Natura, nowy Eldorado finansów

Książki, programy telewizyjne, filmy, czasopisma lub muzyki dzielić, doradca do odkrycia ... Porozmawiaj z aktualnościami naruszające w jakikolwiek sposób econology, środowisko, energia, społeczeństwo konsumpcji (nowe przepisy lub normy) ...
Nibz
Odkryłem econologic
Odkryłem econologic
Wiadomości: 1
Rejestracja: 12/02/15, 00:16




przez Nibz » 12/02/15, 00:52

Bonjour à tous,

Ląduję na tym forum trochę przez przypadek po obejrzeniu tego raportu chciałem podzielić się swoimi wrażeniami i opiniami.

Sprawozdanie rozczarowało mnie i uważam za wielki wstyd przyjmowanie dramatycznej strony i niszczenie wszystkich (i jedynych) prób (udanych lub nie) podejmowanych w świecie gospodarczym i finansowym, mających na celu pracę na rzecz środowiska.

Jak szybko stwierdza w raporcie, Szczyt Ziemi odbędzie się w 1992 r.... Następny międzynarodowy szczyt to COP 21 w tym roku w Paryżu, podczas gdy UE właśnie zrezygnowała ze swojego budżetu ekologicznego i środowiskowego, aby skupić się na gospodarce i zatrudnieniu...

Tak więc minęło ponad 20 lat, gdy państwa, „dyplomacja” i grupa tych, którzy krytykują finanse, pracują obecnie nad tym bez powodzenia.

Jak przeczytałem dokładnie w drugim poście tej rozmowy: inwestycje i próby uczynienia środowiska opłacalnym to jedyne szybkie i konkretne działania, które mają „pozytywny” wpływ na środowisko, czyli choć trochę chronią przyrodę. Oczywiście cel nie jest słuszny, ale to dobrze, bo nikt inny nie radzi sobie z problemem, do którego doszedł.

Jeśli chodzi o pozwolenia „węglowe”:
bardzo łatwo jest ścigać tych dwóch usługowych „bękartów” (mam na myśli dwie firmy, na które napadli) i krytykować ich działania oraz korzystanie z zezwoleń na „emisję dwutlenku węgla”. Jednak zrównanie lokalnych problemów wdrażania polityki ochrony środowiska (choć niepokojące) z globalnymi problemami emisji CO2 nie wydaje mi się specjalnie istotne. Ciągle przechodzimy od problemu „makro” do „mikro” kontrargumentów.

Moim zdaniem najgorszą częścią tego raportu są zdecydowanie wnioski. Zły finansista zostaje smołowany, a laureatka Nagrody Nobla Madame z szerokim uśmiechem mówi nam, że najważniejsze jest życie, szacunek do innych i szacunek do matki natury.

Jest to zatem jak zwykle sprawozdanie, które ma na celu głosić dobre słowo, rozbijać system, który szuka siebie (nie twierdzę, że jest słuszny) i który nie proponuje niczego na zakończenie. Poza tym na tym właśnie polega problem. W obecnym systemie rzeczy nie ma nic innego do zaoferowania.
0 x
Ahmed
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 12298
Rejestracja: 25/02/08, 18:54
Lokalizacja: Burgundia
x 2963




przez Ahmed » 12/02/15, 23:21

W tle, Nibz, realizujesz obecny ideał Shadocka: raczej zrób coś negatywnego, niż nie rób nic...

Nie bierz moich słów negatywnie. Wiem, że trudno jest mieć jasną wizję, gdy tak wiele osób jest zajętych budowaniem zasłony dymnej.

Chodzi o powrót do prostych narzędzi, takich jak logika. To nas tego uczy środki muszą być odpowiednie do celów, to znaczy w niniejszej sprawie, że gospodarka będąca przyczyną zniszczenia przyrody nie może w żaden sposób rościć sobie prawa do ochrony, chyba że w formie fałszywego pozoru mającego na celu oszukanie go i umożliwienie mu w ten sposób kontynuowania swojej działalności destrukcyjna praca.

Piszesz:
Tak więc minęło ponad 20 lat, gdy państwa, „dyplomacja” i grupa tych, którzy obecnie krytykują finanse, pracowali nad tym bez powodzenia.

