Kolejna anegdota... Szczególnie bez alkoholu, poprosiłem Kebaba o kieliszek wina. Duże zdziwione oczy. Więc powiedziałem piwo: „Proszę pana, nie handluję tam alkoholem, zabrania tego Koran”. Zapytałem go żartobliwie, czy wolno sok pomarańczowy, a jeśli tak, żeby mi go przyniósł... a z drugiej strony haszysz, proszę, możemy tam iść... kilka razy byłem ostro zaczepiany w tym kebabie, żeby mi trochę sprzedać (ci idioci myśleli, że jestem studentem...)). Znudziło mi się to gówno i zjadłem w domu.
Dziękuję za podanie mi na tacy przykładów wieprzowiny i alkoholu. Wiedz, że w Libii i Libanie je się wieprzowinę, aw Maghrebie nierzadko można zobaczyć ludzi pijących wino (robią też doskonałe). To po raz kolejny udowadnia, że ​​musimy przestać myśleć, że wszystko, co oni mają w głowach, pochodzi stamtąd!!!
Koleżanka była nawet wkurzona na swoich zajęciach w przygotowaniu ponieważ mała grupa chciała się modlić. prawdomówny. Wydawało się, że nadszedł czas... W którym kierunku jest Mekka? : Chichot:
Ale to, że proszą, nie jest problemem samym w sobie. Kościół scjentologiczny od wieków domagał się usunięcia z listy kultu i uznania go za religię. Świadkowie Jehowy chcą uznać za winę transfuzję pozwalającą uratować jednego ze swoich. Ważne jest to, że republika odmawia en bloc tego rodzaju prośbom i wspiera swoich urzędników, którzy są konfrontowani z tymi prośbami.
Problem w tym, że luki pojawiają się tu i ówdzie, kiedy dyrektor zgadza się na wejście do placówki dwóch dziewczynek w welonie, kiedy burmistrz zgadza się udostępnić czas na basenie zarezerwowany dla kobiet z MNS również żeńskim lub gdy dyrektor szpitala zgadza się, aby poród odbywał się wyłącznie z personelem żeńskim!!! Wszyscy ekstremiści (którzy reprezentują tylko bardzo niewielką mniejszość i często nie znają tekstów) natychmiast rzucają się na ten wyłom, co stawia całą republikę w tarapatach.
AHA DOBRZE!! : Mrgreen:
porzucenie dziewcząt w Maroku
a także dokument globalny
http://www.planbleu.org/methodologie/idd007.pdf
Śmieszne różowo-niebieskie schodki w Maghrebie... I nadal cieszę się, że nie ma reszty Afryki.

Czy też dlatego kobiety nie mają prawa głosu?
Że nie mają prawa do antykoncepcji? Odrzucić zaloty swoich mężów? Znosić poligamię? Prawo do rozwodu (Maroko, najbardziej „zaawansowany” kraj, powiedzmy najmniej późno, dopiero w 2004 roku głosowało za cofnięciem wyłącznego prawa mężowi!!)?

Że dziewczyny są zmuszane do małżeństwa, czasem w wieku 12 lat?
Że każdego dnia słyszymy, jak młodzi mężczyźni kultury muzułmańskiej (najbardziej rozpowszechnionej w Afryce) atakują (czasami zabijają…) ich siostrę, kuzynkę, w Bled czy we Francji ponieważ nie odpowiadały społecznym oczekiwaniom podporządkowania się tych kultur?

Że wycina się je z całych sił, głównie w Afryce Czarnej i Saharyjskiej?

Hehe, nie chcę przez to powiedzieć, że w Afryce nie ma oświeconych mężczyzn, ani dobrze traktowanych kobiet... Ale uwaga... kontynent afrykański to coś więcej niż "szorstki" dla kobiet Są też przykładni i często czynią swój czyściec na ziemi, podczas gdy ludzie decydują za nich.
Cóż, będziesz musiał przejrzeć swoje klasyki, pierwsze prawo dotyczące rodziny zostało uchwalone w Algierii w 1984 roku i od tego czasu było kilkakrotnie przeglądane. Generalnie fundamentaliści są oczywiście przeciw (podobnie jak nasi przeciw aborcji). Z pewnością nadal istnieje przepaść między naszymi „standardami” actuels i ich, ale ewoluują znacznie szybciej niż my byliśmy w stanie!!!

Bo to prawda, że ​​z naszymi elektrowniami jądrowymi, naszymi superkomputerami i naszym Internetem ludzie szybko pomyśleliby, że jesteśmy od nich znacznie lepsi, ale pamiętajmy, że czasy, kiedy Francja była biedna i rozwijała się, nie były odległe. Oczywiście nie uczy się tego w szkole, ale były slumsy także u nas (nie mówię o tych, które widać na skraju obwodnicy), a w 1970 roku było ich jeszcze więcej Osób 45000 którzy żyli w tak opłakanych warunkach!!! To było mniej niż 40 lat temu...

