Nowy świat bez reguł, dobry czy zły?
-
- Econologue ekspertem
- Wiadomości: 4075
- Rejestracja: 12/01/07, 08:18
- x 4
Nowy świat bez reguł, dobry czy zły?
Witam,
Śledząc różne niedawne debaty, które dotykają starych zasad społeczeństwa ludzkiego, idę dalej.
W całkiem niedawnej przeszłości panowały dość rygorystyczne zasady życia.
Obecnie widzę, że wszystko jest dozwolone.
I wydaje mi się to dość „dziwne”?
Przykłady:
Jeśli chcę narkotyków, wystarczy, że pójdę wieczorem na plac w mojej wsi, są tam młodzi ludzie, którzy mają wszystko, czego potrzebuję. wiadomo, a policja nie rusza...
Generalnie polityki napełniają kieszenie w sposób nieproporcjonalny i walidowane.. to jest znane i akceptowane.
Następuje masowe niszczenie normalnej jednostki rodzinnej (na przykład liczba rozwodów, normalne zaburzenia zachowań seksualnych, szerząca się pedofilia, transseksualizm, homoseksualizm itp.)
Głowy państw mają bronić swojej trzody, w wielu krajach dzieje się odwrotnie.
Przypominam, że jestem ateistą i religie nie dyktują mi myślenia. zdrowy rozsądek mnie podtrzymuje.
Cóż, podałem kilka konkretnych przykładów, ale czasami zastanawiam się, czy diabeł nie narodził się w którymś z tych ostatnich stuleci.
Dla mnie okrucieństwa popełnione w ostatnim czasie są nielogiczne, ludzkie zachowanie zmieniło się za bardzo.
Uważam to za dziwne, nienormalne.
Jest za duży, jest zasadniczy problem.
Niektórzy z Was poczują się zaatakowani, pomyślcie jeszcze raz, nie oceniam, ja tylko obserwuję.
Śledząc różne niedawne debaty, które dotykają starych zasad społeczeństwa ludzkiego, idę dalej.
W całkiem niedawnej przeszłości panowały dość rygorystyczne zasady życia.
Obecnie widzę, że wszystko jest dozwolone.
I wydaje mi się to dość „dziwne”?
Przykłady:
Jeśli chcę narkotyków, wystarczy, że pójdę wieczorem na plac w mojej wsi, są tam młodzi ludzie, którzy mają wszystko, czego potrzebuję. wiadomo, a policja nie rusza...
Generalnie polityki napełniają kieszenie w sposób nieproporcjonalny i walidowane.. to jest znane i akceptowane.
Następuje masowe niszczenie normalnej jednostki rodzinnej (na przykład liczba rozwodów, normalne zaburzenia zachowań seksualnych, szerząca się pedofilia, transseksualizm, homoseksualizm itp.)
Głowy państw mają bronić swojej trzody, w wielu krajach dzieje się odwrotnie.
Przypominam, że jestem ateistą i religie nie dyktują mi myślenia. zdrowy rozsądek mnie podtrzymuje.
Cóż, podałem kilka konkretnych przykładów, ale czasami zastanawiam się, czy diabeł nie narodził się w którymś z tych ostatnich stuleci.
Dla mnie okrucieństwa popełnione w ostatnim czasie są nielogiczne, ludzkie zachowanie zmieniło się za bardzo.
Uważam to za dziwne, nienormalne.
Jest za duży, jest zasadniczy problem.
Niektórzy z Was poczują się zaatakowani, pomyślcie jeszcze raz, nie oceniam, ja tylko obserwuję.
0 x
Człowiek jest z natury zwierzęciem politycznym (Arystoteles)
- Sen-no-sen
- Econologue ekspertem
- Wiadomości: 6856
- Rejestracja: 11/06/09, 13:08
- Lokalizacja: Wysoka Beaujolais.
- x 749
Re: Nowy świat bez zasad, dobry czy zły?
lejustemilieu napisał:Witam,
Śledząc różne niedawne debaty, które dotykają starych zasad społeczeństwa ludzkiego, idę dalej.
W całkiem niedawnej przeszłości panowały dość rygorystyczne zasady życia.
Obecnie widzę, że wszystko jest dozwolone.
Rozumiem, co masz na myśli, tak naprawdę są i nowe zakazy, i po drugiej stronie nowe wykroczenia.
Jeśli chcę narkotyków, wystarczy, że pójdę wieczorem na plac w mojej wsi, są tam młodzi ludzie, którzy mają wszystko, czego potrzebuję. wiadomo, a policja nie rusza...