Niestety, państwa i „dyplomacja” są ściśle zależne od sił gospodarczych, co ma również miejsce w przypadku organizacji pozarządowych, które potrzebują „wojennych nerwów”, aby funkcjonować.
Nie jest to bynajmniej stwierdzenie defetystyczne, gdyż każda próba ochrony przyrody jest w istocie iluzoryczna, a najbardziej szczera i najskuteczniejsza zawsze będzie, obiektywnie, jedynie odpowiednikiem zniszczenia i jego stanu.
Należy zrozumieć, że ochrona przyrody jest bezimiennym absurdem wynikającym z naszej schizofrenicznej wizji rzeczywistości: w istocie przyroda jest samowystarczalna i należy pilnie zaprzestać jej atakowania; co więcej, nie bylibyśmy w stanie, nawet gdybyśmy chcieli, naprawić wiele nieodwracalnych ataków: na przykład, czy możemy zaradzić utracie różnorodności biologicznej? Czy możemy odzyskać rozsiane po całym świecie substancje chemiczne?
Jednak najpoważniejsze szkody wyrządza się naszej psychice, co nie pozwala nam zrozumieć rozmiarów i przyczyn tego zniszczenia oraz odwodzi od stosowania innych sztuczek, które mają dać nam czyste sumienie, abyśmy mogli lepiej wytrwać w naszych zbiorowych wędrówkach. .

ponadto:
Poza tym w tym właśnie tkwi problem: w obecnym systemie rzeczy nie ma nic innego do zaoferowania.

System kieruje się nieubłaganą wewnętrzną logiką, zgodnie z którą cokolwiek zrobi się, aby „naprawić”, przyniesie to korzyść; dlatego ani prawa, ani dobre uczucia* nie przynoszą żadnego rzeczywistego pożytku, jedynie radykalna zmiana modelu (w sensie „u podstaw”) może odwrócić trend. Czy jesteśmy na to gotowi?

*Uwaga, Vandana Shiva nie tylko formułuje wielkie słowa, ale także wprowadza je w życie.
0 x
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.
dede2002
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 1111
Rejestracja: 10/10/13, 16:30
Lokalizacja: Genewa wsi
x 189




przez dede2002 » 13/02/15, 14:02

Witam wszystkich,

Na temat możemy spojrzeć z różnych punktów widzenia, bo słowa „natura” i „finanse” można różnie interpretować.
Sam system jest częścią natury, bez niego nie istniałby, dlatego odruchem przetrwania jest próba jego zachowania.
Istnieje różnica pomiędzy wartością przyrody a wartością zasobów naturalnych. To drugie łatwo przeliczyć na dolary, ale pierwszego nie...? (mówią, że życie jest bezcenne, tak naprawdę udało nam się je wycenić, np. więcej kosztuje zmiażdżenie bogatego ojca niż bezdomnego...)
Poniżej znajduje się link dotyczący „wartości” natury, dopiero gdy napiszę słowo dolar, pozwolę wam odkryć gdzie.

http://www.fao.org/docrep/004/V1430f/V1430F03.htm

Jeśli chodzi o słowo „finanse”, myślę, że często to nadmiar jest szkodliwy, podczas gdy mikrofinansowanie często pomaga ludziom, którzy potrzebują, niewiele potrzebują, ale potrzebują.

Naprawdę doceniam wyjaśnienia Ahmed ale ja w to nie wierzę, rozumiem, że wszystko ma swój koniec, system jak ludzkość, a nawet słońce, ale wolę wierzyć w postępujące przebudzenie świadomości, jak tu widzimy, niż akceptować ideę „zbiorowe samobójstwo”, ponieważ możemy udowodnić, że wszystko, co zrobimy, przyspieszy nadejście końca…

„Jedynka” dnia, mimo wszystko zaskakująca: stowarzyszenie tankowców z Madagaskaru sadzi drzewa w strefie domeny, nie jest to logiczne z „finansowego” punktu widzenia, ponieważ drewno jest nośnikiem energii, który może oszczędzać ropę naftową (pojawiającą się świadomość...?)

http://matv.mg/reboisement-lassociation ... tanifotsy/

Na ziemi, na Madagaskarze, znanym jako sanktuarium przyrody z gatunkami endemicznymi i charakterystycznymi, takimi jak lemury, zachowało się kilka małych skrawków szeroko komentowanego lasu tropikalnego oraz inne (duże) obszary suchego lasu tropikalnego w równie lub bardziej niebezpiecznych, ale ignorowane, ponieważ są mało spektakularne (i pełne cierni).