Plus kilka faktów o naszych ukochanych kobietach w nasz kraj tak rozwinięty i dawca lekcji :
- Prawo wyborcze uzyskali w 1944 roku (tekst głosowany w Algierze, stolicy Francji w czasie okupacji). Dla anegdoty, moja babcia głosowała jak mój dziadek aż do śmierci pod koniec lat 70. Jak widać tutajzdobyli go po Turcji, Albanii, Armenii, Mongolii, Sri Lance, Republice Dominikany i wielu innych krajach barbarzyńskich...;
- Jesteśmy tak daleko przed nimi, że pigułka jest dopuszczona dopiero od 40 lat, żeIVG został autoryzowany pod warunkiem 34 lata i 2 dni temu!!! AMHA, nawet w naszym kraju, musimy być czujni, ponieważ wciąż są ekstremiści (chociażby katolicy), którzy obserwują, a nie szukają wszelkich środków, by zakwestionować to prawo (wzmocnione w 2001 r.);
- A potem nie zapominajmy o przemocy wobec kobiet, według jego maltretowanych kobiet, codziennie we FRANCJI umiera kobieta od ciosów!!! Jeden umiera co 4 dni pod ciosy swojego towarzysza(lub były towarzysz). Nie licząc dzieci, dwoje dzieci umiera KAŻDEGO DNIA w wyniku nadużyć!!!

Nie ma wątpliwości, że jesteśmy rozwiniętym krajem, który może dawać lekcje!!!

Podsumowując, jesteśmy tak zgodni w stosunku do naszej drogiej i czułej, że dzisiaj musieliśmy ustanowić prawa narzucić parytet !!!. To było w 2001 roku iw tej chwili możemy przynajmniej powiedzieć, że wyników tak naprawdę nie ma jeszcze w ciągu 7 lat jest czas, aby coś zrobić!!!

Niewiarygodne jest to, że nie możemy powiedzieć oczywistego bez natychmiastowego obciążenia „ciemnymi godzinami”, łagodnym eufemizmem, ponieważ wyraźnie widzę, co się za tym kryje… Uważam, że jestem znacznie bardziej humanistyczny niż niektórzy ludzie, którzy szybko postawili mnie przed sądem : Idea:
Po pierwsze, nie mówię, że to masz na myśli, ale jedno jest pewne, daje to pożywkę tym, którzy niekoniecznie mają takie samo rozeznanie jak ty. Z drugiej strony, jeśli przeczytasz uważnie to, co napisałem (a najlepiej, jeśli pojedziesz samolotem i spędzisz kilka miesięcy na miejscu), zobaczysz, że twoich „dowodów” nie jest tak dużo.

Przyjmuję bez problemu, że mówi się mi, że ci młodzi ludzie są dla niektórych zdezorientowani, dla niektórych, że dokonali złych wyborów, że nie szanują zasad republiki i że musimy z tym walczyć, ale nie mogę zaakceptować, że mówi się, że to problem kulturowy!!!
Jeśli tak to nie ma co robić, wszyscy są źli i możemy robić co chcemy, nic nie zmienimy!!! I nagle upraszcza to rozwiązywanie problemów strukturalnych tych dzielnic, zapominamy, że potrzebne są środki na lokalną tkankę społeczną (na przykład stowarzyszenie) i na egzekwowanie porządku w tych dzielnicach liczących 30-40 000 mieszkańców każda (a nie tylko posterunek policji, który zamyka się o 19:00, kiedy naprawdę zaczyna się gówno).
Zasadniczo jestem całkowicie z tobą. W praktyce nie wiem jak to się może stać. W każdym razie, jak tylko zaproponujesz coś dobrego, zostanie to odrzucone przez majonez związkowo-polityczno-medialny.
To jest prawdziwy problem, masz rację, ale może też dlatego, że nie patrzymy na problem globalnie i to, co przedstawiamy jako postęp, to tak naprawdę tylko bandaż na drewnianej nodze….
0 x
Fakir
Rozumiem econologic
Rozumiem econologic
Wiadomości: 192
Rejestracja: 07/05/07, 12:34
x 5




przez Fakir » 22/12/08, 13:16

Dziękuję Remundo za to naprawdę interesujące świadectwo.
Dużo odwagi i człowieczeństwa
0 x
Avatar de l'utilisateur
minguinhirigue
Éconologue dobre!
Éconologue dobre!
Wiadomości: 447
Rejestracja: 01/05/08, 21:30
Lokalizacja: Strasburg
x 1




przez minguinhirigue » 29/12/08, 14:17

Odszedłeś łagodnie od konfliktu wokół narzuconej i nieuzgodnionej reformy (dla informacji Rémundo jest to jeden z głównych powodów demonstracji: są one prezentowane bez uzyskania konsensusu z głównymi zainteresowanymi stronami (nauczycielami, licealistami, rodzicami uczniów itp.))… w stronę krytyki edukacji w ZEP i innych trudnych obszarach.

