nie jest to prosty film, opowieść, spójna, w innym, równie spójnym świecie
jeżdzenie włosów, polecam marzycielom forum
specjalna uwaga dla Lietseu amatora SF i Nono, który będzie bardziej zaniepokojony niż my wszyscy
http://www.lepoint.fr/culture/2009-12-1 ... 9/0/405161
Film niosący ze sobą pewne przesłanie ekologiczne i polityczne
Dla Camerona historia świata sprowadza się do historii jego pożądanych zasobów. W przypadku Avatara mamy rok 2154, Ziemia nie ma już energii, a cud rudy spoczywa na Pandorze, pod korzeniami gigantycznego domku na drzewie, opiekuńczego bóstwa, którego wnętrzności zamieszkują błękitni Na'vis, rdzenne elfy o wysokości 3 metrów i przerażający wojownicy. „Uosabiają najlepszą część nas samych, nienaruszoną więź z naturą”. Ta niebiańska przyroda, luminescencyjna, zamieszkana przez fantastyczne stworzenia