W tym, co nazywamy rezerwatami przyrody lub parkami narodowymi, widzimy teraz, że jeśli uznamy mieszkańców danego miejsca za głównych strażników, ludzie żyją w parku i jego okolicach w przyjemny sposób i oferują turystom wycieczki trekkingowe trwające od 2 godzin do kilka dni, co amha zmierza w kierunku tego, co powiedziano na początku, że najlepszą rzeczą, jaką można zrobić dla natury, jest obserwowanie jej wzrostu.

Daleko od tego, inny park narodowy z dala od dróg, stał się „jaskinią zbójców” z powodu eksploatacji bardzo cennych lasów.
Strona finansowa w kraju się nie zdarza, ale mieszka tam 100000 XNUMX ludzi, którzy raczej przeżyją, bo na Madagaskarze często słyszymy to w mediach, ludzie mają przeżyć średnio za jednego dolara dziennie…

Zobacz poniżej śledztwo „Le Monde” na ten temat (bolabola krwawiące drewno)

http://www.lemonde.fr/planete/article/2 ... _3244.html

100 000 ludzi, którzy z tego żyją to nie byle co, ale ekologicznie „to mniej poważne” niż 100 ludzi buldożerami, próbki robi się ręcznie, 1 do 2 drzew na hektar i to już prawie koniec, trzeba poczekać to odrosnąć.
Tutaj także prawdziwe niebezpieczeństwo wynika z faktu, że poszukiwacze złota i kamieni szlachetnych korzystają ze ścieżek stworzonych przez drwali!

W regionie, który znam, istnieje silna presja, ukryte zagrożenie, ponieważ piaski są bogate w tytan (słowa kluczowe: ilmenit madagaskar, demonstracje wydobycia na kontynencie rio-tinto), a eksploatacja jest niszczycielska.
Jednocześnie stopniowo rozwija się ekoturystyka, w formie spływów kajakowych po labiryntach namorzynów, przynosi ona mniej z bezpośredniego finansowego punktu widzenia, ale chroni środowisko i małe lokalne miejsca pracy, a także lokalny rolnictwo rodzinne.

Jestem bardzo podejrzliwy w stosunku do „dużych inwestycji”, ponieważ to one korumpują wodzów, którzy w obliczu pokusy zysku sprzedają „swoją” ziemię bez względu na jej mieszkańców, aby wyjechać i budować zamki w Europie lub po prostu otwórz numerowane konta w Szwajcarii (słowa kluczowe: swissleaks hsbc madagaskar).

Poniżej znajduje się raport stowarzyszenia „tany” na temat zawłaszczania ziemi na Madagaskarze przez międzynarodowe korporacje, często dotyczący idei „zrównoważonego rozwoju”, który nie jest wyczerpujący, ale mimo wszystko ma 99 stron... Niesamowite!

http://terresmalgaches.info/IMG/pdf/Rap ... r_2013.pdf

Z drugiej strony dokument ten wydał mi się bardzo interesujący dla osób zainteresowanych drzewami, co pokazuje również, że na budowie są ludzie, którzy pracują nawet bez pieniędzy.

http://www.recherches.gov.mg/IMG/pdf/Fl ... ptus-2.pdf

A+, pomiędzy pesymizmem a optymizmem wybrałbym ostrożność.

ps: reklama, umieszczając ecosię na stronie startowej Internetu, nie tylko unikasz rodziny plików cookie Google, ale także co 19 sekund przyczyniasz się do sadzenia drzewa!
Ciekawi ekonomii, jeden dolar pozwala zasadzić drzewo w Brazylii lub 3 drzewa w Burkina-Faso...
0 x
Ahmed
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 12298
Rejestracja: 25/02/08, 18:54
Lokalizacja: Burgundia
x 2963




przez Ahmed » 13/02/15, 21:26

Dédé2002Piszesz:
Bardzo doceniam wyjaśnienia Ahmeda, ale nie wierzę w nie, rozumiem, że wszystko ma swój koniec, system jak ludzkość, a nawet słońce, ale wolę wierzyć w stopniowe przebudzenie świadomości, jak to widzimy tutaj, zamiast zaakceptować ideę „zbiorowego samobójstwa”, ponieważ możemy udowodnić, że wszystko, co zrobimy, przyspieszy nadejście końca…