Długa wymiana zdań na temat edukacji w ZEP-ach. System społeczno-edukacyjny jest tam tak złożony, że nie sposób nie wspomnieć o wszystkich pojawiających się konfliktach społecznych.

Dzięki C moa za przypomnienie, że wbrew republikańskim marzeniom prawo nie tłumi zachowań zboczeniec : to nie dlatego, że zakazano kamienowania cudzołożnej kobiety, nie ma we Francji tysięcy kobiet, które umierają pod ciosami swoich mężów. To nie dlatego, że posiadanie kilku żon jest zabronione, we Francji nie ma wielu niewiernych mężów, mnożenie podbojów, czy rozwój pojęcia poliamorii... We Francji obowiązuje parytet, a mimo to w parlamencie jest mniej kobiet niż w Turcji czy Pakistanie. Wolę powstrzymać się od moralnego osądu tych praktyk (mm, jeśli nie mogę znaleźć innego terminu niż zboczeniec), przypominam tylko, że to nie prawa tworzą ludzi, ale mężczyźni w swoich praktykach i w większości odrzucając zachowania mniejszości, tworzą prawa (czasami milczące i ustne)…

Debata jest długa, po prostu zapominasz o kilku kluczowych punktach: Remundo mówi o utracie orientacji, braku nadzoru rodzicielskiego, C moa zauważa dokładnie, że ta sama edukacja (dzieci bawiące się bez nadzoru) nie ma takiego samego wpływu na populacje tam w dawny kraj pochodzenia (Remundo zdawał się mówić, że większość problemów pochodzi z kultur afrykańskich).

Problem polega na tym, że edukacja jest dostosowana do kontekstu, kontekstu społecznego, kontekstu miejskiego… Là-bas, w tradycyjnej urbanistyce przestępczość jest niska, domy są niskie, okna dają rapidement na ulicy każdy widzi każdego, a na ulicy, jeśli coś spieprzysz, starsi koledzy na ciebie wrzeszczą, brak delegowania porządku publicznego na podmiot prawny, większość czasu nieobecny. Więc możemy pozwolić dzieciom włóczyć się po mieście (zarówno dziewczętom, jak i chłopcom), rzadko pojawiają się problemy.

Ale tam comme tutaj, kiedy wstawimy te populacje:
- w bardzo dużych budynkach (rzeczywistości gospodarczej w odniesieniu do działek, mówi się)
- z ulicami nieodpowiednimi dla pieszych (rzeczywistości gospodarczej w odniesieniu do produkcji samochodów i marzenia o nowoczesności)
- nie przeoczony (tak zwana intymność, w mieście, ale w zachodnich demokracjach symbol towarzyskości, podział na przedziały jest często strachem przed innymi)
- bez szybkiego kontaktu z ulicą (wielka wysokość, nieskończone korytarze i windy modele nowoczesności...)
- bez pomieszczeń wspólnych w kompleksach (zbyt drogie w projektach, nie były budowane dla dużych zestawów)
- bez komunikacji miejskiej (zbyt kosztowny, także odłożony, dopóki ludzie nie zjednoczą się na tyle, by wywrzeć presję na ratusze), ale niezbędne w planowaniu urbanistycznym na dużą skalę
- bez aktorów edukacyjnych, policyjnych i społecznych otwartych na problemy tych populacji (wróciłbym)
- bez kontaktów międzypokoleniowych iz delegowaniem utrzymania porządku na często nieobecnych aktorów.
Cóż, możemy zobaczyć, co się dzieje i to nie tylko we Francji na osiedlach, ale także w tego typu mieszkaniach w Afryce, gdzie przestępczość znajduje haki…

Ostatni punkt, kwestia aktorów edukacyjnych, policyjnych i społecznych, którzy działają w tym kontekście. Rémundo, kiedy mówisz nam o tych młodych nauczycielach zesłanych do piekła, dotykasz powtarzającego się problemu, ważnego dla edukacji, ale także dla policji, czy społeczeństwa. Zbyt często są to młodzi przechwałki, którzy ukończyli republikańską edukację lub starzy, dobrze ugruntowani republikańscy urzędnicy państwowi… Czasami zakotwiczeni w swoich uprzedzeniach, potrzebują czasu, aby zrozumieć, zaakceptować i wiedzieć, jak radzić sobie z „nierepublikańskimi milczącymi prawami”, które są bardzo obecne w tych populacjach, które mimo to są członkami republiki, która nie wie, jak ewoluować… Tak, historia dała narodowość ludności, nie dając ani republice, ani przybyszom środków integracji. To nie jeden czy drugi musi się poddać, ale obaj muszą się postarać, bo jadą na tym samym wózku...
0 x
Avatar de l'utilisateur
Remundo
moderator
moderator
Wiadomości: 16086
Rejestracja: 15/10/07, 16:05
Lokalizacja: Clermont Ferrand
x 5231