Policja nie ma z tym nic wspólnego, to sprawiedliwość (sama bezsilna) sprawia, że pierwsza (policja) rozumie, że pewne sprawy wykraczają tylko poza sądy, w rzeczywistości instytucje tylko cierpią i starają się, jak mogą, naprawić błąd „ wielka łza”.
Następuje masowe niszczenie normalnej jednostki rodzinnej (na przykład liczba rozwodów, normalne zaburzenia zachowań seksualnych, szerząca się pedofilia, transseksualizm, homoseksualizm itp.)
To „gorąca” debata, ale zniszczenie jednostki rodzinnej – podobnie jak środowiska – jest jedynie konsekwencją zdegenerowanego społeczeństwa.
Główna przyczyna tej degeneracji jest następująca: cele naszej cywilizacji zniknęły, jedynym aktualnym projektem jest wzrost i wynikający z niego zysk.
Podobnie jak rak, ostatecznie niszczy siebie.
Obecnie dotknięte są wszystkie obszary naszego społeczeństwa.
Twoja tyrada nie jest odosobnionym płaczem, nie martw się, to dowód przejrzystości.
0 x
„Inżynieria czasami polega na wiedzy, kiedy przestać” Charles De Gaulle.
-
- Econologue ekspertem
- Wiadomości: 4075
- Rejestracja: 12/01/07, 08:18
- x 4
Twoja tyrada nie jest odosobnionym płaczem, nie martw się, to dowód przejrzystości.
Tak naprawdę jedną z moich taktyk życiowych jest ciągłe szukanie źródła problemu(ów).
Na ziemi istnieją potężne grupy finansowe, „dobre” i „złe”.
Zastanawiam się, dlaczego „dobrzy goście” w cieniu nic nie robią.
Może grają...
0 x
Człowiek jest z natury zwierzęciem politycznym (Arystoteles)
- highfly-nałogowiec
- Wielki Econologue
- Wiadomości: 757
- Rejestracja: 05/03/08, 12:07
- Lokalizacja: Pireneje, 43 roku
- x 7
- Sen-no-sen
- Econologue ekspertem
- Wiadomości: 6856
- Rejestracja: 11/06/09, 13:08
- Lokalizacja: Wysoka Beaujolais.
- x 749
highflyaddict napisał:lejustemilieu napisał:...
Na ziemi istnieją potężne grupy finansowe, „dobre” i „złe”.
O tak ? Zmniejszające się grupy finansowe? Albo to, albo tamto?
Ich celem było zmniejszenie, więc ostatecznie zniknęły!
0 x
„Inżynieria czasami polega na wiedzy, kiedy przestać” Charles De Gaulle.
-
- Econologue ekspertem
- Wiadomości: 4075
- Rejestracja: 12/01/07, 08:18
- x 4
Nie śmiej się, ostatnio się tego nauczyłem
http://www.lefigaro.fr/societes/2011/10 ... e-cafe.php
Nie, nie mówię o tych ludziach, istnieją dyskretne organizacje, które mają wielką władzę. Są świetnymi przyjaciółmi...
Zmagający się Goldman Sachs radzi sobie z filiżankami kawy
http://www.lefigaro.fr/societes/2011/10 ... e-cafe.php
Nie, nie mówię o tych ludziach, istnieją dyskretne organizacje, które mają wielką władzę. Są świetnymi przyjaciółmi...
0 x
Człowiek jest z natury zwierzęciem politycznym (Arystoteles)
- highfly-nałogowiec
- Wielki Econologue
- Wiadomości: 757
- Rejestracja: 05/03/08, 12:07
- Lokalizacja: Pireneje, 43 roku
- x 7
- Obamot
- Econologue ekspertem
- Wiadomości: 28725
- Rejestracja: 22/08/09, 22:38
- Lokalizacja: regio genevesis
- x 5538
Re: Nowy świat bez zasad, dobry czy zły?
To jest oczywiste.
Kolejny dobry wątek!
Wybuch przemocy, pożary przedmieść, seryjni mordercy (najnowszy przypadek Brozevica), a z drugiej strony przemoc rodzi przemoc: mnożą się przypadki, w których ludzie zrujnowani z powodu defraudacji i pozbawieni możliwości powrotu lub odzyskania sił pozostają na marginesie społeczeństwa. .. Służby społeczne, które traktują ofiary trochę jak sprawców... Żadnej pomocy dla ofiar... Żadnej uwagi... nikogo to nie obchodzi, każdy o siebie...
Krótko mówiąc, społeczeństwo jest na skraju eksplozji....