Bardzo doceniam także Twoje interwencje, zawsze aktualne!
Dajesz mi szansę na wyjaśnienie pewnych spraw. Metodyczny pesymizm, jak to się nazywa Bertrand Méheust, z którego zapożyczam następującą argumentację, nie jest stanowiskiem autora, ale jedyną postawą rozsądną, jeśli w ostatecznym rozrachunku zostanie stwierdzone, że żaden argument nie jest decydujący w rozstrzygnięciu kwestii rychłego końca ludzkości.
Rzeczywiście, w obliczu tak poważnej kwestii stawianie na rozwiązanie bez względu na to, w jaki sposób do niego dojdzie, jest głęboko nieodpowiedzialne; z drugiej strony postulowanie prawdopodobnie nieuniknionego charakteru katastrofy oznacza zapewnienie sobie psychicznych środków, aby stawić jej czoła i w ten sposób – być może i paradoksalnie – jej uniknąć: taka jest rola profilaktyczna apokalipsa.
0 x
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.
Ahmed
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 12298
Rejestracja: 25/02/08, 18:54
Lokalizacja: Burgundia
x 2963




przez Ahmed » 14/02/15, 08:37

W tym miejscu chciałbym ustosunkować się do kilku poruszonych przez Państwa kwestii, Dede.
Jeśli chodzi o słowo „finanse”, myślę, że często to nadmiar jest szkodliwy, podczas gdy mikrofinansowanie często pomaga ludziom, którzy potrzebują, niewiele potrzebują, ale potrzebują.

Mikrofinanse cieszą się dużą sympatią szerokiego społeczeństwa, jednak postrzeganie zjawiska jest w dużej mierze zniekształcone przez wątpliwe założenia.
Rzeczywiście, raczej próżno jest oczekiwać od rynku, nawet w bezprecedensowej formie, rozwiązania tego, co potępia gdzie indziej i co skutkuje nieuniknionym ubóstwem tych (często chodzi o kobiety), którzy starają się o działalność marginalną.
Bardzo często bardzo niska rentowność tych dorywczych prac prowadzi w najlepszym przypadku do niepewnego przetrwania, a w najgorszym do nadmiernego zadłużenia.
Inna krytyka, bardziej fundamentalna, dotyczyłaby tego, że rozszerzenie, poprzez to instytucjonalne nastawienie, monetaryzacji na warstwy społeczne, które dotychczas były mało zaangażowane, nie jest dobrą usługą, którą można wyświadczyć populacjom, wśród których nadal istnieje silne odwołanie solidarności, jedynego naprawdę skutecznego bastionu chroniącego przed ubóstwem. Ponieważ to jest sedno projektu mikrofinansowego, czyli opracowanie planu podboju tych, którzy pozostali poza systemem finansowym, w celu rozszerzenia jego wpływów.
Stowarzyszenie, którego jestem członkiem i które działa na Madagaskarze, stanęło przed tym problemem i wyjątkowo (ponieważ nie jest to częścią celów organizacji pozarządowej) udzieliliśmy małych, nieoprocentowanych pożyczek na zakup maszyn do szycia (70 € , spłacana w ciągu jednego roku), aby umożliwić młodym szwaczkom wykonywanie zawodu. Muszę uściślić, nawet jeśli jest to oczywiste, że brak odsetek (często bardzo wysokich w przypadku tak małych kwot) oraz fakt, że nie ma możliwości skorzystania z pomocy twardzieli w przypadku niewywiązania się ze spłaty stanowią wyraźną różnicę w porównaniu z standardowy model...