przez Remundo » 29/12/08, 15:40

minguinhirigue napisał:Rémundo, kiedy mówisz nam o tych młodych nauczycielach zesłanych do piekła, dotykasz powtarzającego się problemu, ważnego dla edukacji, ale także dla policji czy społeczeństwa. Zbyt często są to młodzi samochwalcy, którzy ukończyli republikańską edukację lub starzy, dobrze ugruntowani republikańscy urzędnicy państwowi… Czasami zakotwiczeni w swoich uprzedzeniach, potrzebują czasu, aby zrozumieć, zaakceptować i wiedzieć, jak radzić sobie z „nierepublikańskimi milczącymi prawami”, które są bardzo obecne w tych populacjach, które mimo wszystko są członkami republiki, która nie wie, jak ewoluować… Tak, historia dała narodowość ludności, nie dając ani republice, ani przybyszom środków integracji. To nie jeden czy drugi musi się poddać, ale obaj muszą się postarać, bo jadą na tym samym wózku...

Cześć Minghi, więc wiem, co robić: nadal podlewać to wszystko dziesiątkami miliardów euro (szkoły, nauczyciele, policja, straż pożarna, zbieranie pojemników na śmieci nawet w budynkach i terenach zielonych, renowacja budynków itp.

Biedne kapusty nie mają wystarczającej ilości zieleni i deptaków. I za mało autobusów. Republika jest dla nich naprawdę podła, zaniedbuje ich itp.

Po prostu wszyscy ci dobrzy ludzie będą musieli robić to, co inni: ciężko pracować i zamykać drzwi.

Przypomnę tylko, że osiedla, kiedy powstawały, były idealnie nadające się do zamieszkania, dobrze utrzymane, z ciepłą i zimną wodą, elektrycznością itp.... zamieszkiwane przez wielu francuskich i zagranicznych robotników, ciężko pracujących i szczęśliwych, że wieczorem znaleźli swój dom, w dobrym stanie, bez robienia roumby każdego wieczoru, ponieważ następnego dnia o 5 rano zaczęło się od nowa w 3x8...

Następnie nie były one utrzymywane przez współwłaścicieli (często dzieci pierwszych emigrantów). pracy) i stały się gettami: nie oszukujmy się, są to ludzie, którzy tam zostali i narzucili się swoimi zwyczajami i stylem życia zbyt daleko od kraju, w którym mają się integrować. To odstraszyło poważnych właścicieli, którzy wyjeżdżali tak szybko, jak tylko mogli (imigranci lub nie).

Oto przykład, który udało mi się znaleźć, słyszany w C w powietrzu tego, co się dzieje kiedy „niepisane prawa” staną się regułą (a nie prawem : Idea: ).
http://fr.youtube.com/watch?v=cSoMVfBgymU&NR=1
na antenie France5 w C dans l'air

Powinieneś wiedzieć, że tak samo jest z nauczycielami i ogólnie z każdym przedstawicielem władzy republikańskiej, nawet strażacy zostają obrzuceni kamieniami w zasadzkach z premedytacją (autorytet to chyba teraz nieodpowiednie słowo...)

Zapomniałem powiedzieć... Wiesz, jak nazywają się biali Francuzi z sąsiedztwa? Nauczyłem się tego w mojej szkole średniej i Téci.

„Souchiens” i chociaż ci panowie nie potrafią dopasować 3 dobrze napisanych francuskich słów, mają poczucie kalamburów, a to oznacza cały szacunek, jaki dla nas mają :? A jednak dorastają na serwatce Republiki „souchiens”.

Lubią nawet używać tego na białych kobietach, bardzo elegancko określanych jako „souchiennes”, nawet lepiej, prawda?

Najbardziej zaciekłą i wpływową organizacją w tych dzielnicach jest „Les Indigènes de la République” i będzie można usłyszeć, jak rzeczniczka wypluwa swoje bardzo frankofobiczne bzdury.
http://www.agoravox.tv/article.php3?id_article=18499

Przy takich projektach zderzenie jest nieuniknione. To szok kultur, nie do naprawienia.

Na szczęście Abd Al Malik, [którego zresztą lubię], natychmiast go zwalnia i ma rację: ma o wiele dokładniejszą wizję tego, co robić.

Niech zdobędzie naśladowców w teci :: Ale myślę, że NTM sprzedało o wiele więcej płyt... : Idea:
0 x
Obraz

Powrót do "Media & Aktualności: programy telewizyjne, raporty, książki, wiadomości ..."

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 125