Najprawdopodobniej będziemy świadkami amerykanizacji przestępczości, ludzie będą chcieli się uzbroić… Społeczeństwo stanie się coraz bardziej agresywne… Niepewność prowadząca do niepewności dotrze nawet do dotychczas oszczędzonych dzielnic… Ludzie będą chcieli umieścić wszędzie kamery... I tam także brak zaufania doprowadzi do utraty zaufania... Jeśli tak dalej pójdzie, Marine le Pen prędzej czy później znajdzie się na stanowisku prezydenta...
I tak jak to się zaczęło we Francji, gdzie rząd wydaje się być nieobecny w zakresie środków homeopatycznych, podczas gdy oczekiwanie jest ogromne… Nie wyjeżdżam na rok przed pierwszymi demonstracjami. ..
Szczerze mówiąc, nie obchodzi mnie, że Hollande pojechał do Afganistanu (nawet jeśli jest to bardzo dobre i co możemy zaakceptować): bo to we Francji śmierdzi prochem!!!
Ale co oni do cholery robią????
To pilne !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Kolejny dobry wątek!
Wybuch przemocy, pożary przedmieść, seryjni mordercy (najnowszy przypadek Brozevica), a z drugiej strony przemoc rodzi przemoc: mnożą się przypadki, w których ludzie zrujnowani z powodu defraudacji i pozbawieni możliwości powrotu lub odzyskania sił pozostają na marginesie społeczeństwa. .. Służby społeczne, które traktują ofiary trochę jak sprawców... Żadnej pomocy dla ofiar... Żadnej uwagi... nikogo to nie obchodzi, każdy o siebie...
Krótko mówiąc, społeczeństwo jest na skraju eksplozji....
Najprawdopodobniej będziemy świadkami amerykanizacji przestępczości, ludzie będą chcieli się uzbroić… Społeczeństwo stanie się coraz bardziej agresywne… Niepewność prowadząca do niepewności dotrze nawet do dotychczas oszczędzonych dzielnic… Ludzie będą chcieli umieścić wszędzie kamery... I tam także brak zaufania doprowadzi do utraty zaufania... Jeśli tak dalej pójdzie, Marine le Pen prędzej czy później znajdzie się na stanowisku prezydenta...
I tak jak to się zaczęło we Francji, gdzie rząd wydaje się być nieobecny w zakresie środków homeopatycznych, podczas gdy oczekiwanie jest ogromne… Nie wyjeżdżam na rok przed pierwszymi demonstracjami. ..
Szczerze mówiąc, nie obchodzi mnie, że Hollande pojechał do Afganistanu (nawet jeśli jest to bardzo dobre i co możemy zaakceptować): bo to we Francji śmierdzi prochem!!!
Ale co oni do cholery robią????
To pilne !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
0 x
Re: Nowy świat bez zasad, dobry czy zły?
Cześć Lejuste
Śmieci zawsze były śmieciami. To, co się zmieniło, to to, że presja społeczna, religijna itp., która znacznie zmniejszyła ilość śmieci, jest całkowicie nieskrępowana i robi wszystkie swoje bzdury bezwstydnie i na widoku, jakby było to całkowicie normalne.
Przypomina mi to przypadek faceta, którego dobrze znam. Został skonfrontowany ze swoim dyrektorem HR (dyrektorem ds. zasobów ludzkich), który zawzięcie bronił firmy, w której hierarchia oszukiwała we wszystkim, co mogła znaleźć (przepisy, prawa pracownicze, fałszerstwa produkcyjne, niewłaściwe użycie procedur, funkcji i podpisów… wykręcić kilku pracowników / schować śmieci do szafek / i zmusić ich do uciszenia / zwolnić ze stanowiska.
Kiedy walczy z tym HRD, któremu pokazuje zgromadzone dowody całego oszukiwania tej mafii, ten nie demontuje najmniejszego na świecie, przedstawia się jako ten, który widzi jasno i sprawiedliwie, który ma rację i który wspiera działania hierarchii, nie dostrzegając nigdy…..tylko „problemów komunikacyjnych”, dla większego dobra pracowników, patrząc mu w oczy…. Biedak, jakiego mogłyby inne epoki równie dobrze uzasadniali wysyłanie „gwiazdorskich wolontariuszy” do Dachau lub Buchenwaldu.
„Publiczność” także oswoiła się z tym przyprawiającym o mdłości widowiskiem i też udaje, że nic nie widzi… bezradność, która powoli przeradza się w tchórzostwo, to nie moja sprawa…
lejustemilieu napisał:Witam,
Śledząc różne niedawne debaty, które dotykają starych zasad społeczeństwa ludzkiego, idę dalej.