Wiele można powiedzieć także na temat ponownego zalesiania eukaliptusa. Zauważyłem, że pomysłodawcy tego projektu zastanawiają się nad różnorodnością biologiczną, ale to tylko w kwestii nadmiernej jednorodności genetycznej tych wprowadzonych populacji...
Nie wiem oczywiście, co ci producenci mają na myśli, dokument oczywiście milczy na ten temat, ale skoro lepiej mieć stojak z tych drzewek niż nic, to łatwo byłoby osiągnąć znacznie większy stojak. bogate i korzystniejsze dla rozwoju towarzyszącej im flory i fauny. Zdolność do szybkiego wzrostu kosztem wszystkich innych względów nie pozostawia wątpliwości co do prawdziwych motywów przedsięwzięcia.
0 x
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.
Janic
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 19224
Rejestracja: 29/10/10, 13:27
Lokalizacja: bordowy
x 3491




przez Janic » 14/02/15, 09:04

Ahmed komentarzy
Rzeczywiście, w obliczu tak poważnej kwestii stawianie na rozwiązanie bez względu na to, w jaki sposób do niego dojdzie, jest głęboko nieodpowiedzialne; z drugiej strony postulowanie prawdopodobnie nieuniknionego charakteru katastrofy oznacza zapewnienie sobie psychicznych środków, aby stawić jej czoła i w ten sposób, być może i paradoksalnie, jej uniknąć: taka jest rola profilaktycznego apokaliptyka.
Bardzo podoba mi się ta apokaliptyczna formuła profilaktyczny (w sensie korzenia, a nie zastosowania medycznego). Jest to jednak walka pomiędzy Dawidem i Goliatem (w której Dawid zwyciężył niewielkimi środkami), ale nasi Dawidowie są niezwykle rzadcy, a nawet nie istnieją.
0 x
dede2002
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 1111
Rejestracja: 10/10/13, 16:30
Lokalizacja: Genewa wsi
x 189




przez dede2002 » 14/02/15, 11:43

Ahmed napisał:...
Inna krytyka, bardziej fundamentalna, dotyczyłaby tego, że rozszerzenie, poprzez to instytucjonalne nastawienie, monetaryzacji na warstwy społeczne, które dotychczas były mało zaangażowane, nie jest dobrą usługą, którą można wyświadczyć populacjom, wśród których nadal istnieje silne odwołanie solidarności, jedynego naprawdę skutecznego bastionu chroniącego przed ubóstwem. Ponieważ to jest sedno projektu mikrofinansowego, czyli opracowanie planu podboju tych, którzy pozostali poza systemem finansowym, w celu rozszerzenia jego wpływów.
...


Dziękuję za podjęcie debaty, staje się ona skomplikowana, ale interesująca.

Na przykładzie maszyny do szycia można by poprosić krawcową o uszycie ubrań dla społeczności, zamiast zwracać pieniądze?

W przypadku Madagaskaru „pieniądze”, Ariary, były starsze niż system kolonialny, zostały zastąpione przez franka, po czym powróciły.
cytat z Wikipedii: „Termin ariary pochodzi od arabskiego słowa al rial na pamiątkę wymiany handlowej z arabsko-muzułmanami prowadzonej poza wyspą przez kilka stuleci, przed przybyciem Europejczyków”.
Na wsi nigdy nie zaprzestano jego używania, franka używano tylko w języku francuskim, nigdy w języku malgaskim!
(w czasach franka franki pisano na banknotach cyframi, a ariarze literami po malgasku, co spowodowało pewne zamieszanie)

W wielu regionach rolnicy żyją na kredyt!
Jest to mniej więcej zrównoważony system, w którym w centrum, w wiosce na skraju toru, znajduje się jeden lub więcej handlarzy, często Chińczyków, którzy kupują ryż i kawę oraz sprzedają produkty spożywcze.
W rzeczywistości dostarczają towar chłopom i zwracają go podczas żniw. Ludzie nigdy nie dotykają słynnego „1 dolara dziennie”.
Osoby te są często krytykowane przez zagranicznych obserwatorów za pobieranie nadmiernych stóp procentowych, ale generalnie cieszą się szacunkiem społeczeństwa.
dzieje się to głęboko na wsi, ci kolekcjonerzy są bardzo potężni, ale cóż, to nie oni otwierają konta w Szwajcarii i nie żyją w luksusie, wręcz przeciwnie.
Zaobserwowane katastrofy powstały w górnym biegu rzeki w formie spekulacji finansowych, które zrujnowały miliony chłopów liczących na żniwa. (kawa, goździki, ryż itp.)

A+
0 x
Ahmed
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 12298
Rejestracja: 25/02/08, 18:54
Lokalizacja: Burgundia
x 2963




przez Ahmed » 14/02/15, 13:43

@ Janic:
Bardzo podoba mi się ta profilaktyczna apokaliptyczna formuła (w sensie jej korzeni, a nie zastosowania medycznego). Jest to jednak walka Dawida z Goliatem (w której Dawid zwyciężył niewielkimi środkami), ale nasi Dawidowie są niezwykle rzadcy, a nawet nie istnieją.

