Na rok przed wyborami prezydenckimi krajobraz medialny jest uporządkowany, wraz z ustanowieniem głównych biegunów ideologicznych, tematów i ram – mniej lub bardziej korzystnych – w których nurty i kandydaci będą musieli konkurować. Trochę jak w tenisie: każdy z graczy ma swój ulubiony kort. I pamiętamy, jak w latach 2016-2017 prasa „przygotowała grunt”, pokazując twarz Emmanuela Macrona na wszystkich swoich pierwszych stronach.
Jeśli jego planem jest uczynienie z Europe 1 radiowego odpowiednika CNews, francuski biznesmen zbudowałby wówczas słup medialny zdolny do normalizacji jeszcze bardziej skrajnie prawicowych przemówień, przemówień wrogich urzędnikom służby cywilnej, ochronie socjalnej…
Stagirite dzisiaj rozszyfrowuje strategię medialną Bolloré.