W całkiem niedawnej przeszłości panowały dość rygorystyczne zasady życia.
Obecnie widzę, że wszystko jest dozwolone.
I wydaje mi się to dość „dziwne”?
Przykłady:
Jeśli chcę narkotyków, wystarczy, że pójdę wieczorem na plac w mojej wsi, są tam młodzi ludzie, którzy mają wszystko, czego potrzebuję. wiadomo, a policja nie rusza...
Generalnie polityki napełniają kieszenie w sposób nieproporcjonalny i walidowane.. to jest znane i akceptowane.
Następuje masowe niszczenie normalnej jednostki rodzinnej (na przykład liczba rozwodów, normalne zaburzenia zachowań seksualnych, szerząca się pedofilia, transseksualizm, homoseksualizm itp.)
Głowy państw mają bronić swojej trzody, w wielu krajach dzieje się odwrotnie.
Przypominam, że jestem ateistą i religie nie dyktują mi myślenia. zdrowy rozsądek mnie podtrzymuje.
Cóż, podałem kilka konkretnych przykładów, ale czasami zastanawiam się, czy diabeł nie narodził się w którymś z tych ostatnich stuleci.
Dla mnie okrucieństwa popełnione w ostatnim czasie są nielogiczne, ludzkie zachowanie zmieniło się za bardzo.
Uważam to za dziwne, nienormalne.
Jest za duży, jest zasadniczy problem.
Niektórzy z Was poczują się zaatakowani, pomyślcie jeszcze raz, nie oceniam, ja tylko obserwuję.
Śmieci zawsze były śmieciami. To, co się zmieniło, to to, że presja społeczna, religijna itp., która znacznie zmniejszyła ilość śmieci, jest całkowicie nieskrępowana i robi wszystkie swoje bzdury bezwstydnie i na widoku, jakby było to całkowicie normalne.
Przypomina mi to przypadek faceta, którego dobrze znam. Został skonfrontowany ze swoim dyrektorem HR (dyrektorem ds. zasobów ludzkich), który zawzięcie bronił firmy, w której hierarchia oszukiwała we wszystkim, co mogła znaleźć (przepisy, prawa pracownicze, fałszerstwa produkcyjne, niewłaściwe użycie procedur, funkcji i podpisów… wykręcić kilku pracowników / schować śmieci do szafek / i zmusić ich do uciszenia / zwolnić ze stanowiska.
Kiedy walczy z tym HRD, któremu pokazuje zgromadzone dowody całego oszukiwania tej mafii, ten nie demontuje najmniejszego na świecie, przedstawia się jako ten, który widzi jasno i sprawiedliwie, który ma rację i który wspiera działania hierarchii, nie dostrzegając nigdy…..tylko „problemów komunikacyjnych”, dla większego dobra pracowników, patrząc mu w oczy…. Biedak, jakiego mogłyby inne epoki równie dobrze uzasadniali wysyłanie „gwiazdorskich wolontariuszy” do Dachau lub Buchenwaldu.
„Publiczność” także oswoiła się z tym przyprawiającym o mdłości widowiskiem i też udaje, że nic nie widzi… bezradność, która powoli przeradza się w tchórzostwo, to nie moja sprawa…
0 x
Powodem jest szaleństwo najsilniejsze. Powodem mniej silne, że to szaleństwo.
[Eugène Ionesco]
http://www.editions-harmattan.fr/index. ... te&no=4132
[Eugène Ionesco]
http://www.editions-harmattan.fr/index. ... te&no=4132
-
- Econologue ekspertem
- Wiadomości: 12298
- Rejestracja: 25/02/08, 18:54
- Lokalizacja: Burgundia
- x 2963
To prawda, że w tym „dawnym czasie”, zarówno niejasnym, jak i wyidealizowanym, obowiązywały inne zasady...
Ideały totalitarnego społeczeństwa rynkowego stopniowo zastępowały dotychczasowe ideały, a brak celu naszego społeczeństwa (innego niż powielanie i wzmacnianie jego funkcjonowania) nie powinien przesłaniać głębokich wad poprzednich społeczeństw i ich dysfunkcji.
Naruszanie zasad, choć są rygorystyczne, nie jest niczym nowym, a konsekwencją tego była hipokryzja!
Mówiąc ściślej, za rodzinną „stabilnością” kryło się tak naprawdę wiele ustępstw i/lub rezygnacji…
Jeśli chodzi o pedofilię, to ona istniała zawsze, tyle że w dość odległej przeszłości była chyba lepiej tolerowana, o ile pozostawała dyskretna...
