Czy przeciwko kłusownictwu słonie wynalazły obronę genetyczną?
Dziś w Afryce rodziłoby się coraz więcej słoni bez kłów. Według niektórych badaczy byłaby to ewolucja genetyczna mająca na celu ochronę gatunku przed kłusownictwem, którego jest ofiarą ze względu na wartość kości słoniowej.
Z obserwacji wynika, że coraz więcej słoni nie ma już kłów lub ma wyjątkowo krótkie siekacze. „W Parku Narodowym Addo w Afryce Południowej dotyczy to nawet 98% ze 174 obecnych okazów” — donosi Sciences et Avenir. W ostatnich latach wzrost liczebności samic bezkłowych obserwuje się także w Zambii, Tanzanii i Ugandzie.
Sytuację tę zaobserwowano już na zwierzętach gruboskórych w parku narodowym Gorongoza w Mozambiku. Podczas szalejącej w tym kraju wojny domowej (1976-1992) na zwierzęta te polowano szczególnie dla kości słoniowej, aby sfinansować zakup broni. Dało to słoniom bez kłów przewagę biologiczną. Wynik: „Ostatnie dane wskazują, że około jedna trzecia młodych samic (urodzonych po zakończeniu wojny w 1992 r.) nigdy nie miała kłów. Zwykle jednak brak ten objawia się tylko u 2–4% słoni afrykańskich” — donosi National Geographic w listopadzie 2018 r.
Naukowcy z UCLA próbują zrozumieć brak kłów wśród słoni z Mozambiku https://t.co/iXORSDWyaX pic.twitter.com/TPRJHGvrQg
— journalstoday (@journals2day) 8 grudnia 2018 r
Dlatego człowiek pośrednio odgrywałby rolę w ewolucji słoni (biolodzy wolą mówić o „dryfie genetycznym” niż o „ewolucji”). Brak kłów jest genetyczny, „potomkowie (mężczyźni lub samice) naturalnie odziedziczyliby tę cechę, tj. 33% słoni w wieku od 10 do 20 lat. Zatem kłusownictwo miałoby wpływ na postęp liczby zwierząt gruboskórych z zanikłymi siekaczami”, precyzuje Siences i Avenir.
Wydaje się, że zjawisko to nie jest specyficzne dla Afryki, ponieważ opisano je również w Chinach. „Gen odpowiedzialny za brak kłów rozprzestrzenia się wśród populacji słoni zamieszkujących prowincję Yunnan, w południowo-zachodniej części kraju. Gen ten, generalnie obecny u 2–5% słoni azjatyckich, został niedawno odkryty u 5–10% słoni chińskich” – odnotował już China Daily w Pekinie w 2005 roku.
Dla profesora zoologii Zhanga Li „im dłuższe są ich kły, tym większe ryzyko zastrzelenia przez kłusowników”. „Te bezkły mają większe szanse na przeżycie, stąd rozprzestrzenianie się genu bezkłowego w gatunku. To nie jest naturalna ewolucja, ale zmiana wywołana siłą broni” – konkluduje zoolog, aby wyjaśnić tę ewolucję.
Trzeba przyznać, że cena kości słoniowej wystarczy, by rozbudzić apetyt kłusowników: „50-letni mężczyzna może mieć kły o wadze do 49 kilogramów każdy. Przy światowej cenie kości słoniowej wynoszącej około 1000 dolarów za kilogram, daje to prawie 100 000 dolarów pensji kłusowników” — zauważa New York Times.
Dość nietypowy przykład sztucznie wywołanej selekcji naturalnej.
Polowanie na kość słoniową na zwierzęta gruboskóre z największymi kłami szybko zaowocowało wyselekcjonowaniem osobników bez kłów lub z bardzo krótkimi kłami.Zjawisko to było dość gwałtowne w Ugandzie.Pomiary wykazały spadek masy kłów o połowę w ciągu zaledwie 35 lat!
Czy słoń przyszłości zostanie pozbawiony tego atrybutu?