Bertrand Méheust podsumowuje swoje „Nostalgia za okupacją" zauważając, że prawie wszędzie jest to, co odpowiada Twojemu "Dawidowi", ale że są oni bezsilni wobec gigantycznej machiny totalitaryzmu kupieckiego, po czym ryzykuje analogią z tym, jakie były pierwsze ssaki pod panowaniem dinozaurów i co stało się potem...
Profilaktyczny apokaliptyk to bardzo interesująca koncepcja i jestem bardzo zawiedziony, że nie jestem autorem! :płakać:
Jest to pozytywny oksymoron (co nie jest normą, wręcz przeciwnie!) w tym sensie, że nie ma na celu oszukiwania w celu lepszej manipulacji: zachęca nas zarówno do oceny powagi sytuacji, jak i do zakończenia rezygnacją wręcz przeciwnie, jest to naglący sprzeciw, z którym należy się zmierzyć.

Wydaje mi się, że koncepcja ta przywraca prawdziwy sens tragizmu, tak nieobecny w psychice naszych społeczeństw*, a będący jednak istotnym elementem naszego człowieczeństwa.

*Nasze społeczeństwa nie ponoszą już ryzyka i nie jest zaskakujące, że po wydarzeniach z „Charliego” tak wiele osób, aby się uspokoić, znalazło się za swoimi dominatorami i w środku policji… A jednak najwięksi odmowa wiąże się z ryzykiem, „Porozumienie monachijskie” jest tego dowodem…
0 x
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.
Ahmed
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 12298
Rejestracja: 25/02/08, 18:54
Lokalizacja: Burgundia
x 2963




przez Ahmed » 14/02/15, 14:00

DedePiszesz:
Na przykładzie maszyny do szycia można by poprosić krawcową o uszycie ubrań dla społeczności, zamiast zwracać pieniądze?

Tak, to byłoby dobre rozwiązanie, ale drugie wydawało się łatwiejsze do zorganizowania, zwłaszcza że była to bardzo jednorazowa i wyjątkowa operacja, biorąc pod uwagę, że dana organizacja pozarządowa* działa w oparciu o podwójną strukturę: jedną na miejscu i jedną całkowicie malgaski, drugi we Francji.

ponadto:
W wielu regionach rolnicy żyją na kredyt!

Kredyt, który wydaje się nowością, ponieważ jako jedyny umożliwia dalsze funkcjonowanie „nowoczesnych” gospodarek poprzez tymczasowe przezwyciężenie ich sprzeczności, jest w rzeczywistości najstarszym systemem wymiany, ponieważ zaradza niedociągnięciom barteru; było to na długo przed jakąkolwiek formą monetyzacji, która pierwotnie miała służyć raczej wymianie symbolicznej lub religijnej.

Jeśli według naszych standardów ludzie w zubożałych krajach mogą utrzymać się z szyderczych dochodów, dzieje się tak także dlatego, że nieuwzględniona pomoc objawia się na wiele sposobów.

*Giełdy niehandlowe.
0 x
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.
dede2002
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 1111
Rejestracja: 10/10/13, 16:30
Lokalizacja: Genewa wsi
x 189




przez dede2002 » 14/02/15, 15:50

Ahmed napisał:...
Jeśli według naszych standardów ludzie w zubożałych krajach mogą utrzymać się z szyderczych dochodów, dzieje się tak także dlatego, że nieuwzględniona pomoc objawia się na wiele sposobów.

*Giełdy niehandlowe.


Mogę przytoczyć przykład: w „mojej” wsi, jeśli chodzi o naprawę zniszczonego przez czas domu (w obu znaczeniach tego słowa…), ustalamy ze starszymi korzystny dzień, następnie właściciel zapewnia jedzenie i część sprzętu (część robiona jest na miejscu jeszcze tego samego dnia, np. sznurki), wszyscy pracują w dobrych humorach i wieczorem dom jest nowy.
To samo dotyczy ścieżek i innych obiektów we wsi.
0 x

Powrót do "Media & Aktualności: programy telewizyjne, raporty, książki, wiadomości ..."

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 191