Okrucieństwa nie są na pewno niczym nowym...
Prawdą jest, że wszystkie te aspekty nabrały nowego obrotu, gdyż kapitalizm musiał wyeliminować stare struktury społeczne, aby narzucić własne standardy, które ustanawiały stosunki między ludźmi wyłącznie w oparciu o towary…
Jest całkiem oczywiste, że w tym procesie „wady” uległy demokratyzacji i stały się bardziej widoczne, ponieważ są bardziej oczywiste.
Kiedy Sen-no-sen napisał:
Podaje mniej przyczynę niż skutek: ta potworna ideologia, jeśli nie udało jej się naprawdę przekonać, to przynajmniej: całkowicie zdewaluowany, każdy inny możliwy. Na tym właśnie polega jej prawdziwy sukces (i jego niebezpieczeństwo!) i nawet lewica lewicy (kwestionując ważne modalności!) zostaje całkowicie przekonana do swoich kategorii: pracy, towarów, wartości: to ona redukuje jej zakres krytyczny do bardzo mały...
Ideały totalitarnego społeczeństwa rynkowego stopniowo zastępowały dotychczasowe ideały, a brak celu naszego społeczeństwa (innego niż powielanie i wzmacnianie jego funkcjonowania) nie powinien przesłaniać głębokich wad poprzednich społeczeństw i ich dysfunkcji.
Naruszanie zasad, choć są rygorystyczne, nie jest niczym nowym, a konsekwencją tego była hipokryzja!
Mówiąc ściślej, za rodzinną „stabilnością” kryło się tak naprawdę wiele ustępstw i/lub rezygnacji…
Jeśli chodzi o pedofilię, to ona istniała zawsze, tyle że w dość odległej przeszłości była chyba lepiej tolerowana, o ile pozostawała dyskretna...
Okrucieństwa nie są na pewno niczym nowym...
Prawdą jest, że wszystkie te aspekty nabrały nowego obrotu, gdyż kapitalizm musiał wyeliminować stare struktury społeczne, aby narzucić własne standardy, które ustanawiały stosunki między ludźmi wyłącznie w oparciu o towary…
Jest całkiem oczywiste, że w tym procesie „wady” uległy demokratyzacji i stały się bardziej widoczne, ponieważ są bardziej oczywiste.
Kiedy Sen-no-sen napisał:
Główna przyczyna tej degeneracji jest następująca: cele naszej cywilizacji zniknęły, jedynym aktualnym projektem jest wzrost i wynikający z niego zysk.
Podaje mniej przyczynę niż skutek: ta potworna ideologia, jeśli nie udało jej się naprawdę przekonać, to przynajmniej: całkowicie zdewaluowany, każdy inny możliwy. Na tym właśnie polega jej prawdziwy sukces (i jego niebezpieczeństwo!) i nawet lewica lewicy (kwestionując ważne modalności!) zostaje całkowicie przekonana do swoich kategorii: pracy, towarów, wartości: to ona redukuje jej zakres krytyczny do bardzo mały...
0 x
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.
-
- Podobne tematy
- odpowiedzi
- widoki
- Ostatni post
-
- 17 odpowiedzi
- 7140 widoki
-
Ostatni post przez Ahmed
Zobacz ostatni post
10/06/16, 16:33Temat opublikowany w forum : Media and news: programy telewizyjne, raporty, książki, nowości ...
-
- 31 odpowiedzi
- 16888 widoki
-
Ostatni post przez Janic
Zobacz ostatni post
23/07/15, 14:26Temat opublikowany w forum : Media and news: programy telewizyjne, raporty, książki, nowości ...
-
- 50 odpowiedzi
- 42492 widoki
-
Ostatni post przez Christophe
Zobacz ostatni post
03/06/16, 00:37Temat opublikowany w forum : Media and news: programy telewizyjne, raporty, książki, nowości ...
-
- 6 odpowiedzi
- 12910 widoki
-
Ostatni post przez dedeleco
Zobacz ostatni post
25/03/12, 15:53Temat opublikowany w forum : Media and news: programy telewizyjne, raporty, książki, nowości ...
-
- 13 odpowiedzi
- 17741 widoki
-
Ostatni post przez Christophe
Zobacz ostatni post
04/04/14, 13:52Temat opublikowany w forum : Media and news: programy telewizyjne, raporty, książki, nowości ...
Powrót do "Media & Aktualności: programy telewizyjne, raporty, książki, wiadomości ..."
Kto jest online?
Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 181